Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jolek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Agusia----to strasznie smutna historia z Morusem, że aż łezki cisną się do oczu:/ Niebawem napiszę więcej, bo idę farbować włoski. Do usłyszenia później Dziewczynki!
  2. Eluśka witaj:) No ja tu zaglądam. Wróciłam właśnie z narady u prezesa i mało co tam nie usnęłam:/ Teraz znowu jestem i biorę się do pisania dłuższego wywodu:) Elusia----cieszę się, że wyszłaś prawie cało z tej kuchennej opresji. Tylko jak Ty teraz będziesz nakładać buty, skoro masz bąbla:/ Bidulka. Cieszę się, że podjęłaś walkę z kilogramami, bo mi też jakoś samej się tak nie chcę, a myśl, że nie tylko ja siedzę z burczącym brzuszkiem, jakoś podnosi mnie na duchu. Eluśka, pochwal się jak spędziłaś wakacje, bo z tego co zauważyłam z opisu na gg, to podbijałaś Londyn;)? Ja z kolei wakacje spędziłam w domu, a raczej tych wakacji nie miałam, bo nawet nie miałam urlopu, tyle mam pracy:( Jakaś dziś taka ospała jestem:/...to chyba przez tą pogodę:/ Odezwę się później i czekam na inne babeczki! Eluśka----pilnuj się i nie podjadaj:)
  3. Dzień doberek:) Witam w piękne słoneczne popołudnie:) Wczoraj spędziłam cudowny dzień z moją Perłą, a dziś wzięłam się za sprzątanko, choć w niedzielę powinno się świętować i wypoczywać:/ Eluś-----co się stało? Sądząc po Twoim wpisie, to pewnie coś sobie przyrządzałaś do jedzonka i poszłaś poleżeć??? Dobrze, że wszystko szczęśliwie się skończyło. A co do odchudzanka, to zaczynam jutro z Tobą:) Kto się jeszcze przyłączy??
  4. Hej Kasiu, no w końcu jesteś:) To jak dietujemy od poniedziałku...bo wiesz na weekend w domku u rodziców na pewno będzie wiele pokus, więc myslę, że najlepszym rozwiązaniem będzie poniedziałek:) Więc jak Dziewczynki, od poniedziałku START?? Wczoraj moja Perła zadzwoniła i powiedziała: " bez Ciebie wszystko jest głupi" Kochany jest:) Odezwę się w ciągu pracy:)
  5. Witam z nad porannej kawki. Niezmiernie się cieszę, że chociaż Eluśka się nade mną zlitowała i coś napisała:) Masz rację Eluś strasznie seksowna ta nasza stronka 69:) Uciekam do pracki, bo zawalona jestem papierami strasznie:/ Miłego dzionka:)
  6. Dobry wieczór moje Kochane:) Fajnie, że wróciłyście, ja też jestem tu bardziej z sentymentu, aniżeli z chęci odchudzania, tzn. chęci mam, ale zaparcia brak;) Przepraszam, że nie melduje się systematycznie, ale jestem strasznie zapracowana i w pracy wszystko na mojej głowie. Pracuję już 8-smy miesiąc w hucie szkła, a razem ze mną pracuje moja Perła:) On jest tłumaczem ang., a ja niem. Perła pojechała w delegację do Warszawy na targi, a ja się zacharowuję:( Tak sobie teraz siedzę i strasznie za Perłą tęsknię. Oby do piątku wieczorem:) Agusia----imprezuj do woli, wyszalej się również za mnie, bo mi osobiście na szaleństwa siły nie wystarcza. Aguś, cieszę się, że znowu jesteś:) Eluśka----pierwszy raz słyszę o nafcie do picia. Jak już wypróbujesz, to podziel się wrażeniami, może i ja się skuszę:)....ja to w ogóle bardzo lubię nowinki typu: herbatki, pastylki, kropelki. Zawsze jak odwiedzę aptekę, to nie mogę się oprzeć pokusie i nakupuję różności, nawet jeśli by to wszystko miało potem leżeć przez rok w szafce. Ja