sili

ide myć te gary

kurde - miałam iść myć gary a zasiedziałam sie chustowym "na kawałku szmaty..." a wszystko przez to ze w Libiażu sektę chuściarską organizujemy:D jest już 5 chustomam - w tym 2 przyjezdne - pochodzące stad ale wyprowadzone.

noo - sukienka była piękna - choć czerwona ładniej wygląda niż biała bo ta biała sie jakoś tak zlewała w całość a na czerwonej to tak ładnie koronka wygląda:) tyle ze ja miałam na nią jeszcze bolerko które popsuło trochę wygląd - chłodno było a poza tym ja w ciąży ( bo wtedy brałam ślub) byłam cała wypryszczona - plecy miałam koszmarne - syf na syfie i nie dało sie tego nijak zatuszować - wiec bolerka nie zdjęłam:(

Lenka - spróbuj z cukinią - skoro je dynie to powinna i cukinia przejść jej przez gardło:) Ola - gratuluję :) jak trafię na jakas fajną stronę z inspiracjami to dam znać:D moja ślubna była taka - tyle ze biała: javascript:displayWindow(\'http://www.jolantex.com.pl/images_u/justyna.jpg\' ,width=220, height=405)

laski uciekam na snabissa :D czy jak sie to pisze.. juz zapomniałam jak to sjest sie kochać bo u nas ostatnio jakoś ciężko było z czasem i moim zmęczeniem.. trzymajcie kciuki coby się Bartek nie obudził i nie pokrzyżował planów:D

aa a- i u nas tez dzisiaj była kupa stulecia:D a najlepsze było to ze Bartek kawałek tej kupy z gubił na podłodze:D normalnie z pieluchy mu wylało się bokiem i ciapnęło przy raczkowaniu :D żebyście jego minę widziały - w szoku był nieziemskim:D

aaa - do lecza to jeszcze koperek dodaję:D

hejka:) u nas spokojnie dzisiaj bo tata miał wolne i był w domu:) i dzięki temu jeszcze nie padłam na pysk:) my tez mamy kryzys jedzeniowy.. Bartek nic prócz cycka nie chce jeść:( ale od 2 dni już lepiej - zastepuję cyca obiadkiem- wciskam (dosłownie) na 2 razy po ok. 40-50 ml - w sumie ok. setki wychodzi - i jestem szcześliwa:D ale kilka dni temu to miałam taką histerię przy karmieniu ze mi potem dziecko 2 godziny na cycku wisiało - bo mu nie chciałam go dać tylko jakieś jarzynowe paskudztwa wciskałam:D czy u was też karmienie zupka trwa ok. 30 minut?? bo nam sie tak zdarza.. :O wiecie co - myślę ze ten wstręt do jedzenia to od zębów i temperatury. Chemical - tez gotuję ostatnio leczo:) mój przepis: cukinia, ziemniaczek, pomidorka kawałek ( nie uczula :D :D :D ) i marchewka albo bez marchweki ale wtedy trudniej wcisnąć:) a na prezent to może jakieś dwie ładne filiżanki i dzbanek do kawy/herbaty?? albo komplet kieliszków do np. wina albo szamponu:D

laski nie nadrobię was - nie ma bata. odkąd młody wstaje i raczkuje z prędkością światła to nie mam na nic czasu. wysiadam czasami:( kurna - właśnie jak pisałam tego posta to mi młody rąbnął głowa o kant szafy i ma takiego zajebistego guza na czole :( :( :( wrrr a ja kretynka siedziałam obok niego wlepiona w kompa:(

witajcei :) wróciłam od mamy i chciałam sie przywitać. usiłuję was nadrobic:D

hej:D no to żeście poszalały:P jutro jadę po tej szopce z rozmową kwalifikacyjną na tydzień do mamy wiec proszę mi tu nie wariować i najlepiej mi napiszcie streszczenie potem cobym nie musiała sie przez 50 stron przepychać:P Chemical - właśnie zaczynam rozumieć co to znaczy stojące dziecko:O a jak ty zmieniasz pampka na stojąco??? bo ja za chiny nie potrafię w innej pozycji niż leżąca :O a co do pracy to mi się nie spieszy ale za coś żyć trzeba :( szukamy oboje a do roboty pojdzie ten kto wiecej zarobi :D ale i tak myślę ze tej pracy teraz nie dostanę ale idę na rozmowę dla treningu:P no a jak dostanę to R będzie musiał zostać z Bartkiem - jak chłop nie potrafi na rodzinę zarobić to będzie za niańkę robił:P

wszystkie sie na sabat szykują:D moje dziecko już stoi na całego..co go włożę do łóżeczka to łapie szczebelki i do góry... tylko dupa mu sie chwieje...

Bartek dzisiaj wstał :O do gitary taty :O i teraz ciagle sie podciaga i chce wstawac :O dupsko mu sie chwieje jeszcze przy siedzeniu, przy tym wstawaniu to normalnie jak galaretka sie trzęsie a chce stać kurdupel mały:O a i dzisiaj omal krzesła na siebie nie przewrócił :O dobrze ze R złapał... jutro mam rozmowę w sprawie pracy.. boje sie co będzie jeśli ja dostane... gdyby nie Bartek to skakałabym z radości bo oferta jest fajna..

a tu przepis na kapiel: http://www.4wymiar.pl/index.php?d=archiwum&s=art2007_08_64

http://panacea.pl/articles.php?id=87 o i jeszcze tu:)

http://www.dzieckook.pl/zywienie/zyw_ziola_zastosowanie2.html chemical - dla ciebie - o lipie

Chemical - wspołczuję - moze ty dawaj na uspokojenie Lusce coś - herbatkę z melisy albo co:D a tak serio to słyszałam ze na niektóre rozbrykane dzieci dobrze działa przed spaniem kąpiel z dodatkiem wywaru z kwiatu lipy - to jest takie wyciszające, a po za tym na drogi oddechowe pozytywnie wpływa podobno. spać mi sie chce :( Bartek zasnął o 21 prawie, potem jeszcze zaliczył jedno cycanie i jak na razie rzuca sie po łóżeczku ale śpi:D podłoga umyta, gary umyłam po obiedzie wiec kolacyjne zostaną do śniadania. idę chyba spać aaa - odkąd karmie w nocy na rumunii to sie dużo lepiej wysypiam - po prostu dziecko do cycka i spie dalej nie martwiąc sie ze mi spadnie:D

i co jadłas w czasie testowania diety bezmiesnej??

Diamencik - no ja jem właściwie tylko gotowane mięcho ( indyk i wieprz) bo sie boje tych warzyw pryskanych no i nabiału nie mogę... ale może to jest sposób?? po jakim czasie od odstawienia mięsa widziałaś efekty??

hehehe:D a gdzie w tych akrobacjach facet stoi?? bo ja nie widze :P

u nas lody zakazane bo ja na diecie bezmlecznej :P

ej, a u mnie na poczcie pusto :( chemik jak jesteś jeszcze to poślij mi wczorajszy prezent od 102 :p

dobra ide juz Balbinko pilnuj tu dziewczyn cobym nie musiała nadrabiać przez 3 dni:P

tez bym chciała coli.. juz nie pamietam jak to smakuje... a wczoraj zjadłam poł chałwy i tak mnie strasznie brzuch rozbolał - cały wieczór sie meczyłam.. za chiny nie mogłam tego cholerstwa strawic

wiecie co - idę pod prysznic i walne sie do łóżka chyba. bo mi sie oczy kleją