mufra

przetny = prezenty :P

przetny na urodziny dla Mamy, Taty i siortry Mamy kupione. przy okazji Matka wkurwila mnie tylko 3 razy w ciagu 2 godzin co jest jej absolutnym rekordem (zazwyczaj jak juz dzwoni to w ciagu jednej rozmowy robi to conajmniej trzykrotnie). wczoraj ogladalam Mulan :D swietna bajka :D

e, nooo.... nie wiem jak Wy ale ja dzis jeszcze nie spalam :P

:O dzis dokladnie o 12:40 moja Mamuska wyrwala mnie ze snu :O jak mozna tak brutalnie postepowac? :P bajbajko kiedy lecisz?

owczuś tak czytam tego \'portiera\' i stwierdzam, ze nawet fajny. taki lekki, idealny na odstresowanie :)

generalnie pozdro i elo. rozmawialam z matka i zarzucila mega focha za kilka slow prawdy. ten jebany konflikt pokolen :O

jak to moj kolega mawia: zimno jak w dupie u eskimosa :O wieje, pada i w ogole brrrrrr :O a ja jak na zlosc dzis po miescie latalam a teraz siedze w lozku przykryta czym sie da i pije herbate bo czuje nadchodzace cholerstwo zwane grypa :O no ale kilka herbatek, zapobiegawczy rutinoscorbinek i polopirynka na noc i ma byc dobrze. a jak nie to w przyszlym tygodniu i tak nie mam nic lepszego do roboty jak siedznie w lozku i leniuchowanie :P a tak powaznie to z jednej strony juz bym mogla isc na zajecia albo do jakiejs pracy (ale kiedy znajde kogos, kto bedzie chcial mnie zatrudnic to nie mam pojecia :O ) ale jak sobie pomysle, ze oznacza to wstawanie o nieludzkich porach (czyli 7.00-8.00) to mi sie odechciewa :P ok, koniec marudzenia :P wracam do herbatki i ksiazki. w ogole to wczoraj skonczylam czytac \'diabel ubiera sie u prady\' i obejzalam po raz drugi film pod tym samym tytulem i \'spustoszenie\' (swja droga sama zalamalam sie po tym ostatnim co ja ogladam :p) a dzis zaczynam \'portier nosi garnitur od Gabbany\'. to tak jesli chodzi o moje ambitne lektury :P dla wszystkich :)

tak siedzialam z ta otwarta strona zeby cos napisac z pol godziny az mi sie nagle nad moim wpisem post Naris objawil :P wow, Naris jestem w glebokim podziwie. chyba zadna z nas nigdy na powitanie nie napisala az tyle :) wiec jesli chodzi o mnie to jak juz napisalam mam na imie Kasia, mam 20 lat, 3 meisiace i 20 dni co odlicza dla mnie suwaczek.pl :P i jestem tutaj najmlodsza. pochodze spod Warszawy ale obecnie mieszkam i studiuje prawo w Anglii i od wczoraj poszukuje pracy :) to tyle tytulem wstepu :)

bombka co sie stalo? napisalam sobie CV, kig sprawdzila i teraz pozostaje mi tylko szukac idiotow, ktorzy beda chcieli mnie zatrudnic :P znacie moze takich gdzies w poblizu? ;) a, no i oczywiscie wyrobilam dzienna porcje rozmow na skypie i ksiazke poczytalam. jezu, moja aktywnosc zyciowa mnie zabija: mycie, jedzenie, ksiazka, cv, skype, gg i w planach mam jeszcze spanie i ponowne mycie. to tak ambitnie dzien spedzilam :D (gdyby nie to cv i zamiast ksiazki film to w ogole byla bym miszczem :D)

nawet nie wiecie w jakim gleboki zalu jestem pograzona, ze ominela mnie wizyta \'po koledzie\' proboszcza, ktora jak sie okazuje, wlasnie przegapilam. straszne, czyz nie? :P

:D jestem w szoku. oddalam prace zalatwilam sprawe w banku kupilam za dlugie spodnie (co przy moim wzroscie na dodatek w anglii jest cudem) kupilam buty spotkalam sie z Edłardem, potem mialam z nim 1,5h sesje na skypie posprzatalam w pokoju no normalnie jestem w szoku, ze az tyle zrobilam :) tylko podstawki na mydlo nie kupilam bo zapomnialam :P

