Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mama_Oskara

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Czesc Dziewczyny :-) praca magisterska napisana, czeka tylko na oprawienie :-) Obrona we wrzesniu, takze poki co mam wakacje. ---> kasiu-74 sliczna Twoja Majka, naprawde cudo, przesylam buziaki od Oskara. Wiecie co, smiac mi sie troche chce, o widze ze ostatnio Wy tez przezywacie jakies dolki, a myslam ze tylko ja jestem zmeczona, zmudzona i ogolnie taka ochlapnieta. No ale widze, ze to norma, a razem zawsze razniej. U nas wszystko dobrze, Oskar coraz czesciej pokazuje swoj charakterek, kochany jest, ale szybko sie wszystkim nudzi, najchetniej to jakby go ktos caly czas nosil i pokazywal wszystko wokol, kreci sie wierci, jak mu zmieniam pieluche, to wystarczy ze nie trzymam go 2 sek a on juz na brzuchu, wszystko co jest w zasiegu reki od razu wedruej do buzi, czasem sie zastanawiam co bedzie sie dzialo jak zacznie chodzic... Pozdrawiam Was mocno
  2. dzieki Misiaczkowa za pamiec :) jestem z Wami caly czas, tylko nie pisze bo koncze swoja prace magisterska i kazda wolna chwile poswiecam na szlifowanie - zazdroszcze ze juz jestes po obronie, ja dopiero we wrzesniu. Pozdrawiam Was mocno i postaram sie pisac wiecej :)
  3. Ja juz te strone (dlaczego.org.pl) widzialam kilka m-cy temu, zaraz po porodzie, tafilam na nia przez przypadek... Ryczalam jak bobr jak to czytalam, zdalam sobie sparawe jak wiele moglo sie wydarzyc zarowno w czasie ciazy jaki i przy porodzie oraz po raz kolejny uswiadomilam sobie, ze teraz bede martwic sie o swojego Szkraba juz przez cale zycie. A to co napisala Ewa to swieta prawda - jestesmy szczesciarami :-) Jak macie ochote to spojrzcie w moje zdjecia, jest tam uwieczniony pierwszy Oskarowy niemleczny posilek (marchewka). Ale mielismy frajde jak ja wcinal, az piszczal, nie spodziewalam sie ze tak mu bedzie smakowalo. Buziaki dla Mam i Dzieciatek :)
  4. to milo czytac, ze nie tylko ja sie obiadam slodyczami ;) a co chrztu to Oskar tez jeszcze nieochrzczony, planujemy na druga niedziele sierpnia. Ostatnio zaczelam sie zastanawiac jak go na ten chrzest ubrac, w sierpniu to juz kawal chlopa bedzie wiec musi jakos elegancko wygladac :-) Nawet nie wiem gdzie sie takie ciuchy kupuje... Dziewczyny z W-wy macie jakies pomysly?
  5. ---> Misiaczkowa laktatory mozna tez wypozyczac
  6. Ja wlasnie tez tak jak Aga mialam zapytac o te asymetrie czy splaszczone glowki :) Dziewczyny, czy Wy to same zauwazylyscie, czy moze powiedzial Wam o tym lekarz, bo ja podobnie jak Aga pomyslalam, ze jestem niewystarczajaco czujna i uwazna.
  7. ---> anesi i chantall bardzo dziekuje (w imieniu Oskara) za zyczenia :-) oczywiscie przylaczam sie do nich i Wszystkim Naszych Szkrabom zycze wszystkiego naj... ---> maggi31 ja sama dolaczylam do dziewczyn nie zbyt dawno i od razu bardzo dobrze sie poczulam - fajne z nich babki :-) Takze jako troche starsza stazem witam Cie i Marte bardzo cieplo :-)
  8. ---> chantal Witamy u kraju :-) My tez mamy fotelik maxi cosi, bo moj maz stwierdzil, ze najlepiej wypadl w testacg ADAC i jest najbezpieczniejszy. Nad mutsy nawet sie nie zastanawialam, bo bezpieczenstwo jest najwazniejsze. Mutsy ma jednak ta zalete, ze rozklada sie na plasko. Bazy pod fotelik nie kupowalismy, bo po pierwsze droga jak diabli, a poza tym nie wiadfomo byloby czy montowac w moim samochodzie czy u meza - troche byloby z tym zamieszania, a z pasami nabralam szybko wprawy :-)
  9. ---> aniesia jak sie skopiuje link do Twoich zdjec i wklei w przegladarke to widac zdjecia :-) Cudnie wyglada Ola w tej zoltej chusteczce :-)
