Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwiecień45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kwiecień45

  1. Melduję się obżarta pączkami i leniwa. Smurfetko napisz coś więcej jakie masz problemy/ Damo dobrze że chociaż w domu zawsze to coś.. mrówcia halo... nie rycz wracaj
  2. Mróweczko nie rycz w poduszkę, powiem z własnego doświadczenia wydaje mi się że w związku jak w przyjaźni jeśli ma się mieć fałszywych przyjaciół lepiej nie mieć ich wcale... lepiej być samotną bez faceta niż z nim...zawsze bowiem jeteś bardziej otwarta na nowe... a nowe nadejdzie... uwierz. Nasze życie jest tym co zeń uczynią nasze mysli....
  3. Słońce świeci aż chce się zyc do pracy rodacy...spełniamy marzenia.. last życze odnalezienia... Mróweczko tetetko ...ja zaczynam kochać taką zime...
  4. witam po dłuższej nieobecności... małe kłopoty z netem i czasem...przyszła zima taka jaką lubię...do wytrzymania. Od razu nastrój lepszy.. mróweczka na oponke dobre wszystkie ćwiczenia na brzuch...tzw brzuszki w różnym wydaniu..dobry jest też hula hop ale taki gruby profesjonalny nie zabawkowy...kosztuje drożej ale lepiej się kręci i ma wewnątrz wypustki masujące... ważne jest by wykonywać równomiernie ćwiczenia na górne i dolne mięśnie brzucha po tyle samo wtedy równo się ćwicza... Teteko jakieś szczegóły... W czasie ferii też ćwcziczymy jakby co..zapraszam...
  5. Jest nas więcej...słońca błagam i ciepła..... zima jest wstrętna taka...znoszę ją do minus pięciu te mrozy utrzymujące się zbyt długo dobijają i mnie już nawet gimnastyka nie pomaga..nic mi się nie chce....
  6. Jestem melduje się na posterunku... Dama na he parę slów. Marne pocieszenia bo pisane tylko ale tyle mogę tylko. Zmroziło wszystkich... ja dzisiaj tez jakby dzień z urlopu. M wyekspediowalam do dużego miasta niech sobie w końcu jedzie i da czlowiekowi odpocząc. Wczoraj zalatwilam w końcu jakiś męski wyjazd na piłkę to się ci moi faceci ruszyli. Sportowcy pożal się Boże. A ja mam luzik. Spodnie skórzane szał... mam dwie pary, niestety rozmiar za małe...nie wbijam się w 34 za nic w świecie...
  7. a ja jestem niestety tylko do 15.00 potem administrator zabiera mi aż do północy jedyny kontakt ze światem...buuuuuuu Więc odezwę się jutro dopiero...herbatka pyszotka stawia na nogi....
  8. Mrówcia nie wygłupiaj się ja wlasnie przez to przeszlam niedawno z racji nowej miłosci i zwiazku zamarzylam o dziecku....na szczęście los czuwal bym nie zglupiala do reszty...sorki... ale odwiedzilam ostatnio mojego przyszywanego wnuka....i wszelkie macierzyńskie uczucia mi odeszly, owszem pbawic...polulać popiescic...pare godzin, ale jak sobie pomyslalam o nieprzespanych nocach, płaczu, pampersach itd.... wszelkie macierzynskie instynkty odeszły, teraz trzeba byc egoistka...w końcu się należy... tetetko trzymam kciuki....wiem ze jestes silna babka i poradzisz sobie, a na nerwy...nerwosol.. Malgoś rozpicie mi nie grozi, jakoś nie jestem typem osoby sklonnej do uzaleznien, (chyba że od faceta hi hi hi) Nie pale ale jak i przyjdzie ochota...zapalę, nie piję, ale jak mam ochotę potrafię zaszalec...to samo z innymi uzywkami, kawę lubię ale rozpuszczalną.... Tak więc twarda ze mnie sztuka. A dzisiaj obzarlam sie amerykańskich naleśników i mi źle...ciezko i słodko...
  9. Ewasch! Na dolne partie brzucha ćwiczenia z nogami wszystkie unoszenia nóg nad ziemią typu nozyce, uginanie unoszenie do gory i opuszczenie nad ziemie, dla pelnej intensywnosci mozna zalozyć obciazniki na nogi. Mrówcia przed telewizorkiem tez mozna ćwiczyc, np. polozyc się i rowerek...przyjemne z pożytecznym... Tetetko uwazam że zadne pieniądze nie sa warte utraty zdrowia szukaj pomocy u jakis masazystów i rehabilitantów koniecznie... trzeba walczyc... A ja postanowilam nawet w weekend tylko juz sama bo m wysiadl tez pocwicze bo czuje sie coraz lepiej. A mam mocne noworoczne postanowienia więc trzeba realizowac. Na mistrzostwa sie nie wybieram jeszcze mi daleko prawdziwi instruktorzy prowadza kilka godzin dziennie i żyja to ja mam sie zalamywac. A gdzież to nasza malgos, dama kameliowa.... smurfetko brawo za spokój w domu może ja też powinnam czasem sprobowac jakis ziółek na uspokojenie zeby mnie nie dopadały moje chimery? Chociaż zamiast tabletek zdecydowanie wole nalewki, niestety brak podstawowego skladnika u nas za drogi a do południowych sasiadów się nie wybieram póki co... wiec abstynencja przymusowa...
