agawerka

widze,ze temat rozstan ze smokiem byl poruszany :) moja w ciagu dnia nie ssie,na spacerze w wozku tez zdarza sie jej o nim zapomniec,ale w domu do spania....krzy,placz i wierzganie nogami :/ myslalam,zeby poswiecic jednego,uciac go,moze jak poczuje,ze nie ma co ssac to zrezygnuje? albo zrobi dzika awanture :D

hej! mozna dolaczyc?:)

hej! mozna dolaczyc?:)

a moze fuerteventura? nie zrujnujesz sie finansowo na pierdoly typu lody,hamburgery,baloniki czy karuzele,bo tam jest plaza,woda i to wszystko,wystarczy dzieciom wiaderko,lopatka i moga szalec do woli :) temperatury tez nie za wysokie,wprawdzie ok 30 stopni,ale ciagly wiatr. Polecam miejscowosc Moro Jable

http://allegro.pl/item935367611_sweterkowe_spioszki_mothercare_3_6m.html

nie wiem,gdzie widzisz poodbarwiane ubranka,zdjecia robione byly telefonem,nie kazdy musi miec super cyfrowke ;)

http://allegro.pl/show_item.php?item=932692138 do ubranek widocznych na zdjęciach dolaczam jeszcze kilka bluzeczek

Ja od 38 tc czekałam na jakis znak. Nic sie nie pojawialo mimo spacerowania,seksu,doslownie nic! Tydzien po terminie lekarz kazal zglosic mi sie do szpitala na wywolanie. Chcialam tego uniknac,ale nie udalo sie. Pojechalismy do szpitala 160 km od naszego miejsca zamieszkania,bo mieszkali tam tesciowie i oboje stamtad bylismy.,W poniedzialek wyladowalam na odzdziale razem z dwiema innymi laskami,wszystkie mialysmy termin na 21 lipca. Dostalysmy probe oksytocynowa i one dwie urodzily,a ja dalej nie. Dostalam rozwarcia na 1 palec dopiero po masazu szyjki,ktory bolal jak cholera. Nastepnego dnia lekarze zarzadzili,ze zaaplikuja mi tzw "balonik", ktory fachowo nazywa sie testem folleya. Bolalo jak cholera,jakbym miala zaraz wydalic wszystkie wnetrznosci . dostalam po nim rozwarcia na kolejny palec,czyli bylo juz na dwa. Ordynator powiedzial,ze jesli do rana nie urodze,mam nic nie jesc i rano zabrac poduszke i zglosic sie na porodowke. Oczywiscie,nie urodzilam ,na porodowce dali mi juz porzadna dawke oksytocyny,byla godzina 8 rano.Lezalam na lozku porodowym i nagle dostalam takich skurczy,ze myslalam,ze umre. Najpierw co 8,pozniej co 5,az w koncu co 3 minuty. Byly coraz gorsze,wiec pozwolili mi wstac z lozka i lazilam z ta kroplowka po korytarzu.W miedzyczasie,jak dostawalam tych skurczy krzyczalam rozne roznosci,najdelikatniejsze z nich brzmialy "kuuurwaaaa,zaraz umreeee" ;) krecilam tylkiem i kucalam,tylko to mi pomagalo,ale mialam wrazenie,ze zaraz cos wielkiego wyjdzie mi spomiedzy nog. Siedzialam w sali porodow rodzinnych na pilce,skakalam i patrzylam na taki plakat z malym dzieckiem i myslalam tylko o tym,ze jutro o tej porze bedzie juz po wszystkim. W miedzyczasie przylecial moj maz,wczesniej mu zabronili,bo przeciez NIC sie nie dzieje! pozatym,ze nawalalo mnie wszystko jak cholera. Ale wkurzyl sie w koncu i przyszedl,gadalismy,a jak mialam skurcze pozwolil gryzc sie w rece ;) Mialam dosc tych badan przez ostatnie dwa dni,bolalo mnie wszystko w srodku po tych eksperymentach,a tu jeszcze srednio co 30 minut lekarz sprawdzal,jak postep z rozwarciem. Polozna zrobila mi kolejny masaz szyjki,a ja myslalam,ze zaraz zwariuje. Rozwarcie bylo na 2,5 cm,zaczelam krwawic i lekarz stwierdzil,ze juz lepiej nie bedzie. Dostalam skurczy partych,czulam sie,jakbym zaraz miala zrobic jakas potezna kupe .zarzadzili cesarke,ja w bolach wypelniam ankiete,na lozku obok laska wlasnie urodzila dziecko,lekarze i pielegniarki lataja,krzycza ,laska z drugiej strony nie moze urodzic,prze,drze sie,a ja leze jak glupia i rycze,bo nie bede mogla urodzic sama. Cala sie trzeslam, o 13 zawiezli mnie na sale,anestezjolog gadal ze mna caly czas,wstrzykneli znieczulenie,czulam sie,jakby mi nogi obcieli,rozcieli,wyjeli Ninke,przylozyli mi ja do policzka i zabrali na badania...Dalej niestety nie pamietam,bo dostalam jakis srodek oglupiajacy i ocknelam sie dopiero na sali pooperacyjnej,a 2 godziny pozniej juz karmilam moje Malenstwo.... Jedno wiem na pewno- jak bede kiedys,odpukac,po terminie,od razu biore cesarke! Te wszystkie eskperymenty to jakas masakra!

