Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sili

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sili

  1. Dynia - ty masz większą ilość tych przepisów dla alergików?? poprosiłabym na maila bo ja w kółko to samo jem:(
  2. co tu takie pustki?? czyżby u was była ładna pogoda i wszystkie poszłyście na spacer?? bo u mnie jest podle, leje od rana a Bartek ma chandrę - stękał i stękał - wreszcie teraz mąż go uśpił i jest CISZA :D a mnie łeb pęka od tego jego marudzenia.. ps. zrobiliśmy małe przemeblowanie i młody ma więcej miejsca do turlania:D
  3. Platynko - dynia dla ciebie: http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79855,3911045.html cos takiego znalazłam ale nie wiem co to
  4. Juana - z tego co ja wiem co buty jest sens zakładać dopiero jak dziecko uczy sie chodzić - wczesnej nie mam potrzeby - jak jest zimno zawsze można założyć 2, 3 pary skarpet. a nóżki najlepiej uwolnić - wtedy sie lepiej rozwijają mięśnie:)
  5. hejka:) dzięki dziewczyny za pochwały dla Bartka:D Lusia jest nieziemska!!!!!!!!!!!!! jak ona to robi????!!! ja tez tak chce :D :D mam wieści odnośnie glutenu - wczoraj byłam u lekarki tej prywatnej i pytałam ją o gluten bo koleżanka nie wie co i jak ( ja nie zamierzałam podawać wcześniej niż w 10 m-cu a teraz to chyba do roku sie wstrzymam) no i ta lekarka mi mówiła ze właśnie była na sympozjum i przez 3 dni zażarcie dyskutowali na temat tego nieszczęsnego glutenu i nie doszli do porozumienia - jedni profesorowie są za drudzy przeciw. badania są jeszcze w fazie trwania - nie mam jednoznacznych wyników , nikt nie potrafi określić ile to jest ta mała ilość którą trzeba podawać - jedni mówią ze pół łyżeczki kaszy, inni ze kawałek skórki chleba do pomemłania.... ta historia z glutenem jest wzorowana na skandynawskiej szkole żywienia dziecka - cała reszta świata trzyma sie zasady - 6 m-cy cycka. generalnie moja lekarka stwierdziła ze dopóki nie mam konsensusu to ona nie zaleca podawania glutenu wg nowego schematu bo nie będzie eksperymentować na dzieciach.
  6. katynko skorpionko - jestem totalnie monotematyczna:)
  7. no kiedyś go mierzyłam - ja chyba ze 4 razy Robert ze 2 i ujednoliciliśmy wyniki i następnego dnia pielęgniarka wymierzyła ze jest 5 cm mniej niż nam wyszło :O no a ciuszki nosi na 80 a niektóre na 86.. ale i w jeden kaftanik 62 i w bluzę na 74 też wchodzi:P
  8. aaa jeszcze jedno - czy mogę wysłać do którejś z Was fotki coby posłała dalej?? nie mam grupy zrobionej i nie mam za bardzo czasu przy tym siedzieć... no dobra nie chce mi sie wklepywać wszystkich adresów a ten piiip onet nie ładuje ich z automatu do kontaktu:( kto ma zrobiona grupę i zlituje się nad leniem :P ???
  9. Skorpionko :) pamiętamy:) i zapraszamy częściej do nas:D aa pisałam Wam ze Bartek wazy 8600?? kawał chłopa:p nie wiem tylko ile mierzy :(
  10. hejka:) dziewczyny poczytajcie sobie: http://www.malyalergik.pl/przedruki.html - tu są artykuły o jedzonku dla dzieci - takich troszkę starszych co prawda. nie tylko dla alergików. dajecie swoim dzieciom soczki?? bo dzisiaj byłam na szczepieniu i lekarka w przychodni mi mówiła ze powinnam podawać już od dawna soczki.. zobaczymy co mi powie ta druga prywatna;) w czwartek idziemy. a tak w ogóle to jak to z tymi soczkami jest?? bo podobno takie pasteryzowane to nie mają zbyt dużej wartości odżywczej.. a te w buteleczkach to przecież pasteryzowane są.. a żeby samemu zrobić to z czego?? jeszcze nie ma przecież świeżych owoców a to co jest to straszna chemia.. do tego jabłko mojego szkraba uczula :O Chemical - jesteś SuperwomenRobocop :D :D podziwiam Olu - piękne to zdjęcie kąpielowe:)
