Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agawerka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agawerka

  1. dobranoc :) ja zapatrzylam sie w tv....ide czegos poszukac,bo do 1 w nocy musze jakos przesiedziec ;) milego weekendu :) wpadne po pewnie,bo jutro maz schowa gdzies komputer i bedzie domagal sie czulosci :P
  2. haha Mama razy dwa,to mozna powiedziec,ze jedno dziecko sie rodzilo,a drugie siedzialo przy Tobie ?:P moj pewnie by mnie wkurzal swoimi dobrymi radami i tekstami w stylu "no mowie ci,zrob tak!". jak mialam te cholerne skurcze to ciagle lazil i mowil mi "kucnij,to podobno pomaga" jakby sam z trojke dzieci urodzil :P
  3. mnie ciekawi,czy moj wytrzymalby do konca :D szwagier jak rodzil ze szwagierka,to w trakcie wybiegl z sali blady jak sciana ;)
  4. raz jeszcze duzo zdrowka dla Zuzi....a apetyt jej dopisuje,czy nie bardzo ?moja jak jest przeziebiona to tylko mleko wchodzi w rachube,od urodzenia jest mlekozerca ;)
  5. moja Fridy tez niecierpi....przy ostatnim katarze nawet nie dala sobie do noska wsadzic Fridy,wiec dalam za wygrana i obcieralam jej nosek chusteczka,ale na noc obowiazkowo Frida. A probowalas smarowac jej pod noskiem mascia majerankowa? u nas zawsze pomaga. pour pour,ja tez jestem cholernie wrazliwa ;) pamietam,jak na naszym slubie ryczalam jak bobr,nie moglam slowa z siebie wydusic i do dzisiaj jak ogladam film ze slubu to zanosze sie placzem ze wzruszenia :) myslalam,ze wzrusze sie po urodzeniu Ninki. Ale bylam wtedy w kompletnym szoku,bo do dnia porodu nie docieralo do mnie,ze ja naprawde jestem w ciazy hehe :D
  6. ufff w koncu! padla od razu,ciekawe,o ktorej jutro zwlecze nas z lozka ;) tyle dobrze,ze maz jak wraca to zawsze rano z nia wstaje a ja moge jeszcze troszke odespac sobie. pour pour,ciekawe rozwazania :) a wiesz,ze nie zastanawialam sie nad tym nigdy :) ale jak widze matki z dziecmi w wozkach to zastanawiam sie,czy te dzieci sa szczesliwe,czy te matki sa szczesliwe. Ojjj biedna....<przytul> glowa do gory! pomysl sobie,ze Twoj do tej pory Maly Mezczyzna staje sie juz Coraz Wiekszym Mezczyzna :) szkoda,ze dzieci tak szybko rosna...Szczerze mowiac zanim zaszlam w ciaze niezbyt przepadalam za dziecmi-podobnie moj maz. Ale teraz mam hopla na punkcie Ninki,a jak widze inne male rozkoszniaki,to az lezka sie w oku kreci :) alez to macierzynstwo zmienia kobiete :)
  7. chyba tak,bo wlasnie atakuje mnie pilka :D smiejemy sie,ze aportuje :D przynosi mi pilke,ja jej rzucam,ona po nia idzie i przynosi znowu ;) co do lekkiej spacerowki,jesli moge cos polecic to polecam cosatto- my mamy i jestem bardzo zadowolona.wprawdzie malo korzystam,bo tyle,co na zakupy w markecie,ale super sie prowadzi i co najwazniejsze-wygodna dla dziecka. ide w takim badz razie grac :P jak zasnie to wdepne :)
  8. moja tez teraz chetnie spaceruje,ale wyglada to tak : trzy kroczki,przykucniecie po kwiatek/kijek/kamyczek i 5 minut przerwy i znowu kroczek :D mleczko wypite,ale oznak zmeczenia brak :/ ide robic podejscie trzecie do uspienia,moze tym razem sie uda :)
  9. na pewno dasz rade :) najgorsze pewnie beda poczatki,zeby to wszystko jakos ogarnac do kupy,ale pozniej juz bedzie tylko lepiej :) a wozki masz normalnie 2-dla Zuzi spacerowy i gleboki dla Dzidzi,czy jak ? przepraszam,ze tyle pytan,ale chcialabym na przyszlosc sie rozeznac ;) ja troche ciuszkow dostalam od bratowej,ale ze ma syna no to duzo tego nie bylo. A teraz jak tesciowa wpadnie w zakupowy szal to zazwyczaj odpada mi wyprawka na dany sezon. Teraz w sumie zostalo mi kupno kombinezonu zimowego i bucikow,juz tak mam,ze kurtki jesienne w lipcu kupuje,bo juz wtedy o jesieni mysle heheh :P a moja nie spi ! puscilam jej bajki,troche sie poganialysmy,nakarmilysmy lale....ale juz nie mam weny na zabawe ;)
  10. ja ciuszki wszystkie pooddawalam,czego troszke zaluje. No,ale nie mialam miejsca,zeby je trzymac,a ze kolezanka z pracy ma kiepska sytuacje wiec dalam jej te ciuszki. Teraz juz zatrzymuje glownie kurteczki,kombinezony,czyli takie rzeczy,ktore sie tak nie niszcza. Kurcze....chcialabym znow moc to poczuc :D czekanie na kazde usg,pozniej porod,maluszek u boku...cos pieknego :) ale poki co boje sie panicznie,ze nie dam rady- kiepsko u mnie z organizacja czasu :P moje dziecko dzis pol dnia przespalo...cos teraz marudzi,ale bylam na usypiac to mowy nie ma.
