Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaska0110

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaska0110

  1. Cześć dziewczyny Camillee - to co Wy macie za auto????? To Wam się samolotem w ogóle nie opłaca latać...superowo, że takie tanie! Powiedz mi kochana ile kosztuje Was noclego w Niemczech?? Bo my się w grudniu wybieramy i warto w przybliżeniu wiedzieć. No i zamawiacie wcześniej nocleg czy zjeżdżacie gdzieś po prostu?? Sztefka ja chcę jechać w grudniu do Polski, dzwoniłam do dobrego pediatry żeby zapytać jak to wygląda, czy 3 -miesięczne dziecko (bo tyle będzie wtedy miał nasz szkrab) może odbyć taką podróż. Powiedziano mi, że jeżeli dziecko nie jest chore i nie wymaga specjalnej troski, to nie ma żadnego problemu. Tym bardziej, że my też będziemy robić postój w Niemczech. Myślę zatem, że z 9 miesięcznym bobasem to już w ogóle nie masz się czym martwić!
  2. Camillee ja jestem z 1.10 - stąd liczba przy moim nicku. Samych Kasiek było tysiące, z rocznikiem też pełno - więc zostało 0110 czyli peirwszy październik :D A ty kiedy??? Który rocznik?? Co do czkawki, to tak jak Justyna pisze, ja też poczułam dopiero po 30 tygodniu, więc się nie martw. To się odczuwa jako takie pulsowanie miarowe przez jakiś czas. Myślałam, ze tego nie poznam, ale jak poczujesz to od razu będziesz wiedziała, że to jest czkawka. Mój maluch to ma baaardzo często i szczerze, to aż czasami mnie to uczucie denerwuje :P Takie to dziwne... Magdzior, nie odpowiem Ci bo pojęcia nie mam co i jak tam się załatwia :( Sorki. Justyna, a niech wychodzi w październiku...to najwspanialszy miesiąc :P a jacy super ludzie się w nim rodzą :P hahah ;) Agata...coś czuję, że Ty niedługo się rozsypiesz :) Ja mam jakieś skurcze ale rzadkie i nie niepokoją mnie jeszcze. O regularności nie ma mowy. Ty jak opisujesz to tak jakby blisko już było. Ponoć tak właśnie odczuwa się skurcze...jak ból miesiączkowy tylko regularnie i odpowiednio długie...Może już wkrótce utulisz córeńkę :)
  3. Justyna - serdeczne uściski urodzinowe Jesteśmy ten sam rocznik, tylko, że ja mam urodzinki w październiku :) Czekamy jutro na wieści po usg. Mój synuś to czkawkę mam NON STOP!!!!!! Szok normalnie :D Baaaardzo śmieszne uczucie :)
  4. AGA GRATULACJE No to ślicznie - parka za pirwszym podejściem :) Imię Dawid jak dla mnie cudne - mój bratanek takie nosi :) Kochany chłopak. Ja też wybierałam imię dla mojego najmłodszego brata więc może i tatuś posłucha Klaudusi :) No ale racja - najważniejsze jest to, że maluszek zdrowo rośnie!!! Masz zdjątka z usg?? Jak tak to my chcemy obejrzeć!!!! Jeszcze raz gorące uściski!!!