  10. Witajcie! Dzieki za słowa otuchy i wsparcie. jak Małgoś pisała o tym wypadku ja pomyslalam o tym co stało się u nas. moja Kolezanka miala prawie rocznego synka z czarnoskorym. Był sliczny maly mulacik, wczoraj wstrząsnęla mna wiadmośc że dziecko nie zyje. Okazało się że miało sepse. w takich sytuacjach zawsze sobie myśle: a ja się przejmuje jakimis pierdołami i robię z tego zyciowe tragedie. Ludzie to maja dopiero problemy. cały tydzien ćwicze z moim m rano plus zajęcia po południu...juz dzisiaj czuje w miesniach, ale sie nie poddaję. Dzisiaj wygrzebalam cudowna patelnie na naleśniki naszlo mnie na słodkosc trochę sobie poszaleje.
  11. Witaj mroweczko..chyba faktycznie zamroziło wszystkie.. Małgoś będe pamiętac następnym razem najpierw wejdę na kafe i poproszę o kopniaka zanim znowu zrobię z siebie idiotkę... Mroweczko mysle że potrzeba czasu, dzieci musza się same przekonać do wielu rzeczy a na siłę niczego nie zwojujesz. To bardzo trudne relacje. Mój syn uciekł w alkohol papierosy i złe towarzystwo..dużo mojej pracy kosztowało zanim go odzyskałam...
  12. Dzieki Małgos.... potrzebuję czasem wstrząsu szczególnie gdy robię z siebie idiotkę i zazdrośnicę...uffff najpierw robię sceny a potem się wstydze swojego zachowania...najgorzej, że nie umiem się opanować zanim wybuchnę i powiem coś głupiego co potem żałuję....a wiem że nie mam racji w gruncie rzeczy...tylko co zrobić jak czlowiek taki wybuchowy...
  13. Wiitajcie! Tetetko przykro mi bardzo..trzymaj się cieplutko i nie poddawaj... Dziewczyny ja tylko przelotem...potrzebuję malego kopniaka w tyłek bo robię z siebie idiotkę..na razie proszę o zaoczne kopniaki a jutro napisze na he mniej więcej o co biega..teraz zmykam do pracy...całuje ciepło.
  14. przez te paznokcie pozostałośc z sylwestra cięzko mi sie pisze i małe literówki się wkradają... Smurfetko...jestem pod wrażeniem..piękna para...wygladasz slicznie i naprawdę pieknie ci w czerwonym. Kotek też uroczy. Tetetko a cóz to za strajk był w poniedziałek?..ja dotarlam co prawda w asyscie mena..sama się balam w razie wkopania w zaspę ktoś musiałby pchać... było nawety sporo babeczek których zoma nie przeraziła..zaraz się zbieram kolejny raz już sama póki co nie sypie za to mróż ściska potęzny... W ten zimny wieczór pozdrawiam cieplutko...
  15. najważmiejsze nie zabraniac kategorycznie bo to sie odwróci przeciwko tobie... dużo rozmawiać bez tematów tabu...tłumaczyć tłumaczyć tlumaczyć...ja to nazywam tzw ,,ukryty smrodek pedagogiczny" U mnie pomogło..zerwala z chlopakiem wziela sie za naukę...ma cel w życiu i aspiracje..na milosc jeszcze przyjdzie czas...ale to jej decyzja bez krzyków i kłotni...
  16. Ja co prawda nie czuję się babcią...ale M chyba szczęśliwy chociaż cięzko wyczuć emocji nie okazuje...ale zaczyna narzekać na zdrowie a to w krzyżu strzyka a to w szyjce cos łupnęlo..dziadek to dziadek... A z mojej córci jestem dumna oj bardzo... czysty dowód że inteligencję dziedziczymy po matkach....
  17. Sypie i sypie...chyba dzisiaj mnie odetnie od świata.... aby do wiosny..
  18. http://www.svalbardmap.com/public/wosp/spot_mini.avi Dziewczyny to moja córcia....
  19. Tak tak brawo tetetko... dzięki za propagowanie pilatesu ciesze się że dołączyłas do zwolenników. Ewasch to prawda tu wbrew pozorom tez się mozna nieźle spocić...jest też nowy rodzaj aeorolates..połączenie pilatesu z aerobikiem. Jedno jest pewne zbawienne ćwiczenia na kręgosłup... Zostałam prawie babcią...biedactwo męczyło się 24 godziny..jest dorodny chłopak 3,360 kg zdrowy jak rydz. Smurfetko i Damokameliowa...tak trzymajcie spokoju w związkach zyczę jak najdłużej... Tak sypie i sypie a tu trzeba się wydostać do świata z tych zasp...dzisiaj praca jutro w odwiedziny do Wrocka zobaczyć może maleństwo....a zapowiadają jeszcze większe zawieje i zamiecie...
