Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwiecień45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kwiecień45

  1. no tak wiosne poczuły.....czarownice jedne i na mietły wsiadły...a moja jeszcze zasypana..........
  2. Jest jest.....slońce....jakieś takie nieśmiałe ale już grzeje.... Czyl ja tysz standardowo popijam...hi hi podatek chociaz w akcyzie za alkohol oddaję, bo wyroby tytoniowe nie.
  3. J23....co to znaczy pił standardowo? Hi hi....fajne stwierdzenie. Zgadzam się zycie jest zbyt ulotne by się zamartwiać, gdzie to słońce? dmuchnij go tu trochę bo tu wyłcznie mglisto.... Dzwoniła mama moja....moja ex sistars dzwonila do niej przerazona tym co zrobi la....albo cos dotarlo albo niezla aktorka....nagle dotarlo? ala mam to głęboko w zagłębieniu...ha ha
  4. Bo w życiu trzeba znaleźc swoje miejsce na ziemi.....mimo dołów, kryzysów, kłotni....drobnych nieporozumien, ważne jest zeby docenic to co sie posiada, a przede wszystkim kim sie jest samemu jako człowiek. W sprawie, która mnie dręczyła moja córka napisala mi tak.....Mamo dziekuje ci za to że jestes własnie taka, że nigdy nie bylas pustą siliokonowa lalką, że mimo iz znam cały świat, mnóstwo ludzi, mowie kilkoma językami, dla mnie najcudowniejsza chwila w zyciu jest kiedy mogę przyjechac do domu i stanac z kubkiem kawy czy herbaty przy twoim skalniaku smiejac sie i rozmawiajac beztrosko jak kiedys.... Dziewczyny, jak mi pisze że czterdziestoparoletnie Tajki np. chodza z nia do szkoly jezykowej uczac sie norweskiego, ktory dla nich jest gorszy chyba niz dla nas chinski.... Ile te kobiety maja samozaparcia? Wyrwać sie z takiego kraju, gdzie kobieta jest nikim, gdzie jest sprzedawana jako dziecko do burdeli na calym swiecie? Ilez one maja w sobie woli walki? Chęci do nauki, do kształcenia sie do poznawania czegos nowego do polepszenia swojego bytu? Warto cos zmieniac, warto walczyć o siebie o swoje JA.
  5. Kafe też sie dopisalam....masz niezly bajzel....
  6. Cześć laseczki...odpuściłam. Otrzymałam obraźliwego meila, gdzie zostałam zmieszana z błotem, więc odpisałam że wlasnie takiego prostactwa sie spodziewalam....bo nie kasa czyni czlowieka tylko to jak sie zachowuje...a ja mam cos czego ona nigdy mieć nie będzie..godność...hi hi. Usuneła mnie z fb i mam spokój. O jedną kretynke mniej w rodzinie... karabin nie potrzebny....nigdy moje zycie nie zalezało od tej osoby, więc dla mnie nic sie nie zmieniło..... Wiosna niedługo będzie....balwan topnieje.....
  7. Niestety.....to nie zart.....i to boli najbardziej
  8. odpisalam...ide sie wyladowac poki co na gimnastyke....ale czuje sie jakby mnie ktos pierdolnal obuchem w glowe, wszystkie ideały ktorymi zyłam zostaly pogrzebane.....
  9. napisalm na he...prosze piszcie szybko, bo gotowa jestem wsiadac w samochod, albo wynajac platnego zabojce......swiat nieuchrnnie zmierza ku upadkowi jesli tacy ludzie chodza po swiecie, ktorym sie wydaje ze majac pieniadze za pieniadze można kupic wszystko i wszystkich....
  10. No to dla rozrywki...napisze wam to co mnie spotkalo i to ze strony z ktorej nigdy bym sie nie spodziewała. Proszę o opinię obiektywną. Jestem w takim szoku ze nawet drina sobie walnelam mimo ze dalam sobie obietnice, ze nie bede pic az do swiat. Potrzebne mi takie spojrzenie bez emocji....w kazdym razie mam ochote popelnic zbrodnię. Tetetko ta niemoc trwala kilka dni, ale okazalo sie ze to chyba niemoc przegladarki...zalogowalam sie na innym kompie i pomoglo.
  11. tetetko? zniknal mi fb....loguje sie i jest tylko górna listwa ktora reaguje tylko na dodaj znajomych i nie moge sie wylogowac....co to może byc?
  12. Normalnie nie wierzę J23 Ty? SKS? Nie do pomyślenia!!!! Zawsze pozytywne myslenie, a tu nagle takie myśli? Łopata potrzebna? Wyśle kurierem? No i jest wiosna....pierwszym objawem ryk syren strazackich...juz kogos podtapia. Mój bałwan tez stoi....w berecie i z butelką piwa.....jego dni jednak policzone...nieuchronnie idzie wiosna.
  13. Zima musi się wyszaleć na koniec.....jeszcze tydzień, dwa i wiosna zawita.....Szkoda się denerwować...J23 ulep sobie balwana i zbombarduj go snieżkami.....jak wyrzucisz z siebie złą energię samopoczucie się poprawi.....a jak będziesz rzucać to wyobraź sobie jak ta złośc z ciebie wychodzi.....dodatkow ruch spotęguje produkcję serotoniny....