  11. wiecie co - Bartka tez swędzi główka - najbardziej swędziała jak mu zaczęły włoski z tyłu odrastać. kumpela z trochę starszym dzieckiem uświadomiła mnie ze to od tych włosów właśnie.. mamy atopowców - spróbujcie maści mocznikowej - jest robiona na receptę ( 10 zł za 2 pudełeczka - starcza na 1,5 miesiąca) , ale wg mnie o niebo lepsza od bepantenu jeśli chodzi o nawilżenie skóry. idealnie goi te suche placki - Bartek już od dawna nie mam nic suchego - tylko czasem mu sie policzki robią czerwieńsze i krostki mu wyskoczą jak coś nowego próbuję wprowadzić - ostatnio go po jabłku wysypało (ja zjadłam) :O miałam wprowadzić właśnie kaszkę ryżową z bananami ale jutro mamy szczepienie i chyba sobie daruję - kupię mu kleik i będziemy dalej kleik ciągnąć - bo jakby dostał wysypki po szczepionce to bym nawet nie wiedziała czy to kaszka czy szczepienie... dla chorych dzidziołków
  12. no to mam zagwozdkę - czemu mój sikacz tak dużo sika??? badania moczu ma ok - bo niedawno robiliśmy.. R stwierdził ze może od tego leżenia na kocu.. no ale to jest 4 piętro, na ziemi gruba wykładzina pcv z izolacja, na to koc akrylowy podwójnie złożony, na to kocyk wełniany i prześcieradło frotte podwójnie złożone.. raczej sie nie zaziębia chyba... Folik - a jak tam Mikołaj?? Poprawiło sie cos?? Mala - ja od 3 dni powtarzam mojemu mężowi ze ja sie na matkę nie nadaje - bo jak słyszę ciągle mręczenie Bartka to mnie nosi... a on - obróci sie na brzuch i jest mmmmemmeeemmm, obróce go na plecy - eeeeeaaaaa, trzymam, go na kolanach - eeee meeee, aaaa dadada i tak w kółko - w chuście jest ok jak chodzę - ale ja w domu nie potrafię za wiele w chuście zrobić. chusta jest do wyjścia na zakupy, do przychodni albo na krótki spacer ( bo po dłuższym to już zaczynam czuć tego klocka) po za tym albo moja organizacja dnia jest do dupy albo nie wiem co jest grane.. pod koniec dnia padam na pysk, a przecież tylko w domu siedze - ja nie wiem jak to wszystko robia matki pracujace:O
  13. bziczku - jakbym nie miała już nati to bym chętnie kupiła bo szukałam swego czasu używanej. i marzyły mi sie takie słoneczne kolorki - nati mam niebieską bo maż tez chciał nosić a żółte mu sie nie podobały :( w sumie to dziwne ze mała nie lubi chusty a lubi nosidło... a w nosidle to przodem do siebie czy tyłem nosisz?? bo może ona nie lubi tego ze widzi tylko twoje ramię.. Bartek tez mi sie zaczyna wykręcać jak jest w kieszonce albo w 2X.. ale na plecach ani na biodrze jeszcze nie noszę - wydaje mi sie ze za wcześnie dla mojego dziecka - chcę poczekać aż będzie siedział. w kieszonce i 2X nawet mu rąk jeszcze nie wyciągam na zewnątrz bo sie boję o kręgosłup :o
  14. cd. co do obowiązków domowych to od tygodnia mamy harmonogram: zrobiłam taką tabelkę na kolejne dni tygodnia gdzie są pozycje typu: sprzątanie, zmywanie, kąpiel Bartka itd... i wpisujemy co kto robi a dane dni. jak na razie w miarę to działa. oczywiście częściej jestem ja wpisana niż mój mąż ale ogólnie jest ok. no i widać kto co zawalił jakby co ;) Chemical - pytanie do Ciebie - jak ty to robisz ze sie wyrabiasz ze wszystkim?? z kim zostawiasz dziecko jak jesteś w pracy?? macie opiekunkę? rozważam pójście do pracy bo nasza sytuacja finansowa jest tragiczna :O tyle ze nie mam z kim zostawić małego :(( no i nie wyobrażam sobie tego totalnie.. aa jeszcze kąpiel - kąpiemy codziennie ale bez chemii - w samej wodzie - tylko pupę myję mydłem dla dzieci. potem jest smarowanie maścią mocznikową (na receptę) odstawiliśmy właściwie wszystkie kosmetyki, balneum podrażniało Bartka skórę, krochmalu nie próbowałam - sama woda jest ok wiec na razie nie będę eksperymentować. no i od dawna już nie używamy maści na pupę. chusteczki mam na wyjazdy i do lekarza - ale i tak raczej nie używam - predzej sie ta paczka przeterminuje niż ją zużyję:p
