mimi82

Afra na szczęście nie boi się mój maluszek jeździć samochodem bo wtedy to już byłaby porażka na całego. Gratuluję kolejnego zrzuconego kilograma!!!!!!!!!!!! Dziewczyny a napiszcie co ptrzykładowo jjecie w ciągu dnia, jak wygląda wasz obiad? Ile go jjecie i jak przygotowujecie (czy smażycie i na czym)?

Ja jak poznałam męża 9 lat temu to ważyłam 51kg :)Lata leciały i kg też. On sam też przytył i nigdy mu te moje dodatkowe kilogramy nie przeszkadzały ale ja chciałabym być zarówno dla niego jak i dla siebie atrakcyjniejsza:)

Witaj Kluseczka:) Gratuluję silnej woli, ciężko jest wytrzymać kiedy ludzie wokół jedzą pyszności... Ale my silne babki jesteśmy:)

Frania to coś chude to sniadanko, ja właśnie byłam u koleżanki która jadła takiego pysznego hamburgera...Ale co ciekawe wcale na niego ochoty nie miałam:) Za to mam na Bakusia który stoi w lodówce:)

Dzień Dobry jest ktoś?? Jak wam ranek mija?? Ja byłam z dzieckiem u lekarza bo niestety po naszej kolizji zaczął się jąkać i to bardzo:( Nigdy nie miał problemów z mówieniem, mimo że ma dopiero 2,5 roczku mówił płynnie pełnymi zdaniami a teraz ledwo duka:( Pani doktor skierowała nas do psychologa dziecięcego, zobaczymy co on powie- podobnież powinno to samo ustąpić.

Miłego dnia Paulinko a jutro czekam na przepisy :)

Mam dokładnie tak samo, chociaż teraz na diecie to wszystko mi podchodzi, czy sama robię czy ktoś mi przygotuje :) Ale chyba muszę zrobic sobie coś takiego dobrego któregoś dnia :)

O jejku a u mnie juz 19.30 czyli nie ma mowy o jedzeniu :( Ja dziś zjadłam malutką bułkę żytnią z ziarnem +berlinka, jabłko, bakuś, kotlet mielony z sałatką z majonezem, sucharek bezcukrowy z dzemem słodzonym fruktozą. Nie mam pojęcia ile to kalorii ale chyba ok :) Głodna nie jestem w każdym razie :)

No jestem już i przyznam się bez bicia że mam ogromną ochote na bułkę zwykłą z serkiem :( Pozwalam sobie na takie szaleństwa lae zazwyczaj rano. To chyba zjem sucharka bez cukru z dzemem light:)

Ja paulinko mam bliznę po cesarce, nie jest straszna ale odczuwalna.

Paulinko i niech tam zostanie :)

Paulina ja brałam adipex w zeszłym roku- samowlka kupiłam w necie. Schudłam bo bardzo mało jadłam i dużo piłam, ale miałam kołatanie serca, wypadły mi włosy. Namówiła mnie moja koleżanka która na adipexie schudła 37 kg po ciąży ale po niej też widać że go brała. To niebezpieczne leki które powinny byc stosowane przy dużej nadwadze pod kontrolą lekarza. ja teraz biore takie dostępne w aptece wspomagacze odchudzania- u mnie się sprawdzają :)

My tu sobie z kilogramami poradzimy razem :) Tylko musimy się wspierać. A miałam wam powiedzieć że wczoraj skończyły mi się tabletki BIO CLA i od dziś biorę Therm line II ale niewiem czy dobrze zrobiłam że je kupiłam bo boli mnie bardzo głowa a to pewnie dlatego że zawierają dużą dawkę kofeiny...

