Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwiecień45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kwiecień45

  1. Ciekawość zaspokojona. Dzięki. co do braku wymiany modelu jestem pod wrażeniem, ale ten motor to niegłupie głupstwo...panowie w średnim wieku świetnie wyglądaja w skórach, na czarnych, z duża ilością niklu, ryczących motorach, do tego obowiązkowo długa broda.
  2. I sorki ze spolszczam nałogowo Twój nick...Maxym ma być a ja z uporem maniaka maksym piszę.
  3. Atina zyje! Hurra! i optymizm w narodzie tysz..... Oglądałam prognozy są pomyslne na weekend więc może jednak witaj morze! Ale to dopiero jutro. Dzisiaj jeszcze z powodu braku na liście 100 najbogatszych..praca. Maksym... rodzynku co z tymi głupotami mozesz uścislić, bo mnie ciekawość zżera.
  4. Atina teście cie wykończyli pod grunwaldem?
  5. Każdy ma swój sposób na wykańczanie...Lilianko. Ja przerabiałam wszelkie, Pilates mnie zauroczył ze względu na zbawienny wpływ na kręgosłup i dlatego, że własnie nie katując się spokojnie rzeźbię tam gdzie chcę w pełnej harmonii z umysłem. Cześć mróweczko, jeśli pogoda dopisze na co się nie zanosi dołącze do Ewasch...chwilowo jednak nie sprzyja wczasom.
  6. Dokładnie tak....wiadomo dlaczego...
  7. I jeszcze jedno do ODRADZAm...hi hi jak czytam że się oszukujemy, że przed nami najlepszy okres w życiu skoro już biologiczna starość za nami...to płaczę ze śmiechu... tak! według pana samca dla kobiety najlepszy okres w życiu to pieluchy, dzieci, dom obiadki i dogadzanie samcowi itp. Człowieku najlepszy okres jest własnie teraz. Po menopauzie nie zachodzimy w ciążę więc rypać się mozna ile wlezie. Dzieci już samodzielne mamy więc w końcu czas dla siebie, na rozwijanie pasji zainteresowan, lub choćby na ploty i siedzenia na kafe i na koniec...mamy duzo więcej energii zyciowej niż steryczali faceci po 40tce którzy statystycznie mają tylko ok 10-15 lat zycia. My kobiety mamy duzo więcej werwy, zyjemy dluzej i jesteśmy dużo bardziej sprawne fizycznie i umyslowo.....Powinieneś to wiedziec skoro jesteś taki oczytany w sprawach menopauzy.
  8. 1967..ja mam to w realu,plewienie chwastów, ale kręgosłup to już w kawałkach przy każdym ruchu stękam i chrupię. Mojemu m kazałam kupić na prezent blender będe robić papki szkoda szczęki takie to teraz wszystko drogie. A tak poważnie 1967 jak się nasze topikowe dzieciątka sprawują, może czas parę zdjęć dosłac. Chyba już sporszy dziedzic, siada?
  9. A i jeszcze jedno do odradzam. żadna z nas nie boi się starości, menopauzy itp ,,nieszczęść" gdybyś posiadł umiejętność czytania ze zrozumieniem (czego niestety mężczyznom brak) i cofnął się wstecz, wiedziałbyś o co chodzi w tym topiku. Kochamy swoje sztuczne szczęki, uwielbiamy użalać się nad naszą stetryczałością, niezgrabnością, trzęsącymi, zgrabiałymi rękoma klepiemy na klawiaturach kompow bo nam staruszkom już nic innego nie zostało. A Wy piekni i młodzi nie wiem po co tu zaglądacie..chya żeby się przekonac że i Was to kiedyś dopadnie.....taka to już biologiczna sprawiedliwość.....
  10. powyżej do Odradzam... tu widać po pisaniu że jestes facetem a co do koleżanki to miałam na myśli nastepny pomarańczowy wpis...
  11. jeśli jesteś taki mądry to piwinieneś wiedziec że menopauza zaczyna się czasem dopiero koło 50-tki tak jak andropauza u facetów...tez Cię dosięgnie..hi hi a ja nie pisalam o Tobie
  12. Dzieki 1967, witaj Cześc Maksym a co rozumiesz przez słowo głupoty....
  13. Lilianko Ewasch już nad morzem..a ja może dotre w tym tygodniu..nie martw sie że coś pokręcisz..ja sama czasem nie mogę się połapać who is who..hi hi
  14. Olu trzymam kciuki. ewasch odezwe się pod warunkiem, że wyjazd wypali....okaże się jutro... Wszystkie macie pozdrowionka od tetetki. Kuruje sie w przecudnym kurorcie, szczesciara.
