Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwiecień45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kwiecień45

  1. no tak to dużo ciekawsze mróweczko..zlot u każdej po kolei..hi hi hi.. tylko po ostatnim tygodniu wszystkie spotkamy się na odwyku...
  2. Ja miałam inne dylematy... te wszystkie domy to takie trochę,, wyższa klasa\"... ja muszę szukać na swoim poziomie, czyli średnia. Jak oglądałam te wille to szok. co do rzeczy osobistych to kwestia wzajemnego zaufania w końcu te osoby też zostawiają swoje rzeczy u siebie. Biżuterię i drogie rzeczy mozna zabezpieczyć np w sejfie lub w skrytce w banku. a telewizora przecież nie ukradna skoro mają taki sam w swoim domu. Atinko świetny pomysł. założymy swój klub wymiany domów. ttetka zaraz nam to zalatwi..hi hi hi
  3. Miałyście pisać o planach wakacyjnych.... Ostatnio oglądalam program o wymianie domów..ludzie poznają się przez neta...i wymieniają domami na urlopy...bardzo się mi to podoba..muszę popatrzeć na taki portal. To fajny sposób na niedrogie wczasy...opłaty się robi jak w domu i jedzenie...tylko klimat się zmienia. Nie wiem tylko czy czas pozwoli tego lata, ale może zimą...
  4. jakie My?- pomarańczowa bezczelo...jeśli nie masz odwagi pisać pod czarnym nickiem to po co się w ogóle odzywasz. My mamy umowę...więc przynajmniej mam pewność że nie należysz do grona wtajemniczonych.
  5. może komuś minęło i jeśli minęło..nie ma problemu... nie namawiam, wiem jednak że nie wszystkim minęło i częśc z nas tęskni więc zgodnie z umowa piszemy...Jest tetetka, ja ,smurfetka, atina, 1967 zagląda czasem mróweczka..norma ... może inne zatęsknią...
  6. Dziewczyny... proszę zlitujcie się i skrobnijcie coś niecoś..chociaż machnięcie łapką ze jesteście zyjecie itd.... Może jakieś plany wakacyjne...czy cóś...
  7. 1967 wyrzuć i zamknij drzwi....potem napisz spokojnie co u ciebie..jak zmiany?
  8. Ja ,,łyknęłam\" ją w jeden wieczór... potem kilka razy wracałam Dziewczyny napisałam do kilku na Wasze prywatne meile...proszę o przeczytanie i ustosunkowanie się. Tetetko rozmawiałyśmy o tym więc nie pisałam do ciebie..
  9. Wczoraj był Dzień Dziecka a nie Dzień Kobiet...więc gdzie się podziewacie..skandal normalny... muszę więc prowadzić monolog... Sama sobie zakopałam doła....sama sobie piszę...nie szkoda trochę tych dwóch lat...
  10. śliczna kicia Smurfetko...a przede wszystkim piekny ogon.... chyba macie uciechę z kociakiem wszyscy. Dzisiaj na szczęście pogoda znośna i nastrój trochę lepszy, co prawda pokropiony drinkiem. Nie wytrzymałam napięcia. Mały ześlizg i ucieczka, ale jutro będzie lepiej. Obiecuję to przede wszystkim sobie chociaż poniedziałek nie napawa optymistycznie. Oby przesąd, że jaki poniedziałek taki cały tydzień się nie sprawdził...bo ulewa będzie ale z moich oczu a nie z nieba. Dziewczyny wracajcie potrzebuję kuracji wstrząsowej...zajebistego kopniaka w d.....
  11. Dobrze że czasem i synoptycy się pomylą, wichury były...jakoś nas ominęło..tylko deszcz ponury i zimno...przygnębiająco... dobrze że tetetka w pogotowiu...kop co prawda telefoniczny na razie ale pomogło. Nie ma się co mazać tylko brać z życiem za bary. Jeszcze czasem nastrój zniechęcenia wraca, ale wyganiam natychmiast. Co prawda zycie zawsze się tak głupio układa że jak w życiu osobistym bajka to pierdyknie z innej strony...kłopoty w firmie...zero roboty, kasa się topi w zastraszającym tempie...i zaczyna się nerwowa atmosfera... jak nie urok to przemarsz wojsk jak mówiła moja babcia.... może ktoś potrzebuje jakieś parapety, schody blaty do kuchni....
  12. Ja też miałam mieć festyn rodzinny ale pogoda pokrzyżowała nam plany, przeniesiony na powitanie wakacji... na wesele szykuję się pod koniec sierpnia...muszę popracować nad figurą do tego czasu jeszcze trochę, ale jak tu cokolwiek robić gdy za oknem ciemno i ponuro.... nic się nie chce....moja rekonwalescencji i przemiany idą strasznie opornie...dużo łatwiej gdyby świeciło słońce....potrzebuję światła!!!!!!.... tetetko...jak z tym kopem? może się kopniemy nawzajem...
  13. przybywaj...tetetko kopa mogę dać... jestem po ciekawej lekturze...i... zaczynam reinkarnację...
  14. No proszę, szczególnie na tym łóżku...wyglądasz bardzo ponętnie...Atinko... i niech ktoś powie że zycie nie zaczyna się po 40-tce... pięknie...
  15. Odkryłam czemu nie piszemy... u wszystkich sielanka i błogie życie i nie ma czasu...każda rozkoszuje sie to menem, to kijkami, to pracą.... hi hi hi Dobrze że u większości jest ok..mróweczka od czasu do czasu machnie łapką...ale nie pisze...co tam u Ciebie?
  16. Jestem po zaręczynach... wszystko odbyło się zgodnie z rytuałem...młody zachował się na najwyższym poziomie- klasa chłopak... młoda też...najmłodsza oczywiście- uspokojone hormony na jakiś czas...pomału wraca do normy wszystko i muszę teraz zacząć się przyzwyczajać do myśli że zostanę babcią... ale na pocieszenie popatrzywszy w lustro stwierdziłam, że całkiem rześka ze mnie babka..więc spoko luz.... No cóż po ostatnich stresach..dzisiaj mały relaks.. ttko..zamówie hopiki bo mam jeszcze jedną koleżankę chętną... Ty nadal zainteresowana? mogę teraz coś spokojnie pomysleć o sobie...
  17. Mówią, że nieszczęścia chodzą parami..u mnie ostatnio trójkami..chociaż jedno z ,,nieszczęśc\" niekoniecznie może się okazać nieszczęśliwe..hi hi Padły mi ,,obadwa\" wozy ciężarowe..katastrofa... czy mechanicy samochodowi to już wyginęli. Od rana dzwonię jeżdzę szukam...nie ma.. a tu terminy, obietnice, rozczarowani klienci...będzie fajnie... A kolejna sensacja...na he
  18. Dzwoń dzwon....jakoś mnie chandrychy dopadły ostatnio więc się przyda telefon od bratniej duszy...
  19. to napisz kiedy się wybierasz w nasze strony..jakoś to tetetką zorganizujemy...
×