ok, nadrobilam czytanie :) bajbajko gratuluje Bulgarii i swietnej oceny :) podziwiam, ze nie boisz sie jechac tak sama ale widac odwazna i zdolna z Ciebie kobita :) bombus gratuluje pracy :) w ogole to przeciez wiaodmo bylo, ze nie wezma jakiegos glupiego babiszona tylko Ciebie :) anielko respekt :) widze, ze bierzesz ze mnie dobry przyklad i zdajesz za 1 razem :P i pamietaj (jak to mawial moj facet od teorii) \'zanim sie przejedziesz samochod trzeba wyruchac\' :D (w sensie, ze poznac :D ) rumianku gratuluje kolosow :) teraz pozakowasz a potem bedziesz sie lenic w Niemczech :) a gdzie idziesz na praktyki i co bedziesz na nich robic? Nala Zakopane... ehhh, tez bym chciala ale troche daleko mam :P to tak na pocieszenie zrobcie mi zdjecie jakiegos stoku :) tak patrze na to co napisalam i widze, ze wszystkim gratuluje i wszystkie zadowolone. HA, no i tak powinno byc :) ja dzis ide oddac jedna prace, w ktorej sie wczoraj zorientowalam, ze nie mam pelnej bibliografii do dwoch ksiazek (w tym momencie moje szanowne wspollokatorki uciesza sie, ze cos musialam robic a nie tylko sie opierdalac jak one sie ucza i pisza prace :P ). wiec w planach na dzis mam: uniwerek, zakupy, biblioteke, bank i Edłarda. nota bene chlpak jest swietny. dzwoni do mnie wczoraj ok 20.00 i pyta sie jak napisac prace, ktora musimy oddac dzis do 16.00 :D zaloze sie, ze dzis padnie tez pytanie jak napisac prace, ktora mamy oddac do jutra do 16.00 a ktora ja oddalam tyg. temu :P kocham Grekow :D dobra, ide sie ogarniac bo psiocze na Eda a w koncu sama nie zdarze oddac :P

w domu :D (nie poznalam salonu :D )

bombka to pozdrow ksiedza :D ja mialam szczera nadzieje, ze Wladek (vel probosz miejscowej parafii) przyjedzie do nas jak ja jeszcze bede no ale coz... ja bezboznica spedze kolejny rok bez wizyty duszpasterskiej :P no bo to tak jakos sie sklada, ze ostatnio to albo mama dzwoni i mowi zebym poszla na druga strone domu i siedziala tak, zeby ksiadz swiatel nie widzial to nie przydjzie :D albo, to wersja gorsza, ojciec wraca do pracy i napotyka ksiedza wychodzacego od sasiadow i cala akcja bierze w dupe i trzeba ogarnac wizyte ksiedza w 5 minut :D ps. jak mi sie zbierze to napisze Wam o dziwkach z Terespola, ktore byly na moim sylwestrze :D :D :D

eeeetam, mi humor dopisuje w nowym roku :D jutro jade na zakupy niezbedne do anglii (tak, tak, o wedlinie i pomyslach na obiad mowa :D) a pojutrze Zurych a popojutrze juz w domu :D uffff, musze Wam powiedziec, ze ciezko bylo. generalnie srednio raz dziennie klelam w duszy na rodzicow i powtarzalam \'ja chce do anglii\' :O wiec juz wiem, ze wyprowadzka i zmiana wszystkiego byla najlepsza decyzja w moim zyciu...

przeszlam sama siebie i po tym jak wczoraj spalam cale 3,5h dzis odsypialam sylwestra przez 15 godzin :D tak, spanie to moje najwieksze hobby :D rumianku wspolczuje - gdybym ja miala dzis byc w pracy do 20 to bym chyba umarla :O trzymaj sie tam :)

łojezu... normalnie los masakros... :D :D :D a jak Wy po sylwestrze?

ehh, juz nic... zycze Wam wszystkim udanego sylwestra a sama ide sie ogarniac bo zanim to zrobie i dotre na zadupie mojej przyjaciolki to troche sie zejdzie :) do zobaczenia w nowym roku :D

albo to ja jestem nienormalna albo ludzie...

rumianku wszystkiego, czego inni mogli by Ci pozazdrościć :)

bo wszystkie przejedzone :D

weso.lego karpia i smacznej choinki 1000 i jednego prezentów pamętania sylwestra i braku bólu głowy po nim i żebyście częściej tu pisały :) dla każdej z Was :)

ja chce do domu!!!

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa wrocilam niedawno od mojego przyjaciela. jak wychodzilam to zauwazylam u niego taka lornetke teatralna. wzielam do reki, ogladam na co on czy chce popatrzec. na co? Rafal: no na sasiadow. no bo okazuje sie, ze Rafalek jak mu sie nudzi albo jak ktos do sasiadow przyjezdza to wystaje w oknie z lornetka :D wiecej, jego sasiadka ma lunete, ktorej uzywa do tego samego procederu. wiecej, moja sasiadka ma teleskop i rentgen (chociaz po co rentgen to nie wiem). z kolei jeszcze inna ma sibi radio nastawione tak, ze odbeira fale komorkowe wiec podsluchuje rozmowy sasiadow. przy czym pragne zauwazyc, ze Rafal uwaza to za rzecz jak najbardziej normalna. no ale coz...

bylam wczoraj u fryzjera i w koncu jakos w miare wygladam :P w ogole to ostatnio nie mam czasu sie po tylku podrapac bo albo rodzina albo znajomi albo psy :P albo moj zoladek. cholera, w anglii tak tesknilam za jedzonkiem mamusi a tym czasem po porcji bigosu mam jakies zgagi nie zgagi i zoladek odmawia posluszenstwa. za duzo ryzu i makaronu angielskiego :P w ogole to 25 pazdziernika moja przyjaciolka bierze slub i ide na niego z... z moim bylym oczywiscie :P a co :P