  15. Avalon... dobre... MENO-PAUZA w wolnym tłumaczeniu przerwa od facetów...hi hi hi
  16. do nowych dziewczyn. Staramy sie ignorować obraźliwe wpisy pomarańczek szkoda nerwów i czasu na bezsensowne dyskusje. Temat topiku nie jest nasz..pretensje do załozycielki, żadna z nas nie wymyslała tego zdania, my mogłysmy się tylko do niego odnieść. Moje życie zaczęło się powtórnie po 40-tce, jak wielu osób które znam. zycie mojego sąsiada zaczęlo się po 30-tce gdy wygrał walkę z rakiem. to indywidualna sprawa każdego człowieka. Każdy ma prawo oczywiście napisać co myśli. Odradzam- ja jestem po 40- tce i nie mam syndromu menopauzy....znam wiele kobiet które rodzą jeszcze dzieci w naszym wieku.... chocby ta co przeniosła się na kupki i kaszki....same sprzeczności w Twoich wpisach. Proponuję totalne ignorowanie tej jednej obrazonej pani, ktorą nasza koleżanka tetetka uraziła pisząc prawde w oczy i teraz pod fałszywymi nickami bluzga na nas i obraża. Nie zrażajcie się dziewczyny zawsze musi znaleźć się ktoś zgryźliwy, zazdrosny o to że inni mają lepiej...
  17. Oleńko gratulacje...podziw i szacun pełny za wytrwałość. 22 lata piękna rocznica. Jeszcze trzy i będzie srebro. Ja gdybym wytrwala już bym miala srebrny jubileusz. Ale życie....nie ma co gdybać... Tak Avalon masz rację praca sprawiająca satysfakcję i dająca kasę to świetna sprawa. Ja jednak pozostanę przy zdaniu, że nie lubię tego upubliczniania. Tak jak drażni mnie sprzedawanie swojego prywatnego zycia dla kasy przez niektórych celebrytów. Nienawidzę reality show bo uważam, że to bzdura i ogłupianie zwykłych ludzi itd itd. Zresztą ostatnio to nawet nie wiem co to TV. A łyzwy uwielbiam.... ale teraz woda woda woda... Ewasch Jeśli wyjadę to z środy na czwartek w nocy i na rano będziemy jakby co odezwę się. napisz mi na meila telefon do siebie i będziemy w kontakcie. Ja do końca nic nie wiem. Dzisiaj od 6 rano m bawi się w konserwatora i mechanika maszyn i urządzeń, jak wszystko pójdzie po mysli nadrobimy zaleglosci i ustawimy pracę chłopakom..to witaj morze. a wtedy samochodem pełna niezaleznośc gdzie oczy poniosą może być i morze w okolicach łeby a co mi tam..hi hi
  18. ewasch nie wiem gdzie jadę...tam gdzie oczy poniosą..jedziemy na dziko, cos się znajdzie. dlatego się pytam gdzie będziesz to bysmy cię odwiedzili...podjęłam decyzję, że musze wybyć na parę dni bo zwariuję. własna działalność ma plusy, tylko czemu ostatnio same minusy. Wszystko na raz może się zepsuć? Dlatego nie czekam na żadne wieści w przyszłą środę siadamy w samochód i pa pa...tylko musze sprzedac gdzieś swojego 16-latka Nie zostawię samego w domu bo przepije i nie będzie do czego wracać. Może któs chce w dzierżawe na kilka dni, grzecznego, przystojnego, fajnego, nastolatka..hi hi hi ? Ma tylko mala wadę- zero asertywności. Atino..podziwiam cię to dobroczynny wpływ wizyty teściów chyba..ja bym dostała kurwicy z wścieklicą i polamalabym reszte.... a Ty stoicki spokój....powinni częściej cię odwiedzać hi hi
  19. Avalon...nie mówię o jego poglądach politycznych, tylko własnie życiowych, które wciska w swoich ksiązkach i programach. ten typ komercjalizmu po prostu mi nie odpowiada. Ale to przecież sprawa indywidualna. Ile nas, tyle może byc gustów. Ja lubię opowieści podrózników z pasji a nie dla kasy, tylko tacy się nie reklamują i nie nagłasniaja. Każda metoda jest dobra w sumie by się sprzedac i wypromować. Nie neguję tego tylko w tym nie gustuję. Sorki że zaczęłam niepotrzebną dyskusje. A co do diet. Atkins to właściwie sposób na życie....nie każdy może sobie pozwolić na obżeranie pączkami i ciachami bez ograniczeń i skutków..tak jak np. mój men. On pochłania każdą ilość i chudy jak patyk. Ja na szczęście nie przepadam za słodyczami, a ze wszystkich słodyczy najbardziej lubię schabowy...więc Atkins to było dla mnie odkrycie. Dla mnie bomba, tak jak Smurfetka dopasowala sobie duncana. uważam że w naszym wieku lekki nadmiar gdzie nie gdzie to nie problem, ale 25 kg nadwaga...była problemem zdrowotnym. siadał mi kręgosłup, zero ochoty na seks, depresja. coś trza było zrobić. Teraz kiedy wróciłam do normy...nie stosuję diety...jednak sport uwielbiam.... w taki upał co prawda niewiele zostało do wyboru...woda, woda woda....wiosła żagle i pływanie- byle do przyszlego weekendu....w końcu się pomoczę.