szkoda,ze dopiero teraz sie o tym dowiedziałam, bo spacerowka bugaboo wyglada na solidniejsza....jedno jest pewne-nigdy wiecej kubelkowych spacerowek :D szwagierka zakochana jest w wozku casualplay,ale ja nie widze w nim nic nadzwyczajnego. jak dla mnie wygrywa maxi cosi mura,pozniej zastanawialabym sie nad bugaboo...

bugaboo fajnie wyglada,ale jak dla mnie minusem jest to,ze nie mozna wpiac fotleika maxi cosi. ja patrzylam przede wszystkim na fotelik,bo duzo podrozujemy,a maxi cosi sa podobno jednymi z bezpieczniejszych. chicco faktycznie sa kiepskie,nawet w sklepie mi odradzali,fajne sa tez wozki abc design i ceny nie takie wysokie...

ja mam quinny buzz 4- gleboki jest ok,ale ze spacerowka juz gorzej.gdybym miala jeszcze raz kupywac,kupilabym maxi cosi mura. ale z tych tanszych tako jumper wyglada solidnie. na pewno odradzam chicco-podobno kolka sie rozlatuja,pozatym w wersji wielofunkcyjnej,jaka widzilalam,kolka byly jak w spacerowce-parasolce.zdecydowanie conajmniej tylko powinny byc pompowane,przednie najlepiej,zeby byly skretne...

OOOLLL, moze sprobuj cos takiego http://allegro.pl/item633429285_bardotka_sielei_1570_silikonowy_tyl_70b_biala.html , ja mialam podobny problem, ale krawcowa wstawila mi z tylu tzw "maskownie", czyli wszyla mi kawalek materialu tak, zeby tylu biustonosza nie bylo mi widac. Popatrz sobie na ten, albo posuzkaj cos w tym stylu, bo zadne inne rozwiazanie nie przychodzi mi do glowy :/

MAMUŚKI: Nick...........Wiek......Miasto............Imię dz..... ...Data ur.dziecka agusia333332....22.....Radom........Kubuś............... 03.05.2008 aanneczka........22.......Liverpool......Oleńka......... ..15.07.2008 Catarinka71......21.......Wrocław......Martynka........ 24.08.2008r. Anabelkaaa.......22.......Garwolin.......Jaś............ ....02.12.2008r. Ulcia87............21........Wysoka........Zosia........ ......11.05.2009r tymbarkowa.....21........Szczecin.......Marcel.......... ..21.05.2009r ZACIĄŻONE: Nick.......... Wiek...... Miasto......Tc/ Termin.... ..Płeć-imię.. Marillion.........21.....Wrocław........40/27.05.09..... ..Igor (?) 2face............22......Białystok.......34/ 28.06.09 ....C- Lilianka Gosiaak.........21......Jastrzębie.....34/11.07.09..... S-Michał agawerka.......21.....Wrocław........33/21.07.09.....C- TolaNina szczęśliwa87...21.....Olsztyn.........32/23.07.09..... S-teraz to już nie wiem??? Karaoke87......21.....Częstochowa..30/.01.08.09.....nie wiem OOOLLL........21 .....Olkusz..........25/12.09.09.....C- Emilka abcd............21......Kętrzyn.........20/01.10.09..... nie wiem olenkia-malenka...20...Limanowa....19 /08.10.09.......nie wiem kozaki_87......21......Rzeszów.......16/17.10.09.......n ie wiem WAŻNE DATY: Nick.....................data..................wydarzeni e szczęśliwa87..........30maj...........wizyta+ogólne badania krew mocz, coombs kozaki_87.............2 czerwiec.....wizyta+usg Gosiaak................4 czerwca.........wizyta+morfologia+usg Karaoke87............9 czerwca........wizyta+usg+wyniki badań OOOLLL...............19czerwca........wizyta+wyniki badan agawerka.............2 czerwca..........wizyta Ja tez sie uaktualniam :) i nas male zmiany, imie Anita przeszlo w zapomnienie, stwierdzilismy, ze razem z nazwiskiem bedzie brzmialo bardzo niemiecko. Wynalezlismy tez drugie imie, a mianowicie Tola no i teraz miedzy Nina a Tola sie zastanawiamy- chociaz jest tez pewnie opcja, ze jednak bedzie Feliks :)gratulacje dla Tymbarkowej, dobrze, ze wszystko jest w porzadku i ze w koncu sie doczekala, teraz tylko czekac na zdjecia Marcelka:) Ja w koncu mam fotki pokoiku Mlodej, nie widac go dobrze, ale chodzi o sam fakt wygospodarowania z naszej sypialni pokoju dla niej ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd37a8a656c4503f.html Z innych ciekawostek szukalam dzis truskawek w Auchan i myslalam, ze znalazlam jagody a okazalo sie, ze to byly borowki...Nigdy ich nie jadlam, ale jakos mi nie posmakowaly, wiec co za tym idzie, Mlodej chyba tez nie ;) Milej nocki mamuski:)