  14. Delektujemy sie ostatnim podrygiem zimy.... odsniezalam dzisiaj 3 godziny rano w ramach gimnastyki, gdy wieczorem miałam wyjezdżac na zajęcia...musialam odsniezac ponownie...jutro powtorka z rozrywki...cudowna zima
  15. Widzisz Ista pierwsze klientki masz.... a swoja droga jak chodzilam na kurs, poznalam świetna babeczkę, która wlasnie zalozyła swój wlasny zaklad krawiecki, specjalizuje się w sukienkach do tańców towarzyskich, na studniowki slubne itp. robi własne projekty w porozumieniu z klientką...ma masę roboty. Ma swoja stron internetowa, wspołpracuje z salonem kosmetycznym i fryzjerskim....robią co jakiś czas pokazy wspólne i w niedziele takie akcje darmowego makijazu i fryzury... w tej chwili babka zatrudnia krawcową, sama zajmuje się projektowaniem i szukaniem zleceń. ma świetne pomysły, nawiazała wspolprace z artystka która maluje na jedwabiu i stosuje jej tkaniny jako wstawki do sukienek. I co najwazniejsze jest w naszym wieku....jak chcesz to moge ci podeslac na he linki do ich stron...moze jaks pomysl ci sie nasunie....w twoim miescie na pewno znajdziesz odpowiednie klientki
  16. Ista, nie ma sie co zalamywać....zawsze obok zalewu chińskiej taniochy istnieje rynek ludzi ktorzy potrzebuja cos innego, odmiennego w dobrym stylu....a co do wieku....o czym ty piszesz? To najlepszy czas na zmiany...juz nie trzeb sie tłumaczyc bo dzieci
  17. Własnie foch jest przydatny.....bo jak by to było monotnnie...ciagle sie kochac i słodzic...a po takim fochu jakie fajne godzenie jest....szczególnie w walnietego swiętego...hi hi Ja zrobiłam własnoręcznie walentynkę z ciasta....m przywiózł truskawki i wiadomo.... kafe odpisałam
  18. Teraz to widzę że wszystkie chore? Wymietło?....a przecież nie gwiździ tak strasznie....
  19. Tak szczerze mówiąc to nigdy nie mialam chorobowego.....nie wiem co to jest niestety. Fakt, że naleze do ludzi ktorzy unikaja lekarzy jak ognia....nie lubie zbiorowisk ludzkich typu galerie, zakupy jak równiez przychodni lekarskich bo ten klimat dziala na mnie przygnebiajaco, w kolejce do lekarza to sie szybciej mozna rozchorowac sluchajac narzekan i historii chorob innych ludzi....na szczescie moj stan zdrowia pozwala mi na taka sytuacje ze moge unikac sluzby zdrowia. Znosze jedynie wizyty u stomatologa, bo o zęby trzeba dbać. No i wiadomo babskie sprawy raz na jakis czas kontrolnie.... Zaczynam wprowadzać u siebie nowe.... PILOXING... zauroczylam sie tego typu ruchem....szkole sie w tej dziedzinie. a tymczasem zima zawitala na dobre......
  20. Propozycja dla pracodawców.....zaaplikowac pracownikom kuracje odpornościowe, albo szczepienia....lepiej zapobiegac niż leczyć. A swoją drogą z punktu widzenia pracodawcy, osoba wiecznie chorująca to potworne straty finansowe, więc sie nie ma co dziwić, że usiłuja sie potem pozbyć takiego pracownika. cięzkie czasy dla hipohondyków...hi hi kafe, a za te jak piszesz,, panstwowe posady" i tak placimy my wszyscy.... jakoś bowiem musza roliczyć zastępstwa. Z drugiej strony chora osoba w pracy to ryzyko zainfekowania innych, wiec i tak zle i tak nie dobrze, ciezko znalezc zloty srodek Za oknami zima....pięknie sypie. Smurfetko....dowiedz sie czy w tej silowni blisko nie ma czasem wyznaczonych godzin dla kobiet.....u nas jest cos takiego ze wyznaczyli dwa razy w tygodniu dni kiedy cwicza panie, wtedy sprzet jest dostosowany do potrzeb kobiet, no i panowie sie nie denerwuja ze im babki zajmuja stanowiska i zmniejszaja ciezary....
  21. Jakto jest że czlowiek zamiast sobie odpoczac w niedziele, wstaje nie wiadomo po co? Nie mogę spac, ale tez nie moge nic zrobic bo reszta spi, więc musze siedziec na kompie...bo to ciche zajęcia...hi hi Od rana doksztalcam sie w prawie spadkowym, mam potrzebe ostatnio....i zaczelam czytac o swoich problemach zdrowotnych, ale z tego szybko zrezygnowałam...po co sie stresowac jak objawy zaczynaja pasowac do coraz powazniejszych schorzeń...daruje sobie. kawa wypita, na kolejna za wczesnie a reszta dalej chrapie....chyba zrobie rosoł...sloneczko za oknem zacheca do aktywnosci na dworze. Miłej niedzieli.
  22. Smurfetka a może taniec brzucha, jest bardzo zmysłowy, nie kojarzy sie z typowym wysiłkiem, a robi swoje. albo coraz modniejszy w klubach fitness taniec na rurze...u ciebie tego pewnie mnostwo. Ja niestety jestem skazana sama na siebie jakie sobie wymysle zajecia takie moge zorganizowac....wlasnie mi chodzi po glowie taniec brzucha.... na poczatek wprowadzam elementy do rozgrzewki. Kafe....taki nerw czasem potrzebny hi hi jak sie potem czlowiek solidnie spoci to wie ze zyje....mi juz przeszlo.
  23. Ufffff potrzebuję karabin maszynowy z pełnym magazynkiem i 24 godziny bezprawia. Ależ mnie nosi ide rozladowac emocje w sporcie.....szkoda że nie mam worka treningowego, musi wystarczyc to co jest.
  24. Smurfetka poczytałam i brawo. trzymam kciuki za pomyślność planów. Ista jak tam po powrocie z domu? Żyjesz? Kafe , J23 popieram to co pisalyscie na he wiec sie nie dubluję. Milego dzionka
×