Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sili

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sili

  1. ja mam problem z usypianiem - moje dziecię jest w najlepszej formie ok. 22- 23. gada wtedy bawi się ... po kąpieli (miedzy 19 a 20.) i karmieniu zasypia na trochę przy cycu ( a czasem nie zasypia ) potem ok. 22 kolejne karmienie i w Bartku budzi się \"nocny marek\".. wczoraj go przystawiałam chyba z 3 razy, pomiędzy tym był kołysany na rękach przez R. i nic.. w końcu zasnął ale i tak się jeszcze 3 razy obudził no wiec znów na ręce, potem do cyca. w końcu zasnął po 24.00 - a to i tak wcześnie jak na niego. ale na szczęście przespał cała noc :P znaczy 8 godzin:D teraz śpi sobie od pół godziny... słyszałyście o baby radiu??? super jest - www.babyradio.pl
  2. Hej! Młody powtórnie sypia w dzień:D tak ze 2 -3 godziny ciągiem:D fajnie:D a jak sie przy tym wierci!!! przekłada sie z boku na bok, kładzie sie w poprzek łóżeczka, robi mega śmieszne miny:D kupiłam laktator - taki najtańszy z gruszką. dzisiaj będzie próba - muszę odciągnąć trochę mleka bo jutro MUSZE pojawić sie w banku w sąsiednim miescie (w Libiążu nie ma oddziału Banku Ślaskiego:O ) no i Bartek zostanie z tatą - a tata nie ma cyca... będzie karmienie łyżeczką albo kubeczkiem. moje dziecko zaczeło gadac mlemmmjeeemeeemleee jak jest głodne - do tej pory był płacz meee albo leee a teraz już pełnymi zdaniami zasuwa :D no i czasem jeszcze jak gada top wychodzi mu coś w stylu \"gluuut\" - śmiesznie to brzmi :D u nas nie posprzatane i chyba szybko nie będzie bo mąż kąłdzie gładź w drugim pokoju i i tak sie nasyfi. poza tym mamy wszędzie poustawiane pudął z rzeczami z tamtego pokoju wiec dom wygląda jak pole bitwy. A na święta i tak wyjeżdżamy... wczoraj zjadąłam pomidorówkę i nic Bartkowi nie było:D a dzisiaj zrobiłam ogórkową :D
  3. a co do szerokiego pieluchowania to nam ortopeda nic o tym nie mówił, tylko kazał tak układać dziecko żeby miało swobodę ruchów i jak najczęściej miało odwiedzione nóżki - na żabkę. i kazał nam wysoko zakąładac pieluchę żeby te falbanki nie ściskały nóżek i mały mógł sobie nimi majdać jak chce.
  4. veria! nie martw sie na zapas. mój się uśmiecha i gada od jakiś 3 tygodni - a ma 11. ale czasem mu się nie chce gadać i robi sobie takie 2 dniowe przerwy w mówieniu. myślę ze jakby coś było nie tak to na pewno lekarz by to zauważył przy okazji badania a sama kwestia uśmiechów i gugania jest bardzo indywidualna. ostatnio moje dziecko zaczelo sie śmiać na widok swojego odbicia w lustrze - wcześniej nie zwracało na lustro uwagi:)
  5. my chusteczek używamy na wyjazdach i u lekarza ale nie lubię żadnych bo mi śmierdzą. w domu używamy wacików, mydła i wody:) a wkładki lubię najbardziej z rossmana - ze względu na cenę - za jedno opakowanie innych mam 3 paczki rossmanowskich:) ale jeśli chodzi o komfort to nie są za fajne bo grube.. teraz mam z canpola i jest ok, miałam tez z belli i johnsona i chyba johnson najlepiej się sprawdził. lecę bo młody marudzi
