jerta

Dziekuję Elle, Tobie i wszystkim Panim tez. Uparta juz nawet wczoraj zaczęla świętowanie :).

probowalam pisać z telefonu ale się nie udało. Ja dzisiaj rozwiązywalam zadania matematyczne, poniewaz chcialam ustalić jakie powinny być proporcje w jedzeniu tłuszczów, bialak i węglowodanów. Mam w telefonie taką fajną aplikację która liczy kalorie , i dzieli na węglowodany, tłuszcze i białko. Ja mam tą insulinoopornośc i tam trzeba szczególnie zwracać uwagę na takie rzeczy bo bardzo trudno jest schudnąc. Okazało sie, że jem za malo węglowodanów. Muszę nad tym popracowac, może wówczas opanuje ten głód. Uparta - mam dla ciebie dobrą wiadomośc - ja jestem nastarsza ( 52 w tym roku). Też jestem szefem u siebie, a nawet Prezesem - bo mamy Sp z o.o. :)

najgorsze jest to podjadanie. Byłam teraz głodna, tak trochę , to zjadlam najpierw jajko na twardo, potem kawalek serka pleśniowego, ogorek świeży i kilka plasterkow krakowskiej suchej . w międzyczasie kilka orzeszków.

bardzo przepraszam za slowo schód - mialo być " schudł" - oczywiście.

Uparta51, czy ta cyferka na końcu oznacza Twój wie? Bo jeżeli tak, to bardzo mnie to cieszy :). Ja walcze z nadwaga chyba od zawsze. W tamtym roku na jesień chodzilam na silownie i czu lam się fajnie. Nawet znajomi mowili, ze coś się zmienia. poza tym okaza ,o, ze mam insulinoopornosc, i tak się ucieszylam, że zaczęłam więcej jeśc, bo już przecież wiedzialam od czego tyje. Potem przyszedl jeszcze grudzień i zupelna rozpusta. No i trzeba znowu wziąć się za siebie, Ale na silownie nie chodze bo pięta mnie boli :). itp, itd. no ale w Waszym towarzystwie jakoś może się ułoży.

Chętnie się do Was przyłączę. Ale prawde powiedziawszy już mam dosyć tego odchudania, odmawiania sobie myślenia, co moge a co nie itp. Wczoraj to już nawet zastanawiałam się nad operacją żołądka.

Oko, my mamy pracownię grawerską i powiem ci, że każdy prezent z wygrawerowaną dedykacją ma zupełnie inny wymiar. Klienci przynoszą do grawerowania długopisy, bryloczki, zlote zawieszki z literą imienia , a z tyłu grawerujemy tekst. Na niektórych prezentach możemy przykleić grawerowaną tabliczkę. Jeżeli wpadnie mi coś konkretnego do głowy, to jeszcze napiszę.

Ta dziewczyna to moja córka. chciałabym tak wyglądać w wieku 44 lat.

Ale namąciłam, ale coś widać,

a to zdjęcia: morze i moje dzieciaczki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9fe0914830673c41.htm http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/208e90e0ad0ec6eb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/904045bd3270ce47.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d15d3377e6a3ae31.html

Nie udalo się

zmaieniłam stopkę i dodałam tam kilka zdjęć, sprawdzam czy dobrze.

Cześć, coral, jak się cieszę, kiedyś przeszukałam pół kafeterii, żeby Cię znaleźć. A ja wczoraj byłam chora, temperatura, dreszcze, tak jakoś grypowo. Teraz też jestem na lekarstwach - ponieważ mam dużo pracy. Kilka dni temu narzekałam, że nie mam zleceń, a wczoraj dostałam zamówienie na 2 kuchnie i jeszce 14 sztuk drzwi pokojowych. Bo to tak jest, że albo nie ma nic, albo wszyscy przychodzą razem. I dzisiaj to chyba się rozdwoję: Kuba o 17- judo, Tomek o 18 tekwoondo, w międzyczasie pomiar jednej kuchni i oględziny ościeżnic w Mielnie. Ale wolę tak, niz ten marazm, który był wcześniej.