o kurcze, Gosiaak, masz juz wiekszy brzuchol ode mnie! :P ja dzis Mloda tez zamierzam troche obfotografowac, bo malo mamy zdjec w dwupaku, tyle tylko, co z wakacji i jakies z poczatku ciazy, kiedy brzucho dopiero zaczal wylazic na wierzch...Ja niebawem jade z moja sasiadka na konie, tzn ona bedzie jezdzic a ja sobie poglaszcze konie przez barierki, bo moj mezus poszedl dzis na rozmowe kwalifikacyjna i do 18 musialabym sama siedziec w domu... Na obiadek dzis jadlysmy sobie tortellini, a teraz przyssalam sie do czekoladowych \"michalkow\" i nie moge sie opanowac, chociaz wiem, ze nie powinnam tak duzo :P milego popoludnia, a Tobie Tymbarkowa w koncu szczesliwego rozwiazania :)

hej wszystkim :) troche mnie tu nie bylo, ale mimo, ze jestem juz na zwolnieniu, rzadko zdarza sie chwila, kiedy moge spokojnie posiedziec na kafe:) Tymbarkowa, codziennie zastanawiam sie, czy juz urodzilas, ale widze, ze dalej czekasz- zycze szybkiego "doczekania" i czekamy na zdjecia Malucha :) Mnie dalej bola plecy....3 czerwca mam wizyte u gina, przez cale zycie sie tyle do niego nie nachodzilam, co teraz:P z takich ciekawostek to kupilismy w koncu wozek, a najwazniejsze, ze w koncu sie zdecydowalismy :P http://www.swiatwozkow.pl/images/SpeediSXDreamiCabrioFix_Purple.jpg tak wyglada, tyle,ze jest brazowy z zoltym srodkiem. Staralismy sie wybrac uniwersalny kolor bo moj szanowny maz juz mi oswiadczyl, ze za 3 lata trzeba sie w koncu postarac o synka :P milego dnia, lece obudzic mojego Sz., zeby polazl wreszcie po bulki na sniadanie....

u nas synek mial byc Feliks, ale bedzie coreczka Nina :)

a ja juz na szczescie pozbylam sie gosci :P cala noc nie spalam, bo goscie z malym dzieckiem przyjechali i maly co chwile lekko poplakiwal przez sen, jego mama sie nie budzila, a ja i owszem, chyba robie sie jakas przeczulona :P pozatym Mloda strasznie szaleje i tak jak Gosiaak, boli mnie pochwa, tzn kluje mnie strasznie, nie wiem, czemu? poki co zmykam z mezulem na awfalia na obiadowego grilla:) milego popoludnia, buziaki!

ja nie moge sie doczekac, kiedy w koncu bede te 2 tygodnie przed terminem :) Moja kolezanka, ktora ma termin na za 2 tygodnie od 3 dni ma skurcze, wiec obstawiam, ze lada dzien urodzi :) ja mam wlasnie zgage po pare razy dziennie, Młoda powinna miec kudelki do pasa conajmniej :P zawsze chcialam, zeby moje dziecko mialo blond krecone wloski, wiec moze chociaz z tym blondem sie uda ;)

