Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sili

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sili

  1. aaa - ja fleksów nie lubię bo Bartkowi się na tyłku te gumki odciskały - i w sumie to wydaje mi sie ze chłoną trochę gorzej od zwykłych huggisów... jestem fanką huggisów classików, ale szczerze mówiąc to do każdej pieluchy mam się o co przyczepić :p
  2. CAt - nie panikuj jak jest tylko kilka krostek, ale obserwuj. raczej niemożliwe żebyś przy skazie mogła jeść nabiał bez efektów skórnych u Natki, ale wydaje mi się ze możliwe ze większa ilość białka krowiego podana bezpośrednio dziecku w zupce mogła ujawnić nietolerancję.. poobserwuj co się będzie działo i jeśli wysypka sie będzie powiększać to zastanów się co mogło uczulić - co ostatnio jada itd. a powodem wysypki może być wszystko :( jedzenie, krem, szampon, może wam wodę akurat mocniej przechlorowali albo zozonowali czy co oni tam w tych wodociągach robią.. ja mam też problem z wysypką.. na nóżkach są dalej placki takie liszajowate i suche, na buzi też sie zaczyna wysypka i liszajek mały się zrobił. poza tym tu i ówdzie wyskakują miejscowe pokrzywki, rumienie.. nieduże i szybko znikają ale jednak.. od jutra zaczynam prowadzić dziennik diety - może wyczaję co uczula. i zastanawiam się czy to mogą być pyłki bo młody trze oczy dosc często.. i co wtedy jeśli to pyłki... ehh............. a może to ząbkowanie daje efekt zaostrzenia alergii??? ja już normalnie głupia jestem.. nie mam pojęcia co Bartkowi szkodzi... ps. Bartek podnosi dupsko do góry przy pełzaniu - tak jakby próbował raczkować :D i zaczyna sie dobierać do regałów z książkami:( znaczy do książek :(
  3. dziewczyny - macie jakiś pomysł na obiad piątkowy - bezmięsny, bezmleczny i bezjajeczny?? Lena - może ty masz coś w zanadrzu?? przyjeżdża do nas szwagierka z dzieciakami i prawdopodobnie zostaną na obiedzie - dowiedziałam sie dzisiaj i nie mam zrobionych zakupów żeby coś przygotować wcześniej, wiec będę musiał gotować jutro jak już wszyscy będą ( przyjeżdżają rano) - musi być to coś na szybko i niezbyt skomplikowane ale smaczne i niepospolite :) no i najlepiej żebym mogła zjeść to co oni a nie gotowała 2 obiadów:) myślałam żeby kupić mrożone frytki i przypiec w piekarniku a do tego ryba smażona i surówka jakaś fajna kolorowa.. co myślicie?? ( ja sobie w ten sposób zrobię próbę z rybą - mam nadzieję ze Bartka nie wysypie.., surówkę to już sobie daruję, bo te warzywa to sama chemia, a nie mam jeszcze \"swoich\" z ogródka od mamy )
  4. Lena... jak ja Cię dobrze rozumiem..... też się dzisiaj poryczałam.. i w ogóle często ryczę.. a najgorsze ze czasami myslę żeby się wypisać z tego czegoś co sie nazywa małżeństwo...