  6. Monia trzymam kciuki zeby wszystko się ułożyło!! U nas prawie szpital.. mąż zdrowieje ale za to Bartek ma katar i ja się od niego chyba zaraziłam przy okazji wyciągania gili z nosa.. :( nie wiem co robić - od pediatry dostaliśmy kropelki wit C i wapno; psikam do nosa disnemarem i wyciągam gluty aspiratorem - przy okazji czego Bartek drze sie jakbym go ze skóry obdzierała.... tak mi go szkoda... poza tym łapie mnie deprecha.. wczoraj caly poranek przeryczałam:(( zmęczona jestem.. i nie mogę słuchać jak dziecko mi płacze...wkurzam sie i mam wyrzuty sumienia ze sie wkurzam:((
  7. hej! byliśmy w weekend u dziadków. no i Bartek złapał katar - albo sie od R. zaraził ( bo chory), albo w pociągu mu za ciepło było.. albo uczulił sie na psa mojej mamy... no i przekładamy chrzest - miał być w ta niedziele.. w ogóle to z tym chrztem mamy przeboje - chrzestny dał nam znać parę dni temu ze 16 nie da rady, mieliśmy przekładać na święta ale chrzestna sobie już ustawiła wolne w pracy na teraz i w święta się nie wyrwie..no i chrzcić będziemy dopiero w styczniu:((((( bez sensu:((( z okazji kataru kupiłam aspirator marimer - super jest pytałyście o zabezpieczenia - u nas gumka - to znaczy teraz nic bo nie ma potrzeby.. jakoś nie mam ochoty i szkoda mi marnować energię na seks jak mam syf w domu i jestem niewyspana i z niczym nie wyrabiam:(( a poza tym to mam doła i ciągle chce mi sie ryczeć wczoraj Bartek wisiał na cycu wieczorem 3 godziny - i chciał jeszce!!! myśłałam ze przez okno wyskoczę.. poza tym mój przeziębiony mąż nie może sie zajmować małym i cały czas tylko ja jestem od wszystkiego.. w chałupie taki syf ze mam ochotę stad uciec, ale jak mam coś zrobić jak BArtek albo je albo mu gile wyciągam albo noszę...
  8. Platynko - nie przejmuj sie tym niespaniem - mój Bartek teraz prawie nie śpi w dzień :) dzieci nam rosna:D
  9. witajcie wczoraj bylismy na szczepieniu - Bartek zniósł je dobrze - nie miał gorączki ani nie marudził za bardzo. tzn w nocy mruczał i stękał przez sen ale okazało sie ze to kupa i gazy go męczyły - rano było wielkie pierdzenie i 3 kupy:D któraś z was pisała o niespaniu dziecka - u nas rekord to było 12 godzin bez snu jak mały miał jakiś miesiąc.. byłam już zdygana ze coś mu jest.. co do chrztu to muszę powiedzieć ze trafiliśmy an superowego księdza - młody fajny, zagadywał do Bartka, strasznie sympatyczny - no ale my mamy ślub kościelny..choć jakby chciał liczyć to by się doliczył ze ślub był w 5 miesiącu ciąży:P W sumie to powinni się cieszyć ze chcemy chrzcić dzieci - nie?? a nie jeszcze schody robić... bez sensu. w mojej poprzedniej parafii ksiądz sam prosił kilkoro rodziców żeby ochrzcili swoje dzieci.
  10. dmko - jeślli chodzi o nosidła to ja nie mam - noszę na razie w chuście typu pouch z chusta.pl, palnuję zakup chusty nati wiązanej długiej, a potem miękkiego nosidła mt. czytałam sporo o nosidłach i w ogóle o noszeniu dziecka i z tego co ja wiem wszelkie usztywniane nosidła są niedobre. a już w ogóle koszmarem jest noszeneui dziecka w takim nosidle przodem do świata - bo kręgosłup jest wygięty niefizjologicznie i uciska się spojenie łonowe/jądra. inaczej jest z miękkimi nosidłami - bo te sie dopasowują do kształtu plecków dziecka - takie nosidła to np. mei tai, ergo itp.. ale do takich nosideł nasze dzieci jeszcze za małe. o mały ryczy :( - uciekam
  11. łeb mi pęka młody ma jakiś dziwny etap - histeria cyckowa i wieczorne darcia z mężem sie nie mogę dogadać a tak w ogóle to chce na jeden dzien na księżyc..
