kwiecień45

witam z kawą. Mandragora pojechał do pracy..a ja ze smutkiem w okno... muszę pogadac z sąsiadami by się pomodlili o ładną pogode na weekend...w ostateczności będzie grill w domu...

A ja zmarzłam dzisiaj w swoim biurze....paradoks.... Lubię niespodzianki...

podłogi to ja mam nieco więcej niz Ty kochaniutka w samym salonie 42 m. kw... zmieścimy sie..zapozycze sie od sasiadów na jakieś pokrycia najwyżej..abo piętrowo....ha ha..

Atina..zastrzyki jeszcze zostały po moim synku..brał przeciwzakrzepowe w brzuch...mam jeszcze zamrazacz dal sportowców żeby nie bolalo... wesoło będzie....

Vanilka nie martw sie tak od razu nie rozpija...zreszta jak dziecko bedzie chcialo to chocbys na uszach stawala by zapobiec samo sie rozpije..na to nie ma rady. Skoro jestes sama to wskakuj z synkiem w pociag i jestes z nami...

Faceci w ogóle są dziwni.... a mówią, że to kobiet nie można zrozumieć. Oni nawet pewnie nie są z Marsa... tylko z innego ukladu słonecznego. Ale mimo wszystko...fajnie jest mieć takie udomowione zwierzątko czasem w domu, pod warunkiem że jest grzeczne sprzata za soba, opuszcza klapę w ubikacji, zmienia papier toaletowy jak się skończy itp. Mam nadzieje że mandragora tego nie przeczyta..hi hi... Ewasch niech sie nie smieje..może go weź, pomoże madragorze w kelnerowaniu..tylko fartuszek koniecznie..ha ha

ewasch... macie przywieźć siebie przede wszystkim, dobry nastroj..i jakiś cieplejszy ciuch na wieczór..bo niby chłodne wieczory i poranki od Anki....ale u nas juz wieczorkiem chłodnawo... to tak jakby sie ktorejś zasłablo w drodze do domu..pod namiotem. lubo nie daj bosche...w basenie... hi hi hi Reszta będzie na ,,mniejscu\"..z Czarnobrewą będziemy czynić honory domu....

a ten test to jaki? Unijny czy u Niny?.... ktoś sam go sobie musi zrobic..hi hi

No jakiś ruch z rana.... zapowiadają dzisiaj rekordowe upały..musze jeszcze mojego mandr. zapedziec do uruchomienia basenu...jak bedzie za goraco...bedzie kapiel... hi hi.... mini..ja tez klasa robotnicza zapierniczam bez urlopu.... nadal niestety nie ma mnie na liścia najbogatszych Polaków, chociaż..więc trza tyrac.... 1967..Ciechocinek..koniecznie...Lucek będzie miał zdrowe płucka zanim nie wejdzie w okres dojrzewania i nie zacznie podpalac po kątach..i sama sie zatruwac...ale ppieram Czarnobrewa..u nas uzdrowisk nie brakuje..Polanica, Lądek, Duszniki, Kudowa wszystko zdroj... Ewasch...skaczesz do góry z radości że m ma ubaw?... Nachalny z tym testem..my nie musimy niczego sprawdzać...wszystkie mamy IQ ponad przeciętność więc szkoda czasu.

kurka wszyscy spia a ja taka podekscytowana nie ma sie z kim podzielic....swoim szczesciem i dobrym nastrojem...zajrze rano..moze bedize Was wiecej...

Będzie się działo..otwieram hotel...abo gospodarstwo agroturystyczne....laski....zjeżdzać..mam wielką ochotę na szaleństwo w ten weekend...zapowiada się niezła imprezka.... galganek i mini...co jest z Wami... Dzwoniłam i rozmawiałam z mandragorą jeszcze..zalatwiony w fartuszku..do usługiwania nam przy grillu... zapomnialam dodac że wylącznie w fartuszku...hi hi

wymietło wszystkich....

vanilka..sliczne zdjęcia... co tu tak pusto...

siadac na mietły dziewczyny z północy i na sabat przybywac...

Albo barwy wojenne..tomahawk..i na Rumcajsa...

coś tam jeszcze skrobnęlam na he.

serenite dobra praca nie jest zla... dzisiaj podrzuc Ty mu podrzucimy jutro..sie wyrówna....

witam..obróciłam tam i powrot. 3 godziny do Berlina z Wrocka...z postojem na jedzenie i siku...szkoda, że takich drog nie ma nad morze. Wpadam w rytm zajęć codziennych myśląc o sobocie...i małym sabacie czarownic.... Co do paznokci..własnie zrobiłam sobie dobrze w postaci manicure i pedicure... na stopach bordo..na dłoniach róz bez wzorków.

Poranna kawa..rytuał..serenite i ewasch ja tylko na chwile, musze poustawiać pracę na zakładzie i mam wymarzona wizyte u kosmetyczki dzisiaj a potem jade do sasiedniej stolicy odwieźć najstarsza latorośl z przyszłym zieciem na samolot-Islandia czeka. Nie zaglądne az do jutra bo przenocuje we Wrocku u mandragory. Miłego....i troche się rozruszajcie laseczki...dobrze, że w sobotę mamy zlocik mały to będzie wesoło.

A cóż tu tak pusto..urlopowiczki zmęczone po urlopach że nic nie pisza ,reszta zmęczona przed urlopami? Dziewczyny..co sie dzieje..pisac mi tu zaraz...

kawa w towarzystwie lepiej smakuje...witaj serenite... Vanilka czekamy na zdjęcia... miłego dzionka zyczę..u mnie niestety pracowity..i to bardzo jutro mam wyjazd i musze zapewnić front robót w firmie. Jade odwieźć córę do Berlina na lotnisko- lecą na Islandię, na dwa i pół miesiąca. Wróca i zaraz weselicho...a wszystko na głowie mamusi jak zwykle. Młodzież umie sie teraz ustawić.

ewasch..piekne zdjęcia...az się słyszy szum morza.... tylko na tym co jestescie razem trochę ci chyba brodę obcięlo... suuuuuuuuper...

to jest własnie Kotlina Kłodzka..odrobina Japonii w Polsce to ostatnie zdjęcia prawie ja bonsai....

witaj vanilko po urlopie i z nowymi randkowymi planami.. Atinko goj sie spokojnie i trzeźwiej po narkozie.. Wszystki miłego wieczorku zycze i zmykam na mecz popatrzec

Dobrze że leniwo na topicu to nie mam zbyt wiele zaległości w czytaniu. Wysłałam Wam parę fotek na meile...z dzisiajszej wycieczki słuzbowo rekreacyjnej po Kotlinie kłodzkiej.