

kwiecień45
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kwiecień45
-
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
J 23 nie martw się...będzie lepiej...damy radę... U mnie na posesji piąty stadion....impreza trzydniowa....połączona z osiemnastką młodego...ubaw mam po pachy...nasza młodzież jest rewelacyjna....jeszcze dzisiaj sie obudzila pani kurator....spławiłam ją wrodzoną elokwencją....dopiero dotarłam do domu...jasny gwint moja drużyna pomarańczowych dostała w plecy.....jak tu sie nie napi -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Sobota może być, chyba że jeszcze się ktoś zwali....zapowiada się bowiem weekend pełen atrakcji rodzinnych (niestety nie moich)....ale mam nadzieję, że uda mi sie stac z boku, taki mam zamiar.....dlatego przyda się tetetka odskocznia....hi hi Smurfetka, nie zamartwiaj się dietą, czasami trzeba sobie pozwolić na jakieś grzechy....razem z kafe macie świetne figury. Niejedna babka chciałaby tak wyglądać. Ja jak pisałysmy ostatnio....odstawiłam diety i jem co popadnie, nie myślę samo jakoś leci. Stwierdziłam że najgorsza jest nuda, tak jak pisała tetetka..wolny dzień....wtedy człowiek jakoś tak samoczynnie łasuchuje... Na szczęście ostatnio nie narzekam na brak zajęć więc pewnie dlatego, a teraz szukam następnych, żeby mnie nie korciło. Wieje jakoś tak niemiło....a tu dzisiaj święto narodowe....samochodzik ubrany, flagi wiszą...szalik przygotowany.... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
zara...napisze do cie -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
czytałam własnie rozkład...faktycznie fajnie się zapowiada. Po dziecię jedź dzisiaj... a jutro do mnie na piąty stadion...hi hi A co do roweru...jest fajna trasa....górska...jechałam raz do wojborza....to bedzie polowa, a moze nawet dalej.....podejrzewam ze sie odwaze....jak mam cel to daję radę, nie lubię jeździć bez sensu...wtedy takie góry mnie zniechęcą...a są okropne. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
dworzec śliczny widziałam... Ja za tydzień jadę ten weekend w domu....a ten zjazd motocyklowy to u nas? bo coś czytałam ale nie wiem czy piszemy o tym samym? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
zjazd....zjazd....a potem do mnie na kawe -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Skończyłam zajęcia na wyjeździe i bardzo mi z tym źle. Pomijając aspekt finansowy....bo to niewielki ułamek, ale nie osiągnęłam jeszcze wymarzonego celu....zacznie się piwko grill i znowu przybędzie. Muszę koniecznie coś wykombinować, wakacyjne...może zacznę rowerem do tetetki jeździć? hm...bo ja to muszę mieć cel....samej brakuje mi motywacji. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Tetetka chwilowo nie myśli....jest na umysłowym urlopie..hihi Cześć laseczki! Ja mam ostatnio dni z serii dzień świra. Dobrze ze to dzisiaj święto, będzie czas na pozałatwianie zaległych spraw. Wczoraj miałam nagranie TV. moje panie z uniwersytetu beda w programie regionalnym. Autografy innym razem hihi Pogoda sie normuje....jak tam nastroje przed euro? piaty stadion rusza? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Czesc laseczki facet przynudza na kursie...wszystko co fajne sie skonczylo....teraz w sumie temety znane..photoshop od podstaw....czyli luzik mozna zajrzec na kafe... Na kursie jest fajnie mamy kawki i herbatki do bolu w połódnie obiadek....hihi. Kafe ja dzisiaj wstalam o szostej zeby sie wykąpac...spokojnie wypic kawe,...po tych wszystkich czynnosciach..siedze i patrze na zegarek, na satelicie...5.59 jasna dupa...ktos mi przestawil budzik i wstalam o piatej, ....dobrze ze ktos wymyslil dopalacze. siedze iwec i mecze zadania mlodemu...dalsze...dobrze ze pogoda taka sobie to nie szkoda siedziec w murach. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Teteka dzieki a ja sie motalam przy tym przykladzie...czasem jak cos czlowieka pryćmi...Wyruszam na kurs....milego weekendu -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
ha ha bardzo smieszne.....matma na poziomie 2 technikum....tetetka...przeciez to dla ciebie pikus, a ja mam dzisiaj niz intelektualny wysylam za moment -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
no w końcu mój dzień pracy dobiegł końca, teraz mogę świętować dzisiejszy Dzień.....tiaaa ale przy drinku to nie bardzo chyba pasuje....jakies ciacho?...blee chyba faktycznie bezalkoholowe zostaje... Zaraziłam sie od kafe....i zaczęłam leciec sama nie wiem kiedy....stresy chyba pomogly w tym nieco..no i niestety znowu okropnie zaczęły mi wylazic wlosy. Jak tylko za duzo stresów...tak mam...podobno to z braku magnezu? sama nie wiem....ja stawiam na brak seksu...hi hi Chyba trzeba sie rozejrze za mlodszym modelem, bo moj jakis ciagle zmeczony, spiacy....niby tyram dluzej od niego, ale jakies takie liche to moje chlopie. W końcu jutro weekend w stolycy sie szykuje...co prawda wojewodztwa ino ale zawszeć to cóś. tetetko czy mocno pracujesz w ten weekend? bo mialabym dla ciebie male zadanko na poziomie kl 2 technikum z matmy?. mlody dostal na zaliczenie pare zadan....czesc mu pomoglam a zjednym nie mogemy se dac rady.... