kwiecień45

aż się zarumieniłam... moja córka własnie też stwierdziła że musi mnie na nowo odziać...byłam w poniedziałek i szok...zakupiłam czerwone buty i czerwone bluzki..podobno wyglądam świetnie i czarne ,,marchewki\", czerwono czrną bizuterię...ta moja mała chyba ma talent..jekbym się na nowo urodziła...

ja też lubię Pidżamę....

tylko was zostawić na trochę bez pilnowania...i się rozpisały....nieładnie...wpadam tylko poczytam spokojnie później. U mnie ok. tylko remont i bajzel do kwadratu. W niedzielę by nie patrzeć wybyłam na cały dzien z domu...fachman obiecał że do piątku skończy więc będę mogła się wziąć za sprzątanie. Doczytałam że brakuje Wam mojego lizusostwa....w takim razie wszystkim najcudowniejszym czterdziestkom które akuratnie zebrały się na tym topiku..miłego wieczorku, jesteście najlepsze , najcudowniejsze najinteligentniejsze..i w ogóle naj- pod każdym względem...potem jeszcze poczytam na he co tam nowego tymczasem idę pospać źle sypiam ostatnio..małe problemy sercowe...

cześć nie mam czasu czytac dokładnie..zajrzałam przelotem na he..i spadam spać.Jutro chyba koniec z pracą..ostatni kurs...do nowego roku zajmuję sie tylko domem. Enko mam nadzieję że będzie dobrze. Czarnobrewa ja czytałam coś o odwiedzinach?...tylko niech Cię nie przerazi mój bajzel....zapraszam... 1967..Płeć niewazna i tak zostanie Euzebiusz...Ebi Anito...zdrowiej..

http://joejumpstyle.wrzuta.pl/audio/4VUyRqEwXb/joe_jumpstyle_presents_-_kachki_von

co tak pusto..wszystkie ciesza sie z mikolajka..ja dostałam rózgę..byłam niegrzeczna....ale musialam powiedziec wierszyk..mikołajowi..

1967...ma dzisiaj dzień świra..biedactwo ale jak pan doktor pogrzebie humor się poprawi. serenitee pozwoliłam sobie rozesłac dalej...świetne... byłam na łyżwach ...ciekawe czy jutro wstanę

trzeba mieć obrazek...zeskanować go i odpowiednio obrobić...jak skończę swoją pracę teraz najpilniejszą zrobię wszystkim zegarki granitowe z dedykacją....jak będziecie grzeczne dostaniecie...

żadne cudo...photoshop w akcji...odpowiednia obróbka i tyle potem tylko rozkaz do maszyny która graweruje..i jest

bez tupotu wysłałam..

serenitee dołączam do ciebie ..jakoś mi niewyraźnie,,niby bez powodu....ale jak tupot mew minie podeślę cosik...

a niech se tupia...co mi tam panience...............................

dziewczyny....kocham Was wszystkie...chyba się nieco wstawiłam...przywiozłam od wujka winko swojskie wytrawne..niech się chowa kadarka..i trzeba było zdegustowć...w samotności...

enko dobry pomysł wyślij mena za morze...atinka wie jak to sie robi udzieli rady... witaj wysokie obcasy...miło że dołączyłas do grona naszych wspaniałych czterdziestek...bo ja tu ostatnio robię za topikowego lizusa... ja mam prezenty z głowy..zakupiłam już jakiś czas temu... reszta chyba faktycznie tyra na listę najbogatszych....czarnobrewa przestań już wpadnij na jakąś opalkaczke....wiśnie musze cedzić z bimbru...z braku spiru zrobiłam na ostatnim wypuście mojego m....

nie mogę spać...nosi mnie jakoś energia rozpiera...umyłam już podłogę w kuchni...dzisiaj pracowity dzień więc posyłam mnóstwo ciepłej energii dla Was wszystkich..będę pewnie wieczorem...chyba że uda mi się wpaść na jakąś przerwę na kawę..nie naskrobcie za dużo bym nie miała zaległości... Jutro jak będziecie grzeczne mikołaj przyniesie prezenty...

1967 - ja miałam taki przykład w rodzinie(już nie mojej) co prawda nie ksiądz tylko własny dziadek molestował 9 letnią wnuczkę, wydało się jak dziewczyna zaczęła się truć....jeden z wujciów stwierdził, że ona sama go prowokowała...że wyrośnie z niej kurwa...itp. Dzisiaj tą ,,chrześcijańską\" miłość bliźniego odczuwam na własnej skórze u tej rodzinki, która codziennie klepie...,,i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy\"....szkoda słów A tak w ogóle to dzień dobry....najpiękniejszym i najmądrzejszym laskom na świecie...na najwspanialszym topiku...

jak wyschnie podeśle...

nie wiem czy sie nadaje do zdjęć u córci wściekły róż...syneczek ładna oliwka..

z innej beczki...leje i leje..mam pomalowane pokoje u dzieci od jutra..sprzątanie...i fachman sie bierze za korytarz... mikołaj się zbliża...byłyscie grzeczne....

dobranoc najpiękniejszym czterdziestkom w unii europejskiej (dawniej się mówiło w układzie warszawskim)... To moje cukrowanie staje sie obrzydliwe...ale co tam ...

to już przegięcie totalne..co piszesz..za granica było dobrze tutaj nie...porażka..nie mam już siły...

stań na nogi weź studencki kredyt i zacznij sama sobie coś zawdzięczać...pokaż że jesteś dorosla...

jeszcze jak doczytałam że byłaś u niego za granicą i nie było problemów tylko teraz to się delikatnie mówiąc zdenerwowałam...ja miałam dziecko mając 17 lat i nie jestem taka hipokrytka...

mary ja cię adoptuję..hihihihihihihi a poważnie...współczuję matki...i tyle

je już nie mogę...takie tematy doprowadzają mnie do nerwicy...z potem te głupie mamuśki mają problemy że ciaż że wyskoki..itd. Lepiej mądry środek antykoncepcyjny i niech sobie dziewczyna ma chłopaka i się kochają...nie pisze już więcej bo sie zdenerwowalam i brzydkie słowa cisną się pod palce... Atino gdzie jesteś Ty masz zdrowe podejście do tego podsumuj jak tylko Ty to potrafisz...