  15. ufff.. nie było mnie 3 dni a nadrabiałam kafe chyba z pół tygodnia. ale sie rozpisałyście.. po kolei: 1.nie pamiętam która z was to pisała ze jej dziecko zużywa 5-6 pieluch w ciągu dnia... normalnie mi oczy z orbit wyszły.. u nas 10 idzie jak nic, a czasem duuuzo więcej. do niedawna w nocy szło mi ok 5 pieluch jak sie młody budził tak ze 3 razy na jedzenie.. jak pare razy nie zmieniłam pieluchy to za chwile sie znów budził bo przeciekło i wszystko było mokre a pielucha jak balon wielka :O . na szczęście od 2 dni Bartek lepiej śpi, mniej je i mniej sika w nocy. ostatni w ramach oszczędności zaczęłam używać tych wkładów poporodowych z belli - wrzucam taki wkład w jednorazówkę typu \"pampek\" - tak jak w otulacz przy tetrze. i wymieniam tylko wkłady. ostatnio udało mi sie kupić taniej te wkłady i różnica w cenie wychodziła 30 gr taniej na sztuce w porównaniu do jednorazówek \"pampersowatych\" :P 2. Bartek wcina od kilku dni zupki hand made - ziemniak + marchewka + kilka kropel oliwy z oliwek. chyba nawet mu smakuje:) tylko mam problem z nakarmieniem go bo zrobił sie mega ruchliwy/. jak go trzymam na kolanach w pozycji półsiedzącej to sprężynuje, w foteliku tez sprężynuje i mamy problemy z trafieniem łyżeczką do buzi. 3. poza tym moje dziecko sie wscieka od paru dni w zadnej pozycji mu nie jest dobrze - na bruchu zle, na plecach zle, na mamy rekach jeszcze ujdzie ale tez sie zaraz wije, w foteliku zle - najchetniej by caly czas sie podciagał albo sprezynował. próbuje podciagac npogi jak lezy na brzuchu i pełzac ale mu nie wychodzi i jest wrzask.. jak mu zbawka ucieknie i nie moze dosiegnac to jest wrzask..:O jak dorwie cos nieodpowiedniego - np. ostatnio tekturke z deserku frutapura- i mu to zabiorę to jest wrzask:O na dodatek mnie szczypie drapie gryzie i ciągnie za włosy:O i ma od kilku dni etap wieczornych szaleństw.. można pomarzyć żeby poszedł spać po kąpieli.. wtedy jest najbardziej rozbrykany. 4. co do męża to rożnie to bywa.. raz jest kochany i mi pomaga ile może a innym razem ma wszystko w nosie i jak mu mówię żeby coś zrobił to mi mówi nie i tyle:O a do tego jest humorzasty jak baba która ma okres - o byle co sie wkurza a wtedy najlepiej do niego nic nie mówic , nic nie chcieć i w ogóle omijać szerokim łukiem wrrrrr
  16. hejka! Mala - te bezmleczne kaszki można tez na mleku z cycka przygotować:) po za tym mleczne są na zwykłym mleku modyfikowanym a alergicy nie mogą wiec dla nich robi sie na dozwolonym mleku - np. nutrze albo pepti albo sojowym. marta - ja bym sie wkurzyła i to strasznie. w makaronie jest gluten, rosoły sa bardzo alergizujące. dla mnie to ważne bo mam małego alergika. mam nadzieję ze twojemu dzieciątku nic nie będzie, ale mimo wszystko - bratowa ma OBOWIĄZEK pytać Cię o zgodą na podanie jakiegoś jedzonka. ciekawe co ona by zrobiła gdybyś np. pod jej nieobecność i bez konsultacji z nią pozwoliła iść jej córkom na pierwszą całonocna imprezę - temat inny ale kwestia odpowiedzialności podobna. u nas posiłki wyglądają mniej więcej tak: rano po przebudzeniu cyc ( ok. godz. 7.00), potem ok. godz. 9 kleik ryżowy na moim mleku - ok. 50 ml + 2-3 łyżeczki kleiku - taki na gęsto bo Bartkowi gęste lepiej wchodzi:P i po tym kleiku na dopicie cyc, ok godz 11.00 cyc, ok. 13.00 marchewka (hand made ;) tak 2-3 łyżeczki bo od 3 dni dopiero to jemy ) i cyc, ok. 15.00 cyc, ok. 17.00 kleik ryżowy ( tyle samo co rano) + cyc albo sam cyc, ok. 18.30 cyc albo kleik + cyc - o ile wcześniej nie było kleiku, 19.30 kąpiel i o 20.00 cyce 2 albo i więcej:D - do zaśnięcia. ze spaniem jest rożnie - czasem pobudki co 2 godziny a czasem 1 - 2 pobudki na noc - i też cyc:) cycówki :D - czy u was wygląda to podobnie?? mnie sie wydaje ze często karmie..