  11. boubzilla,fajnie,ze znalezliscie kompromis :) ale w akcie urodzenia jak ma wpisane ? fajnie,ze nic wymyslnego z tych zagranicznych imion,tylko taka klasyka. pulpety sie gotuja,u nas ulewa jak ta lala,ale jak lobuziara wstanie to musze z nia isc na poczte-zamowilam jej na allegro pizamki i musze odebrac ;)
  12. powodzenia i spokojnej nocy! ja uciekam spac do mojej Buddy. Jutro maz po miesiacu nieobecnosci wraca,chyba nie musze pisac,jak bardzo sie ciesze :D Nince juz dzis zdjecie taty pokazywalam i tlumaczylam,ze juz jutro tata bedzie, to dawala buziaczki tatusiowi ze zdjecia ;) kolorowych snow i do napisania :)
  13. pour pour,jakby sie w kolejce miejsce zwolnilo to Ninka sie pisze heheh :P biedna Zuzia...a moze cos przeciwbolowego jej daj? jakis syrop w sensie ibufen czy nurofen ?
  14. mi sie marzy trojeczka,jesli finanse pozwola. Oczywscie,marza mi sie trzy coreczki :D zawsze chcialam miec syna,ale teraz jak widze,jak Nina zywo interesuje sie moja kosmetyczka i mozemy razem z zapalem poszukac np czerwonego lakieru do paznokci,to puchne z dumy hehe :P
  15. pour pour - ale przystojniak z Olafa! no i imie tez bardzo mi sie podoba :) mam nadzieje,ze nie jest jeszcze zajety ?:P
  16. doczytalam- Ula tez sliczne imie :) moj maz nastawia sie na drugiego syna..."zagrozil", ze jesli bedzie corka bedziemy probowac do skutku ojjj biedna ja bede hehhe :P ja mam w czerwcu obrone,takze chcialabym juz po obronie zajsc w ciaze ,zeby nie brac dziekanki znowu
  17. Mama razy dwa - przepraszam za wprowadzenie w blad! Dobrze,ze zapytalas,bo az do apteczki zerknelam. syrop nazywa sie PULMEO a Pulmex to masc do smarowania klatki piersiowej na katar i przeziebienie-swoja droga tez rewelacja :) witaj Diana :)
  18. co do lata i ciazy- masakra!!!a jeszcze gorsze okazaly sie u nas pierwsze noce z noworodkiem- 30 stopni upalu,a ze mieszkalismy wowczas na strychu,to juz w ogole. Teraz marzy mi sie urodzic dziecko w miesiacach luty-marzec- styczen odpada,bo mialabym stresa,ze zaczne rodzic na boze narodzenie albo w sylwestra :D
  19. dobranoc Mamo Natusi :) wybaczcie,jak jeszcze beda mi sie wszystkie nicki mylic :P Mamo razy dwa,na kaszel kiedys dostalam dla mojej taki syrop Pulmex sie nazywal- przeszlo jak reka odjal! ale z teg co pamietam,chyba na recepte,ale mozesz zapytac.
  20. ooo dziekuje za przepis,bo nie mam jak zapytac kogokolwiek... sliczna rozowa ksiezniczka! wloski tez ma pokazne,blondyna :) a elmo na scianie,gdzies wycinalas czy gotowe naklejki ?
  21. wiecie no cudow na kiju w tej kuchni nie wyczyniam :P ale najczesciej robie jej na przyklad mielone z miesa wolowego z marchewka i koperkiem w srodku. formuje kulki (jak na mielone z tym,ze zamiast bulki tartej daje kasze manne),dodaje drobno posiekana gotowana marchewke i koperek. gotuje jak pulpety i do tego np ziemniaczki,ryz lub kasza. jeszcze tylko sosy muze nauczyc sie robic :P zdjecie mi sie otwiera....czekam :)
  22. Mama razy dwa - ja swego czasu chorowalam na imie Bibianna. oczywiscie rodzina mnie zbojkotowala i nic z tego nie wyszlo ;) pozniej przez dluzszy czas Nina nazywana byla w brzuchu Anitka. Teraz corke nazwalabym Inga lub Marianna. W ogole jak dla mnie to byl straszny problem wymyslic oryginalne imie dla corki,a zeby jednoczesnie nie bylo smieszne
  23. jesli moge podlaczyc sie pod temat kulinarny ;) ja bardzo lubie gotowac,chociaz nie zawsze mi wychodzi. ale odkad moje dziecko je juz bardziej "dorosle" potrawy,to uwielbiam gotowac jej roznosci.przez to nawet sama zaczelam zdrowiej sie odzywiac :P
  24. a synek Niunki-Moniki widze,ze jest imiennikiem mojego meza, hehe :D bardzo podoba mi sie to imie,ale z oczywistych wzgledow nie moglabym tak syna nazwac :P
  25. dziekuje bardzo za komplementy :) wloski ma takie niemalze od urodzenia :) oto jej zdjecie jeszcze ze szpitala http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs148.snc3/17563_100808743285824_100000700965932_21656_6107249_n.jpg chyba przez to mialam w ciazy straaaszna zgage! :D a imie...uparlam sie na nie mimo,ze moj maz trul mi dupe o Amelke :D ale jak skapnal sie,ze to imie czesto spotykane,to stanelo na moim ;) poczatkowo mial byc chlopiec....Feliks,chociaz teraz zastanawialabym sie nad Fryderykiem,tylko jak sie odmienia to imie ?;)
×