Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwiecień45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kwiecień45

  1. u mnie chyba pod łózkiem cały kasztanowiec rośnie owocujący...ja naiwna jak 1967 myslalam że to moja zasługa...
  2. witam...ale się rozpisały..nie nadążam czytać.... czarnobrewa zapraszam serdecznie przy okazji szwendaczki... w przelocie wszystkim..zajrzę później to nadrobię zaległości i skrobnę więcej...a tymczasem jakiś szybki obiad.....zupka chińska może..chyba najszybsza... część 710 super..na he później poczytam po południu powinnam mieć luźniej...wszystkim pomyślnego rozwiązywania supełków życiowych...
  3. szpery są wszędzie...w Ząbkowicach na targu..w Nowiźnie koło Dzierżoniowa w Tuszynie koło Dzierżoniowa....atlasa kupiłam w Ząbkowicach na targu...i jeszcze przywieźli..jest prawie nowy..już stoi w salonie na dole i robi furrorę...co do nienaganności sylwetki nieco bym się spierała....ale dzięki za komplement...mój m jest bardzo zadowolony z zakupu..i cały wieczór na zmianę z syneczkiem ćwiczyli..dzisiaj mięśnie bolą... kobieeetka u nas już nie ładna jesień, ciapie od rana...właśnie wypiłam kolejnego dopalacza i dalej do pracy...reszta gdzie sie podziewa co? wszystkim i uśmiechy na obudzenie....
  4. zaglądnęłam na he..piękne tatuaże..i laska z torbą też świetna.. norma, czarnobrewa..brawka ja ostatnio nie mam czasu szperać po necie...ale te obrazki..inspirujące...
  5. witam serdecznie...coraz rzadziej zaglądam..ale pracuje, a czasami szaleję..dzisiaj zaszalałam..kupiłam sobie atlasa na szperach...i całe do południa bawiłam się w majsterkowicza i skręcałam....ale jest i działa..jak m wróci mam nadzieję, że mnie nie wy...oli z tym ustrojstwem z domu... nalewka uratowana..dzisiaj bratowa robiła z aronii..przyniosła do degustacji...ale jeszcze nie smaczyłam.... Atino nie przesadzaj z lekami..lepiej zmienić dietę a nie truć się prochami... Czarnobrewa - stan wody która się śni odzwierciedla stan twojej duszy..przejrzysta i czysta to pomyślność i korzyści...zmącona i brudna pogmatwanie sytuacji życiowej...tyle sennik 1967, kobieeetka ewasch się szlaja..a enka mam nadzieję że u niej dobrze...jakieś kłopociki ostatnio miala..musze jeszcze zajrzeć na he...może jakiś wieści z frontu..tymczasem... dla wszystkich i duzo słoneczka na zbliżające się deszczowe dni..zapowiadają wczesną zime, a ja nie mam opału jeszcze...ale co tam poćwiczę na atlasie będzie cieplej..hi hi hi
  6. czarnobrewa..dzięki za przepis..bo spaprałam już tamten..ale to nic naprawię..zapomniałam o kwasku cytr. co prawda już dwa litry poszło wczoraj...ale jeszcze trzy zostało..Twój przepis widzę że lepszy i nalewka była pyszna...
  7. cieplutki i piekny dzien..nich słoneczko zagości też w Waszych sercach...zapomniałam jeszcze o atinie.. jak tam głuptaki ozdrowiały? Depresja poszła na szczęście precz
  8. norma..zdrowiutko się trzymaj.. pozostałe dziewczyny..zniknęły coś...kobieeetka, enka, ewasch wyjechała już chyba czarnobrewa bez względu na rodzaj węzła...pomyślnego zakończenia...i nie przyzwyczajaj się do wielkiego miasta...na dłuższą metę męczące... anito..jak tam depresja...poszła sobie? 1967...wpisałam sługa szatana...hm...bez komentarza... pogoda piękna...słońce i cieplutko..chyba lato postanowiło się pożegnać z honorem...praca praca praca.....byle do listopada...
