Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwiecień45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kwiecień45

  1. hej! Wracam na łono kafeterii i he.. witam nową czterdziestkę, teoryjka.. reszty nie czytam dokładnie tylko pobieżnie, myślenie boli ostatnio i problem ze skupieniem i czytaniem ze zrozumieniem... sytuacja patowa trwa nadal..w zawieszeniu..czekam co dalej będzie... co do zwierzątek..wszystkie wybiłam dzieciom z głowy zostały dwa małe szczekacze na podwórku i kotka. Przerabialiśmy rybki, chomiki, myszy, króliczki miniaturki..wszystko moje pociechy wykończyły, więc jako miłośniczka zwierząt...mówię energiczne nie wszelkiemu pobytowi innych potencjalnych ofiar w moim domu. jeszcze kilka dni ciężkiej pracy i będe się byczyć i pisać do Was bez przerwy...
  2. witajcie dziewczyny...serdecznie dziękuje za ciepłe słowa i dodawanie otuchy...nie mam zbyt wiele czasu by dokładnie czytać o czym piszecie..przeczytalam tylko na he...daję tylko znak że żyję i walczę..zbliża się dzień mojego zwycięstwa już niedługo wytrwam...i wygram, mam ze sobą rodzinę i Was... kiedy już będę wolna zorganizuje taki zlot czarownic że sabat na łysej gorze niech sie chowa...moja wioch długo to popamięta..niedługo więcej na he i tutaj..teraz praca wzywa... dla wszystkich
  3. spacer to dobra myśl..ja zapraszam do mnie na ćwiczenia na 19.00 dwa razy w tygodniu...okna..szkoda gadać..nie myję właśnie przywieźli cztery nowe będą wymieniać
  4. enko fajnie że jesteś...będzie dobrze....trzymamy wszystkie kciuki...
  5. czarnobrewa jakaś ty tajemnicza....zdradź coś więcej..co to za niespodzianka....pigwowce dojrzewają...już żółciutkie... anito poflirtować zawsze miło..to dobrze działa na cerę..chociaż ty i tak masz świetną... malaso z pracą jak z grzybami twojej nikt nie znajdzie czeka na ciebie..pozytywne afirmacje powtarzaj sobie codziennie...to działa... :D reszta znowu śpi...
  6. atino..tak trzymac..czego i pozostałym życzę
  7. mniam oczywiście że degustować i to z czarnobrewą raz u mnie raz u niej... niestety 1967 musisz trochę poczekać na tą przyjemność... kobieetka faktycznie chyba lepiej w jaśniejszych włosach... normo..fiu fiu... ewasch..nie dawaj sie małym potworkom...jakiś dopalacz i dodatkowy zastrzyk energii by sie przydał..dobrze że w pracy odpoczywasz...
  8. chyba lepiej by zrobił gdyby się przyznał i skruszył....a tak kręci i mota..i po co wszyscy wiedza że pochlał..a to ludzka rzecz..skoro go wypuścili to nie pozostaje mu nic innego jak się kajać przed wyborcami...
  9. 1967 -huśtawki nastrojów...to chyba normalne...jak po krokietach przeszło? Co Was tak uśpiło przy poniedziałku..ja postanowiłam przystopować z pracą by nie popaść w pracoholizm..a tu cisza na topiku..kobieeetka się wczasuje, enka biedactwo gdzieś w klinice...norma leczy zakwasy po hulankach..1967..po wycieczce, ewasch wykańczają wnuki...anito i czarnobrewa..gdzie wy?
  10. za to mnie ogarnia dziwny nastrój, jakaś tęsknota....nostalgia, jakieś głupie romantyczne myśli po głowie chodzą..toż to ku zimie idzie nie ku wiośnie skąd te miłosne marzenia...tfu...do roboty trza się brać, nie o pierdołach myśleć...
  11. nie stresuj się ewasch..najważniejsze to się do tego przyznawać...nie ma co sobie wmawiać że jest inaczej...ja tam zawsze to mówię i moja córa wie że na mnie jako na babcię nie może liczyć..ja wychowałam swoje dzieci sama..moja mama pracowała a teściowe były niezbyt chętne..jak się ma dzieci, to tego konsekwencje trzeba ponosić, wiadomo są sytuacje kiedy można pomóc, jakiś wyjazd choroba wiadomo, sporadycznie tak..nic na stale...
  12. czarnobrewa...fajne jak zwykle kawałki... melaso wróć do nas jeszcze... anito, 1967..
  13. witajcie... ewasch a mówią że babcie bardziej cierpliwe...ja nie cierpię małych dzieci...wolę takie które rozumieją co się do nich mówi...nie jestem matką z powołania tylko z wypadku więc małe dzieci mnie nie rajcują, ciesze się że swoje odchowane, oby jak najpóźniej spotkało mnie bycie szczęście bycia babcią... kobiitka..pomyslności i wypoczynku.. normo...ależ ci zazdroszczę tych tańców..oj poszalało by się..ino nie ma z kim..niech to jaszczomb..mój zawsze mówi że on nie ,,tancor\" tylko ,,jebak\"
  14. znam tylko jednego faceta, który potwierdził wszystko to co tam napisane....co do zazdrości to jedyne logiczne wyjaśnienie, że to my jesteśmy super i znamy swoja wartość faceci chyba nam tego zazdroszczą ...sama nie wiem ..nie ulega wątpliowści, że zazdrość jest i to nieraz męcząca, aż nadto bynajmniej w moim przypadku...to okropne... grunt to spokój...
