Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beybe29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. beybe29

    komunia - obsługa

    stoły będą już przygotowane dzień wcześniej
  2. Przygotowuję komunię w domu 20 osób 14 dorosłych , 6 dzieci, najmłodsze 6 lat chce do pomocy panią jako obsługę kelnerska, przyjedzie catering, cześć rzeczy sama zrobię, chodzi o podanie i przygotowanie gdy będziemy w kościele żeby było ciepłe przed przyjściem gości, zebranie naczyń - podanie półmisków z 2 daniem, zebranie naczyń, włożenie do zmywarki, podanie przystawek, kawa , herbata , jak liczyć za godzinę pomoc takiej Pani licząc jej pobyt na 4-5 h
  3. no tak czas ten leci:) rodziny się rozrosły:) w zyciu tez nam sie niekiedy pozmieniało:) jeszcze raz Dorotka gratulacje:)) która kolejna w kolejce do babciowania?:)
  4. Aniu zdrówka zycze ciesze sie ze tak wszystkosie dobrze skonczyło:) Usciski Dla całej rodziny i mam nadzieje ze wypoczynek w górach udany:)
  5. Dorotka gratulacje:)) super:) Rozumiem ze to od Darii? fajnie ze rodzina Wam sie powiekszy:)) a noz myslałam ze moze jeszcze raz mama:P i chyba mamy jakos blisko kolejna rocznice na forum:)
  6. dziewczyny gratulacje , bo czytałam ze pierwsze porody za Wami a ja obiecałam sie pochwalic i w swoje urodziny zobaczyłam 2 kreski i bardzo sie boje.....
  7. leci, od 3 miesiecy zaczelismy ponowne starania ale na razie bez dobrych wiesci:) nie tak prosto jak sie okazuje zajsc w ciaze:) wiem ze trzeba do przodu....po mału mam nadzieje ze nasze plany sie spełnia:), te Wasze 8 msc obecnie bardzo szybko zleciały...a ze mimo wydarzen z sentymentem darze ten topic:) mam nadzieje ze i ja obwieszcze te lepsze wiesci..
  8. widze ze Wy juz prawie na finiszu:)) trzymam kciuki za pomyslne rozwiazania:)) ech
  9. no ogolnie stwierdzam ze cos jest na rzeczy, jak zajelismy sie przygotowaniami do slubu i zaprzestalismy jakiekolwiek myslenie o 2 dziecku, to zaszłam w ciaze. Dobrze ze o tym ze je straciłam dowiedziałam sie ok 2 tyg po slubie, chociaz ta cała sytuacja wydarzyła sie ciut przed. Zastanawiam sie czy nerwy i stres zwiazany ze slubem sie ku temu nie przychylił, chociaz lekarka zapewniała mnie ze nie gdy na wizycie pytałam sie o leki wspomagajace. Pocieszajac mnie mowiła ze sa kobiety, które nie chca dziecka i co one nie potrafia wymyslec, biora leki, wchodza do goracej wody skacza na brzuch i niemoga poronic.... wiec u mnie cos sie zle genetycznie połaczyło i pomyslec ze za 3 msc byłabym mama. Teraz za bardzo o tym znow mysle wiec pewnie nic z tego nie wyjdzie...
  10. u lekarza byliśmy ok 2 msc temu, porobiłam wszystkie badania których do wowczas nie zdazyam zrobic, brak przyczyny obumarcia płody, badania wszystkie bardzo dobre z hostopatologii nic nie wyszlo. Nie wiem co jeszcze moge zrobic? czy zostaje mi tylko czekanie?
  11. hejka, ja straciłam swoje dziecko w lipcu ciaza obumarła, była to moja 2 ciaza, z czego pierwsza zakonczona sukcesem. Od 2 miesiecy znow sie staramy ale jakos bez efektu, mam nadzieje ze jednak los sie odmieni. Obserwuje sluz nie zauwazam tego płodnego, robiłam tez testy owulacyjne i raczej nie wykazuja owulacji, moze cos poradzicie?
  12. beybe29

    opis zdjecia rtg

    obniżenie tarcz C5/c6 i cc6/c7 zaostrzenie krawedzi trzonow piersiowych , cechy niestabilnosci i obnizenie tarczy L5/S1 czy ktos pomoze mi to bardziej zinterpretowac? ostatnio tez borykam sie z silnymi nerwobolami mam 34 lata gdzie z tym isc do ortopedy czy do neurologa?
  13. tak z sentymentu czasem zagladam:) ech po mału nam sie otwiera zielone swiatło do dalszych staran...troche si eboje i strach pewnie zawsze bedzie mi towarzyszył, z pewna nostalgia mysle o poprzedniej ciazy, teraz znałabym juz zapewne płec, czuła ruchy, czas biegnie bardzo szybko:) pozdrawiam serdecznie
  14. http://www.lisaferrera.eu/suknia/7417 rozm 164+ obcas 4cm
  15. kurcze strasznie boli smaruje zelami typu voltaren, nic mi nie strzykło, nie przeskoczyło przynajmniej tego nei czułam, ale mama smarujac to miejsce łopatkowe mowi ze jest wgłebienie w 1 miejscu czego nie ma po 2 stronie, nie moghe sie schylic, podnies czego czy wyciagnac, na siłe probuje to robic myslac ze przeskoczy i sie unormuje? co to jest? czy mogło mnie np przewiac? czy z tym dolekarza? majac 34 lata czuje sie jak 70 obecnie
×