Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwiecień45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kwiecień45

  1. czarnobrewa...dzięki za kwiatek...uśmiałam się..proste zasady fizyki..a tyle zabawy...
  2. przeczytałam he....zatkało mnie...zaniemówiłam..jestem w szoku...jak się otrząsnę..pewnie dopiero jutro napisze coś...
  3. czarnobrewa...nas byś miała nawet jakbyś była ,,zielona na kompach\"....co prawda..mapka super i filmik też świetny...ale i bez tego jesteś nasza.... ...a teksty przekradłam z topiku najpiękniejsze wiersze o miłości..poczytałam..pomarzyłam...wzruszyłam się i zeszłam na ziemię...
  4. Bajka o miłości i szaleństwie Powiadają, że pewnego razu spotkały się na Ziemi wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot. Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz trzeci, Szaleństwo, jak zwykle obłędnie dzikie, zaproponowało: - Pobawmy się w chowanego! Intryga, niezmiernie zaintrygowana, uniosła tylko lekko brwi, a Ciekawość, nie mogąc się powstrzymać, spytała z typowym dla siebie zainteresowaniem: - W chowanego? A co to takiego? - To zabawa - wyjaśniło żywo Szaleństwo - polegająca na tym, iż ja zakryję sobie oczy i powolutku zacznę liczyć do miliona. W międzyczasie wy wszyscy dobrze się schowacie, a gdy skończę liczyć, moim zadaniem będzie was odnaleźć. Pierwsze z was, na którego kryjówkę trafię, zajmie moje miejsce w następnej kolejce. Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć w towarzystwie Euforii, Radość podskakiwała tak wesolutko, iż udało się jej przekonać do gry Wątpliwość, a nawet Apatię, której nigdy niczym nie dało się zainteresować. Jednakże nie wszyscy chcieli się przyłączyć. Prawda wolała się nie chować, w końcu i tak zawsze ją odkrywano. Duma stwierdziła, że zabawa jest głupia, ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło ją, iż pomysł wyszedł od kogo innego. Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować. - Raz, dwa, trzy - zaczęło liczyć Szaleństwo. Najszybciej schowało się Lenistwo, osuwając się za pierwszy lepszy napotkany kamień. Wiara pofrunęła do nieba, a Zazdrość ukryła się w cieniu Triumfu, który z kolei wspiął się o własnych siłach hen, na sam szczyt najwyższego drzewa. Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca, gdyż wszystkie kryjówki wydawały się jej idealne dla przyjaciół: krystalicznie czyste jezioro było wymarzonym miejscem dla Piękności, dziupla - w sam raz dla Nieśmiałości, motyle skrzydła stworzono dla Zmysłowości, powiew wiatru okazał się natomiast najlepszy dla Wolności. W końcu Wspaniałomyślność schowała się za promyczkiem słońca. Z kolei Egoizm znalazł sobie, jak sądził, wspaniałe miejsce: wygodne i przewiewne, a co najważniejsze - przeznaczone tylko, tylko dla niego. Kłamstwo schowało się na dnie oceanów, a może skłamało i tak naprawdę ukryło się za tęczą? Pasja i Pożądanie w porywie gorących uczuć wskoczyli w sam środek wulkanu. Niestety wyleciało mi z pamięci, gdzie skryło się Zapomnienie, lecz to przecież mało ważne. Gdy Szaleństwo liczyło dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie odpowiedniego miejsca. W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż i schowała się wśród ich krzaczków. - Milion - krzyknęło na końcu Szaleństwo i dziarsko zabrało się do szukania. Od razu, rzecz jasna, odnalazło schowane parę kroków dalej Lenistwo. Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą w niebie z Panem Bogiem. W ryku wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i pożądania. Następnie, przez przypadek, odnalazło Zazdrość, co szybko doprowadziło je do kryjówki Triumfu. Egoizmu nie trzeba było wcale szukać, gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki, kiedy okazało się, iż wpakował się w sam środek gniazda dzikich os. Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo przysiadło na chwilę nad stawkiem w ten sposób znalazło Piękność. Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie Wątpliwości, która, niestety, nie potrafiła się zdecydować, z której strony płotu najlepiej się ukryć. W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: talent wśród świeżych ziół, Smutek - w przepastnej jaskini, a Zapomnienie... cóż, już dawno zapomniało, iż bawi się w chowanego. Do znalezienia pozostała tylko Miłość. Szaleństwo zaglądało za każde drzewko, sprawdzało w każdym strumyczku, a nawet na szczytach gór i już, już miało się poddać, gdy odkryło niewielki różany zagajnik. Patykiem zaczęło odgarniać gałązki... Wtem wszyscy usłyszeli przeraźliwy okrzyk bólu. Stało się prawdziwe nieszczęście! Różane kolce zraniły Miłość w oczy. Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło prosić, błagać o przebaczenie, aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem ślepej z jego winy przyjaciółki. I to właśnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi w chowanego, Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo. z sieci
  5. Proszę Pani, Panienkę, Dziewczyno, Narzeczono, Kobieto, Żono i wszystkie inne kobiety - Jeżeli sądzisz, ze jesteś gruba, to najprawdopodobniej jesteś gruba. Nie zadawaj mi takich pytań, odmawiam odpowiedzi. - Jeżeli czegoś chcesz, to wystarczy o to poprosić. Postawmy sprawę jasno: jesteśmy prości. Nie rozumiemy żadnych subtelnych, pośrednich próśb. Pośrednie bezpośrednie prośby nie działają. Te pośrednie postawione bezpośrednio przed naszym nosem tez nie działają. Po prostu powiedz czego chcesz. - Jeżeli zadajesz pytanie, na które nie oczekujesz odpowiedzi, nie zdziw się, ze otrzymasz odpowiedz, której raczej nie chciałaś usłyszeć. - My jesteśmy PROŚCI. Jeżeli proszę o podanie mi chleba, to nie mam namyśli nic innego. Nie mam do ciebie pretensji, ze nie ma na stole chleba. Nie ma tu żadnych niedomówień czy żalu. My jesteśmy naprawdę prości. - My jesteśmy PROŚCI. Nie ma sensu pytać mnie o czym myślę, bo przez 96.5% czasu myślę o seksie. I nie, nie jesteśmy opętani. To po prostu nam się najbardziej podoba. Jesteśmy PROŚCI. - Czasem nie myślę o tobie. Nie szkodzi. Proszę przywyknij do tego. Nie pytaj o czym myślę, jeżeli nie jesteś przygotowana do rozmowy na temat polityki, ekonomii, filozofii, piłki nożnej, picia, piersi, nóg czy fajnych samochodów. - Piątek / sobota / niedziela = żarcie = kumple = piłka nożna w telewizji i piwo = tragiczne maniery. To cos takiego jak księżyc w pełni. Nie do uniknięcia - Zakupy nam się nie podobają, i ja nigdy nie będę ich lubić - Gdy gdzieś idziemy, cokolwiek założysz, będziesz w tym wyglądać doskonale. Przysięgam. - Masz wystarczająco dużo ciuchów. Masz wystarczająco dużo butów. Płacz to szantaż. Bankrutowanie mnie nie jest okazywaniem uczucia z twojej strony. - Większość mężczyzn posiada 3 pary butów. Powtarzam raz jeszcze, jesteśmy prości. Skąd ci przychodzi do głowy pomysł, ze pomogę ci wybrać z twoich 30 par, te która najlepiej pasuje. - Proste odpowiedzi jak TAK i NIE są doskonale akceptowane, bez znaczenia na jakie pytanie. - Jeżeli masz jakiś problem, przychodź do mnie tylko po pomoc w jego rozwiązaniu. Nie przychodź się użalać jakbym był jakąś twoja przyjaciółką. - Ból głowy, który trwa 17 miesięcy, to nie ból głowy. Idź do lekarza. - Jeżeli powiem cos, co może być zrozumiane w dwojaki sposób i jeden z nich spowoduje, ze będziesz nieszczęśliwa czy zmartwiona, wiedz ze mam na myśli to drugie. - Wszyscy mężczyźni znają tylko 16 kolorowy. Śliwka to owoc a nie kolor. - I co to za pieprzony kolor ta fuksja? I poza tym jak się to pisze? - Lubimy piwo tak samo jak wy lubicie torebki. Wy tego nie rozumiecie, my również. - Jeżeli cię pytam co się stało a ty odpowiadasz \"Nic\" , wtedy ci wierze i jestem przekonany ze wszystko jest w porządku. - Nie pytaj mnie \"Kochasz mnie?\" Możesz być pewna, ze gdybym nie kochał, nie byłbym z tobą. - Reguła podstawowa w przypadku najmniejszej wątpliwości dotyczącej czegokolwiek : Weź to co najprostsze. My jesteśmy naprawdę prości !!!
