Hej Mimonia,
Tak mi przykro ze nie powiodlo sie. Nie zagladalam tu dlugo. Cofnelam sie o kilkanascie stron by zobaczyc czy ktoras z Was juz moze zaskoczyla, no i przeczytalam o Tobie. Naprawde mi cie szkoda. Zaraz sobie przypomnialam jak bylo za mna. To co Ci mowili w szpitalu by czekac 3 miesiace to naprawde wystarczajaco dlugo. Te 6 miesiecy to raczej jak dziewczyny traca dzidzie w 3 miesiacu. U ciebie bylo to wczesnie, choc mialas czyszczona macice. Jesli bardzo bardzo chcesz zaczac to poczekaj chociaz do pierwszej miesiaczki po poronieniu. A najlepiej to poczekac po drugiej miesiaczce.
Trudno jest pocieszyc kogos w takiej sytuacji. Ja zaczelam dbac bardziej o siebie, o jedzenie i zajelam sie praca. Pilnuje oczywiscie moich grafikow, pilnie zapisuje obserwacje, mierze temp i robie testy owu. Staram sie nie zyc tym by miec w koncu dziecko, bo mozna zwariowac. Trzymam za Ciebie kciuki.