  10. ---> aga1981 ja mam Mutsy, spacerowka jest na tyle wygodna i mozna ja tak wyregulowac, ze caly kregoslup jest oparty - podobnie jak w foteliku, tylko tu mam wiecej miejsca - a w foteliku Oskar mial spocone plecki i sie zloscil po 15 minutach. Oczywiscie w wozku jest przypiety pasami i nie ma mozliwosci wyslizgniecia. Dlatego teraz poki co jest bez problemu (mam nadzieje, ze nie zapesze :)) i tak jak juz wczesniej pisalam w koncu nie boje sie wychodzic na spacer. Wczoraj mi nawet usnal - co sie nie zdarzalo od jakiegos czasu - rozlozylam mu oparcie prawie na plasko i spal chyba z godzinke. ---> anesia ja tez sie stresowalam i balam o kregoslup, ale jezeli wozek pozwala sie tak ustawic zeby ciezar byl rozlozony \"po calosci\" tzn zeby kregoslup nie byl obciazony tylko w jednej czesci, to chyba nie powinno byc problemu. Duzo zalezy od wozka, bo kiedys rozmawialam z mama 6-cio miesiecznego chlopca i mowila, ze przez to iż wozek nie ma odpowiedniej regulacji pasow (nie da sie skrocic paska miedzy nozkami)- nie moze go jeszcze sadzac w spacerowce. ja tez nie widze zdjec :-(
  11. ---> witusia chyba odpuszcze basen w tym sezonie i zaczne od wrzesnia, chcialabym isc na taki kurs od samego poczatku. Ale z ochota poczytam Twoje relacje z zajec - bede wiedziala czego moge sie spodziewac. A tak z ciekawosci ile trwa taki kurs i ile kosztuje? My juz sie przesiedlismy do spacerowki i nareszcie spacery nie koncza sie u mnie na reku czy w nosidelku (jak to bylo od miesiaca). Smiac mi sie chce z tego mojego malego faceta, bo mam wrazenie, ze siedzi (tzn prawie lezy) w wozku jak jakis dumny krol, rozglada sie na boki, a nogi trzyma rozkraczone w gorze. Buziaki dla Mam i Skarbow :-)
  12. ---> witusia u nas jest dokladnie tak samo z tych \"staniem\", a radosc przeogromna jak pozwole sie Oskarowi wyprostowac, przebiera tymi nozkami jakby mial juz zaczac chodzic :-) wieczorem pisalam, jak to moj synek ladnie spi, a dzis w nocy cos mu sie przestawilo i nie spal od 03.15 do 04.30...
  13. o rany, ale upal... dobrze, ze wieczory troche chlodniejsze :-) Po opowiesciach witusi i misiaczkowej nabralam coraz wiekszej ochoty na basen, chyba sie skusze... ---> alfi24 ja tez karmie piersia i ze spaniem jest podobnie jak u Ciebie; 20.00 - 21.00 - Oskar idzie spac; 01.00 - 02.00 - jedzenie; pozniej spanie; 04.00 - 05.00 jedzenie; spanie i pobudka juz na dobre ok. 07.00. Nie mam nawalu pokarmu, jakos sie chyba \"dogadalismy\" :-) A co do spania, to najgorsze jest to, ze Oskar praktycznie nie spi w dzien (drzemie po 15 minut - moze w sumie sie godzina uzbiera), tak jakby sie obawial ze cos przegapi, taki sie ciekawski zrobil :-) ---> osti Oskarowi tez sie glowka poci podczas jedzenia, ale z drugiej strony zdziwilabym sie gdyby bylo inaczej, jest przytulony do mnie przez kilka ladnych minut, caly czas praktycznie w jednej pozycji, to chyba najzupelniej normalne, ze sie poci :-) Jezeli obawiasz sie ze witamina mogla stracic swoje wlasciwosci to - na \"chlopski rozum\" - wez pod uwage, ze duzo takiej witaminy dzieciaczki pochlaniaja jak sa na sloncu i nie sadze zeby Oli moglo jej zabraknac :-)
  14. u nas tez dzis chlodniej, nareszcie da sie zyc :) co do mycia...buzki nigdy nie mylam przegotowana woda, a glowke juz od 2 m-ca myjemy szamponem Oilatum, teraz sie wlasnie skonczyl wiec kupilam Mustele do ciala i glowki - slicznie pachnie. Nigdy nie mialam problemow z ciemieniucha :)
  15. ---->Ewa enter po linku, bo wyskakuja %%%%, no i sprawdz adres, bo nic nie widac :( ----> witusia dziekuje za relacje z basenu, mam wielka ochote tez isc na takie zajecia, jutro zadzwonie i powypytuje. Acha i ja tez jezeli bym sie zdecydowala, to do \"Poloneza\" bo dojade tam w 10-15 minut. ufff... troche sie ochlodzilo... i pomyslec ze lato dopiero przed nami :)
×