  6. porzeczki są serio...żartowałam że zagonię do roboty..ale na smorodinówkę przystaję.... a teraz coś pod kradnięte z innego topiku: Kochany Chłopcze, Kawalerze, proszę Pana, Narzeczony, Mężu, Kochanku i każdy inny Mężczyzno... Przypadkowo wpadł mi dziś w ręce Twój Manifest. Cholera, jest w nim wiele racji, ale pozwól, że z wrodzoną przekorą troszkę się do niego ustosunkuję. 1. Nie pytam Ciebie, czy jestem gruba, bo przecież wiem, że... uwielbiasz moje pulchniutkie ciało. 2. Gdy czegoś chcę, to, owszem, mogę cię o to poprosić. Tylko że Ty i tak zrobisz, co zechcesz. 3. Tak, czasami zadaję pytania, na które nie oczekuję odpowiedzi, ale jeśli dobrze o tym wiesz, to na pewno potrafisz wybrnąć z tego tak, by mnie nie zranić. Czy tak? 4. Za to my jesteśmy bardziej skomplikowane, więc jeżeli chcesz chleba, to go sobie po prostu weź, przecież na pewno wiesz, gdzie leży. I nie narażaj mnie na myślenie o tym, że jestem kiepską gospodynią. 5. To bardzo dobrze, że tak często myślicie o seksie. To znaczy, że jesteście zupełnie normalnymi facetami. My też... kochamy się kochać. 6. Ja także czasem wyrzucam Cię z moich myśli. Mam wtedy czas, by pomyśleć i o polityce, i o filozofii, i o piciu, i o piersiach, i o fajnych, szybkich samochodach. I czasami też chciałabym o tym pogadać. 7. Co do weekendów, to dobrze wiesz, że piwo + kumple + tragiczne maniery wcale mi nie przeszkadzają. Gorzej z piłką nożną w telewizji. Wyjściem może być drugi telewizor. 8. Ja też nie znoszę chodzić z Tobą po sklepach. Bo to żadna przyjemność ciągnąć za sobą nadętego i znudzonego buca. Wcale Cię więc do tego nie namawiam. 9. To nieprawda, że wszystko Ci jedno, co na siebie założę, gdy gdzieś idziemy. Wolisz mnie w seksownej sukience niż w powyciąganym i brudnym dresie. Czy się mylę? 10. Może i rzeczywiście mam wystarczająco dużo ciuchów czy butów. Ale pozwól mi czasem zaszaleć. A z tym Twoim bankrutowaniem to już chyba lekka przesada. 11. Co mnie obchodzi, że większość mężczyzn posiada tylko 3 pary butów. To ich sprawa. Wiem też dobrze, jakie buty mam założyć do danej kiecki. Gdy proszę Cię o pomoc w wyborze tych, które będą mi pasować, to trochę Cię kokietuję. I nie mów, że tego nie lubisz! 12. Nawet tak proste odpowiedzi jak TAK albo NIE mogą mieć zupełnie inne znaczenie. Wszystko zależy od okoliczności, intonacji, no i oczywiście... chęci. Nie bądź takim umysłem ścisłym i przyjmij od czasu do czasu wieloznaczne MOŻE. 13. Gdy mam jakiś problem i chcę Ci się wyżalić, to znaczy, że Ci ufam. Cieszę się, jeśli pomożesz mi go rozwiązać, ale doceń też, że przyszłam z tym właśnie do Ciebie, a nie do jakiejś tam przyjaciółki. 14. Wiem, że żaden ból głowy nie trwa 17 miesięcy. Mają go jedynie kobiety, których nie umiecie rozpalić, albo te, które nie są Wami zainteresowane i przestały Was kochać. 15. Jeśli powiedziałeś coś, co mogłam źle zrozumieć, i czuję się nieszczęśliwa, to mnie przytul, zamiast się wymądrzać. 16. Jestem pod wrażeniem. A może tak powinniście pójść do lekarza, tego od oczu. 17. Fuksja to kolor przypominający amarant, no i nazwa kwiatu. Przecież to takie PROSTE! 18. My lubimy i piwo, i torebki. Jesteśmy więc lepsze! 19. Jeżeli pytasz mnie, co się stało, a ja odpowiadam - NIC, to znaczy, że jestem na Ciebie obrażona. I najlepiej od razu mnie przeproś, choćbyś nie wiedział, za CO! 20. Będę Cię pytać, czy mnie KOCHASZ, nawet 100 razy dziennie. A Ty będziesz 100 razy na dzień odpowiadał, że tak. Bo my potrzebujemy czuć się KOCHANE. Wtedy rozkwitamy i piękniejemy. 21. Wiem, że jesteście PROŚCI, i wiem, iż czasem, trudno Wam z nami wytrzymać. Ale właśnie ta inność najbardziej Was kręci, więc, do cholery, nie przerabiajcie nas na swoją modłę, bo staniemy się takie same jak Wy i będzie potwornie nudno.