  5. Kaja - ok. ale jeżeli jedziesz gdzieś i masz podgrzać dziecku coś w słoiczku czy zwyczajnie herbatkę???
  6. Camillee - chciałabym :) GRATULUJĘ Ci złotko STUDNIÓWKI - oj niedawno ja miałam...a tu zleciało nie wiem kiedy. Zdjęcie pamiątkowe sobie zrób :) W końcu taka balanga...heheheh :D Kalcia - ale się cieszę, że jesteś z powrotem, bo bez Ciebie tutaj smutno i pusto :( Ale już jesteś i ciągle nam figle płatasz...jeszcze Cię mała przegonię :P Nie no żartuję, u mnie dopiero zaczął się 37 tydzień więc jeszcze nie czas...no i tak jak piszesz z tymi skurczami to różnie bywa...Wolę się nie nastawiać (chociaż już chciałabym tulić mojego skarbka), bo potem rozczarowanie...a najbardziej nie lubię oczekiwania w napięciu... Masz te parametry wpisane w karcie o których pisałam???? Fasolka - no to te pierwsze najpiękniejsze chwile masz za sobą gratuluję :) Teraz tylko w przychodni się zapisz i umów na wizytę i ustalą Ci termin na usg tutaj....dla męża to też będzie wielkie przeżycie na pewno. Mój tam omal się nie popłakał...tak mi nieświadomie nogę ściskał, że myślałam, że mi ją połamie :) Fajnie, że rodziców masz przy sobie. Moi też do nas przylatują na miesiąc!!!!!! 10 września :) Już się doczekać nie mogę! Ja ogólnie powiem Wam, że wczoraj się słabo czułam. Pierwszy raz podczas całej ciąży miałam taki dzień. Było mi niedobrze, miałam biegunkę i słabo ogólnie się czułam...po południu już mi przeszło, ale mężuś trochę spanikował (akurat wczoraj miał wolne) :) Dociera do niego, że powoli zbliża się godzina 0 :):):)
  7. Witam Was dziewczynki w ten ponury dzionek...bleeee Miałam się jeszcze wczoraj odezwać, ale znajomi niespodziewanie nas odwiedzili i dosyć długo posiedzieli, więc jak tylko poszli to my z mężem do wyrka i No więc po pierwsze, to wydaje mi się, że czuję już powoli jakieś skurcze...ale pewnie mi się tylko wydaje bo nie mam pojęcia jak powinnam je czuć U położnej była w zastępstwie (moja na urlopie) inna. Powiem Wam, że jak dla mnie była o niebo lepsza i sympatyczniejsza. Taka serdeczna i miła! Pobrali mi krew - w sumie nie wiem dlaczego, bo nic mi ta moja małpa wcześniej nie mówiła, że jeszcze będzie pobieranie krwi. Zbadała delikatnie mój brzuszek (czytaj: obmacała ) i powiedziała, że juz mój maluszek się zsuwa niziutko :) Jak słuchałyśmy bicia serduszka to już też tak niziutko....śmiesznie Tym bardziej, że ja nie czuję, żeby brzuszek mi się obniżył itp. U naszego malca wszystko gra i brzuszek mam wzorcowy 36 tydzień +1 no i 36 cm . Ustaliła mi termin następnej wizyty na za dwa tygodnie. No i mam nadzieję, że nie będę już musiała oglądać mojej położnej No ale znając moje szczęście to jeszcze przenoszę ciążę :) No to się napisałam :) Teraz tak: Anja - kochanie wracaj prędko, bo smutno nam tu bez Ciebie i Katusia baaardzo tęskni Katusia - Ty nam tu pisz, a nie się obijasz...bo jak przestajesz to smutno się robi :( ...a w końcu jesteś naszym forumowym pocieszaczem-rozśmieszaczem :D Grako - ja mam wózek z tym nosidłem (taka jakby torba) firmy graco 3w1. Kaja - aparatko :D Aż miło się czyta :D Vanilam - nie smutaj się słonko!!!!! Wykrzycz nam to co Cię boli i potem na pewno będzie lepiej Lukrecja - cierpliwości kochana...wiesz, że jak się człowiek śpieszy...A Ty mu pokaż, że Ci nigdzie nie śpieszno i zobaczysz jak szybko urodzisz :D Ziarnko piasku - stokrotne dzięki!!! Odezwę się troszkę później na e-maila. Misia jak czytam Twoje posty, to tak jakbym swoje myśli czytała :) Też cykorzę jak cholera i wyszukuję objawów :P Konwalia - ciekawe kiedy nadejdzie godzina 0 u Ciebie :) **Dee - jeżeli chodzi o sterylizator to ja kupiłam bo za okazyjną cenę