A jednak jestem wcześniej :) długo pewnie nie posiedzę bo muszę na zakupy sie wybrać a pózniej do mechanika ale lepsza chwilka niż nic. Wlaśnie jjem mielonego (takiego mamusi więc ciężkiego) z tą sałatką majonezową(ale niedużo:))

Uciekam do domku, będę wieczorkiem miłego popołudnia papa

kASIULAK TAK MIELIŚMY W TYM ROKU STARAĆ SIE O DRUGĄ DZIDZIĘ ALE A TO WZIĘŁAM JAKIEGOŚ GRATA DO JEŻDZENIA NA RATY, NIE WIEDZIAŁAM CZY NIE ZMIENIĘ PRACY....PRZEŁOŻYLIŚMY NA PRZYSZŁY ROK ALE CHCE IŚĆ DO SZKOŁY.... ZAWSZE COŚ A MÓJ FILIPEK SAM BĘDZIE....BUUU BGDYBYM WPADŁA PROBLEMU BY NIE BYŁO :)

Afra witaj:) Przedstawisz się:)

JA KILKA LAT PRACOWAŁAM W LOKALNEJ TELEWIZJI (KTORA UPADŁA) I GAZECIE. OD ROKU PRACUJĘ W FIRMIE TRANSPORTOWEJ- TU MAM LEPSZE ZAROBKI ALE I KUPĘ OBOWIĄZKÓW. ZAJMUJĘ SIĘ WSZYSTKIM CO DZIEJE SIĘ W BIURZE. PRACUJĘ 8 GODZIN DZIENNIE A W TYM CZASIE SYNEK SIĘDZI Z MOJĄ MAMĄ:) JEŚLI TWOJ MĄŻ MA FIRMĘ TO CHOCIAZ Z KASĄ NIE POWINNO BYĆ PROBLEMU ALE CHYBA LEPIEJ PRACOWAĆ NIEZALEŻNIE OD MĘŻA:)

sIEMASZ KLUSECZKA :) CZAS NA CIEBIE NA PEWNO PRZYJDZIE A NA RAZIE CIESZ SIĘ TYMI MIŁO SPĘDZONYMI NOCAMI BO PRZY DZIECKU TROCHĘ TRUDNIEJ O TAKIE:) ALE DA SIĘ ZROBIĆ, JA TEŻ MIAŁAM BARDZO MIŁĄ NOC:p

Franiu witaj! Skoro twój synek ma dopiero roczek to twoje wrażenia z ciąży są jescze żywsze:) Co do ważenia ja też waże się codziennie ale jeśli waga pokazuje troszkę wiecej to wcale się nie przejmuję :) Od wczoraj pokazuje 66,5:) Jak wczoraj po 14 zjadłam tą ogromną porcję łososia z surówką pełną majonezu tak do dziś do 9rano nic nie jadłam :) Frania trzymaj się- kilogramy zlecą i będziesz laska!!!!!!

Zuziu ja szłam na usg w połowie 4,5 miesiąca to mój mąż tak się cieszył że poznamy płeć że nawet przez myśl mi nie przeszło żeby mu odmówić- z resztą ja też chciałam. Mój mąż marzył o synku a mi było obojętnę czy chłopiec czy dziewczynka :) Jak lekarz sprawdzal płeć i pokazał nam siusiaka na monitorze to mój mąż tak mnie ścisnął za nogę że mało co siniak mi się nie zrobił :) Widziałam nawet łzy w jego oczach :) Cudowne chwile!

I to jest bardzo zdrowy objaw- mi też słodkościpomagały. Mąż bardzo się cieszył jak jadłam lody :)

Raczej ok 12 tygodnia widać coś po brzuszku ale rozumiem że się dopatrujesz każdej zmiany bo też tak miałam. A co do męża myslę że wytrzyma ale ty też staraj się nie denerwować b o nc dobrego dla dzidziusia. Pierwsze miesiące są najgorsze, hormony szaleją- później wszystko sie ustabilizuje :)

Cześć Zuzia? Jak tam brzuszek? Który to tydzień? Ja ostatnio po rozmowie z tobą przeglądałam zdjęcia i rzeczy związane z ciążą i powiem ci że aż mi się cieplutko zrobiło :) Te wszystkie przygotowania, wizyty u lekarza, usg:) Jaki to piękny czas dla rodziców:)

Dzień Dobry, i kolejny dzień rozpoczęty:) Jak się czujecie? Ja niestety nadziębiona jestem ale da się żyć- bynajmniej narazie :) Na śniadanko bułeczka z berlinkami :) Miłego dnia!