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Tetetko...nie wiedzialam, że się gdzieś wozisz...zresztą i wieczorem juz nie bylam sama....chlopaki wrócili koło 16.00 a ja mialam zajecia na 20.00. Rozmaryn, właśnie wyraźnie napisałam że z małym obciążeniem zwielokrotniając powtórzenia można wyrzeźbić niektóre częście ciała....przy okzaji spala się tam też tłuszcz. Ja słusznie zauważyła tetetka..trzeba uważać bo przy zbyt dużym wysiłku można zamiast tłuszczu spalać zapasy energetyczne z mięśni.. Najlepiej po dniach wysiłkowych robić sobie odpoczynki..lub różnicować ćwiczenia...raz na ręce a drugiego dnia na brzuch i posladki np. Ja dzisiaj na odmianę tyram od rana jak niemoądra..zwaliło mi się multum roboty...a jutro....weekend na kursie.... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Nie dadzą pospać... kafe.. z tymi kijkami możliwe, nie tylko buty mają znaczenie, nawet sposób pochylenia i co najważniejsze długość kilków, na bóle kręgosłupa..pilates....wzmocnienie mięśni brzucha, podstawa...na ramiona wszelkie pompki, podciagania, w sumie jak Ci nie zależy na zbytnim rozbudowaniu bicepsu tylko na spaleniu to obciążenie nie musie byc duże lepiej zwiększyć ilosć powtórzeń. a reszta to się zapracowała na amen...akurat dzisiaj kiedy ja leniuchuję..niestety koniec lenistwa i spania przywieźli mi robote...wiec zrobiłam się stara i trzeba zapier.....młodzi niech leżą... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Drink przed poludniem..objaw znudzenia czy alkoholizmu?..idę się zdrzemnąć pobudki w środku nocy o 4 nad ranem nie wychodzą mi na dobre.Byle tylko nikt nie przylazł dzisiaj.... zaraz wracam...hi hi -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Sorki za te zjadacze liter piszę na nowym lapcioku i jakos si jeszcze nie przystosowalam...zjada mi za bardzo. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
kafe moze nordic... kijki sa spoko nie obciazaja kregoslupa a rece machaja. A jesli chodzisz tak sportowo to moze pewnie byc. zalezy na ktorej partii miesni ci zalezy..na miesnie iersiowe dobre sa wymachy w bok z wyprostowanymi rekoma przed soba....ldnie rzezbia piersi -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
ostatnio przeczytalam ciekawe spojrzenia na sprawy zdrowia... Mówi się ze chodzenie jest zdrowe...listonosze powinni byc niesmiertelni... że zdrowe jest plywanie i jedzenie ryb... orka cale zycie spedza w wodzie i zre ryby i jest otyla... ze dieta roślinna najlepsza...zajac zre tylko rosliny i biega...a żyje 8-10 lat... Wynika z tego ze co dobre dla jednego nie musi byc dobre dla innego....dlatego najlepiej sluchac swojego ciala..ono najlepiej wie czego nam trzeba. Pod tym wzgledem zalecam zdrowy rozsadek. Chyba jednak sie musze polozyc... jak dasz sie pocalowac w policzek dam ci snickersa....dobra masz... a jak dasz w usta dam ci dwa...ok a jak pozwolisz z jezyczkiem dam ci trzy... kurwa zanim mnie przelecisz dostane cukrzycy..... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
kafe szczerze to moim zdaniem samo chodzenie chyba niewiele...bo juz cwiczenia wiecej, ale to głównie na ramiona, żeby uniknac tzw. motylków. Chyba że przysiady z obciążeniem to też daje efekt na nogi. Ja ostatnio zasuwam z ciężarkami, na zajęciach na rekach i na nogach....wtedy tak, wydaje mi sie ze samo chodzenie nie ma wielkiego uzasadnienia, a w sumie moze szkodzic, bo niepotrzebnie obciaza kregoslup i zmienia srodek ciezkosci ciala....ale w moim fachu jak w kazdym innym zdania sa podzielone. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
zaslyszane; dlaczego Polska, królestwo ziemniaka sprowadza w/w warzywo z zagranicy? odp: a kto bogatemu zabroni? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
A co mi tam pomarzyc nie mozna.... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
wlasnie wrocilam ze szkoly mlodego, udobruchalam pania pedagog, będzie dobrze. Teraz rozkoszuje sie pustym domem, ze az nie wiem co robic z tej rozkoszy....moze odespie wczesne wstawanie? w kazdym razie dzisiaj zero pracy jak to j23 pisala mlody lezy? To ja se poleze hi hi -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Cześć laseczki! Właśnie zajrzałam i czytam jak bardzo tesknicie.... Miałam małe trzesienie ziemi w domu, ale jakoś sie wszystko ułożyło, tym razem z moim osiemnastolatkiem. też zaczynam coraz gorzej widziec, ale podobie jak j23 odkladam wizyte u okulisty....Dzisiaj zmuszona rano wstac, faceci pojechali w polske daleko siadlam w koncu nadrobic wizyte na cafe. Trzeba sie zachlysnac wolnoscia...cisza w domu. Na dobry poczatek dnia. Kto jest najlepszym przyjacielem? Nie ten kto cie z baru prowadzi lecz ten kto razem z toba sie czolga....... Milego dnia, usmiechu slonca..zajrze pozniej, na razie czeka mnie pare waznych spraw do zalatwienia jeszcze.... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
kafe...to nie będzie po bólu, bo się dopiero zacznie, ale trudno. Najwazniejsze żeby było zdrowie.....taki stereotyp, ale jakże prawdziwy. Reszta to bzdury...cieszyć się trzeba z pogody, tej za oknem i ducha.... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Smurfetko ile bym dala żeby ważyć 65.... poki co walczyłam o 6 z przodu...jakos nie mogę, niby nie wyglądam...a jakas taka nabita jestem....ale to już przeszlośc...tak jak pisałam waga w piec...