odsprzedała mi swój używany znajoma. Avent parowy. Wyczyściłam go tylko kwaskiem (bo trochę się kamienia nazbierało) i wygląda jak nówka :) Nie miałam zamiaru kupować od razu, no ale za taki bezcen wzięłam. Ja byłam sceptycznie nastawiona, bo przemawiało za mną to, że kiedyś wygotowywano i też było ok. Tylko, że wszystkie kobietki, które już używały sterylizatorów baaardzo mi go polecały i twierdziły, że to rewelacyjne udogodnienie dla mamy. Włączasz, wyłącza się samo, czyli nie ma opcji przypalenia :P Butelki, smoczki itp. nie są w kamieniu, szybko i bezboleśnie :) No i to zależy od wody, bo jak jest twarda i wygotowywujesz to masz jak w banku, że kamień będzie się zbierał...Sterylizator to ponoć rewelacja i oszczędność czasu. Okaże się :) Bo to nie tyle moja opinia co znajomych mamuś. Co do siary - to u mnie nie było dłuuuugo - zapytałam w końcu położnej bo tu już prawie każda z dziewczyn miała, a u mnie duuupa blada :) I ona mnie uspokoiła, powiedziała, że niektóre kobiety dostają dopiero po porodzie. No i szczerze Ci powiem, że nawet nie panikowałam już. No i niedawno na koszulce miałam (po prawej stronie tylko) maleńką centymetrową plamkę. No i czasami sutek jest taki jakby zaschnięty w środku, no i okazuje się, że to jest ta słynna siara :) Na szczęście nie leje mi się jeszcze :) Irysku kochany witaj w klubie tchórzy :D I ja czasami wolałabym cc...jak to przeczytałam to tak jakbym siebie czytała...:P Dobra zmykam bo się jak głupia rozpisałam :P Buziaki i pozdrowionka dla WSZYSTKICH WRZEŚNIÓWECZEK
  8. Witam Was dziewczynki w ten ponury dzionek...bleeee :P Miałam się jeszcze wczoraj odezwać, ale znajomi niespodziewanie nas odwiedzili i dosyć długo posiedzieli, więc jak tylko poszli to my z mężem do wyrka i No więc po pierwsze, to wydaje mi się, że czuję już powoli jakieś skurcze...ale pewnie mi się tylko wydaje bo nie mam pojęcia jak powinnam je czuć :P U połóżnej była w zastępstwie (moja na urlopie) inna. Powiem Wam, że jak dla mnie była o niebo lepsza i sympatyczniejsza. Taka serdeczna i miła! Pobrali mi krew - w sumie nie wiem dlaczego, bo nic mi ta moja małpa wcześniej nie mówiła, że jeszcze będzie pobieranie krwi. Zbadała delikatnie mój brzuszek (czytaj: obmacała :P ) i powiedziała, że juz mój maluszek się zsuwa niziutko :D Jak słuchałyśmy bicia serduszka to już też tak niziutko....śmiesznie :) Tym bardziej, że ja nie czuję, żeby brzuszek mi się obniżył itp. U naszego malca wszystko gra i brzuszek mam wzorcowy 36 tydzień +1 no i 36 cm :D Tylko kurcze jak byłam na ostatniej wizycie to było tyle samo...Jak to u Was dziewczynki przy końcówce wygląda?? No i wpisała mi tam gdzie jest RELATION TO BRIM - 3/5 a Wy jak tam macie?? Bo ponoć jak będzie 2/5 to już będzie czas :D Normalnie jak to piszę to mi się gęba jak głupkowi uśmiecha :) Ustaliła mi termin następnej wizyty na za dwa tygodnie. No i mam nadzieję, że nie będę już musiała oglądać mojej położnej :D No ale znając moje szczęście to jeszcze przenoszę ciążę :D No to się napisałam :)
  9. Ziarnko piasku jesteś?? Byłam u tej położnej. Następna wizyta też za dwa tygodnie czyli tak jak Ty. To chyba standard. Kojarzę, że ona na początku mi mówiła, że wizyty najpierw co miesiąc, potem co trzy tygodnie a na koniec co dwa... Tylko powiedz mi - wpisała mi tam gdzie jest RELATION TO BRIM 3/5 czyli, że co??? Jaka będzie wartość jak już trzeba będzie iść do porodu?????? Odezwij się please !!! :) Dziewczynki później się odezwę to opowiem ze szczegółami co i jak. ZIELONY TALERZYKU i Tobie składam najlepsze życzenia rocznicowe