  12. Monis - wizyta u ginekologa albo w szpitalu i to szybko!!
  13. klika sie na ten adres i na stronie która sie otwiera w takiej tabelce na free - potem otwiera sie okno gdzie trzeba przepisać do okienka kod i klika na download via cos tam. potem sie ściąga plik a na końcu sie go rozpakowywuje wpisując: mimik jako hasło do rara:) mam nadzieje ze nie zamotałam za bardzo
  14. hej! tu sa do ściągnięcia kołysanki utulanki w wykonaniu Turnaua i Magdy Umer: http://rapidshare.com/files/18076616/Ko_ysanki_-_Utulanki.rar hasło do winrara: mimik my byliśmy dziś u ortopedy - bioderka super:)
  15. no wreszcie mi sie kafe otworzyła:D Bartek też mi się dzisiaj mega zafajdał - znów musze ciuchy prac na 60 stopni a jest na nich napisane ze można max. na 40 :O w dodatku to takie przechodnie - dostaliśmy od kuzynki męża i mamy zwrócić jak młody wyrośnie. nie wiem jak wy to robicie ze wam dzieci zasypiają o 20.00 - mój zasypia tylko leżąc przy cycu i jak zaśnie to muszę przy nim jeszcze leżeć tak jakieś pół godziny do godziny.. potem odkładam go do łóżeczka - on się budzi i powtórka - w efekcie jak zaśnie o 22.00 to jest sukces. a tak w ogóle to ja podziwiam Dorotę - jak ty to robisz ze na wszystko znajdujesz czas - sprzątanie gotowanie pieczenie i jeszcze jesteś sama z dzieciakami..???? ja dzisiaj żeby ugotować obiad to musiałam młodego do chusty wsadzić bo inaczej sie nie dało.. i zęby zjeść - to samo... w efekcie ćwierć dnia Bartek w chuście spędził bo po obiedzie zasnął i nie chciałam go odkładać żeby nie było znów ryku..
  16. my też używamy pampków trójek - a właściwie pieluch z Tesco trójek:) takich fioletowych - są super, tańsze od pampersów, a do tego mają taki ściągacz na pleckach -kupa z nich nie wyleci nawet jak sie dziecko mega zafajda:D no i młody się obudził.. dzisiaj i tak długo spał, bo zdążyłam wyjść do sklepu ( a on został z tatą:) ) Platynko - tez sukces mierzę możliwością zrobienia jednodaniowego obiadu:D
  17. hej! odnośnie chust - Balbinko - zależy jaka chusta - te krótkie (pouch, kółkowe) są teoretycznie do 15 kg - najpierw się dzieci w nich nosi w \"kołysce\"a potem na siedząco na biodrze albo na plecach ( choć nie mam pojęcia jak sie tam to dziecko wkłada do krótkiej chusty żeby nie wyleciało :O ) jeśli chodzi o długie chusty wiązane to wiem ze dziewczyny noszą dłuuugo - nawet i 3latki. w wiązanych jest do wyboru kilka sposobów noszenia - w zależności od wieku dziecka. polecam www.chustomania.pl - tam są instrukcje wiazania no i sklep internetowy z chustami.. a co do praktyki to na www.nosimy.prv.pl jest galeria fotek chiustomaniaczek - ja jak to zobaczyłam to sie strasznie napaliłam na chustę... chciałąbym bardzo wiazaną z hoopa, ale one sa jak na moją kieszeń za drogie:( dlatego sprawiłam sobie poucha i sprawdza sie choć trzeba sie nauczyć ukaładac dziecko i czasem nagimnastykować przy tym.. teraz mama mi obszywa flanelkę - będę miała samoróbkę wiazaną, tylko chyba nie zrobią wszystkich wiązań bo jest o metr za krótka :( na \" wymiarową\" muszę sobie kupić materiał bo tamta będzie z tego co mama miała w domu. jak popróbuję to dam wam znać co i jak z tą wiązaną:) aa - i można w takiej chuście nosić dzieci pionowo bo są wiązania podtrzymujące główkę, poza tym te chusty są polecane przy dysplazji - chodzi o ułożenie nóżek w pozycji żabki ( dyskutuje z tym pan paweł zawitkowski, ale ja słyszałam więcej opinii za tym żeby odwodzić jednak nózki w przypadku dysplazji ) sorry ze ja tak ciągle o chustach, ale mam ostatnio fioła na tym punkcie:D jak będziecie miały dosyć to dajcie znać ze mam sie zamknąć:D