Ja dzis trzeci dzien mecze lazanki, bo za duzo mi sie zrobilo ostatnio :P sciagam sobie wlasnie piosenki mojego dziecinstwa dla Młodej, bo skoro slyszy, to mam nadzieje, ze jak jej puszcze troche takiej muzyki przed snem, to bedziemy mialy obie przespana noc ;) poki co strasznie sie rozkopuje, a dla mnie nie ma dnia, kiedy nie wyobrazalabym sobie, jak bedzie wygladala, itd :) Przegladalam dzisiaj miesiecznik "M jak mama" i tam bylo napisane cos, co mnie troche rozsmieszylo, ale napisane bylo na powaznie. Otoz, jak kobieta w bardziej zaawansowanej ciazy ma zgage to znaczy, ze dziecko ma bujne owlosienie. Mysliscie, ze to mozliwe? Ja urodzilam sie z dlugimi czarnymi wlosami, a moj Sz. mial z kolei krociutkie i do 10 roku zycia byly bialutkie, to tez mnie ciekawi,jaki kolor wloskow bedzie miala Mloda ;) Udanych porzadkow Gosiaak, ja w sobote mialam to samo :P

tymbarkowa, super pokoik :) ja na dniach tez wkleje fotke pokoju Mlodej, ale poki co bluetooth w kompie cos mi sie zbuntowal:/ dzis zrobilam dla niej pierwsze pransko, a mianowicie wypralam jej wszystko, co z dzinsu, tj 2 pary spodni i kiecke, ale zawsze cos :P jutro zabieram sie za prasowanie. Tak mnie dzis w krzyzu lupie, ze masakra, nie moge znalezc wygodnej pozycji do spania, siedzenia i w ogole czegokolwiek...Jutro zostaje calkiem sama caly dzien, bo moj mezuch jedzie do lekarza na kontrole i caly dzien go nie bedzie, bo to w innym miescie, no i pociagiem musi jechac, bo ja prawka nie mam :/ jak tam sesja u Was, czujecie juz jej oddech ?:P ja od jutra wlasnie zabieram sie za siebie , moje obecne zaliczenia i warunki z I-go roku i jakos trzeba sie spiac w sobie, zeby do lipca zaliczyc....chociaz lenia mam strasznego:/ jakby ktoras miala ochote, to ja mam dzisiaj lazanki na obiad :P

witam mamuski:) widze, ze trwala dyskusja na temat farb- my do pokoju Młodej kupilismy chyba z Dekorala taka seria dla dzieci, kolor nazywa sie \"pantofelek kopciuszka\" i mial byc lekki fiolet, a wyszedl blekit wpadajacy we fiolet, ale juz sie przyzwyczailam:P dzis bylam kupic proszek dla Młodej, od poniedzialku zaczynam prac te wszystkie male rozkoszne spioszki , bo plecy juz mnie tak bola, ze szok:/ za 15 minut mamy gosci- przychodzi kuzyn mojego mezula z dziewczyna, a pozniej wreszcie bede mogla odpoczac- dosc mam juz tych gosci :P milego wieczorku wszystkim!

oo szczesliwa87, z tego co widze, nasze corcie maja szanse byc rowiesniczkami prawie co do dnia :D