  17. hejka:) mieliśmy poważny kryzys małżeński, ale teraz już chyba powoli wychodzimy na prostą.. mam nadzieje... co do pieluch to dla nas najlepsze są huggisy classic, zaraz potem tescowe fioletowe, z lidla tez były spoko. pampersy sa chyba najgorsze z tych jakich używaliśmy. belle przestały dobrze leżeć - tyłek mojego Bartka nie pasuje do nich:p no i przeciekają dosyć często, co przy huggisach i tescowych sie zadziej zdarza - a Bartek to lejek nieprzeciętny - w godzinę zasikuje pieluchę po brzegi - już sie nawet zastanawiałam czy on nie za dużo sika...
  18. lenko - wklejam fragment dyskusji na temat co z glutenu do mleka przenika: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=578&w=8115172&v=2&s=0 \"Te któtkie peptydy powstajace z glutenu to gliadyny (to cała grupa). Faktycznie, przenikają one do mleka a gluten nie. Jednocześnie w mleku obecne sa przeciwciała anty-gliadyny, które są bardzo uzyteczne, bo hamują reakcję na gluten (a własciwia na gliadyny- bo to one uczulają) u dziecka, szczególnie gdy np. wprowadza mu się gluten z zewnątrz karmiąc piersią. zwracam honor :-) errare humanum est Ale jak wytłumaczyć uczulenie mego dziecięcia na gluten (gliadyny), którego nie miał bedąc na moim mleku????? załączam abstrakt artykułu, do całosci niestety dostepu nie mam. aha, napisalijeszcze, że poziom gliadyn w mleku nie spadał po trzech dniach diety, a dalej nie badali (swoją drogą, ciekawe czemu?) Wychodzi mi, że napasłam moje dziecko glutenem z mojego mleka i teraz ma alergię... No i kto tu ma rację? dodam, ze znalazłam tez wiele prac o przeciwciałach anty-gliadyny w mleku nic nie mówiacych o samych gliadynach\"
  19. Lenko - raz na jakiś czas jem chleb ale w małych ilościach - lekarka mi kazała jeść bułki pszenne. wydawało mi sie ze bułki są gorsze od chleba ale rzeczywiscie po bułakch sa łądne kupy:) a co do glutenu - podobno do mleka przenika jakiś produkt końcowy rozkładu glutenu - na forum o alergiach na gazecie był kiedyś ten temat - jak będę miała potem czas to ci poszukam i przekopiuję tutaj. spadam kapać:) ps. dziekujemy za zyczenia:) i sto lat pozostałym jubilatom:D rh gj vuvfdzsht5m j tf hnm - a to od bartka:D
  20. wróciłam :) ale nie wiem czy znów sie nie wybierzemy w gości do rodzinki bo w bloku remont kanalizacji i będą nam rury wymieniać, kuć ściany itd. wykończona jestem.. zaraz pójdę spać ale wczesnej porządek na poczcie muszę zrobić bo mi sie zapchała :(( Asiu - adres ten sam: sili@autograf.pl:) Bartek skończy jutro 6 miesięcy .. ale ten czas zapiernicza.... no i mamy 2 ząbki - dolne jedynki:D
  21. hejka - pisałam wczoraj ale mi sie nie wysłało:( nie było mnie bo na świętach byliśmy u mojej mamy, wczoraj przyjechałam a teraz, za parę godzin, jedziemy do teściowej. nie mam czasu nadrabiać zaległości w czytaniu:(( ale chciałam wam napisać ze u nas wszystko ok. Bartek coraz więcej gada, coraz bardziej chce siedzieć i wychodzi mu pierwszy ząb :D dostał już pierwszy posiłek - kleik ryżowy na moim mleku.
  22. Lenko - wyczytałam gdzieś ze jak dzidek jest uczulony na jajka to i na kurę trzeba uważać, a jak na mleko to na wołowinę i cielęcinę. najbezpieczniejsze mięcho to indyk i wieprzowinka podobno.
  23. Lena! u nas w kupie śluz to były takie ciągnące gile w kolorze kupy. nie miałam pojęcia ze to śluz - dopiero sąsiadka - mama alergika totalnego mnie uświadomiła. a takie kupy mieliśmy od miesięcy:O teraz oprócz diety bezmlecznej bezjajecznej i bezkonserwantowej nie jem chleba (tylko bułki pszenne) i kupki są ładne - gili nie ma :) za to takie geste sie zrobiły.. a nie daje jeszcze nic prócz mleka Kasiu! wszystkiego najlepszego dla Adusi w tym wyjątkowym dniu!!!:D
  24. dołączamy do grona nocnych smakoszy - Bartek budził sie dzisiaj o: 23, 2, 3, 4, 5.30, 7... z facetem sie tak trochę pogodziłam.. zobaczymy co będzie dalej..
  25. http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,66917,2727654.html
×