  18. hejka! przeleciałam to co napisałyście - od 2ch dni nie zaglądałam na forum. platynko- pisałam o chuście z chusta.pl. jest fajna ale młody coś ostatnio woli świat obserwować, a w niej sie nie da:/ czekam na samoróbkę - mama mi obszywa flanelkę - będę mieć wiązaną:D wejdź sobie na chustomanię(www.chustomania.pl), albo na forum \"kawałek szmaty, chusty..\" na gazeta.pl - większość dziewczyn stamtąd to maniaczki wiązanych:) a na oppamamie jest napisane jak sobie samemu uszyć chustę:) Balbinko - zastanów sie nad tym nosidłem bo ja słyszałam same złe rzeczy o nosidłach- chyba ze miekkich - typu podegi, a jesli twarde to dla starszych dzieci
  19. Mamo Julki - proponuję wizytę u psychologa bo chyba jesteś w depresji poporodowej.. jak zaczniesz leczyć to przejdzie:) coby nie powiedzieć to poród to jednak trzęsienie ziemi.. a potem okazuje sie ze cały świat się wywrócił do góry nogami.. pociesze Cię ze ja w depresji nie jestem a czasem tez mam dosyć macierzyństwa i mojego ryczącego szkraba.. a potem mam koszmarne wyrzuty sumienia.. no ale on na szczęście ryczy już coraz mniej i coraz częściej się uśmiecha:) Chemical - mam tą chustę z chusta.pl, jest fajna ale jej minusy to: 1. flanelka która się czepia bluzek i je ściąga; 2. flanelka sie rozciąga - ja chyba kupiłam trochę za dużą chustę bo teraz jak ponosiłam Bartka to mi się rozciągnęła i młody mi trochę za nisko wisi.. rozwiązałam to odwijając na ramieniu poły chusty. no i wreszcie chyba znalazłam właściwe ułożenie :) no bo z tym układaniem w chuście to jest jednak wyższa sztuka.. raz sie uda a raz nie.. no ale dzisiaj jak sie nosiliśmy i karmiliśmy to mogłam sobie w międzyczasie zrobić kanapki a potem z Bartkiem wyciągnęliśmy i wywiesiliśmy pranie. ja się już napaliłam na chustę wiązaną:) mama mi może uszyje:) zobaczę czy młodemu sie spodoba.. może kiedyś kupię taką firmową... marzy mi się Hoop albo nowa Nati.. maja teraz fajne kolorki:) a tak w ogóle to jest takie fajne forum o chustach - \"kawałek szmaty - chusty i ..\" na gazeta.pl :D
  20. mój też charczy, skrzypi, kaszle czasem - jak sie zakrztusi, i w ogóle dziwne odgłosy wydaje. a dzisiaj siedzi cały czas przy cycu.. nic nie mogę zrobić..;( przysypia na chwile i zaraz znow chce do cyca.. w końcu go wrzuciłam do chusty bo mi juz rece odpadałyi właśnie siedzimy przy kompie. trzymam go od 2 godzin przy tej samej piersi bo wysysa tyle co nic.. possie i mamle - w drugiej mi sie za ten czas mleko zbierze do karmienia po kąpieli to może sie naje i zasnie.. czy wasze dzieci tez tak maja ze nie wytrzymują same przez więcej niz 5 minut?? bo jak Bartek nie spi i jest sam - znaczy nie nosimy go ani nie gadamy do niego - to jest ryk.. wiem ze jest mały, ale kurcze czasem bym chciała wyjść do kibla bez syreny alarmowej:( a alergia na łóżeczko trwa nadal.. młody zasypia z nami i przenosimy go dopiero jak naprawdę mocno zaśnie.
