sili

dzięki! mam nadzieje ze niedługo coś poczuję:)

hej! ja też jestem tu nowa - udzielam sie na pazdziernikówkach:) . mam do was pytanie - kiedy poczułyście pierwsze ruchy dziecka?? bo ja jestem w 18 tygodniu (końcówka) i nic.:( martwię się troszkę.. to moja pierwsza ciąża wiec jestem kompletnie zielona.

:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(

to smacznego!!! :D jak widać niegadanie ma swoje dobre strony:)

a ty Olu jak sie czujesz z tym że nie gadacie o ważnych sprawach?? bo mnie w takich chwilach język świerzbi...:P

wiecie co - podobno facetom się udzielają dolegliwości ciązowe.. mojemu to się chyba nerwowość i drażliwość udziela...

100krocia - nie martw sie na zapas - podobno normy dla ciężarnych są inne niż dla \"normalnych\":) a na anemię podobno dobry jest sok z buraków czerwonych. czakuś - nie postanawiaj w złości ze nie wyjdziesz za mąż... poczekaj - może do niego po prostu jesze nie dotarło ze będzie ojcem i dlatego sie tak zachowuje.. ja też mam czasem wrażenie ze do mojego jakoś opornie to dociera:( - właśnie sie pokłóciliśmy:(( a tak w ogóle to ja nadal chora.. co to za wirusy ze tak trudno je wykurzyć:(( co do kafeterii to możecie zwalić na mnie - wczoraj wpisałam sie jako ostatnia i jak chciałam zaraz potem sie jeszcze raz wpisać to kafe już nie działała.. chyba coś zmajstrowałam;) mam nadzieje że teraz wszystko pójdzie dobrze i nie zablokuje forum:)

NICK/IMIĘ…......WIEK…..IL.ST....T.POR....... ADRES.........KG.......PŁ sili/Sylwia........25 lat........0.....24.09.07....Katowice.....+1 (67)...??? Hey_madzia.....25lat........0......27.09.07 ...wielkopolska…+4(84)..M dynia..............26lat......... .....01.10.07 ...dolnośląskie…. 1lena.............23lata..............02.10.07 ...Gorzów Wlkp….. Katyka/Kasia...24lata........0....02.10 07....śląskie………….. folicum/Sylwia...25lat.........0... 02.10.07. ..świętokrzyskie….. Kasia W...........31lat..............02.10.07....Kalisz mojaspinka.......36 lat ............04.10.07 ....wlkp……………. justyna............26lat.............04.10.07.....londyn …………. blanka1234.......27lat..............05.10.07. ...śląskie…………. aneczka_1979/Ania..28lat....1...05.10.07....Kalisz Wercia1103 Wercia...23lata..9..05.10.07....Zielona Góra…… Caterina V........27lat..............05.10.07...Wrocław alis2................35lat..............05.10.07...Śląsk ie……….. Mimi80.......... ..27lat..............06.10.07....Łódź…… Kitek82/Kasia....24 lata......0.. .6.10.07.....Kraków……… Pszczoła5..........26 lat............06.10.07...Toruń…… zuziczkaaaa......27lat............. 08.10.07 ..London……… Agnieszka9........32lata......0....09.10.07....ódź… ; ; ; ; ;…… Marti27.............27lat.......0....09.10.07 ...Bialystok……. 100krocia..........25lat.......1.....09.10.07 ..Rybnik………. AsiaSz...............28lat.............10.10.0 7..lubuskie…….. przyszla mama.....27 lat............12.10.07..liverpool……. Daria Poznań…....18 lat.............12.10.07…Poznań…… magiii/Ewelina.....24lata......2....14.10.07..wielkopols kie… gogi/Gosia..........28lat.......1.....14.10.07.Warszawa& ma-lenka20.........21lat..............14.10.07..sląskie& Moni271/Monika...31 lat......0...14/15.10.07 Kraków…… Olifffka/Gosia .....23latka....0.....15.10.07..Berlin…< br /> Liff............... ….26lat..............16.10.07.Lublin bazadora ...........34lat...... 0.....16.10.07.Rybnik emiska................27lat..... 0.....17.10.07..Poznań……. agaga................30lat.............18.10. 07.Wrocław……. gejsza...............35 lat.............19.10.0 .Londyn……. łezka/Justyna.....27lat.......1......19.10.07 podkarpacie…. Skorpionka81......25lat.......2......19.10.07.Southampto n… beybe29/Kasia....29lat.......0.......20.10.07.Zielona Góra..+6..chł. MagdaP-n...........32lat ..............20.10.07 .Poznan…… Balbinka-2/Ania...28lat...............20.10.0 7.Katowice……. Majka1976 ........31lat...............20-22.10..WAW… szamanka32/Iwona.32lata....1.....20.10.07 .podkarpacie….. mal_a /Basia........31lat.......0.....21.10.07..podkarpacie… … camol/Kamila........28lat............ 21.10.07..Łódź…… moniulak(Moniśka22).22..............21.10.07..Pod laskie…… czakus84............22lata............22.10.07 .Sieradz….. Platynowa/Ola......28lat.......1....22.10.07. Warszawa…… Diamencik...........30lat.............22.10.07 ..Zachodpom. .ccola.............................23.10.07........opol skie…. gimbuss..............24 lata...........24.10.07...Wołomin….. achu/Asia...........25lat........1...24.10.07 ...Lublin…….. Monia77/Monika...30lat........1...24.10.07....Szczecin.. +2 dmka.................30l...............26.1 0.07.. . Paula76..............31lat ............27.10.07....Olsztyn…….. goscioofka..........28lat........1...29.10.07. .. Poznań Dorota31............31lat.............22.10.07...Dąbrówk a