  10. Hej dziewczynki. Kalcia - a to numer....niedługo się rozsypiesz....aaaaaa ja się boję :P Byłam dzisiaj u położnej. Na razie zmieniam się tylko w tabelce, a szczegóły później :P NICK........TERMIN.....TC.......MIEJSCE. . ............PŁEĆ...........IMIĘ Mada744.....26/08...... 39........Harrogate......chlopak ........Julian Kalcia64......31/08.......39.......Waltham Abbey..chlopak.....Aleks... magdzior29...04/09.....38.......Enfield...........synus ..............? ***niunia***....14/09....37.....Wolverhampton.....?..Bar tek/ Gabriela agata27......15/09......36......London........coreczka.. .......Lania kaska0110....16/09.....37.........Leicester.......synek ................? anka00........27/09.....34........streatham......?.. ....Roksana/Kubus Gosia24Leicester..03/10...30....Leicester......dziewczyn ka.........? Justyna M........03/10....33........London.......synus.....Adrian edziulka..........05/10...15.........Bristol.......?... ...Wiktoria/Oliwier lara27............10/10....24..........Hull..........?.. ................?....... Izabela26.......12/10.....32...Kidderminster....córcia.. ......OLIWIA migotka_bober..15/10...31..Londyn-chlopczyk..Maximilian lub Samuel jovka.............19/10......31.....Londyn........... ? ..........Olaf/Maya Skorpionka81..19/10.... 31....Southampton.....dziewczyn ka......Iza Ania Grimsby...20/10.....31....Grimsby........synulek........... .Aaron MONDZI25...26/10...30...Banbury.......dziewczynka...... Aleksandra Kiki26..........31/10...27.....Liverpool .........synek............Staś karina82........01/11.....30....Chichester.....chłopczys ko ..karolek czarna101......08/11.....20....Hereford................? .................? anagro..........15/11.....28.....Alcester.....synus?. .. ..... Maya/Alex camillee..........29/11....26.....Bristol......coreczka ............Noemi? yagoda13...11/12...23.....Windsor.....córusia...Anabela. ............ lorenka..........22/12......17.....Milton Keynes..............?........... eulalia............23/12.....18....Londyn.............. ....................... SuleViae........24/12.....19?....Grimsby...?...Joshua, Marie Natalie? karinella.........05.01.....20....Southend...coreczka... Kornelia...... .. asiulek27.......06-15/01.....19.....Preston...... .....Judytka/Szymon leeds1977aga..8/01.... 20.....Leeds......Księżniczka Mikal/król Dawid fasolka..........26/01.....17.....Belfast.........?..... ...........?........... Jennny...........02.02.....14.....Stratford on Avon.........?.............? asiamaks.........14/02....15........Londyn............?. .................? Kagimka ........15/02......6....Watford........?........Julian/Stefa nia juska27..........26/02...........12......nottingham..... ?... . ........? mamusia2.......15.03.....7.......Wellingborough......... .?............... Szczęśliwe Mamusie : sztefka.....15/03....2,740g......Londyn.......chlopak ......Alexander asiek 392...22/03....3,740g......Londyn..........chlopak.......Pat ryk katelka25...07/04...3200g...WalthamAbbey....chłopczyk... Jakub flowerska...19/04....3,880g..Londyn- Enfield...chłopak........Tomasz Kohannah ... 20/04... 3256 g ... Londyn ...........Synus jak ulal Antos zeluchna......26/04.......?.....Hillingdon........chlopc zyk ...... Kacper aneczka21....09/05.....3400....Bedford.....chłopczyk. .......Mateusz sinia......... 29/05.... ..3500 ......Coventry .....synuś........... Philip Okruch12....7/06.....2700...Boldon/Tyne and Wear...córcia...Maja duila.........14/06.....3755.........Londyn........synek ..............Filip iwtek29..... 16/06.....2275....Cochester....dziewczynka ....Julia anusia23.... 17/06.....3200....Manchester...dziewczynka ....... Julia bebka_k......21/06.....?.......londyn............chlopcz yk .......Ryan s_daga.......28/07....3100....london/richmond...synek.. ......Victor ivonka79.... 05/08.... 3035... tonbridge..... coreczka...... Mayeczka gosiaczek27..12/08... ?......Croydon....dziewczynka ....Amelka