  20. chyba ze chodzi o rozjaśnianie ze zmęczenia to polecam żel ze świetlika jest dostępny w aptekach....tam farmaceutka doradzi pewnie. A najlepiej to się porządnie wyspać, ostatnio czytalam też że dobry jest napar z herbaty wymieszany z kremem pod oczy i nałożony grubą warstwą i zostawiony tak by się wchłonąl samoczynnie.
  21. Yerba..na mienia nie licz...makijażowe dno... Co do dziecka to absolutnie mi przeszło wlasnie lada godzina zostanę przybraną babcia to wystarczy....
  22. ja przed zabawa sylwkową poleciłam się fachowcowi od make`upu... bo jestem noga podobnie jak ewasch jesli chodzi o makijaż, zrobiłam sobi brwi i prządny 12 godzinny makijaż, teraz tylko sama doskubuje co wyłazi, ale główną linię nadała mi kosmetyczka... na codzień lekki tusz na rzęsy i błyszczyk...za resztę się nie biorę bo zawsze zamiast podkreslać walory tylko się szpece...moja 13 letnia córka załamuje ręce na mój widok po takich probach..hi hi
  23. Ależ się rozpisały a ja mam zaległości. Co do kierowania lubię również japończyki... ale jeździłam sporo busami z musu gdy zostałam sama i musialam prowadzić firmę, mercedes 406, 307 w skrzyni, auta bez wspomagania manewry to piekło ale fajnie było szczególnie panowie są bardzo mili dla kobiet w większym samochodzie. Uwielbiam też pogaduchy przez CB-radio.Małgosiu Nissan Qashqai to moje marzenie. mialam już jazdę próbną cudeńko ale póki co ważniejsze sprawy były... Smurfetko może wizyta u endokrynologa pomoze...jakiś zastrzyk hormonów pozwoli wrócić do normalnego życia. Tetetko to może w piątek dołączysz... dla mnie już pięć razy w tygodniu to mało. Cieszę się że wracamy pomału. Ewasch szkoda z tym ślubem bo myślalam że dołączysz do szczęścliwego grona mężatek choćby z tytułów praktycznych własnie..ja chyba w tym roku się skusze....
  24. Smurfetko witaj. Daj mu czas, może taki brak zaufania, chęć kontroli wynika z jakiś poprzednich złych doświadczeń może był zdradzany, potrzeba mu czasu by się przekonać że może Ci ufać. Często ludzie głęboko zranieni tak reagują na początku zanim się lepiej poznają i zaufają.Wynika to też z zaniżonej samooceny. Czasami zamiast awantur lepiej porozmawiać. Wasze życie zmieniło się dla obojga, on też znalazł się w nowej dla niego sytuacji. Wydaje mi się że trzeba czasu, chyba że jest to typ chorobliwego zazdrośnika, a wtedy to już problem. Co do sportu na depresje polecam to rewelacyjna metoda, ewasch masz mnóstwo racji. Damokameliowa fajnie że pomału się uspokajasz. Kafe naprawdę pomaga mamy przecież he i tam można wyżalić wszystkie bolączki. Mróweczko witaj ponownie. PIsz pisz. Tetetko... jak tam po ćwiczeniach? Ja miałam jakiś niedosyt chyba muszę się jeszcze zmusić do ruchu w domu. Małgosia fajnie że poruszasz sie w temacie motoryzacji, ja również lubię podyskutować czasem na temat kobiet kierowców, ponieważ za kierownicą czuję się jak ryba w wodzie i uważam że nie ustępuję w tej mierze facetom. Moim dziecięcym marzeniem było zostać kierowcą tira... a teraz myślę o zimowej szkole jazdy dla kierowców rajdowych i może wezmę udział w jakimś rajdzie....
  25. Witam witam!!!!! Nie pisałam bo bo szampańskim sylwestrze nie miałam neta kilka dni w domu... Jeśli chodzi o mnie to bawilam się świetnie mogę stwierdzić że to był chyba najcudowniejszy sylwester w moim zyciu... gorszy był co prawda Nowy Rok, ale o tym już zapomnialam..hi hi Tak szalalam też przed sylwestrem....musialam spędzić miłe chwile z moimi dziewczynami z ćwiczeń...było super... Teteko a miałaś być? Damokameliowa...żadnych psychiatrów...jak chcesz za tą kasę wpadnij do mnie ja zrobię ci takie pranie mózgu że już cię żadne doły nie dopadną.... Dziewczyny moje zdanie jest takie psychiatrzy są potrzebni na powazne schorzenia...ja np. kilka lat temu miałam trzymiesięczną depresję wyszlam sama bez niczyjej pomocy...teraz chwilowe dołki też zakopuję sama bez psychiatrów. Na początek polecam pisanie...zeszyt i tam skrobać wszystko co boli..za parę dni przeczytaj i sama się będziesz z tego śmiać, co potrafiło ci spędzić sen z powiek a za parę dni okazało się błahostką....poza tym polecam książkę pt,, Jak przestać się martwić i zacząć żyć" pożyczyłam Normie...może napisze czy przeczytała i są jakieś efekty...
×