  5. Boże to ząbkowanie jest KOSZMARNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! młody ma dziąsła jak gołota po walce :o i boli go :( górna jedynka już wyłazi ale coś mi sie wydaje ze oprócz niej jeszcze chcą kły wyjść i druga górna jedynka, dwójki się wstawiły w dziąsło i takie zgrubienia są .. w sumie to całe dziąsła ma spuchnięte... Spanie obniżyłam już daaaaawno temu - jak tylko Bartek zaczął łapać sie za szczebelki i leżąc na boku ciągnąć się do góry - bałam się ze wypadnie :o moje dziecko tez wali głową o podłogę.. uczy się siedzieć i jak nie wyrobi to jest przewrotka.. dobrze ze mamy grubą wykładzinę pcv bo na płytkach albo parkiecie to sobie tego nie wyobrażam.. ale i tak jest huk i płacz jak go nie zdążę złapać:o nasza dzisiejsza historia - ja w kuchni, R przy komputerze siedzi i pisze ważne PISMO. Bartek się przyczołgał do R. wlazł mu pod fotel komputerowy, położył się mu miedzy stopami i zabrał sie za grzebanie w półce przy kompie.. ja wchodzę a moje dziecko ma w łapach śróbki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a R. zdziwiony skąd mu sie Bartek tam wziął.. mam nadzieję ze niczego nie zjadł :O zarządziłam wielkie sprzątanie wszystkich drobnych części które znajdują sie w zasięgu naszego dziecka. znaczy R będzie sprzątał bo ja moje drobiazgi mam w sensowych miejscach pochowane a nie na najniższej półce :O Chemical i Caterina - chętnie bym się z wami podzieliła mlekiem.. mnie znów zalewa... Bartek je duuużo i często a mi znów zaczęło lecieć podczas każdego karmienia z drugiego cyca i to jakie ilości... przestałam nosić już wkładki bo miałam jakiś czas spokój z moczeniem stanika i dzisiaj miałam pól bluzki zalane. jakąś nadprodukcję mam... a dzisiaj dostałam okres.. pewnie jak sie cycki skapną ze krwawię to się uspokoją:) Lena - pisałam Ci ze zrobiłam te bułeczki?? sa boooooooskie a o tym mleku słyszałam .. i też myślałam żeby kupić ale nie wiedziałam, czy można np. do kawy je dolać... ale jak piszesz ze takie pyszne to chyba spróbuje;)
  6. Nuva - tu masz maila:) Chemic - a ciebie bym prosiła o adres stronki Lusiowej, bo miałam ją w zakładkach i mój chłop mi system zmienił i zakładki sobie poszły:(
  7. Dorotko - mój mały już od kilku dobrych miesięcy śpi 2 razy dziennie po 30 min. max. godzinę... a czasem śpi tylko raz :O za to dzisiaj w nocy mnie zadziwił - spał od 23 do 6 rano (jedzenie) i od 6.30 do 8.30 SZOK!! i w dodatku przez całą noc sie nie zsikał - dopiero o 9 rano zaczął lać - al;e to tak ze co pół godziny musiałam zmieniać pieluchy;) Chemical - to ty mnie pytałaś o pieluchy?? no wiec nie wiem czym sie różnią pampki 3 od 4 bo ja nie używałam pampersów od 2 miesiąca życia Bartka - teraz mnei skusiły ceną i ogólnie - gdyby nie zapach - to byłyby całkiem całkiem... mam wrażenie ze pampersy sleep&play 4 są mniejsze od huggisów classików 4. a co do Lusi to myślę ze nie masz sie czym martwić - po pierwsze jest gorąco - ja sama nie mam apetytu w taką temperaturę, po drugie - tak jak mówiły dziewczyny - Lusia jest takim żywym dzieckiem ze na pewno wszystko spala. przyjdzie czas to przytyje:) 102 - piękny tekst Nueva - podziwiam - 11 km biegiem.. ja bym chyab nawet 1 km nei dała rady :O
  8. miałam wczoraj kolejny kryzys macierzynski, ale maz sie dzisiaj zajał małym i juz mi lepiej:) ale ruch na forum:D Nueva - nawet nie wiesz jak mi brakowało czytania o czymś innym niż dzieci:) pisz pisz bo my sie tu zapieluchujemy do reszty ;) i ja też chętnie zobaczę Twój mundur :P zgłaszam ze nie dostałam zdjęć od Cateriny :( szczególnie to chustowe mnie interesuje :P Asiu - Kuba to wygląda jak roczniak co najmniej!!!!!!! szok!!! śliczny chłopak!!! plecy mnie bolą... Bartek chyba już tonę wazy... a pieluchujemy sie jeszcze w 4ki.. tak w ogóle to próbujemy właśnie te nowe tanie pampki za 30 zł i są całkiem całkiem.. gdyby tylko tak nie śmierdziały tym niby-rumiankowym balsamem... nie rozumiem po co do dziecięcych kosmetyków, proszków, pieluch, chusteczek itp dodają tyle tych zapachów.. masakra :O
  9. dziewczyny czy wasi faceci tez nie wiedzą jaki rozmiar pieluch kupić??? :O mój mnie dzisiaj załamał :O
  10. o matko.. to ja jakaś nienormalna jestem bo ostatnio sie przez 3 dni kochaliśmy codziennie a ja mnie i tak było mało... teraz jest przerwa bo R ma zajeb na uczelni:( a o drugim dziecku na razie nie mysle ... czasami mam tego jednego dosyc:( podziwiam Cie Platynka!!!!!!!!!!