dmka - no może dobrze sie stało że teraz jesteś w ciąży:) tym bardziej że tego chciałaś. może dzidzia scementuje zwiazek... mój facet na początku w ogóle nie chciał słyszeć o ślubie...minęło parę lat wspólnego mieszkania ... i ślub za 1,5 tygodnia.

Dzięki Olu! tęsknota to mnie zeżarłaby na pewno, a dziecko pewnie by się ojca bało jakby go widziało raz na tydzień.

no właśnie Olu! też myślę ze skoro tyle kobiet sobie radzi to dlaczego ja bym nie miała.. ale mama czasami snuje takie czarne wizje ze masakra.. przeraża mnie tymi swoimi opowieściami o tym jak ona sie czuła po porodzie i ze nie mogła sie wczołgać na parter po 3 stopniach. i chociaż tak normalnie to widzę wszystko optymistycznie to jak mi rodzinka zaczyna nadawać jak to będzie po porodzie to wpadam w panikę...

żeby było jasne - chcemy sie wynieść z Katowic jak tylko R. skończy semestr letni, bo tu wynajmujemy mieszkanie i sie nam za nic nie opłaca siedzieć tutaj dłużej. R. w tej chwili nie pracuje, a ja pójdę na zwolnienie ok. 7 miesiaca. wiec nic nas tu nie trzyma.

a mnie smutno jest.. własnie gadałam z kuzynką na gadulcu i ona mi pisze że ja sie dostosowuję całkowicie do faceta a nie robię tego czego ja chce... chodziło o mieszkanie - bo my przed porodem mieliśmy mieszkać u mojej mamy a potem się przeprowadzić do Libiąża.. ale jak R. znajdzie w Libiążu prace to chyba sie przeniesiemy wcześniej... tylko że wtedy nie będę mogła rodzić w Częstochowie:( no ale nie wyobrażam sobie żebyśmy mieszkali osobno w takim momencie.. tyle że zostanę wtedy sama - bez pomocy mojej mamy - a mama mi ciągle truje ze po porodzie będę osłabiona, że nie będę w stanie wejść na 4 piętro (mieszkanie jest na czwartym) a jak R. będzie albo w pracy albo na uczelni to nie będzie miał mi kto pomóc.. do chrzanu to wszystko... wszystkim się wydaje ze najlepiej wiedza co mi do szczęścia potrzebne.. a ja mam już mętlik w głowie... i sie zastanawiam czy moja mama i kuzynka mi dobrze radzą ze powinnam przekonywać faceta żeby przenieść się do mamy na jakiś czas a dopiero potem do Libiąża.. tylko co - on ma szukać pracy w Częstochowie na 3-4 miesiące i potem od nowa jej szukać w Libiążu?? bez sensu.... a mnie wtedy czekałyby 2 przeprowadzki w krótkim okresie czasu:(

no to sie nie dziwie ze ci ręce opadają... :( ja też czasem ma wszystkiego dosyć jak R. coś zawali..

