

kwiecień45
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kwiecień45
-
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
ależ dzisiaj gwarno na naszym topiku..norma.. kochana..ja też z wykształcenia jestem nauczycielem..matematyki..studiowałam na WSP w Opolu...nie pracuję w zawodzie od lat..ale jestem bardzo związana ze szkołą...jestem przew. RR u swoich dzieciaków, widzę że pedagogiczne epizody są częstsze u nas..enka38..1967....co do wieku..zgadzam się z ewasch...to jeszcze nie koniec świata...każda z nas przeszła swoje...nie wolno tylko tracić pozytywnego myslenia...nawet kiedy życie kopie nas po tyłku... co do facetó już nieraz pisałam tu..i podzielam opinię większości z was...rozumiem cie normo, tą tęsknotę za ciepłem..czułością...napewno jeszcze kogoś spotkasz...wiek nie ma tu nic do rzeczy...miłość spotyka się w każdym wieku..a serce..nie ma ran tylko blizny...które z czasem...złagodnieja...potrzeba znalexienia kogoś jest ważna..kiedyś twój syn odejdzie i zostaniesz sama...ślub nie jest konieczny.. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dziewczyny..przestańcie błagam....ja uwielbiam jeszcze gołąbki z ziemniaków...kapusta koniecznie kiszona w główkach...pierogi z kapustą i grzybami..lub właśnie bułeczki drożdżowe z tym samym farszem...do tego maczadło z czosnku i smalcu...buuuuuuu...już nie mogę....ale jestem głodna... parowce też parę razy kupiłam w biedronce lub plusie gotowe nie są złe..trochę zbyt słodkawe ciasto...i nie nadaje się do sosów mięsnych ale zjadliwe... a chleb ze śmietaną i cukrem to niezapomniany smak dzieciństwa...i ziemniaki z parnika...u babci na wakacjach....i jeszcze kasza dla kurczaków..taka bez niczego ni solona ni pieprzona...i miód prosto z plasta..jak dziadek wybierał z ula...cudowne wspomnienia.... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witajcie..1967..parowańce z jagodami...pychotka...nie pisz już więcej bo złamię reżim żywieniowy..parowańców nie jem..cholerka same węglowodany... prawie40 kiedy ty śpisz?..w nocy ostatnia..rano pierwsza... miłego dzionka kobietki...dzisiaj piekna pogoda...cieplo od rana...troche co prawda sucho..jak tak dalej pójdzie ogród trzeba będzie podlewać..tylko trawa rośnie znowu trzeba kosić...cienie wiosny i lata też są..trawnik do koszenia...na mojej głowie... anita dalej chyba pieści swojego mena... zmykam do pracy...tymczasem... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witaj Norma66..chętnie cię przygarniemy....u nas zawsze jest miejsce..tym bardziej że duża część z nas też jest po różnych zakrętach życiowych...mniejszych lub większych...a prawda, że dzieci to coś co nas trzyma i podtrzymuje na duchu i często daje siłę do dalszej walki. Fajnie, że nasze pisanie dodało ci wiary..tak trzymaj...zawsze jest jakieś wyjście z każdego dołka...a po każdej burzy świeci słońce..to troche banał..ale prawdziwy...,,nie ma takiej rury na świecie której nie można odetkać\"....napisz z której części polski jesteś... masz synka..ile lat czy jeszcze jakieś dzieci...wogóle parę słów o sobie...i uśmiech na twarz...słońca i wiery przesyłam z wrót kotliny kłodzkiej... pozostałym dziewczynom pogody ducha...trzymajcie się ciepło... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
anito dzięki za życzenia...i dobrze że wróciłaś... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witajcie kobitki... Pomidory z cukrem to zjawisko calkowicie nieznane mi...nowość, ale ja zawsze ze wszystkich słodyczy wolałam szynkę...a pomidora UE uznaje za owoc więc coś w tym chyba jest..jadłam tylko w dzieciństwie konfitury ze smażonych zielonych pomidorów....jednak nie zachwycały mnie... 1967..współczuję..znam ten ból z urzędami..mam firmę i wszystkie sprawy od głupiego telefonu..po kredyty właśnie wymagają ogromnego zaangażowania...a osoba normalnie zatrudniona nie ma żadnych kłopotów...są blaski i cienie pracy u siebie niestety...teraz akuratnie masz te cienie...nie poddawaj się jednak próbuj...i uderz wyżej..tak jak radzą dziewczyny...trzeba się niestety nachodzić w dzisiejszym świecie...nie poddawaj się jednak US te nie jest nietykalnz..tam pracuja tylko ludzie... milego dnia.... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witam kobietki...coś tu ostatnio pustawo..anita, tarlina nie odzywają się...enka gratuluję ćwiczen...u mnie coraz więcej kobiet chce przychodzić na zajęcia..są zadowolone i odrazu lepiej się czuja...wysiłek fizyczny uwalnia w naszych organizmach,, hormony szczęścia\"...te same co przy seksie...więc zachęcam...naprawdę warto...i nie chodzi tu wcale o odchudzanie...tylko o sprawność...enka tak trzymaj.. do prawie 40 ja też mam 8km. do najbliższego aerobiku czy fitnes..ale zorganizowałam u nas na wsi zajęcia i babki zadowolone chodza dwa razy w tyg. spotykamy się na świetlicy wiejskiej..kupiłyśmu karimaty..jest super...dowiedz się moze jakaś instruktorka zechce do was przyjeżdżać...i zbierzcie grupę...napisać ogłoszenia, wystarczy tylko chcieć... co do migdałowca...miałam przed domem ale kilka lat temu zmarzł i nie miałam odwagi sadzić drugi raz, jest to piękny krzak...posadziłam derenia...a obok magnolię...póki co żyje zobaczymy... kobieeetka...współczuję wizyt u lekarzy...to męczące..ja unikam jak ognia...a Ty niestety musiasz czasami..dzielna dziewczyna...ściskam mocno... 1967...nie przejmuj się że ludzie nie spacerują...to dziwne, ale u mnie też nic się nie działo...jednak każdy po cichu mysli..kiedy więc wyplynęla sprawa gimnastyki dziewczyny bardzo się ucieszyły i chętnie chodzą..wystraczy przykład..do odważnych świat należy. Ja swoim przykładem zaraziłam masę osób. Sam fakt że schudłam już 22kg. każdy widzi zazdrości i też chce...kobiety pytają jak to zrobiłam...radzą się...już coraz więcej amatorek ćwiczeń i diety atkinsa... Alez się rozpisalam...miłego dnia..słońca pogody ducha życze...i gdzie są nasze pozostałe..odezwijcie się... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witajcie kochane..nie chorowałam wczoraj po imprezie, tylko nie miałam netu, jakaś awaria...ale już naprawili... Dziękuję za życzenia...jakoś bezboleśnie przeszłam tem magiczny wiek..nie czuję się inaczej z tą 4 z przodu..ale to chyba dlatego ,że już od jakiegoś czasu i tak mówiłam że już mam 40..nie oszukiwałam się te parę miesiecy nic nie zmieni...właściwie już 2007 rok stał się dla mnie tym magicznym progiem. Wczoraj było trochę zimniej..ale już chyba wraca ciepło... Ja ćwiczę systematycznie dwa razy w tygodniu..i raz w tyg. jeżdżę na basen...postanowiłam w tym roku..popracować trochę nad sylwetką...żeby zlikwidować tłuszczyk gdzie trzeba..ale ciężko to idzie chyba trzeba by ćwiczyć codziennie...a póki co podnoszenie filiżanki z kawka też jest miłe... mam troche pracy dzisiaj...więc zmykam narazie...ale odezwę się póżniej...słońca i pogody ducha... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
mozna też nakryć kwiaty włókniną w razie przymrozków...a mi się zrobiło szkoda i też jutro jadę szukać może gdzieś będą już w sprzedaży...zawsze to bardziej kolorowo... kobieetka duży ogród to nie zawsze dobrze..ja nieraz chciałabym mieć mniej koło domu..tyle koszenia i dbania...ile to kasy i pracy...ale co robić...było już i tak jest..trzeba zagospodarować...idę świętować już pozdrawiam... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
u nas jeszcze nie widziałam pelargonii..ja sadzę po ,,zimnej zośce\".. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