  11. Cześć. Ja tylko na chwilkę. MALAGOCHA - wszystkiego co najlepsze w życiu i jeszcze całego życia spędzonego razem w szczęściu i miłości z okazji II rocznicy Ślubu Odezwę się później. Buziaki papap
  12. No to i ja mówię dobranoc i znikam spatku Słabo się coś dzisiaj czułam...ale to nie to jeszcze :)....raczej jakieś ogólne osłabienie. Buziaki dziewczynki. papap
  13. Cześć dziewczynki. No i znowu musiałam dwie godziny nadrabiać...przez Katusie i Anje :) Największe gadułki na forum :) TO TYLKO JA - wszystkiego najlepszego z okazji I rocznicy śłubu, abyście zawsze byli szczęsliwi tak mocno, jak w tym szczególnym dniu Tak w ogóle to z tego co mówią doświadczone mamusie, nie da się przegapić tego momentu (nielicznym się tylko udaje :P ). Czemu już teraz się martwisz?? Do terminu masz jeszcze 5 tygodni... Greta - fajnie mi się czytało te Twoje przemyślenia...bardzo dużo w nich moich samych :) Buziolki i pozdrowionka dla wszystkich wrześnióweczek
  14. Witam Was w ten deszczowy i ponury dzień...bleeeee Yagoda - najważniejsze, że skarbik już się rusza Na pewno zapamiętasz te sposoby :) Czasami tak jest. Pamiętaj jednak, że gdyby maleństwo nie ruszało się choćby przez jeden dzień wcale to musisz pędzić do położnej!!! No i od 30 tygodnia polecam Ci liczenie ruchów płodu. Jak bys była zainteresowana to daj znać. Mada - żebyś wiedziała, że nic się nie chce :( Ja wczoraj sama siedziałam i miała straszne nerwy, bo ta pogoda to aż ochote na wszystko odbiera...na szczęście później mieliśmy miły wieczór. Mąż wrócił z pracy, zjedliśmy obiadek, pojechaliśmy na szybkie zakupki i wybraliśmy się do znajomych, którzy mają 5 miesięcznego synulka :) Na zakupki oczywiście wybraliśmy się po to żeby kupić coś temu maluszkowi. Wybraliśmy śliczny komplecik a\'la dresik i kubek niekapek do tego :) Spędziliśmy baaardzo miły wieczór, a ja dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. Cenne są takie wskazówki doświadczonych mamuś LeedsAga - widzę,że Ty i córeńka to pracowite pszczółki jesteście :) Mniam...zjadłam bym takie kluseczki :) No ale ja nie mam takiego super pomocnika, i dlatego mam tylko zupkę pieczarkową :D Zmykam zjeść śniadanko. Odezwę się później. papa
  15. Cześ dziewczyny! Mada - i ja zamierzam skorzystać z przepisu jeżeli uda mi się dostać wafle :) Dzięki :) Anagro witaj ponownie :) Niestety ja Ci nie pomogę, nie znam się na tym. Yagoda - nie wiem jak to jest. Jednak w tym okresie dzidzie jeszcze malutko się ruszają...niektóre dziewczyny dopiero w tym czasie czują pierwsze ruchy. Dzieciątko jest jeszcze za małe żeby czuć je często. Wszystko zależy od jego ułożenia. Dodatkowo wody płodowe amortyzują jego ruchy. Myślę, ze nie masz się czym martwić. Najważniejsze, że czujesz w ogóle ruchy. Biegnij prędko do położnej w przypadku, kiedy w ogóle nie będziesz ich czuła. Maleństwa też mają swoje lepsze i gorsze dni. Poza tym, często jest tak, ze gdy chodzisz i masz dużo ruchu to usypiasz dzidziulka kołysaniem. Domowe sposoby na to by dzidizuś się poruszył - to np. zjedzenie lodów, czegoś słodkiego i położenie się na lewym boku i leżenie tak przez 20-30 minut. Powinnaś poczuś jakieś delikatne szturchańce :) No i jeszcze możesz się napić zimnej wody. Powinno poruszyć dzieciaczka :)
  16. No właśnie paranoja....dużo rzeczy tu nie mają co w Polsce jest naturalne i baardzo znane. Czyli bierzesz body (z krótkim rękawem ?? ) i pajace??