  15. ewasch to ciekawy problem poruszyłas dlaczego młodsi partnerzy są tak zazdrości ? chyba na logike powinno być odwrotnie...to intrugujące zjawisko... coś wam wyśle zaraz na he...
  16. melaso....depresja to poważna choroba, masz klasyczne objawy...nie załamuj się...ja mam 40 lat i też przez to przeszłam...załamanie nerwowe, zniechęcenie...nie szukałam lekarzy..sama pomogłam sobie i dałam radę w myśl zasady co cię nie zabije wzmocni....możesz zawsze się tu wyżalić są dziewczyny po różnych życiowych zakrętach, nie poddawaj się jesteś młoda....napisz z jakiego regionu Polski klkasz czarnobrewa...wiek o niczym nie świadczy...a młodzi faceci są świetni uwierz w siebie...jeszcze się możesz zdziwić..mój m zawsze powtarza że atrakcyjne ciało to pedagogiczne....
  17. 1967...popieram to co piszesz...szczera prawda...jeszcze warto dodać fakt, że polityka socjalna państwa doprowadziła do nieróbstwa, niechęci do pracy i konsumpcyjnego podejścia...państwo ma dać rybę a nie wędkę...
  18. nie odglądalam debaty..byłam w pracy do 22...chyba nic nie straciłam..mam swoje poglądy od lat...bez względu na sytuacje... słońce świeci...zimno...ale mam być cieplaej milego weekendu..wszystkim..
  19. dziewczyny...życie zaczyna się po 40- tce, coś w tym jest...myślę, że chyba naprawdę tak jest...może i czas na zmiany....u mnie trochę w innym kierunku...ale zawsze zmiany...nie poddawajcie się jesiennej nostalgii...norma ma fajnie bawi się w Wisle..a ja biedny żuczek...robota i robota....czarnobrewa na listopad rezerwuj jakiś weekend na degustację nalewek koniecznie... 1967..dużo radości ducha... kobieeetka, ewasch,anita, enka
  20. Zajrzałam na he...szczęka opadła i zatkało... u nas tez leje...bleeee anitko jakie masz plany? podziel sie...wesprzemy choćby duchowo...
  21. witajcie kochane... oram jak wół..czas napięty co do minuty, ale musze zajrzeć do was na troche... przywiozłam mamę ze szpitala..ma zrobioną zaćmę na drugim oku..wszystko pomyslnie..widzi już dobrze i czuje sie dobrze. Córcia w nocy przylatuje ze Szwecji, ale do domu dopiero za tydzien...jedzie do mena, takie to juz prawo dorosłości...w pewnym wieku rodzice juz się nie licza..dobrze, że nie mam syndromu gniazda opuszczonego bo jeszcze dwa małe siedza i na razie nic nie wskazuje by przez ładnych pare lat mieli gniazdo opuścić.. naszym drogim pedagogom i pracownikom oświaty..sto lat z okazji święta... 1967 nasza czarnobrewa ma świetny głos...i jest bardzo madrą kobieta...anita swojego zerwała na telefon...może i czarnobrewej sie uda.. chorym- zdrówka, zmęczonym- odpoczynku, smutnym- radości...w ogole wszystkiego...życze i zniam dalej cos popracować
  22. mi wyszło PPP nawet nie wiem co to takiego, ale zgadzamy się w 70%, potem PSL i PO w 60% i bądź mądry na co głosować...jak kalkulator inny niż moje preferencje do tej pory...ale już nie chcę polityki... zawiozłam mamę na operację drugiego oka..wreszcie będzie widzieć tak samo na obydwa oczy...i do pracy...na 12.00 mam klientkę...potwora..takiej upierdliwej baby nie pamiętam w swojej 15 letniej karierze biznesowej...jak z czymś wyskoczy to ją dzisiaj wywalę na zbity pysk..mam dość już od rana sie denerwuje jej wizytą...ufff trzymajcie kciuki..usmiech nr.56 na pysk..opakowanie herbaty antystresowej i czekam....
  23. czarnobrewa jak tam fryzura?..ja też się wybieram bo szopa na głowie przypomina stracha na wróble..ale chroniczny brak czasu..może jutro..muszę jeszcze zajrzeć po przepis na he ale to pewnie jutro. anito i kobieeetko..zdrowia dla pociech...lepiej wyleczyć stare niż robić nowe..becikowego za mało nawet gdyby dali 2000 złociszy (co prawda tak jak mi tylko 1000 sie należy), to się nie kalkuluje, wydatków więcej jak przychodów...gdzie ta ekonomia? ewasch cierpliwości...pogody ducha...podobno babcie maja tego więcej niż mamy... norma...masz szczęście, że księciunio sam to się nie ma z kim chandryczyć.... 1967...słoneczka jeszcze więcej.. chyba wpadnę dopiero jutro bo dzisiaj mam zbyt wiele na głowie...
  24. u mnie słońce od rana...w picu zgasło, niech to jaszczomb...dzisiaj dzień pełen wrażeń,praca od rana, zaraz zebranie, potem przywieźć mamę..operacja na drugie oko...ciągle coś...a dzieci przechodzą same siebie..pyskują, wyzywają się, kłócą, mam nieraz dość..chyba jak anita...zamordować i zrobić nowe...człowiek zaczyna żałować, że nie zeżarł jak to było małe i słodkie...teraz jak wychodzą potwory żałuje że nie zjadł... albo zamknąć się w klasztorze i tam urodzić...nigdzie nie zarejestrowane nie zameldowane...nie ma dziecka a ma już 8 mies.
×