my wlasnie zbieramy sie powoli do wroclawia- po raz pierwszy od roku jedziemy pociagiem, bo moj mezus niestety nie moze prowadzic auta....:/ bylismy dzis ogladac wozki w niemczech, ale niestety nic nie znalezlismy, szukam wszedzie maxi cosi w normalnej cenie, ale chyba jednak zostaniemy przy chicco. Gosia, ale Ci zazdroszcze:) u mnie termin wyszedl jak juz pisalam na 4-go lipca, czyli 17 dni przed pierwszym terminem. Moja kolezanka z pracy ma na 27 maja, ale byla teraz u gina i powiedzial, zeby sie szykowala na przyszly tydzien, tymbardziej, ze cala ciaze skracala jej sie szyjka. Gosiaak, kiedy zaczynasz prac ciuszki dla Michalka? trafilam dzis na topic, gdzie dziewczyna pytala, po co pierze sie nowe, w sensie ze ze sklepu rzeczy dla dzieciaczka. Jakos chyba bym nie mogla ubrac dziecka w takie smierdzace sklepem spioszki...Zaczynam sie zastanawiac, czy nie zaczac powoli prac, bo mam tego troche, a nie wiem, jak bedzie pozniej u mnie ze staniem- a trzeba to wszystko poprasowac- juz teraz lupie mi w krzyzu niemilosiernie! kupilismy ostatnio nawet specjalna pralke dla Mlodej, z opcja sterylizacji :D jeszcze male pytanko na koniec- ile buteleczek kupujecie na poczatek przy karmieniu natiuralnym? ja z laktatorem dostalam 2 i zastanawiam sie, czy wystarczy..Dolaczam tez uzupelniona tabelke :) pozdrawiam MAMUŚKI: Nick...........Wiek......Miasto............Imię dz..... ...Data ur.dziecka nastolenia mama..20...Kłodawa........Oliwia...............05.05.2007 Bebolek20.......21.......Kilcock.........Fabian....... ....12.11.2007 agusia333332....22.....Radom........Kubuś............... 03.05.2008 mama Meli.........22.......Św-ce..........MelAnia...........19. 06.2008 aanneczka........22.......Liverpool......Oleńka......... ..15.07.2008 Catarinka71......21.......Wrocław......Martynka........ 24.08.2008r. Anabelkaaa.......22.......Garwolin.......Jaś............ ....02.12.2088r. ZACIĄŻONE: Nick.......... Wiek...... Miasto......Tc/ Termin.... ..Płeć-imię.. Ulcia 87.......21.........Wysoka......41/02.05.09.....C-Zosia tymbarkowa....21.....Szczecin.......38/25.05.09......S -Marcel Marillion.........21.....Wrocław........36/25.05.09..... S -waham się nastolenia mama..20..Kłodawa.........33/27.06.09.... C 2face............22......Białystok.......31/ 28.06.09 ....C- Lilianka Gosiaak.........21......Jastrzębie.....31/11.07.09..... S-Michał agawerka.......21.....Wrocław........30/21.07.09.....C- Anita/Nina szczęśliwa87...21.....Olsztyn.........30/23.07.09..... C-Dominika Karaoke87......21.....Częstochowa..27/.01.08.09.....nie wiem OOOLLL........22 .....Olkusz..........22/12.09.09.....C- Emilka Asienka478......21......Koszalin........19/06.10.09..... .----------- olenkia-malenka...20...Limanowa....19 /08.10.09.......nie wiem kozaki_87......21......Rzeszów.......16/17.10.09.......n ie wiem WAŻNE DATY: Nick.....................data..................wydarzeni e agusia333332...........8maj..............nie wiem olenkia-malenka............13maj..........wizyta i usg szczęśliwa87..............13maj............usg OOOLLL................15maj...........wizyta+wyniki badan(krewImocz) Karaoke87...............19 maj...........wizyta+wynik badania moczu kozaki_87...............2 czerwiec.....wizyta+usg Gosiaak.................4 czerwca.........wizyta+morfologia+usg 2face...................12maj...............usg

Ja wlasnie dzis przegladalam stronke, na ktorej jest ranking szpitali i opinie kobiet, ktore juz tam rodzily : www.rodzicpoludzku.pl , poczytalam o szpitalam we wroclawiu i masakra!! zdecydowalam, ze bede rodzic w trzebnicy, 20 km od wroclawia, ale przynajmniej bezstresowo. jak tylko zdejma mojemu mezowi kolnierz, to jedziemy tam \"zaklepac\" sobie rodzinny ;) w duzych miastach faktycznie pelno studentow, jakby tylko ogladali to ok, jakos bym to przezyla, ale jak jakis niewprawiony mialby mnie szyc, to na pewno bym sie nie zgodzila :P mi dzis zaczal sie 30 tydzien i nie wiem, jak Wy, ale mam juz serdecznie dosc....2 tygodnie przed terminem chyba bede blagac Mloda, zeby juz wyszla i zebysmy mialy to za soba ;)

troszke mnie tu nie bylo i widze, ze ladnie sie rozpisalyscie ;) my mielismy przedwczoraj stluczke, facet nam w tyl auta najechal na tyle mocno, ze moj maz musi chodzic w kolnierzu no i jestesmy teraz u tesciow, troche sie nalazimy po lekarzach, ale w poniedzialek wracamy juz do wroclawia. u lekarza wszystko wporzasiu, dostalam zwolnienie, no i z Mloda wszystko ok :) pozdrawiamy :)