  7. astra przygoda świetna...nie ma się co wstydzić...pomylić się można..a facet jak miał poczucie humoru, a widać miał...to jeszcze się ucieszył że go fajna laska wycałowała...
  8. 1967 wiem że o tatusiach..ale refleksje naszły i na swój temat....też nie uniknęłam błędów...jak chyba każdy...ale najważniejsze by mieć kontakt z dziećmi..i starać się naprawiać te błędy...
  9. 1967- masz rację...wiele racji jak zwykle...zawsze uważałam że np. nauczyciele powinni być mocno odsiewani...bo taki np. lekarz..uczy się całe życie, bo w jego rękach jest życie pacjenta..a nauczyciel? Bez obrazy dziewczyny..ale znam przypadki,(nie generalizuję ale znam ten światek dość dobrze, też uczyłam w szkole), że siedzą na laurach..mają w nosie swoich uczniów..odbębniają pańszczyznę i jeszcze nie umieją nauczyć, oczywiście są nietykalni...a przecież kaleczą psychikę dzieci...to samo tyczy się rodziców...niestety..nie mamy patentu na wychowanie, ani żadnych umiejętności życie nas tego uczy..i popełniane błędy....najgorsze, że musimy się sami uczyć na tych błędach własnych ,bo błędy naszych rodziców i tak niczego nas nie nauczyły..sami musimy przez to wszystko przejść...takie to nasze życie...ale refleksje mnie naszły przy południowej kawie...
  10. norma..już niedługo będziemy ubierać różowe kapelusze i będzie na wszystko jedno.....
  11. ja muszę powiedzieć że nie mam żadnej normalnej telewizji...tylko tvp 1 i 2, regionalną 3 i polsat..mam cyfrową satelitę ale bez abonamentową...tam tylko muzyczne stacje dzieci oglądają...odkąd mam net..nie oglądam telewizji prawie wcale...i szczerze mówiąc nie boleję nad tym...nieraz myślę o jakiś kanałach popularnonaukowych...dla dzieci..może na zimę gdy będzie więcej czasu...teraz i tak nikt by tego nie oglądał...ale wszystkie ciekawe rzeczy można znaleźć w internecie, a polityka...ufff lepiej nie wiedzieć co się dzieje...człowiek zdrowszy jest...
  12. witaj astra....dobrze że wróciłaś
  13. nie mogłam wejść na he..ale wysłałam ze swojego...co do pracy to zgadzam się trzeba w końcu chyba zacząć pracować trochę...przy poniedziałku... czarnobrewa..gratuluję maturzystów... jeśli przez cały tydzień utrzyma sie taki nastrój jaki mam dzisiaj rano..ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca...miłego dnia
  14. nie... na razie jest odwilż..sielanka...reszta na priv..jak sie uda zalogowac...
  15. komórkę mam włączoną ale w domu z zasięgiem z orange kłopot...dopiero jak gdzies wybęde sie poprawia...
  16. 1967..widzę że faktycznie czytasz....
  17. witajcie z rana....koleżanki...nawet wstałam z łóżka myślałam że po tych górach jak mnie młodzi przegonili zakwasy będą..a tu nic..córcia studiuje geologię...
  18. opis spokojnie...to tylko fragment pisenki cerekwickiej...a u mnie ok...
  19. to śmieszne poszło jako spam chyba...tak mi sie wydaje...
  20. buber nasze biusty są poddawane męskiej ocenie cały czas każda jest mężatką szczęśliwą i ma kochającego męża lub faceta... lis jest po prostu zwykłym facetem który dobrze się maskuje...ale ja lubię jego cięte riposty... ta chińszczyzna jest świetna muszę spróbować koniecznie...
  21. zaczęłam nową stronę więc miłego weekendu może zajrzę tymczasem..buziaki dla wszystkich...
  22. a jeszcze o cyckach...moje nie są takie cyckowate jak na zdjęciu to pusch up..ratuje sprawę...
  23. jeszcze jedno obejrzałam zdjęcia...i popieram kobiety po 40 tce..to kwintesencja kobiecości.....
  24. witajcie kochane babeczki...zostawiłam Wam dwa słowa na priv he...i życze miłego weekendu nie będę tu zaglądać często, musze się nacieszyć moją pierworodną...bo za tydzień wyjeżdża na praktyki na miesiąc..a we wrześniu na pól roku na studia za granice....ciasto porzeczkowe upiekłam z podwójnej porcji...wyszło super..rodzina w szoku..że mama piecze ciasto...i że wyszło co najlepsze..nigdy nie byłam w tym dobra wolałam zawsze gotowac niż piec..ale udało się...
  25. 1967..proponuje najbliższe godziny spędzić na dworze...co też tam u was się będzie działo....
×