Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwiecień45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kwiecień45

  1. Witam po weselu, bez kaca..nogi bola. A tu widzę dalej głupie drążenie chorego tematu. Nie uważam że ktokolwiek jest w stanie rozwalić topik zwykłym pisaniem. Mala pisała co chce ttka też napisała swoją opinię na ten temat wyjaśniły sobie obie i po co dalej to ciągnąć? Nikt nikogo nie wyrzucał. Ja się nie wypowiadałam bo nie mam czasu na czytanie i roztrząsanie w nieskończoność jednej bzdurnej utarczki. Nikt nikomu nie broni pisać o gotowaniu, jedzeniu sprzątaniu o swoich zainteresowaniach i pasjach, to miał być topik pełen wsparcia i radości a stał się pełen jadu i złosliwości. 1961 brawo za palenie....widzę że zmiany idą w dobrym kierunku... Smurfetko... cieszę się że znalazłaś swoje szczęście.. miłego dnia wszystkim....
  2. 1961 mocne postanowienia w sprawie mięcha. ja odezwę się po weekendzie dopiero- weselicho mam w ten weekend...jakoś trzeba przeżyć. Wolałabym iść na koncert muzyki lat 80-tych w hali stulecia, tam tańsze bilety..hi hi hi Nie dawajcie się i piszcie trochę, chociaż plus że pomarańczowa zaraza dźwiga nam topik...
  3. 1967 fajna chatka. Szczególnie ten piec bomba...
  4. Witajcie moje drogie. Duzo pracy, zima zmroziła remonty urodzinki... może chociaż pomachajcie łapka. Jakaś mała lista obecności.
  5. praca wygląda jak zawsze m pracuje a ja udaję że robię fotki na kopmpie... poszperam tu i tam ale na kafe cichuteńko... niektóre są usprawiedliwione...czyli np dzisiajsze jubilatki..sto lat..ale reszta...
  6. butki cudeńko... niestety mam mniejsze kopytko... zima zima i po zimie..może już polezie..
  7. Cholipka jak ten czas leci si.ę mi zapomniało że to już roczek minął... i zmieniłam nicka
  8. Jak zabijesz i tak będziesz musiała szukać nowego..lepiej znany ignorant wychowany na własnej piersi, niż kot w worku... ja mam niestety 37 wystaw na allegro
  9. wreszcie jakiś mądry wpis pomarańczowy..podoba się mi taki pomysl, jestem za ciągłym dokształcaniem. Jest tyle możliwości. Ewik... pewnie, że nerwy, ale nie ma tego złego...dadzą sprawny... trzeba pomysleć co by było gdyby nie sprawdzili...
  10. ttko..jasne że się umówimy..trochę kultury nikomu nie zaszkodzi..hi hi hi
  11. Jestem znowu przelotnie. 1961 praca to sie dopiero zacznie, na razie szykujemy tylko podwaliny, pod dalszą efektywną działalność. 1967 Twój m stworzył nowe przysłowie..gdzie baba nie może tam M posle. Witaj Ewik. Smurfetko nie załamuj się synem....rozmawiaj z nim dużo i podtrzymuj na duchu. Zawody miłosne są niebezpieczne w tym wieku, chłopcy się ,,targają\", zabijają dziewczyny itp. Skutki coraz słabszej konstrukcji psychicznej naszego społeczeństwa. Niedługo będzie jak w Stanach bez psychoterapeuty ani rusz.
  12. Nikt nikogo nie wyklucza za pisanie o garach... to kwestia odrobiny samokrytyki. A nikt nikogo nie wyrzuca z topiku...każdy sobie pisze co chce..jeden lubi o garach, a drugi lubi po krytykować...wolna wola. Wracać mi tu moje czarownice...szczęki ze szkalnek, ręce poprzykręcać...oczy powkładac i stawać jak jedna...