  20. Jakoś mi trudno w to uwierzyc że już tyle? zdawało mi się że ciągle 40ci...hi hi dopiero minęlo. ale co tam do setki jeszcze trochę zostało...
  21. a no i zmienilam nicka najwyższa pora bo się odmladzałam...
  22. Ola Ty chyba naprawde nie masz co robić po nocach....o takiej porze to rozpusta siedzieć przy kompie. Avalon dobrze ze przypomnialas mnie by się też przydało odwiedzić okulistę...hm...już nie zagladane ze trzy lata....a w naszym wieku to raz do roku trza wziernąć. Ja nie lubię Cejrowskiego niestety, mówi duzo i kwieciście ale jego poglądy mi nie leżą, uważam że jest zbyt komercyjny. Co do niezależności kobiecej popieram w 100%- jestem za partnerstwem i pracą zarobkową kobiet, nawet kiedy nie muszą, bo mąż zapewnia wszystko, powinny- bo z nudów to przychodza do glowy głupie pomysły. Mam takich ,,wózkerek" w sąsiedztwie pare. Męzowie zapier...a te łazą tylko z dzieciakiami kawa, papierosik i piwko, dziecko do przedszkola, a one na ploty, a czesto gęsto maz ma rogi wieksze niż niejeden jeleń i garba od pracy. Takie negatywne przyklady też są niestety, choć przykro się pisze jako kobieta. Atina trzymaj sie pod tym Grundkiem i nie daj krzyżakom..hi hi Lilianka znowu cię dopadło? Wracaj. ewasch kiedy jedziecie? i gdzie będziecie może faktycznie uda się z tą kawą się zgrać.
  23. Jakoś sobie poradzę.... wyszło że jedziemy we dwoje z menem jeśli w ogóle gdzieś pojedziemy..Atina..jakby co czekam na wizytę...telefon na gg Lilianka...trzymało Cię trochę... A gdzież to Avalon i Ola się podziały? Ewasch mówią że lepiej chwalić niż wiecznie krytykować....pozazdrościć takiej mamy Twojej corce...to super kapitał . Tymczasem sennośc mnie ogarnia...czas na trzecią kawę....
  24. Znajomy polecił mi Wisełke....próbuję jeszcze tam... Mrówcia, każdą dietę trzeba modyfikować do własnych potrzeb ja jak byłam na Atkinsie też kombinowalam po swojemu. Niestety wszystkie diety mają jeden wspólny pierwiastek..zero słodyczy dla łasuchów gehenna. U nas po burzy jest w końcu czym oddychać....wreszcie można wyjść do ogrodu i coś zrobić. Wieczorkiem do pracy...więc uściski dla wszystkich.
  25. Obdzwoniłam sto tysięcy ośrodków na Mazurach i nie wolnego skrawka na weekend....a skąd ja mialam wiedzieć w lutym że mi się zachce na Mazury?... i w dalszym ciagu nie wiem gdzie mamy jechać...a chcę bardzo wyrwać się na te cztery dni...na więcej niestety czas nie pozwoli. Już teraz byle gdzie byle troche wody....dziewczyny pomocy!!! Atinko, Mrówcia... może znajdzie się gdzieś niedaleko Was jakiś wolny camping na cztery osoby na weekend 22-25 lipiec lub nastepny.
×