  21. Justynko! mam identycznie - młody wariuje w godzinach wieczornych. czasem nawet do 1-2 w nocy.. też macha łapkami, nóżkami, drze się w wniebogłosy i nie da rady go do łóżeczka położyć jak zaśnie bo za chwile sie budzi i znów ryk. wyczytałam w necie ze to dlatego ze niemowlęta są przemęczone nadmiarem bodźców z którymi nie radzi sobie ich układ nerwowy - i stąd wieczorem mają już dosyć a nie są w stanie zasnąć z przemęczenia. na mojego działa czasem karmienie na leżąco w łożku i leżenie (spanie) z nim po karmieniu. jak zaśnie naprawdę mocno to przy odrobinie szczęścia da sie go odłożyć do łóżeczka, a jak szczęścia brak to spi z nami:) lepsze to niż nocne ryki. Aniołek - ja nie odciągam - jak miałam za bardzo napełnione piersi to ściągałam trochę ręcznie żeby je zluzować, ale to się już prawie nie zdarza. co do smoczka - dałam 2 razy w kryzysowych sytuacjach jak młody ryczał w nocy i mimo dłuuugich karmień nadal chciał ssać. za drugim razem po paru minutach i kilku pociągnięciach smoka zasnął i spał cała noc:D
  22. ja zakładam dwie czapeczki - jedna cienką bawełnianą i drugą grubszą - taką zewnętrzną. nie mamy kapturka przy kombinezonie w którym aktualnie Bartek urzęduje. buzi kremem jeszcze nie smarowałam ale mam kupiony i chyba zacznę bo coraz zimniej sie robi. a zasłaniacie buzie i nosek pieluszką tetrową? bo ja zasłaniam - małemu tylko oczy widać jak leży w wózku jedzie.
  23. hej! wczoraj Bartek przespał całą noc i pół dnia:D aż sie zastanawiałam czy nic mu nie jest.. ale dzisiaj juz normalnie - pobudka przed 3 a potem o 6. no i wykorzystaliśmy jego wczorajszy senny nastrój :D był sex a raczej jego próba - dość udana. polecam żel nawilżający:) duuużo żelu:D było ok - nie bolało - ale tez nie pozwalałam mężowi szaleć. no to teraz mogę iść do gina bez obaw- szlaki przetarte :D :D dzisiaj młody od 6 nie śpi:( ciągle tylko meee i meee ( woła tak jak jest głodny) chyba kryzys 6 tygodnia się zbliża:((
  24. pieluchy zmieniamy co ok. 3 godziny - czasem częściej, czasem rzadziej - jak Bartek śpi. tez zaczęliśmy od belli - i ta jest wg mnie najlepsza, ale trochę wychodzi drożej od pampersów:O teraz mamy pampersy i jest ok, wypróbowaliśmy biedronkowe \"dady\" ale są beznadziejne - obcierają nóżki i gorzej chłoną. a co do pępka to my robiliśmy nierozcieńczonym spirytem i pałeczką ( za radą położnej). odpadł po 1,5 tygodnia od urodzenia, potem jeszcze czasem przemywaliśmy spirytusem na pałeczce w środku.
  25. HEJ!:) co do odparzeń my używamy bepanthenu - nic innego nie działa:( a wypróbowaliśmy sudocrem, linomag i alpike. jeszcze penathen mamy nie użyty - jak dobrze ze dają te próbki - wyprawki.. jakbym miłą kupować każdy z tych specyfików to bym nieźle wydała zanim byśmy trafili... Bepanthen do najtańszych nie należy ale ma tą zaletę ze jak mnie mały pogryzie to brodawki można posmarować i nie trzeba zmywać przed karmieniem. top! co do wózka - mamy pożyczony - jest super ale nie wiem jakiej jest firmy.
×