  11. iliosz - u nas to samo ze skora - skaza białkowa + banan + jabłko
  12. a i jeszcze sie pochwalę - od jakiegoś czasu młody sie całkiem sprawnie przemieszcza.. wygląda to tak jakby raczkował suwając brzuchem po podłodze.. nie jest to typowe pełzanie - raczej próba ruchów naprzemiennych + turlanki. ale w minutę potrafi sie z jednego końca pokoju w drugi przesunąć:D
  13. Wszystkiego najlepszego Cat:D i gratulacje z powodu ząbka dla Lusi!!!!
  14. Spinko - pielęgnacja Bartkowej skóry wygląda tak: wieczorna kąpiel w samej wodzie, mydło tylko na pupę( obowiązkowo) i troszkę na włosy (co kilka dni) po kąpieli smarowanie całej skóry łącznie z buzia maścią mocznikowa robioną w aptece. bepanthen nie działał, emolium początkowo działało potem przestało, balneum do kąpieli podrażniło skórę :O od paru miesięcy był spokój ze skóra - tylko przy bananie i jabłku wyszły reakcje ale odstawiłam i przeszło.. no i teraz ta tarka i krostki mnie wprawiły w zdumienie bo nie potrafię zidentyfikować alergenu..:( wydaje mi się ze to te cholerne słone paluszki.. co mnie podkusiło... no i mam mały dylemat bo miałam młodemu dzisiaj wprowadzić gruszki... nie znalazłam na tym zadupiu żadnych innych owoców w słoiczku które by mógł jeść.. w jednym sklepie bywały morele z hippa ale teraz przestali przywozić i zlazłam pół miasta żeby znaleźć coś bez jabłka w składzie.. chyba włączę mu te gruszki mimo zmian na skórze - bo inaczej mu sie znów rozkład posiłków rypnie. a poza tym w mojej diecie młody toleruje gruszki ( domowe w słoikach z zeszłego lata) - a zjadam ich ogromne ilości:)
  15. hej hej:) wstałam dzisiaj o 8.30:D czuje sie jak nowo narodzona:D a było tak: o 22 Bartek zasnął, umyłam sie, ogarnęłam z grubsza porozwalane rzeczy, położyłam sie z książką i momentalnie o 23 pobudka na karmienie - to dziecko ma radar;) na karmieniu przysnęłam trochę i już nie poczytałam, o 1 kolejne karmienie - bartek wisiał na cycku do 2 a ja przysypiałam, potem go przerzuciłam do łóżeczka i śpię:) o 4 z minutami następne karmienie.. i spać mały nie chce.. jak go już uśpiłam to sie zlał i obudził.. no i znów przebieranie i cyc i znów sie zlał aż z pieluchy wyciekło.. i przebieranie tym razem z ciuchami włącznie.. no i cyc.. pojadło moje dziecko i... zamiast spać sie rozgadało... a potem sie zaczęło wnerwiać ze sie nim nie zajmujemy tylko usiłujemy spać ( o ile możliwe jest spanie z wierzgającym dzieckiem na łóżku ;) ) R w końcu wstał a mnie gdzieś tak ok. 6 z minutami udało sie uśpić dzidula na cycku i spaliśmy sobie tak to 8.30:) oczywiście z 2ma karmieniami ale to już prawie przez sen;)
  16. aaa ratunku!!! młodego mi wysypało:( :( :( nie wiem po czym:( wróciłam ze spaceru i patrze a te policzki jakieś czerwone.. pomyślałam ze od słońca i od tego ze po kleiku mu buzi nie umyłam - ze może coś tam tego kleiku przyschło i go podrażniło.. ale potem odkryłam jeszcze tarkę na nóżkach i krostki i taka krechę czerwoną na wysokości kostki .... :((( i od czego??? pyłki?? na nie by wskazywało to ze po spacerze wyszło cholerstwo.. ale może było wcześniej tylko ja nie zauważyłam??? wczorajsze paluszki słone?? skąd sprawdzałam poza spulchniaczami i aromatami to raczej niczego groźnego tam nie było.. lizaki?? - tu też skład sprawdzony.. zresztą jem je od dawna i było ok... :( a może to ze użyłam noża którym maż sobie salceson kroił rano.. czy w salcesonie jest mleko?? czy taka mega śladowa ilość może zaszkodzić?? Qrna a było już tak dobrze... buuuuu :( Spinko - cieszę sie ze kluczki sie znalazły;) ja tez ciągle coś gubię:) ostatnio zgubiłam skarpetkę mojego dziecka ... Platynka - dzięki za komplement :D
  17. pierwsza???? hop hop..... gdzie jesteście????