  9. czarnobrewa...trzymam kciuki za rozsupłanie węzłów wszelakich..nawet gdyby trzeba było ciąć...czasami może warto drastycznie... pozostałym w przelocie
  10. oooo wreszcie zaczęłam ja nową stronę...dzisiaj pracuję bardzo nawet nie ugotowałam obiadu...zamówiłam pizzę...czasami tak jest dobrze że przy komputerze to mogę zajrzeć czasami... norma i czarnobrewa chyba się zapracowały na amen w tych swoich szkołach...
  11. pomniki świetne...niektóre nawet bardzo..hm.....ciekawe i inspirujące...
  12. ooo.... widzę, że mały netowy, niewinny flirt...pogratulować...co do porywanie..Buber chce zastąpić jaszczombia...ale zgadzam się co do opisu 1967...trafnie wszystko ujął... ewasch..ja też chcę taki magnes..wyślij chociaż zdjęcie nakleję w dużym powiększeniu na lodówkę...nie jestem nudna...hip hip hurrrra.. anitko...wracaj..i nie stresuj sie głuptakami..znam ten ból...albo trzeba strawić i znaleźć sobie swoje hobby..albo zostawić faceta..to fanatycy...im bardziej się wciągają tym większy hazard..dlatego dobrze cię rozumiem... jednak nie wolno się poddawać...do boju dziewczyno...do ludzi...a jak będzie źle pakuj się i przyjeżdżaj do mnie...zrobimy jakiś babski zlocik znowu... czarnobrewa nie daleczko...wpadnie z naleweczką...
  13. depresja jest najbardziej zabójcza gdy się człowiek nudzi..tylko działanie zmusza człowieka do walki...pomysł z pracą jest dobry...na stronach internetowych PUP są często oferty...mozna pomysleć o jakimś kursie...o poszerzeniu kwalifikacji...przede wszystkim..plan...działanie...i wiara w siebie...pracy jest sporo...na początek cokolwiek byle do ludzi...nie poddawaj się..ja znam to uczucie...przybija człowieka jak najgrubszy gwóźdź...nie wolno się temu poddawać...doraźnie może jakiś zakup, zmiana fryzury...a przede wszystkim szukaj sobie zajęcia...by nie mysleć i nie rozczulać sie nad sobą...może wieczorem namów m na jakiś wyskok do klubu czy pubu..rozerwać się trochę...
  14. anito...nie dawaj się depresji...dobra czekolada...poprawi nastrój..i afirmacje...znam ten stan...na wyjście z depresji najlepsze jest zajęcie...znajdz sobie zajęcie..koniecznie...wyjdz do ludzi... 1967 jestem 4.... bizon...to silny samiec..hm...coraz ciekawiej..jakaś tęsknota..za czymś...
  15. ata z winogron..można zrobić nalewkę..czarnobrewa pisala ze ma podobny przepis jak moja wiśniówka...czarnobrewa podaj przepis na nalewkę z winogron z liścmi wiśni..mam trochę wolnego spirytusu..wiśni już nie ma ale są liście..i winogrona tez... anito..dieta atkinsa wpisz w neta..ale ja pisalam już o tym gdzieś na topiku..nie chcę teraz zanudzać dziewczyn..generalni je się miesko, jajka sery i warzywka...trzeba wykluczyć weglowodany..tak w skrocie..dla mnie to cudo...pewnie jest też grono przeciwników..jak ze wszystkim... ewasch..dobrze że pogodziliście się z przyjacielem..tak swoją drogą trochę nie bardzo że miał do ciebie żal...miałas zamartwiać się po śmierci męża do końca życia i być sama?... 1967 piekny sen...śnieżny krajobraz to zaciszny dom, kąpiel w jeziorze..jesteś osobą w skrócie,, cicha woda brzegi rwie\", tyle tłumaczenie z sennika..interpretacja należy do ciebie... kobieetka..mam nadzieje że syneczkiem lepiej już... enko..jak tam to słoneczko..u nas się nieśmiało pokazało...
