kwiecień45

a ja nie wierzę że to koniec...na pochybel pomarańczkom..dziewczyny wrócą i będzie jak dawniej..to wiosenne zmęczenie i matury..ale wszystko sie ułozy... wracać tu zaraz...

a ja nie wierze że to koniec jeszcze dziewczyny wrócą..na pochybel pomarańczkom...

Fakt majowka piekna udała się tego roku..ja też trochę skorzystalam ze słoneczka, a teraz tyram ze zdwojoną siłą//

I chyba wszyscy kują do tej matury bo wymiotlo... a ja tam do matury mam jeszcze parę latek.... teraz przeżywam najstarszą bo wybywają z mężem na rok za koło polarne...w krainę białych misiów... z jednej strony duma, ale i trochę niepokój

Wszystkie tyle mamy... mój pierwszy mąż napisał do mnie na nk. ćhyba jeszcze go trzyma...komplementował mnie okropnie, że kiedy ja się w końcu zacznę starzeć...hi hi hi. niby banał ale miło poczytać. dzięki za życzonka.. teteko fajne te hopki..trza zamawiać...ja czy Ty?

Dokładnie dzisiaj... znowu mam 20 lat plus Vat..hi hi hi

Ja nie przytyłam, ale też nie schudłam...za to po wczorajszym mam plany dotyczące swojej osoby...zmiany zmiany... już dawno sobie obiecywałam ale potrzeba było bodźca...i wychodzi na to że trzeba było kłotni bo było za dobrze i bodziec do działanie się znalazł...

Fajnie fajnie... ktoś pracuje by leniuchować mogła reszta... obżarte po świętach, leniwe...

Fajnie tak dostawać życzenia tydzień naprzód. Święta świeta..na szczęście już po... nigdy nie wierzyłam w 13 nieszczęśliwą..niestety wczoraj się chyba spełniła..mała wojna domowa...z m. Najgorzej wkurzyło go że jego dziewczyny stanęły po mojej stronie...ciche dni w domu..kontakty ,,strikte\" słuzbowe tylko. Poza tym normalka. Czy wszystkie odpoczywają po świętach?

Sorki lasencje moje urodziny dopiero w piątek ale dzieki. Tetetko zazdroszczę świat w gościach...ja muszę robić sama może doczekam wyjazdu...pozdrawiam w przelocie idę się trochę pooblewać ku tradycji...

●¤ّۣۜ(¯`v´¯)¤ّۣۜ●••●¤ّۣۜ(¯`v´¯)¤ّۣۜ●• (`*•.¸ (`*•.¸ ¸.•*´) ¸.•*´) W E S O Ł Y C H Ś W I Ą T (`*•.¸ (`*•.¸ ¸.•*´) ¸.•*´) .........000000 .......0000000000 .....♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ...▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓......(█) ...ஜஜஜஜஜஜஜஜ(█)@ ...♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥....@(█) ...▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓(█)@ ....♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥...@(█) ......00000000000.(█)@ ..........0000000......@(█) .....................(█) @ ........................@(█) .................(█) @ ....................@ ......... WESOŁEGO ALLELUJA!!! ..........$...$...$...$.. ........$..................$ .....$.......................$ ...$..........................$ ..$.000000........۩۩۩۩...$ .$.0▒0▒0▒0....۩۩۩۩۩۩...$ $.§▓§§▓§§▓..۩۩۩۩۩۩۩۩.$ $.♥♥♥♥♥♥♥♥.۩۩۩۩۩۩۩۩۩$ ▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ .$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ ..▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ ...$$$$$$$$$$$$$$$$$$ ....▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ .....,,▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ Słońca, szczęścia, pomyślności, w pierwsze święto dużo gości, w drugie święto dużo wody- to dla zdrowia i urody! Mnóstwo jajek kolorowych, Świąt wesołych oraz zdrowych! ♥_._♥_._♥_._♥_._♥_._♥_._♥

Dołączam do grona nielubiących świąt... nie szaleję też nigdy z żarciem....człowiek potem nic nie robi tylko wpycha w siebie. Lubię święta spędzone aktywnie, marzę o świętach w górach lub nad morzem, w ciepełku...niestety do tej pory był tradycyjny model pełny stól i od gości do gości, może w nowym związku zmienię cos... chwilowo pewnie nawet na te święta okien nie umyje...nie mam kiedy..praca, więc i święta będą szybkie proste i przyjemne, najważniejsze, że bez stresu: gotowe ciasta, trochę salatki ,jakieś pieczyste, żur i ew. jakiś gołąbek i po ,,ptokach\" 1961 rozumiem Cię doskonale...ja teraz też nie bardzo wiem z kim te święta...już z Bożym Narodzeniem był dylemat... teraz pewnie to samo. Ale co tam dwa dni zleci i dalej do pracy. Ważne że pogoda dopisuje póki co wiosna czy lato byłe cieplej

Witajcie ja mam masę pracy, a święta w lesie... okna nie umyte, ogródek rozgrzebany nic nie skończone w domu bajzel...nie wyrabiam...chcę urlopu!!!!!!!!!!!!!