dzieki za kolejne życzenia....ja uwielbiam ogród...mam małe oczko wodne, ze starą pompą, jeszcze nie uruchomiłam po zimie....dużo krzewów..skalniaki...wrzosowisko...ciężko pracowałam z niewielką pomocą siły męskiej..od kilku lat urządzam systematycznie i co roku coś dokupuję...kiedyś mieliśmy w rodzinie umowę, że na imieniny zamiast kwiatów ciętych jakiś krzaczek do ogródka i tym sposobem mam tego pokaźny zbiór...gustuję raczej w bylinach są praktyczniejsze..nie trzeba co roku sadzic...corocznie ozdabiam tylko pompę i starą maszynę rolnicza, konewkę itp... latem jakąś pelargonijką, czy inną chabzią...tak jak ewasch uwielbiam wiosne...chce się żyć...wszystko zielenieje i kwitnie..właśnie zakwitła moja brzoskwinia, a na ogrodzie najwcześniejsza czereśnia majowa....w zeszłym roku posadziłam magnolię ale chyba jeszcze w tym nie zakwitnie...musze poczekać...tymczasem praca wzywa..wieczorem muszę iść ćwiczyć..niestety teraz już muszę skoro prowadzę...ale po ćwiczeniach zapraszam wszystkie na ciasto, dobre winko..może jakiegoś grilla... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dziękuję za życzenia...zapraszam wieczorem na torcika..i lampkę winka..albo coś mocniejszego..miłego dnia... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witam kochane dziewczyny widzę że temat rozwinął się narzekanie na swoich panów... po lekturze..topiku, który podesłała nam 1967...ciekawe studim socjologiczne i rewelacyjna dieta odchudzająca..mi po lekturze wyraźnie odebrało apetyt...no cóż skrzywienia ma chyba każdy...moi panowie mąż i syn..mają podobne..rozrzucanie ciuchów gdzie popadnie...a mąż ma jedyne poważne skrzywienie - gołębie..synek- komputer....reszta to drobiazgi, na które moja pogodna natura przestała zwracać uwagę już od jakiegoś czasu....bywa że czasem robię strajk i nie składam ciuchów..od czasu do czasu pomaga...rzucą do kosza na brudy, ale trwa to dość krótko....potem wraca do normy...teraz wracam jeszcze trochę do pracy...a już jutro..świętuję...ryczącą czterdziestkę....buziaki dla wszystkich.. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witajcie dziewczyny....poraz kolejny sprawdza się teza że kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa..tak ciężko sie nam razem porozumieć nawet w prostych sprawach...Anito..rozumiem Cię doskonale....u mnie też nieraz ciężko znaleźć porozumienie...wiele można o tym pisać ale to nic nie zmieni...więc nie psuję sobie, ani Wam humoru..narzekaniem.... Dzisiejszy dzień spędziłam z rodzinką na rozjazdach...dopiero ściągnęliśmy do domu..odwiedziliśmy skansen wsi...z wyrobami garncarskimi i świeżym swojskim chlebem, ze smalcem...nawet zakupiliśmy do domu bochen takiego chleba i właśnie obdzieliłam rodzine po kawalku... teraz popijam napój energetyzujący by nie zasnąć...już się nie opłaca rozsypiać...jakoś muszę przetrwać do wieczora...dobrze że pogoda dopisuje...przesyłam uśmiechy we wszystkie strony Polski... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witam kochane czterdziestki, prawie i troszke ponad..generalnie wszystkie sympatyczki topiku...dzisiaj szalałam w ogrodzie, wykosiłam trawniki, poplewiłam troche kwiatki nieśmiało wyglądające z ziemi....pięknie nie chce się siedzieć w domu..jutro wybywamy gdzieś na cały dzien...więc życzę wam miłego weekendu, słońca i radości nie tylko w pogodzie ale i w sercach..buziaki... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witajcie dziewczyny! Bardzo poważny temat jak na taką piękną porę roku...ciepło sie robi, cudnie chce się żyć raczej, a nie myśleć o śmierci..... ...co do wiary i życia po smierci..to w swoim życiu spotkałam kilka dowodów na to, że cos jest ..i że życie nie kończy sie wraz ze śmiercią...więc wierzę w to głęboko...kiedy umierał mój dziadek...ktoś nad ranem bardzo głośno zapukał w okno, tak że mój mąż, który śpi jak kamień stanął na równe nogi...myślimy, że to dziadek przyszedł się pożegnać..bo mieszkamy w domu odziedziczonym po nim.... a teraz troche radości i słońca...uśmiechu...i wracam do pracy... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witajcie dziewczyny...zimno się zrobiło...okropnie... witaj zolia1965...moje zdanie podobne z córką obowiązkowo do lekarza...to niemozliwe żeby miesiączka trwała miesiąc... co do menopauzy..jeszcze nie mam żadnych objawów to indywidualna sprawa każdej kobiety i różnie z tym bywa... próbowałam sałatkę z zupek chińskich...bardzo smaczna...jeszcze nie próbowałam z sałaty lodowej..na następną okazję... teraz mam trochę pracy, więc nie zaglądam zbyt często... kiedy w końcu zrobi się trochę cieplej? wszystkiego dobrago po świętach.... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witam dziewczyny...życzonka zdrowia, słońca i uśmiechu dla wszystkich....kartki wysłałam Wam na meile..tymczasem idę święcić jaja...pozdrawiam... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witam...poczytalam..fajnie że piszecie.. 1967-co do sąsiadek...to w każdym blokowisku taka się znajdzie...jak mieszkalam w miastach..to bylo podobnie w każdym bloku zawsze się taka ,,kamera\" znajdzie, niezadowolona z życia i sąsiadów..dlatego jestem szczęsliwa że mieszkam w swoim, starym co prawda ale wlasnym domu..sąsiadów nie mam blisko bo z każdej strony posesji kawalek łaki..najbliżej mam sklep..i właściciel w porządku..a po drugiej stronie ulicy..plebania...więc nie jest źle, pod latarnią najciemniej..hi hi hi anito...milego powitania z męzem..i rozwiazanie w koncu problemow zdrowotnych córci.. u nas jest zwyczaj zajączka, ale raczej symboliczny...ja dodatkowo mam jeszcze urodzinki drugiej najmłodszej..4 kwietnia skończyła 11 lat...ale przenieśliśmy na święta..przyjedzie moja najstarsza i mama....u nas w rodzinie kobiety prawie wszystkie spod znaku barana... ide w koncu pomyslec o swietach..jak na zlosc zwalilo się trochę pracy w firmie, ale już chyba do świąt dadzą sobie spokój..więc mogę pomysleć o zakupach i przygotowaniach..milego dnia życzę wszystkim kobietkom... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witajcie drogie panie....miło poczytać takie fajne wypowiedzi i jak dużo..trochę nie zaglądałam ale juz się naprawię... co do rozmiaru mam to co większość z was ...a szczególny problem z kostiumami...górę mam mniejszą a dół większy...38 małe 40 duże...ostatnio siostra przysłała mi z niemiec dwa garnitury w rozmiarze M..i wreszcie idelane i góra i dół..widocznie mamy wymiary już jak europejki..hi, hi, hi.... co do przeprowadzek..znam ten ból jestem córką wojskowego..mieszkaliśmu już w wielu miejscach Polski..jeszcze nie nad morzem, ale nie wykluczam..jestem ostatnio na zakręcie drogi życiowej kolejny raz..nie wiem co postanowię...ale nie tracę optymizmu i wiary w życie... co do tekstów o facetach to jest tego sporo...czym się różni facet od plemnika? Niczym ...z jednego na milion wychodzi człowiek.... ale popieram ewasch..mimo że mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus..choć się do tego nie przyznajemy nawzajem.... nie możemy bez siebie żyć..coś w tym jest...dobrze że faceci są jak części zamienne wymienialni..... co do seksu po 40tce...to ja zauważam poprawę....dużo wyższe libido...czyli u mnie się sprawdza.... tymczasem chyba dziasiaj powalczę z jakimś oknem w końcu...miłego dnia... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
nie pierwszy raz to słyszę..ale fajne...i pełne prawdy...zgadzam się ztym w takim razie ja też jestem rycząca jak najbardziej ... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
miło że dołączyłaś teraz napisz dlaczego ryczącą..ja mam 17 kwietnia swoją i nie uważam żeby była rycząca, wręcz przeciwnie...tak dobrze nie było mi dawno w życiu... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
napisz skąd jesteś jeszcze -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witaj 1967 dlaczego ryczącą...chyba ze szczęścia... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
kwiecień45 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
witajcie dziewczyny! mam pytanie co do tej salatki z chińskich zupek ten makaron miesza się surowy z majonezem i on zmięknie w tym majonezie tak? z tego co zrozumiałam..poprawcie mnie jeśli źle... poza tym jestem śpiąca i jakaś zmęczona..ale idę połazic troche piękna pogoda...17 stopni..cudnie..chyba jeszcze przed świętami trzeba będzie skosić trawniki...bo trawa już spora...pozdrawiam..