  16. witam ja ostatnio spóźniona wszędzie..ale musicie wybaczyć tak będzie do 1 listopada..potem jak siąde przy kompie to zarzuce was pisanina do znudzenia.... nalewki nie wygrały...niestety...gdybym wiedziała wcześniej to wzięła bym od czarnobrewej..i zwycięstwo pewne...na szczęście wieniec coś tam zajął i 2000 do budżetu wsi trafi..dobre i to... ja pracuje..sobie nieco..są plusy nie mam czasu myslec o swoim życiu i problemach... anitko..dieta moja jest rewelka...moje wyniki od czasu gdy ją stosuje są w środkowej części wszystkich norm..cholesterol, trójglicerydy..wsio..a hemoglobinę mam jak na mnie wysoką jak diabli ponad 13...gdy zawsze anemik poniżej 12..w ciązy chcieli mnie nawet zamknąć w szpitalu..bo spadła znacznie.. wszystkim chorusianym..szybkiego,powrotu do zdrowia...zdrowym tez zdrowia nie dawać się pogodzie..i zimnu..byle do wiosny...albo moze jakiś zlot w afryce...hm zimowy...
  17. sto lat sto lat..z okazji urodzin...czarnobrewa... ja byłam w lesie na grzybach jak jechał rajd na przełęczy...ryczeli jak szaleni...ani rajdu nie widziałam ani grzybów za wiele..tylko zmokłam....i trzeba się rozgrzać jakąś naleweczką.... witaj nowa enko....wszystkiego naj naj....
  18. enko właśnie przeczytałam doniesienia..nieciekawie...trzymam kciuki..u nas jeszcze pokropywało ale mam nadzieje że idzie ku lepszemu..czego i u was życzę...
  19. enko te doniesienie o powodzi niepokojące...ale prognozy są optymistyczne...
  20. witam...znowu miałam przerwę...doczytałam o piwie o golonce..mniam.. anitko..trzymaj się i nia dawaj choróbskom...trzeba myslec pozytywnie to podstawa, kobieeetka..zdrówka małemu.... co tematu zięciów..to nie wtrącam się do tego chyba że zacznie krzywdzić moje dziecko...ale tak naprawdę...wtedy...s.... zabiję, póki co nie wtrącam się niech sie docierają..... w takim momencie przypominają mi sie slowa mojego sasiada...powiedział do swojego syna przed ślubem...pamiętaj...u mnie w domu jeden pokój zawsze czeka na ciebie jesli cie życie kopnie w d... nie nakładaj pętli na szyje wróć do domu ja ci pomoge...do tej pory radź sobie sam... moim kochanym pedagogom, oraz ciału niepedagogicznemu pozdrówka z deszczowego dolnego śląska..zimno jak cholibka niech to jaszczomb..pale w centralnym i nie chce mi się wychodzić z domu...nalepiłam pierogów ruskich i ze śliwkami...ponad 130 szt. dzieciaki ciagaja aż miło..idzie ostra zima bo mój suchcielec wchłania ogromne ilości jedzenia...
  21. jeszcze ewasch...wszystkiego dobrego..w nowej fryzurze
  22. pracuję i żyje jako tako..jak się trochę obrobię..napiszę...zaglądam tylko w przelocie kończę obrazek i zmykam na ćwiczenia...zaczęło się... dzieci do szkoły rano kanapki, pobudka..obiadów jeszcze w szkole nie ma...młody do gimnazjum pierwsze wrażenia...i pracy nawał...1967 też bym chętnie pod Skoobiego...ale nie mam...zmykam poćwiczyć to sie rozgrzeję.... anito zdrówka... norma i czarnobrewa miłej pracy..enko tez....kobieeetko...myślę że jutro może zajrze na dłużej to nadrobię zaleglości....
  23. helo...rozmawiam właśnie na skypie z córcią..już się zaaklimatyzowała...jest fajnie
  24. to wyżej temat: po czym poznać że żyjesz w XXI wieku
×