też ostatnio wspominałam Perle o zakupie hantli, bo lekko zarysowane mięśnie mi się u kobiet podobają:) Ela, uważaj byle byś tylko nie za bardzo przypakowała:)hehehhe Eluś, ja wiem doskonale jak to jest się kłócić z mamą. Moja mama choć daleko i tak jakaś taka strasznie konfliktowa i też się z nią kłócę. Spij dobrze Kochanieńka:) Kasieńko----zdjęcia bajeczne, no i w końcu zobaczyłam Cię w całej okazałości. Twój Mężuś bardzo sympatyczny:) Dziękuję za zdjątka:) Kasiu, moja Tufeńka umarła ok. 4 miesiące temu:( Zawalił mi się wtedy cały świat, bo ona była dla mnie wszystkim, tyle ze mną przeszła. Kocham ją do tej pory i nikt mi jej nie zastąpi. W naszym domu pojawił się Amor, ma 5 miesięcy i jest strasznie kochany, ale Tufeńkę nadal mam głęboko w serduszku. Jeżeli pozwolisz, pochwalę się moim małym Skarbem, bo jakoś pomógł mi się pozbierać po stracie Tufci. Bonuś ma się świetnie nadal chadza z nianią na spacerki, strasznie jest pocieszny, to taki starszy obrońca Amorka- szczeka gdy ktoś próbuje się zbliżyć do \"małego\". Ukochaj ode mnie swojego piecholka i pamiętaj, że on chętnie zamienia te 9 godz. w samotności zamiast biegać na dworze, w zamian za Twoją miłość:) Odezwę się jutro z pracki, jeśli znajdę odrobinkę czasu. Śpijcie dobrze moje Kochane. Chcę żebyście wiedziały, że z Wami jakoś mi raźniej na duszy:) Buźki
  7. Ojejciu, witajcie Kochane! Teraz to już chyba zaczniemy pisać na dobre, co?;) Ja jestem teraz w pracy i czas mi się strasznie dłuży. W domciu naskrobię coś więcej, bo tu mi się telefony urywają, a do tego od dwóch dni towarzyszy mi okropny ból głowy:/ Kasiu---> strasznie się cieszę, że zmieniłaś stan:) Zyczę Ci wspaniałych chwil z tym jedynym:) Też o tym marzę, ale ciągle coś stoi na przeszkodzie. Kasieńko, przyślij swoje i zdjęcie swojego mężulka z tego pięknego dnia, jesli masz oczywiście ochotę:) Eluśka---> Ty jak zwykle nie zawodzisz i ratujesz topic jak się tylko da, buziak:) Aga---> gdzie się podziewasz? Już nie sprzątaj tak tego pokoju! Przesyłam buziaki babeczki! Do póóóźniej!;D
  8. Nawet sama nie wiem od czego mam zacząć.Wieczorkiem zamelduję się na dłuższy wywód, bo teraz podobnie jak Ty Aguś, muszę ogarnąć mój mały \"chlewik\". Będę wieczorkiem na pewno, więc piszcie Kochaniutkie:) Pod spodem zamieszaczam zgapioną od Agusi tabelkę, na dowód tego, że nie tylko wznawiamy sam topic, ale również walkę z kilogramami. Były momenty, a nawet nie tak dawno, że ważyłam już 59,9, ale znowu zaczęłam się objadać i przytyłam trochę. Od dziś ruszam ostro z odchudzankiem i pisankiem. 3mam za Nas kciuki i w jednym i drugim. Do dzieła Dziewczynki! Buziaczki dla Was: Eluśka i Aguśka:) / DATA / WAGA / BIUST / TALIA / BIODRA / UDO / /23.09 / 62,7 / 92 / 77 / 92 / 57 /
  9. Hej Eluśka:) No jakoś słabo nam idzie to rozwijanie topica, więc musimy zaostrzy ć rygor:P Napiszę więcej z domku, a Ty Eluśka werbuj dziewuchy:) A nick masz wspaniały:) Ja też pomyślę nad zmianą:)
  10. Hej Dziewczynki:) Odświeżamy nasz temacik?? Co Wy na to? Z tego co wiem, to Eluśka i Aguśka są chętne, namówię jeszcze piękną mniejgrubaskę:) Proszę o wpisiki jak dawniej, bo się za Wami i za tym naszym pisaniem bardzo stęskniłam!! Całuję mocno i zapraszam:) Jolek:)
