kwiecień45

szlemik...fajna muzyczka...w super klimacie czarnobrewa...filmik świetny..zdolna z ciebie bestyjka.... enka..co tam lepiej ? zdjęcie super...szkoda że pogoda nie sprzyja leżakowaniu..ale ma być cieplej...

też wysłałam jedno..

zakisic ogóra też mi się kojarzy..calkiem przyjemnie..1967 więc to chyba normalka..podobno to faceci myślą o tym co kilka minut..a jak kobitki to nienormalne co? bo mi sie tak zdarza nieraz...

witajcie babeczki...latam dzisiaj jak postrzeleniec od rana, zakisiłam ogórki, zrobiłam sok z malin...teraz cosik na obiadek..i idę rwać porzeczki...przyjeżdża moja najstarsza córa na weekend to wielkie święto bo ostatnio rzadko nas nawiedza...więc upiekę z tej okazji ciasto porzeczkowe.... ewasch..udawaj że cię nie ma najlepiej...

jak wesoło...ucierane z porzeczkami też chce przepis..porzeczek mam w bród trzeba obrywać własnie...zrobię ciast..a reszta na nalewke pójdzie...a co tam...czarnobrewa...sypiesz dowcipami jak z rękawa..brawka...co do botoksy..moja siostra zrobiła sobie usta...masakra...mówię do niej daj sobie spokój dziewczyno..bo postarzyła się o kilka lat....po co Wam te głupoty będziemy sobie wstrzykiwać po 60tce..a póki co sam piękne i młode...lepiej się częściej uśmiechać..a nie mieć twarze jak maski....jestem gorąco przeciw..co innego korekty...ew. biust...to rozumiem ale też w granicach dobrego smaku...

popieram..głosuję na 1967 jako głównego satyryka naszego topiku...zajrzę wieczorkiem ide trochę pospalać..i wstać od komputera w końcu...

już wiem ale ja takiego banana mam nioń stop bez operacji..wole podnieść sobie co innego....a co do zabiegów upiększających zdecydowanie tylko kobiety mogą to robić kobietom one wiedzą najlepiej co nam trzeba...więc dzieki buber..zdecydowanie nie....

czarnobrewa ciebie rozgrzeszam..ale siebie nie...ostatnio chyba na to zimno jem za dwoje..a może nie daj Boże cos się przykleiło...tfu co ja plotę..odrazu strzelam sobie w łeb....

co wy dziewczyny całkiem wykolejone..w środku tygodnia ciasto robić..już chyba brak zajęć uderza wam do glowy..lepiej odpocznijcie sobie..i nie róbcie smaku..ciężko pracującym dzisiaj...akuratnie...sernik, cynamonowiec..i co jeszcze...ostatnio sąsiadka skusiła mnie drożdżówką z truskawkami na pożegnanie sezonu truskawkowego...malpa jedna..zrobiła to celowo..

łeeeeeeeeee a już czułam ten smak... to nic zrobimy kiedyś razem i bez mąki czy budyniu..reszta może być..ser śmietana masło zamiast margaryny...byle bez cuktu i mąki...mniam...

czarnobrewa...brawo..chyba wszyscy możemy to wpisać w rubrykę...czarny humorek..ale dobry znak... dowcipy sypiesz, mapki zrobiłaś chyba naprawdę wracasz do życia...jak tylko się trochę ,,obrobię" że tak powiem..to wybiorę się do ciebie na pogaduchy...

1967 myslę że ty najbardziej predysponujesz do robienie tam porządków...to twój pomysł i twoje dzieło...więc chyba dziewczyny się z tym zgodzą... co do pracoholizmu...to popieram praca owszem ale w granicach rozsądku...ciekawe kto to mówi..osoba która spędziła przed kopmputerem dzisiaj prawie cały dzień(dobrze że obiad był wczorajszy)zapominając o jedzeniu..ale nie o kawie....nie mniej jednak warto bylo...po poprawkach kasa zarobiona..i udało sie zrobić kilka udanych projektów... ewasch...rozumiem..zdrowie najważniejsze..nie wiedziałam...ale ciesze się że Ci sie podobało...chyba wciągnę juniora póki co...

czarnobrewa..jesteś genialna...piękna sprawa..teraz wszystko widać jasno i w każdej chwili kojarzymy osobę z miejscem...świetnie....

ewasch...w przyszłym roku to chciałabym już spróbować na taterniczy kurs..jak sie uda..teraz na podstawowy...ale to marzenia...przy moim m..nie do realizacji...teraz chcę iść z synkiem jako przyzwoitką...taki kurs to tylko tydzień..zobaczę na razie odkładam kasę...

faktycznie jest problem z pocztą na wp...serwer musi przeładowany..a mnie ciekawość zżera...

enka38...to może pryśniemy razem...jak już będziesz miała naprawdę dość...to się zmówimy...znikniemy na jakiś czas...pomarzyć można... a tymczasem trzeba wracać do szarej rzeczywistości..pamiętacie slajdy od tarliny?..szara rzeczywistość....ja do swojego tak mówię ostatnio..praca czeka i naprawianie swoich własnych błędów..jakiś pechowy dzień mam dzisiaj same pomyłki..i tylko poprawki...

małgoś1 na temat menopauzy już u nas było..gdzieś wcześniej..przeleć nasze strony...nie ma teraz tych dziewczyn które mają ten problem...z tego co wiem od mamy...powinno się zrobić hormony..tylko że to płatne badania...na kasę nie chcą przepisywać, tylko eksperymentują lekami bez badań..albo dobry endokrynolog od razu...

1967- czemu ty zawsze masz rację? Tak jest dokładnie....stopa między drzwi... tylko na dłuższą metę to jest bardzo męczące..i stresujące...na jak długo wystarczy sił? Czasami jestem zmęczona i wiecie co zazdroszczę tym babeczkom które są same z dziećmi...jesteście szczęściary...

to szczera prawda, że dzieci dziedziczą po matkach inteligencję też o tym słyszałam i mam na to dowody...co prawda w przypadku niektórych facetów się to nie zgadza..ale to wyjątki potwierdzające regułę...

czarnobrewa..liny wspinaczkowe utrzymują cieżar 3 t więc podejrzewam że nie było by problemu z udźwignięciem takiej kruszynki ...

witam! Dzisiaj ja pierwsza.... 1967 fajnie że działa....miałaś świetny pomysł z tymi hedonistkami.... co do pisania to ja pisze meile najczęściej w osobnym programie..wordzie lub offisie..i potem tylko wklejam i wysyłam jest pewność że będzie szybko..nauczył mnie tego mój radiowy net..czasami zrywał połączenia..dlatego tak robię...

tym razem bez ń..i znowu pomarańczka..

z tym scenariuszem filmu to dobry pomysł..ale trzeba zebrać nasze opowieści wspólne..i utworzyć jedną komedię...1967 ty masz dobre pióro do dzieła...na priv he...będziemy pisać nasze śmieszne zdarzenia...potem dzielimy się kasą...

czarnobrewa chyba biję rekordy...ale mam przerwę na kawę..i siedze w kafeterii..bo gdzież indziej można...

z cyklu policji...piąta rano..jadą do częstochowy...koło niemodlina...policja celna:,,dobry wieczór\" ..a men:,, może dzien dobry i kto tu jest pijany?\"...chyba trafił bo nawet nie sprawdzali kazali jechać...