Kobiety - co się dzieje. Ja byłam wczoraj nad morzem i były tak cudownie wielki fale, że zrobiłam zdjęcie jak sobie przypomnę jak się wkleja zdjęcia to Wam pokażę. Poza tym właśnie dostaję @, ale takich bóli to już dawno nie miałam, to chyba przez te lekarstwa na odchudzanie.

Cześć wstałam. Wiecie co trochę Was wykorzystam. Otóż mam ten swój sklep z kuchniami do zabudowy. ( niektórzy nazywają to studio) Ostatni dzieje się nie wiele. Ale mam te kuchnie wystawione na allegro i dzwonią do mnie ludzie z innych miast. Oczywiście wówczas muszą doliczyć koszty transportu itd. Np. wczoraj miałam telefon z Poznania, wcześniej ze Szczecina. Mój stolarz mówi, że w większych miastach kuchnie na wymiar są dużo droższe. Nie wiecie jak to jest u Was? tylko przy taj kuchni ciężko podać cenę - bo to zależy od wielkości, ale jeżeli możecie napisać cokolwiek , to będę wdzięczna

Forum zamknięte- w tym przypadku - czemu nie. Przecież i tak obracamy się w swoim gronie. A pomarańczowe zaglądają bardzo rzadko i tylko po to, żeby napsuć nam krwi. Jestem za !!!

SZylusia, masz małego terrorystę. Jemu dobrze przy cycku. spróbuj dać mu smoczka. Bo tak to możesz z nim przy cycku siedzieć 24 godziny. Jemu jest tak dobrze, na rączkach z cyckiem. Nie daj się, mimo całej milości do małego. Jak płacze to polóż go na boku, albo po drugiej stronie łóżeczka - tak żeby coś się dzialo - może pomoże.

Janeczko - przepraszam, Pamarańczowe - miejcie trochę więcej odwagi - zaczernijcie się

Jeszcze raz ja, chyba umiem czytać między wierszami. Z wgi spadam, bo biorę tabletki. Ale na początku bylo ok, a teraz bolała mnie przez dwa dni glowa, muszę brać co drugi dzień , no i apetyt , a szczególnie na słodycze już wrócił. Poza tym , jestem dość niecierpliwa, a to idzie tak powoli. No ale z drugiej strony tyłam też kilka dobrych lat.

Janeczko, ja kibicuję Wam od dawna. I czy moglabyś dać jakiś znak?

Szylusiu, ta herbatka na pewno w jakiś sposób wpływa na małego, ale myślę , że nie tak bardzo, żeby go na cały dzień usypiała. Ale może przecież działać na jego brzuszek i dlatego jest spokojniejszy. A powiedz kobieto , kiedy Ty zdążyłaś wyjść na spacer, przecież tydzień temu, to jeszcze narzekałaś, że musisz czekać do 1 września. Śliczny ten Twój synek, tylko kochać.

No pięknie to opisałaś. Gratuluje męża i zazdroszczę. Chciałabym zobaczyć zdjęcia małego , ale ja nie znam waszej skrzynki. Może przyślij mi namiary na skrzynkę, lub zdjęcia małego - paszkowicz@wp.pl

Mi się wydaje, że się nie rozciapkuje. Tylko, że ja dawałam taki grubszy np. świderki

Szylusiu , współczuję bóli z krzyża , przeżyłam wiem, że to najgorsze z bóli. A u nas oczywiście znieczuleń nie ma. W tym pioruńskim kraju, bo po co? Natura tak pięknie nas ukształtowała i nie trzeba jej pomagać - debilstwo.

Szylusiu, kiedy się do nas odezwiesz? Napisz cokolwiek o swoim synku, porodzie itd.