kwiecień45

znikam dalej pozorować że pracuje....buziaczki dla wszystkich kochaniutkie...

Rano, sezon urlopowy a tu gwarno jak w ulu.... Hej pszczółki..odpuście sobie może jakies leżenie na leżaczku, drink z parasolka i przystojny barman u boku.... ja musze pracowac ale reszta? Atinko szybkiego gojenia ran i powrotu do zdrowia. Norma, Kobieetka fajnie że zaglądacie..mimo wszyskich problemow... Jadę zmienic opony w jednej z cięzarowek...potem ciężka praca mnie dzisiaj czeka..a marzy mi sie wizyta u kosmetyczki, jakiś masaż spa..abo cosik innego...dobrze że są marzenia chce się zyc.. buziole dla wszystkich

1967....różyczka czy maskotka jest ze strzelnicy... może młodzi pobiją jakiś rekord w ilości ludzi mieszczących się w namiocie. Norma...odpoczniesz trochę... dobrze, że się wyrwiesz. Pozostałym Dzisiaj cały dzień w pracy niestety poza netem..buziole

Wpadam w przelocie i zaraz pewnikiem wyłączę kompa bo grzmi... przepisy później poczytam..idę odgruzowywac dom póki co...jakiś posiłek.. galganku do kreacji jeszcze daleko..jakies 5 kg musze znieść wtedy zaczne sie rozglądac.. mlody bez gipsu za 6 tyg dowiemy sie co z wiezadlem narazie uczy sie chodzic...dzidzius.. zmykam i chyba do jutra moje kochane...

Ja tysz chce przepis na lesniki bez mąki... mini..spać nie możesz dziecko drogie... teściowa będzie ze mnie niekiepska....najlepsza z mozliwych bo daleko..hi hi...a że młoda...bywa..jak się zbyt wczesnie weszło w dorosłość to sie potem wyglada jak starsza siostra własnej córki. widzę że lekarze od rana... serenite nie boję się gipsu tylko co wyniknie dalej, czy się zrosło co dalej z więzadłami..czy będzie operacja?..itp. Wpadłam rano się przywitac i zmykam... nie smarujcie za wiele żebym nie musiała nadrabiać..miłego dzionka.. gdzie to nasza chora Atinka, kobieetka, enka...gałganek...chyba rozleniwione latem..caluchy laseczki...

i cholerka zostane teściowa....już niedługo. Jutro jade zrywać gips...aż się boje co dalej. mini-maxi... fajnie tak poczytac jak Ci z nami dobrze... dobranoc moje drogie bo nie wiem jak jutro zajrzę..mam dzień pełen wrażen i na wieczór mandragore....więc wybaczcie gdybym nie dała znaku..pojawię sie we czwartek....

Było moje najstarsze..zaproszenia na wesele rozdane..tekst:Trzy czwarte z miłości, dwie piąte z rozsądku, ciut z wyrachowania, trochę dla porządku, kapke dla tradycji, tyci dla reklamy, oświadczamy wszystkim, że się pobieramy! .......................................... serdecznie zawiadamiają, że dnia xx września 2008 roku o godz. xxxxx obrączki sobie założą i Mendelssohna wysłuchają podczas uroczystości w Urzędzie Stanu Cywilnego .................................... Aby ulżyć Wam udrękę Co za kwiatek nam dać w rękę Para młoda podpowiada Z czego bardzo będzie rada: By ten grosik przeznaczony na kwiatka Wydać na Pluszowego Puchatka . Dzieci z Domu dziecka smutne minki mają. Chętnie książeczki poczytają My zamiast kwiatków serdecznie prosimy o szkolne drobiazgi, by zmienić ich miny. Gościom nisko się kłaniamy, na wesele zapraszamy, Będą tańce, pląsy, bale i jedzenia stosy całe. Więc się Nasi Mili stawcie, o prezenty się nie martwcie, By nie stawiać ich na stercie, niechaj zmieszczą się w kopercie.

zapraszam..zlałam rodzynkowke pachnie trochę światecznie....tak bozonarodzeniowo... Ja czekam na wisnie...w tym roku...cherry masowa produkcja... musze nastawić aparaturę do KPN Co do warsztatów się pisze...na te AA potem i tupot mew bez mew.

Czarnobrewa dobrze że mandragora nie czyta topiku..miałabyś dzisiaj gości na obiedzie to jego ukochane jedzenie..pierogi..szczególnie z jagodami... Nie wiedziałam że już są jagody..będę musiała też nakleić w luźniejszym dniu.