No mam nadzieję ze Katynka wreszcie da znak życia.. Olu! ja tez ma totalnie niezorganizowanego faceta - on jeszcze studiuje i aktualnie kończy sesję zimową... poza tym z niczym nie może zdążyć.. ja sobie trochę odpuściłam i nie przypominam mu o jego sprawach, ale jak coś jest dla mnie ważne to mu truję głowę non stop.. potem zwykle sie kończy kłótnią bo to moje gadanie go wkurza... :( nie wiem jak on to robi ze ze wszystkim jest do tyłu... o dziwo w pracy mu jakoś idzie... na szczęście!!!!

dziewczyny które rodziłyście - jak to jest z tym nacięciem krocza??? ja probowałam się masować dzisiaj - bo podobno od połowy ciąży już można - a połowa niedługo - ale jakoś mi to nie idzie.. chyba sie muszę przejść do jakiejś położnej coby mi wyjaśniła co i jak.. bo ja strasznie sie boje tego nacinania - chyba najbardziej z całego porodu.. już bym chyba wolała popękać...

Kochane jesteście dziewczyny:D no właśnie tez tak myślę Asiu że te terminy obliczane z miesiączki to jedna wielka lipa:D a dzidzie i tak wyjdą na świat jakim sie znudzi ta ciasnota w brzuszku:D

Dzięki Kasia:D ale śmiesznie mi zamieniło: wysłuchuje:D cenzura działa:D

ten tydzień do tylu pociesza mnie też z jeszcze jednego względu (oprócz tego oczywiście ze mogę sobie tu z wami popisać:D ) - otóż nie czuję jeszcze ruchów - ani bąbelków ani motylków ani niczego w tym stylu... a w 18 tygodniu to chyba już powinnam zacząć coś czuć... wiec sie pocieszam ze tak naprawdę to chyba jestem w 17 i mam czas.. ale martwię sie troszkę czy z dzidzią wszystko dobrze.. usg miałam robione ostatnio w 14 tygodniu i było ok. a doktorka jak mnie bada to tylko sprawdza wysokość dna macicy, a nie wysłuchuje tętna :(( nie mogę się doczekać 8 maja bo wtedy będę mieć kolejne usg..

Dziewczyny nie mam mnie w tabelce bo ja wg lekarza wrześniówka jestem.. ale że zaszłam w ciąże kilka dni przed planowaną miesiączką to ja sie tam przypisuję do październikówek:) termin z miesiaczki mi wyliczyli na 24 września i od tego liczę na suwaczku ale sądze ze powinno byc przynajmniej tydzień pożniej :) nie wpisuję sie żeby nie robić w tabelce zamieszania mam nadzieje ze mnie nei wyrzucicie jak już wiecie że ja taka niepewna i podpięta jestem :O a co do danych w tabelce: sili/sylwia - wiek: 25 - starań: 0 - termin: niby 24.09.- adres: Katowice kg. 67,3 - płeć - nieznana jeszce

ja chce większy brzuch :(((

1000krocia! śliczny brzuszek! ja jeszcze chyba takiego nie mam a 18 tydzień mi stuknął...

wow - dmka to nieźle ci kasy poszło. ale w takich komplikacjach to ja sie nie dziwie. ja chodzę państwowo, ale jak mi sie tylko wynik jednego badania nie podobał to zaraz poleciałam do prywatnego świetnego gina. na szczęście to kumpel mojej mamy z lat szkolnych więc miałam zniżkę:) ale i tak bym poszła za każde pieniądze byle sie tylko dowiedzieć czy z dzidzią wszystko dobrze. Na szczęście na razie wszystko jest oki, ale i tak zamierzam sie przejść jeszcze co najmniej raz do tego lekarza i skontrolować wszystko dokładnie:) poza tym u mojej ginekolożki państwowo nie można przyjść z facetem na usg:( głupi przepis mają . a ja chce żeby tatuś też zobaczył dzidzię na usg:) a ten lekarz u którego byłam (zastępca ordynatora) bez zniżki bierze co najmniej stówkę za wizytę.

ja tu tak świntuszę a za godzinkę wychodzę na poradnię rodzinną - w ramach nauk przedmałżeńskich:)