  13. Po dobrym obiadku naleweczka własnej roboty na trawienie...i hop do łózka z ukochanym na południowy seks...
  14. A ja właśnie planuje co rodzince zrobię dzisiaj na obiad... zupa ogórkowa i makaron z sosem. Nie lubię obierać ziemniaków, więc wybieram dania bez nich. qqłka- nie mam męża na cmentarzu...chyba cos ci się pomyliło. Żyje i ma się świetnie. A co do nalewek... to właśnie znalazłam przepis na pyszną z fiołków..czekam aż zakwitną.
  15. trochę więcej poczucia humoru, a mniej jadu i będzie dobrze...
  16. Facet rzecz nabyta... nie mam zamiaru go pilnować, a na cmentarz się nie wybieram jeszcze,nie wiem po co, chyba że grób dla ciebie zamówić...hi hi
  17. Cyniczna to jesteś ty skretyniała pomarańczko.... a nikt ciebie nie kasuje chyba że admin..bo naruszasz regulamin. To prawda topik jest dla wszystkich ale jak w Hyde Parku tylko pod warunkiem, że nie obraża się królowej..hi hi hi a królowe to my...
  18. No jakiś rozsądek wraca i normalność..piszta baby co chceta..byle się nie obrażać o byle co. Szkoda zycia... Ja tam też teraz gospodyni domowa chwilowo więć nic się nie dzieje. 9tt9 mi tu nie oskarżać o jakieś rozwalenie topiku..bo topiki rozwala głupia pomarańczka...wszystkie znacie ttkę..jest the best.
  19. Wiem z opowiadań, że i mnie się oberwało od pomarańczki...chociaż byłam nieobecna, ale mam to w nosie. Moje życie i moja sprawa, ktoś z zadrości nam miesza, pomyślcie- ja wiem kto....dziewczyny moje kochane...jesteśmy tu niektóre prawie dwa lata, nie dajmy się zwariować jakiejś jednej osobie, bo podejrzewam, że to całe zamieszanie to jedna i tylko jedna osoba. Wracajcie natychmiast piszcie każda pod swoim nickiem i ignorujcie reszte. Znamy się i lubimy nie psujcie tego. Rozsądek przede wszystkim.
  20. Nie było mnie trochę..nie mam czasu czytać wstecz, ale coś się mi wydaje, że tu duże zmiany zaszły...laseczki może czas się przenieść na inny topik, mamy prywatne kontakty...1967 Ty zawsze miałaś dobre pomysły załóż coś nowego zmieńmy nicki i zacznijmy od nowa...po staremu...
  21. niestety kwietniu..jam baranka...jako i Atina i 1967... więc nie byczka. a co do dołów...telefon od ttki..i porządny kopniak w d..ę ona ma pałera...daje rade..norma..coz czytam motylko....pieknie pieknie... 1967 ..potrzeba matką wynalazkow..hi hi hi ale taki zakwaszacz...bomba
  22. zaglądam..i cóz widzę jakiś nowy kwiecień na horyzoncie... Witam wszystkie nowe, nowsze i najnowsze... Mala! dziecko kochane po przeczytaniu paru stron zaległosci zapragnęłam Cię poznać..nalewki..mniam to coś co kwiecień lubi robić najbardziej i oczywiście degustować..hi hi hi chociaż nie pobiję ttt-ki..ona to tytan pracy i nalewek. Zagląnęłam na he...cicho i pusto ale oglądnęłam sobie nasze kafeteryjne cudeńko..rośnie jak na drożdżach..słodziuchne...1967...mimo wszystko jesteś szczęściarą. Ja przechodzę ostatnio małe doły..z wielu przyczyn dlatego nie zaglądam do Was tak czesto. Nienawidzę zimy, choroba taty..itd wszystko działa na mnie przygnębiająco. Mam małą deprechę...ciągle płaczę nocami, czuje się brzydka, stara taka jakaś nijaka...strasznie się za to nie lubię...najgorsze, że nie mogę się z tego wygrzebać..ja wieczna otpymistka....brnę w ten dół coraz głębiej... Byle do wiosny...
×