Witam witam...naleśnikowo się zrobiło.. ja dzisiaj kisze malozdolne ogorki...i robię sok z malin... galganku szystkie tęsknilysmy za toba.. mini..zdjęcia dodałam na naszej klasie do obejrzenia... zmykam dalej do pracy...sok zlewac..całuchy miłego naleśnikowania, ja lubię z pieczarkami i żółtym serem...odsmażane taki pyszne...mniam..ale jak ktoś usmaży...hi hi teraz zostałam sama z juniorem nie ma komu gotowac młody wchłonie wszystko... junorkę wyslałam na wakacje do babci na trochę..mandragora tyra...ugotuje trochę kalafiora i mlode ziniaki..starczy...

napisałam zniknęlo..a jak drugi raz skrobnelam sie pojawiło...no to macie dwa...

nie ma brata bliźniaka moje ciacho.... a co do marketów..to żeby nie było że to kryptoreklama..to z francuska się nazywa..nawet nie pamiętam jak się pisze dokładnie Le.... 1967..popieram pomysł pisania książki...masz świetne pióro...Lucek podchowany..siadaj i pisz...a do emerytury jak nawywijasz coś jeszcze będzie tom drugi...

Niestety nie ma brata bliźniaka...a towary są wszedzie trzeba tylko wiedzieć na kogo wpadac..hi hi 1967...pomysł z ksiązka jest przedni..masz świetne pióro...odchowasz Lucka i do dzieła..na emeryturze będziemy się zaśmiewać do łez...pisz pisz... a jako kobieta pelna werwy jeszcze coś nawywijasz do emerytury...więc powstanie tom drugi...

może być autobusem do Ząbkowic bądź Dzierżoniowa...z Wrocka.. Czarnobrewa nie wyjeżdżaj nigdzie..jak mini przyjedzie może mały zlocik..kto sie jeszcze pisze?...

na naszej klasie mam najświeższe zdj. moje i mandragory...zapraszam do poogladania...

Ja się gości nie obawiam...u mnie zawsze pełno, taki dom otwarty...a grill kupilam kiedys w ciemno..i okazało sie że jest ogromny... w ofercie było..97X28 cm. powierzchnia grillowania..a jest 97x 56 obganiam wszystki duże imprezy... Ostatnio co weekend goście sa..więc Zmawiać się i niespodzianki robic..tym bardziej że..hm jakos tak nieladnie się upominać..ale dzisiaj 23 czerwiec..spojrzyjcie w kalendarz.. i zaśpiewajcie z Ewą Bem..popatrz no popatrz no czyje czyje imienieny dzisiaj są....hi hi

Norma, kobieeetka i pozostale wczasowiczki

Czarnobrewa u mnie warsztaty gratis dla wszystkich członkiń naszego topiku.. zwalać się tu chata wielka ew namiot rozbijemy, grill rodzinny za domem stoi...do Czech blisko po spiryt polepszacz nastroju.. damy rade...najwyżej warsztaty skończą się na odwykowce..hi hi mini..dzieki za meila...odpisałam dwa słowa. 1967 nie chudnij...w zadnym wypadku.... serenite..sprawa supełków mnie intyguje..może napisz cos więcej... atinko..nie dawaj sie choróbsku...

mini maxi..przyjeżdzaj do mnie na warsztaty..całkiem gratis..nakarmie napoje..i pomogę..jak jeszcze ściągne Czarnobrewą...to masz na urodziny od nas na pewno...nie musisz płacic za żadne warsztaty. Tak się składa, że prace nad sobą przezyłam i depresje i wygrzebywanie się z niej...wszystko bez warsztatów, kasy calkowicie gratis... Ale pomysł na biznes..napiszę ksiązke i zorganizuję warsztaty za 1000 zł tygodniowo będe konkurencyjna...ha...

serenite..babka ukrainka dziadek polak... przyjechali na zachod jako repatrianci..na wschodzie mieli sklepy i masarnie...nic ciekawego... ewasch...juz po winku literki tez skacza..jeszcze skosiłam trawe. i zmykam sie robic na bóstwo..miłego wieczoru..

jeśli mezczyzna zrobi wszystko dla kobiety..to znaczy że ja kocha..jesli kobieta zrobi wszystko dla mężczyzny to znaczy że go urodziła..

jeszcze zaczęłam stronę..już smutki poszły przecz..ide trochę ogarnąc i wytrzexwieć jak moje kosianie przyjedzie żebym nie dała plamy..miłego odpoczynku kochane hedonistki.. galganku i mini...noski do gory... ewasch..miłej degustacji pozostale.. ok 21 będe baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo zajęta...cala hi hi

moja babcia była ukrainką więc ja jestem w ćwierc krwi ukraińskiej...mój śp. maz mówił do mnie zawsze...bandera...hi hi jak się na mnie zdenerwował...

brawo....dziewczyny dołączcie sie do bankieciku... ewasch najepszego..początek urlopu to dobra okazja..do wypicia lampki winka...

ewasch..zdrowie..ja popijam drineczka z pomarańczówki z sokim pomarańczowym i wodą..mineralną... juz trzeci...będzie dobrze...najwazniejsze że nastrój poprawia i moja kochana mandragora nie dostanie kolejnej...zje.... za nic. bosche...jaka ja jestem pirania...to chyba ta ukraińska ćwiartka się odzywa we mnie...hi hi hi