  18. hejka - ja tylko na chwilkę cat - współczuję kolana:( zawiazałam plecak z chusty:) ale fajnie:D tu są fotki: - tylko trzeba ta wstrętną spację usunąc http://fotoforum.gazeta.pl/5,2,sili.sylwia.html ps. ja mam @ od dawna:((
  19. nie pisałam bo miałam kryzys macierzyński.. małżeński zresztą tez.. na szczęście dzisiaj Bartek sie nad mama zlitował i zachowuje się przyzwoicie:D
  20. moje dziecko przeżywa jakiś kryzys separacyjny chyba.. odwrócę sie tylko a on ryczy jakby go ze skóry obdzierali..:O Olu - zazdroszczę tej piany :p mnie jeszcze czeka usypianie bo sie cyckarz obudził ;) i teraz sie z tata bawi.
  21. Plati - wstajemy różnie - ale najpierw jest cyc kilka razy czasem potem ok. 11.00 przed drzemką daję owoce z kleikiem ( od 2 dni) ok. 13-14 zupka dalej lecimy cycem czasem dałam zupkę i o 15, jak nie zdążyłam ale staram sie dawać wcześniej. na spacer w chuście wychodzimy zwykle przed południem, a po obiedzie na dłuższy wózkowy - wtedy jest łażenie do oporu i cyc w terenie:)
  22. hejka:) meldujemy sie do bazy:) młody sie dzisiaj obudził przed 5 i wariował:O wczoraj tez zresztą wcześnie wstał. któraś z was pisała o tym ze lekarka przepisała maść sterydowa dziecku - UWAGA - MAŚCI STERYDOWYCH NIE WOLNO STOSOWAĆ NA TWARZ - http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Sterydy
  23. spadam jutro do mamy na długi weekend :D muszę wstać jutro o 5.30 żeby zdążyć na pociąg :O tak wiec miłego długiego weekendu:)
  24. wiecie co - zastanawiam sie nad poszukiwaniem pracy i zostawieniem Bartka z tatą.. zanim ten mój chłop znajdzie jakąś robotę to my chyba z głodu padniemy :O kurde - ale jak ja zostawię cyckowe dziecko na 7-8 godzin.. przecież on tylko zupkę je raz na dzień a większość deserków itp odpada bo albo jabłko abo banan.. nie no muszę tego chłopa pogonić... tylko jak.... :( :( :( niby szuka tej pracy tylko znaleźć nie umie... kurna, przez te jego studia to niedługo na pieluchy braknie:O jak nie było dziecka to olewał naukę, odpuścił sobie sesje jak byłam w ciąży a teraz mu nagle zaczęło zależeć na studiach i musi chodzić na wszystkie zajęcia:O iosu nie dostał - no ale jak ktoś sie stara o indywidualna organizacje semestru w połowie semestru to nic dziwnego, ze mu nie przyznali :O kurna nie wiem c0o z tym facetem zrobić...
×