Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

a-nyt

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. mada lena- aż za bardzo realnie żyję na tym świecie- a księża są jak my wszyscy, jedni lepsi drudzy słabsi. łatwo jest osądzać i to czego nie rozumiemy, nazywać burdelem. myślę, że to czysto akademickie dyskusje, bo jak sprawa schodzi na pewne, w tym wypadku nazwałabym to, grupy zawodowe, w ludziach budzi się lew. no i wtedy wiem, że świat nie chce się zmienić ale- byle do wiosny, a u nas już kwitną przylaszczki. pozdr J.
  2. no o tym przecież mówię- najpierw się myśli, a potem idzie się do łóżka nie ma dla mnie różnicy miedzy jednym,i drugim dzieckiem nie usprawiedliwiam ani jednej ani drugiej drogi dziecko to osoba, nie przedmiot pozdr. J
  3. cześć Grzywa znowu się zgadzamy nie przemawiają do mnie argumenty typu-mój tyłek moja sprawa dziecko się tam nie prosiło i myślę, że jeśli o tyłku mowa, to nie trzeba go (przepraszam za obsceniczne teksty) nastawiać nieodpowiednio, a wtedy nie ma takich problemów dziecko to człowiek od początku każdy z nas kiedyś się począł, wyszłyśmy dokładnie z tego samego punktu, naprawdę nie ma znaczenia, co mówią w rządzie - chociaż cieszę się ,że nareszcie ktoś ma odwagę powiedzieć to głośno tak się dziewczyny, zachwycacie swoimi dziećmi, a jednocześnie tak beztrosko sprowadzacie \"płody\" do jakości przedmiotu jakkolwiek nie nazywamy etapu rozwoju, zawsze jest to człowiek co do eutanazji- media robią wszystko, żeby widz- czytelnik poczuł straszliwe wyrzuty sumienia, że ten człowiek jeszcze żyje tylko, że ja nie czułabym się miłosierną pozbawiając życia drugą osobę konkluzja na koniec: kto nam ,zdrowym ludziom, dał prawo decydowania o życiu dzieciątka w łonie i człowieka, który wg naszych osądów- powinien już to życie zakończyć? poza tym, jaka jest różnica, między mną, a tym 3 tygodniowym maleństwem? no cóż- pewnie taka, że ono jest ciche i pokornie czeka, żeby wpuścić je łaskawie na ten świat, a ja mogę się ewentualnie zastanowić, czy mój tyłek nie jest czasem ważniejszy od dziecka pozdr. J.
  4. w szpitalu po porodzie miałam jedynkę, sala i warunki super poród miałam najkoszmarniejszy z wszystkich skończyło się cesarką Marcin 4000g/60cm nadal go karmię piersią, chociaż dokarmiam od pierwszego miesiąca odpukać w niemalowane- jeszcze nie chorował fotki poślę pozdr. J
  5. muszę jakoś dostarczyć Wam zdjęcia mojego Marcina. czy dalej jest ten link majowe dzieci?
×