  11. Hej:) Pozdrawiam Wszystkie dziewczynki, z ktôrymi przesiadywalam tu calymi dniami i nocami:) Buziaki!
  12. Hej Dziewczynki:) Przed Nami weekend, więc życzę Wam dużo wypoczynku i samych miluśkich chwil:) Ja mam w planie wyczyścić mieszkanko,a ptem będziemy z Perłą oglądanie filmu: \"Tylko mnie kochaj\" Buziaki:)
  13. Aha, wiecie, że w ciągu 8śmiu godzin pracy, byłam wczoraj 11 razy siusiu??? Tyle pije, że wydeptałam sobie już dróżkę do wc:) ...to tylko taka ciekawostka, bo trochę to męczące tak biegać ciągle z potrzebą;):P
  14. Hej Dziewczynki:) No to ratuję nasz temacik:) Jestem sobie w pracy, mama dziś pełne ręce roboty, dziesiątki tłumaczeń i telefonów, zleceń i pism-jestem wykończona:/ Odchudzanie trwa- już drugi tydzień, ale miewam chęci na jakieś obfite jedzonko, ale cóż chce się być pieknym, to trzeba pocierpieć, na razie się trzymam i zapijam głód wodą, herbatą i soczkiem. Kasiu----bierz się do roboty z tym odchudzaniem- chyba nie chcesz potem nie zmieścić się w tą piękną sukienkę, prawda?? Co do usterek samochodowych, to wiem co czujesz- ja dojeżdżam codziennie 15km do pracy i przeżywam horror, bo na drodze jest dziura na dziurze i jak by popatrzył z boku, to jeżdżę sobie slalomem wymijając dziurzyska, bo nie chę urwać sobie koła. W tamtym tygodniu wracając z pracy, stanął mi samochód, bo zabrakło mi paliwa, bo wskaźnik paliwa się zepsuł i źle mi wskazuje stan paliwa, więc sobie nie zatankowałam i stanęłam:/ Agusiu- wracaj do nas, zaraz Ci poprawimy humorek:) Eluś----blondyno, ja też idę w sobotę do fryzjera na jakies pasemeczka:) Dziewczynki, mam zdjęcia z pobytu u mamy w Niemczech, jak któraś chętna to wyślę na maila:) O 15stej kończę prackę i do domciu. W domku jestem zawsze o 15.30, a od 16 mam korki, ale dziś na szczęście tylko jedna godzinka, a potem będę spędzała czas z moją Perełką:) Życzę Wam milutkiego dzionka moje Kochane:) Kasiu---spisałam się w ratowaniu temaciku;)?? hehe
  15. Jestem z powrotem. Zrobiłam zakupki i byłam na spacerku z pieskami. Teraz popijam kawkę i zaszalałam, bo dodałam do niej śmietanki i muszę Wam powiedzieć, że w porównaniu do czarnej jest to niebo w gębie:) Moje odchudzanie trwa gdzieś ok. tygodnia i efekty widzę, ale nie chcę stawać na wadze dopóki nie zmieszczę się bez problemu w dżinsy, które nosiłam latem. Przymierzałam je dzisiaj, ale stanowczo za dużo mi opnki wychodzi poza nie:/ W ciągu tygodnia nie mam czasu tu nawet zaglądnąć, bo zawalona jestem pracą, ale przynajmniej nie mam czasu na objadanie się, choć przyznam, że wieczorami pożarłabym konia z kopytami:( Dziś moja Perełka jest na studiach i wróci dopiero o 18stej, a potem idzie na nockę na 19stą, więc zrobię pyszny obiadek, bo w ciągu tygodnia nie mama czasu ugotować nic:/ Na biadek robię dziś ogórkową i skrzydełka pieczone+ marchewka duszona i ziemniaczki. Kasiu----zazdroszczę Ci tych przygotowań do ślubu i wybierania sukienki, choć to pewnie niełatwe:) Suknia, którą wybrałaś jest piękna i pewnie wyglądać będziesz w niej cudnie:) Włoskami się nie przejmuj, jak to ja mówię: \"nie ręka, nie noga, odrośnie\":) Ja Walentynki też spędziłam spokojnie, kolacja i wspaniały seksik:) Eluś----Eluś, a jak tam Twoja fryzurka?? Masz jakieś zdjęcie w nowych włoskach?? Aguś----gratuluję zaliczenia semestru, jestem z Ciebie dumna, ale to już chyba mówiłam:) Wreszczie możesz sobie odpocząć od tego wkuwania:) Biorę się teraz za sprzątanie domku. Życzę Wam Kochane ,iłej niedzielki:) Buziaczki!
×