Witam laski na diecie i nie tylko..ja w ramach wiosennych zmian zrobiłam sobie trwałą... na początek( do wglądu na nk)... po świętach pasemka jeszcze trochę rozjaśnię..i nastrój lepszy... też pomału lecę w dół, ale bez żadnej diety brak mi czasu. wczoraj zaczęłam porządki w ogrodzie to gimnastyka za free. Taka piękna pogoda aż się chce żyć.... A gdzie reszta? tetetko..mam już plany co do mojego projektu..ale to nie tak szybko będzie...może w maju, na razie muszę się zmotywować sama do poprawy kondycji sama dla siebie, jeśli chcę pracować jako instruktor...muszę wrócić do poważnej formy, a się nie chce... W przyszłym tygodniu sprawdzę zajęcia w Ząbkach..czy coś jest fajnego. Póki co rzuć okiem na hula hopy może się pokazały..ja teraz nie mam na nic czasu, jakbyś znalazła chwilę- te co patrzyłyśmy ostatnio może są na allegro..bym ,,se\" kupiła. Zmykam dalej szaleć w ogrodzie....kwitną krokuski..pachnie wiosna. Atinko gratuluję wytrwałości. 1961 nie poddawaj się...warzywa mogą powodować takie zmiany...niektóre. Moja mam np zauważyła kiedyś że musli z jogurtem powoduje u niej wzdęcia, jak przeszla na Atkinsa skończyło sie.. widocznie każdy czlowiek musi dobrać sobie dietę indywidualnie. Trzymajcie się babeczki zajrzę niebawem znowu

witam! Mrówko..kto wstaje o tak nieprzyzwoitej porze? kobieto zwolnij, szkoda życia. tetetko..chyba pomaga..pomału, ale działa. 1961 wyrazy współczucia..chory facet w domu..to gorsze od wojny i nalotu teściowej... Dobrze, że Smurfetka zawsze na miejscu i pozytywnie nastawiona. Nastrój się poprawił nieco...zaczynam znowu obmyslać nowe strategie Wracajcie.. chyba się co poniektóre zachodziły z kijkami, zakochały albo co inszego.

a co do diety...nie mam problemów więc nie wiem skąd nagle wział się problem...

dzięki tetetko zaraz spróbuję

napisalam jeszcze dwa słowa....

Chyba tetetko masz rację wrócę do nisko węglowej..u mnie się sprawdziła i wyniki też miałam super, w końcu zrzuciłam na niej ponad 20 kilosków. Napisałam na he o tym co ostatnio się w mojej rodzince nawyprawiało...dość długi meil więc zarezerwujcie sobie trochę czasu przy kawie. Mój m rozpoczął kurs przedsiębiorczości więc mam trochę luzu...

witam.... jakos mi się tęskniło za Wami... ale ostatnio masę pracy..i nic mi się nie chcialo..zimno i ponuro. Mam nadzieję że już wiosna zawita. Smurfetko muszę poczytać o tej diecie..bo mam wilczy apetyt ostatnio..chyba to zimno... i przybrałam ze dwa kilo. w niedzielę obchodziłam rocznicę znajomości z moim m. Fajnie jest.Przeżyliśmy już tyle że niektórym na 20 lat wystarczy, ale pieknie jest kochać w dojrzałym wieku. Inaczej się patrzy na świat. Teraz ciąg urodzin dzieci... 21 ,24, 29. 03 potem 4.04... uff trzepie po kieszeni..moje i jego... hi hi hi Mróweczko nie przejmuj się ja też nie nadążam... ale jakoś trzeba nadrabiać

Norma zgadzam się z dziewczynami takie chudnięcie zbyt szybko nie jest dobre, pewnie stres ma tu swoje pole do popisu, ale to nie jest zdrowe. Może jakieś ziołowe preparaty no i badania kompleksowe koniecznie. Wiosna jest..zakwitły przebiśniegi..i te tam inne wiosenne kwiatki... Ptaszyska świergolą jak oszalałe...koty się marcują... a ludziom jakoś w sercu raźniej. Dołączam do zyczeń urodzinowych....naszej kochanej kolorowej parasolki. 1961... szkoda czasu na stres...teściowa to temat stary jak świat... ja jestem kochaną teściową bo na odległość....takie najlepsze. Ale czasem taki wkurw potrzebny bo mozna wyrzucić co w sercu leży...

dwa słowa na he.. Mróweczko..na wiosnę mus się zakochać...wszystko rozkwita...

wiosna dzisiaj pełną,, gembom\" Nawet ptaszkom chce się świergolić... od razu chce się żyć... tttko... fajowy koncert..kawałek mocnej muzyki... cicha woda z ciebie..hi hi hi Mróweczko...czas nie czas zaglądać trza..choć czasami jako i ja. 1961..nie dawaj się tym fajurom-smierdzielom. Trzymaj się dzielnie. Ja namawiam swojego do rzucenia...mieknie...

Co do kotów i psów..to dorosły kot nie zaakceptuje psa..sprawdziłam...mój jest nie do przekonania.

Witajcie kochane! Trochę mnie nie było. Jakoś się musiałam pozbierać po kolejnym pogrzebie..a jutro znowu nastepny...teściowej siostra. I tak wesela na przemian z pogrzebami prawie jak w filmie. Witaj mróweczko, fajnie że wróciłaś. Nie miałam jeszcze kiedy zajrzeć na zdjęcia zakupów i kota... Mam do opchnięcia kozaczki w rozmiarze 37...jak znajdę chwilę wrzucę zdjęcie na he. Dostałam od siostry i w jedne nie wchodzę...