mimi82

Sharei ja też już jakiś czas zbieram sie z myslą pójścia do ginekologa bo odczuwam ból podczas stosunku a wyczytałam że moze to byc zapalenie przydatków. Warto sprawdzić, ja mimo to mam ochotę i jestemn na siebie zła bo niby boli a jednak przyjemność większa:P Poszukaj specjalisty po powrocie do kraju- na pewno coś pomoże :)

Sharei a ty nie przesadzaj- brak chęci na seks to jeszcze nie tragedia. A co na to twój partner? Nie przeszkadza mu to? Ja mam 2,5 rocznego synka i czasem też nie mam ochoty po prostu ze zmęczenia ale gwarto poświęcić parę chwil i porozmawiać o tym z partnerem. Może on dowie się jak ma cię do tego zachęcić :)

Mój mąż jest ze mną (w sumie) od 9 lat także chyba odpowiednio sie staram. Jak sie kogoś kocha to fizyczność nie jest tak ważna jak na początku znajomości. Ale jeśli schudne to sama bedę lepiej czuła się w swoim ciele a przez to sfera intymna też sporo zyska :):):)

No no pyczys gratuluję piżamki. Ja też wczoraj kupiłam piżamkę i warto było - mąż bardzo \"docenił\" ten zakup :) Ja dziś jestem cholernie głodna więc zjadłam juz 3 cukierki orbit bez cukru :P. Sharei to że ważysz dziś odrobinę więcej nie oznacza że przytyłaś od tej fasoli. Możesz mieć ciężko wjść z tej drakońskiej diety:(

25.08 ALE TY PRZECIEŻ OD 25 SIERPNIA ZRZUCIŁAŚ 7 KG. TO NAPRAWDE DUZO MOIM ZDANIEM. MI 63 KG W ZUPEŁNOSCI BY WYSTARCZYLY ALE JESZCZE TROCHE PODIETKUJE ZANIM TO OSIĄGNĘ :P

OCZYWISCIE TAKI PĄCZEK TO RAZ W TYGODNIU, NIE ŻEBY CODZIENNIE :P

25.08 JA NAWET JAK MAM OGROMNA OCHOTE NA PĄCZKA CZY KREMÓWKĘ TO NIE ZAMIERZAM JEJ SOBIE ODMAWIAC ALE OPRÓCZ TEGO NP NIE ZJEM WTEDY ŚNIADANIA CZY CZEGOŚ INNEGO I JEST GITES. jA KOCHAM DOBRE JEDZENIE I NA PEWNO NIE BĘDĘ BEZ NIEGO ŻYĆ A TO ŻE SCHUDŁAM 4 KG PRZEZ DWA TYGODNIE NIE GŁODZĄC SIĘ TO DLA MNIE OGROMNY SUKCES :)))

25.08 U MNIE W MIESZKANKU JUZ ZACZĘLI GRZAĆ ALE DO WCZORAJ TEŻ STRASZNA LODÓWA BYŁA. jA WŁAŚNIE ZJADŁAM 3 MALUTKIE KROMKI RAZOWCA Z ŻÓŁTYM SEREM- TO NIESAMOWITE JAK JA SIE TERAZ SZYBKO NAJADAM- AŻ FAJNIE :)

Sorki żle zrozumiałam te 40 minut:) No ide spać bo jutro ciężki dzień przedemną, dobrej nocki wszystkim :)

Masz ty zdrowie że o tej porze jescze 40minut ćwiczyć będziesz:) Ja za 0,5 godzinki ode spac i jutro rano o 5.30 pobudka :)

Na pewno nikt nie będzie krzyczał :) Sharei ja wg swoich założeń nie jjem po 18 i tobie tez bym nie radziła i to nie ze względu na to że od tej fasolki przytyjesz czy coś ale skoro do tej pory tak rygorystycznie dietkowałaś to nie jedz na noc bo może cię zwyczajnie rozboleć brzuszek :) Albo zjedz odrobinę chociaż ja bym poczekała do rana :P

Sharei przyjmijmy że od tej pory nie krytykujemy a próbujemy da wsparcie innym i będzie super! A ogólnie co u reszty jak dietka?:)

Sharei nikt cię stąd nie wygania poprostu zgodnie uważamy że masz nezdrowe podejście do diety. Jeszcze 11.09 czyli 5 dni temu ważyłaś sporo więcej i glodząc sie osiągasz efekt a nam dajesz rady. Ewidentnie zapowiadsz że nigdy nie wrócisz do starych nawyków ale chyba przy tych nowych nie pozostaniesz bo jak miałabyś życ o jajkach i gejfrutach... I jeszcze jedno życzę ci aby ci się udało i abys zdrowo sie odżywiała ale co do powrotu do dawnych nawyków nigdy nie mów nigdy". Pozdrawiam!

Ja tam się cieszę ze swoich osiągnięć:) W ciągu 2 tygodni schudłam 4 kg bo waże 68 i nawet chwilami uważam że jjem za mało :p Dziś np zjadłam dwie kromki chleba z wędlina i serem żółtym serek bakuś, i ugrilloowany filet z pangi :) Czuję się bardzo najedzona. Ba nawet gdybym nie zjadła tej ryby to czułam się najedzona ale tak nie można. Żeby zdrowo chudnąć trzeba jeść! Ja będę szcześliwa jeśli osiągnę te 65 i uda mi sie je utrzymać zjadając od czasu do czasu pizze, kebaba czy frytki:)

Ale sharei nie pisz że jak zjem 2 kromki białego chleba czy koleżanka kawałek ciasta to wszystko zaprzepaścimy. My w przeciwienstwie do ciebie chcemy mniej jesc a nie katować organizm szybką dieta po której za parę misiecy nie będzie sladu bo znowu przytyjesz. I nie pisz że nie wrócisz do normalnego jedzenia bo chyba chcesz jeszcze pare lat pożyc a spożywając 300kal dziennie ci się to nie uda. Prawdopodobnie wypłukałaś już większość witamin ze swojego organizmu i będziesz miała anemię co prowadzi do szeregu poważniejszych chorób (nie mówiąc juz o takich drobnostkach jak łysienie). Jeśli ktoś zje białe pieczywo w ciągu dnia na pewno sobie nie zaszkodzi- jeśli jje tak jak ty niszczy swój organizm.

Efekty są niewielkie ale lepsze takie niż żadne:) Jejku jak ja bym chciala zobaczyć na wadze juz te 65kg :) Ale nie forsuję się za bardzo, jjem białe pieczywo w małych ilosciach a jutro na obiad zafunduję sobie odrobinę (mniejmy nadzieję ) spaghetti :) Pyczys nie przejmuj się- grzeszyć jest rzeczą ludzką a te czekoladki i ciasto to jeszcze nie taki straszny grzech :)

25.08 napisałam że dziwnie SPUCHŁAM a nie SCHUDŁAM w brzuchu :))

Witam witam i o dietkę pytam :) Ja dzis na śniadanie 2 kromeczki białego chlebka z wędlinką, póniej Bakuś waniliowy a w domku rybka grillowana z pomifdorkiem i może jabłuszko :) Mam świetny dzień bo weszłam dziś w spodnie rozmiar 40 które naprawdę były za ciasne. Niby efektów diety nie widać za mocno na wadze bo schudłam do 68,3 lae w ubraniach jest troszkę luźniej :)

25.08 fajnie masz z tą siłownią:) Ja niestety nie bardzo mogę wychodzic nawet jeśli chodzi o basen bo nie mam z kim zostawic synka ale chociaż ze dwa razy w tygodniu będę się starać popływać :) Ja dziś oprócz bułeczki żytniej z szynką i banana zjadłam ryż z gołąbkiem także dzień na diecie zaliczony. Najgorsze jest jednak to że ja jakoś tak dziwnie spuchłam w brzuchu...

Sharei dlatego ja wzięłam się za taką diete jak rok temu czyli jjem to co zazwyczaj tylko w małych ilościach i staram sie jak najmniej makaronów ziemniaków itp. Ale jjem i nie chce schudnąć 10 kg w 2 tygodnie bo zaraz wrócą:(

Kasiulak dziekujemy- fakt mądre kobitki jesteśmy :)) Zaglądaj jak najczęściej- a ty jakąś konkretną diete stosujesz?? Pozdrawiam!

Pyczys super że po porocie z urlopu o nas pamiętasz. Ja to miałam urlop- mój 2,5letni synek się rozchorował i trzy noce z rzędu wymiotował:( nie miałam sieły zrobić dziś sobienic dietetycznego więc na sniadanie zjadłam bułkę żytnią z ziarnem (bułka z soboty :)) z wędliną, teraz banana a jak wróce to chyba machnę ryż z gołąbkami ze słoika w sosiku pomidorowym :)

Sharei masz bardzo silną wolę, postaraj sie wytrzymać i sie powstrzymać- bo naprawdę warto. u ciebie 5 kilo- super wynik naprawdę trzymam kciuki żebyś sie nie załamała :)

25.08.08 witaj :) Bardzo się cieszę że udało ci się tak pięknie schudnąć- osiągnęłaś moją wymarzoną wagę :) Myślę że mi też do świa się uda :) Wcale się nie przejmuje że troszkę wczoraj pojadłam, dziś razowa bułeczka z wędlinka i ogóreczkiem na śniadanko :)

Ja mam serniczek z kroplami rosy :) Też rewelka- ba sama piekłam :)