  17. Nie znam tego określenia śpiochów :P znam sleepsuit itd ale baby grows.... No i się sama zastanawiam skąd ja wytrzasnęłam ten becik :D :D :D Chyba chodzil mi po glowie :) No i tam jeszcze zapomniałam o kaftanikach (koszulkach) wspomnieć - ilość bliżej nieokreślona :P Dostałaś tu kaftaniki?? A jeśli koszulki, to jakie?? Takie zwykle - rozpinane na ramieniu ?? No z tymi tabletkami to mnie rozwalili :D A SZR - to ja tak sobie skracam - szkoła rodzenia :D
  18. Hmmm...szczególowo nie mówili. Powiem Ci co mam napisane w tej książeczce. Paczka pieluch - w zależności jakie używasz wata bawełniana becik ciepły sweter czapeczki rękawiczki niedrapki i tu nie mam pojęcia co to jest - może Ty mi podpowiesz... Baby grows (at least 3) Fotelik samochodowy (ponoć nie wypuszczą Cię z dzieckiem jeżeli nie będziesz miała) Dla nas: ręcznik flanela (cokolwiek to oznacza ) środki kosmetyczne jedzenie i picie dla nas i partnerów tabletki od bolu glowy dla naszych mezow (!!!!!!!!!!!!!!!!!popieprzeni) slodkie cukier - wzmacniaja podczas porodu, dodaja energii cieple skarpety koszulki do porodu i po porodzie (lub do porodu stary t-shirt) Szlafrok i kapcie biustonosz dla karmiących i wkładki laktacyjne wkładki jednorazowe (nie wiem co to takiego....tzn domyślam się ze to nie zwykle wkladki tylko moze jakies podklady) podpaski (poporodowe) ciuchy na wyjście do domu I tyle. Jak coś to pytaj jeszcze śmiało. Chodziłaś może na SZR tutaj??
  19. Ziarnko piasku. Wiedziałam, że o czymś zapomniałam jak Ci odpisywałam... :) O porodzie w wodzie. No ja tak słyszałam od dziewczyn z ciężarnych w uk. Niektóre zapisywały się na te porody. Nie wiem jak to jest w praktyce, ale chyba coś w stylu - jest kilka rodzących w tym samym czasie - Ty się zapisałaś to idziesz rodzić do wanny :) Reszta musi się obejść smakiem. No ale skoro u nas nie trzeba, to ok. Właśnie wczoraj coś kumpela mi mówiła, że u nas jedna wanna jest i właśnie idziesz kiedy masz ochotę - pod warunkiem że jest wolna :) Czyli wszystko się zgadza. Ja do położnej idę teraz w poniedziałek. Też będzie zastępstwo. ciekawe co ta mi powie ciekawego :P Za tą moją nie przepadam...
  20. Asiulek nawet o tym nie myśl. To bzdury... Szkoda tylko Twoich nerwów! A znajomi...szybko się na nich odbija ich wredne zachowanie...jak to się mówi \"Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy\"... Mada - ja...aż mnie dreszcze przeszły jak to napisałaś...ciekawe kiedy to nastąpi... Tylko nie każ nam długo czekać i daj znać jakoś :D Bo umrę tu z ciekawości... :P Wczoraj miałam spotkanie (nieobowiązkowe) w takim stowarzyszeniu położnych. Powiem Wam, że ogólnie było ciekawie poprowadzone, tylko ja nie skorzystałam ze wszystkich jego dobrodziejstw, bo mój angielski jest za słaby... Trwało prawie trzy godziny. Położna opowiadała o porodzie, o rodzajach znieczulenia, pokazała film z porodu w wodzie (bardzo ładny - tzn żadnych drastycznych rzeczy, zero krzyków itd.). Omawiała co zabrać i do jakiego (mamy 2) szpitala, i wszystkie takie sprawy organizacyjne. Nie martwię się, że niektórych rzeczy nie zrozumiałam, bo dostaliśmy taki mały poradniczek i tam wszystko jest napisane, więc zamierzam przysiąść ze słownikiem i poczytać. Opisywała fazy porodu itd., zalety karmienia piersią i mnóstwo przydatnych i ciekawych rzeczy. Pokazała jak mężowie mają nas masować, jak załagodzić bóle itd. Ogólnie to jestem zadowolona, że tam poszłam :) No i mi leci ostatni miesiąc...ach nie mogę się doczekac mojego smyka :) Porodu mniej :P ale jego baaaaardzo :)
  21. Shiva - no i u nas raz w miesiącu organizują takie spotkania. Tylko ja musiałam iść teraz bo za miesiąc to już mogę być po :P Ja mam termin troszkę szybciej niż Ty :) Na 16...a kolejne było 13 września :P Odpada :) Jestem jeszcze zapisana na zwiedzanie szpitala, ale to właśnie będzie 12 września więc też nie wiadomo czy zdąże...jak tak to fajnie, a jak nie to trudno. Na tym aż tak bardzo mi nie zależało... To tylko ja - ja czasami mam takie delikatne bóle jak miesiączkowe, ale bardzo delikatne. Moja miesiączka była duuuuuuużo bardziej bolesna. No i mam czasami takie jakby kłucia w odbycie... :P bleee nie znoszę tego :P Myślałam, ze skórcze będą inaczej odczuwalne, że to będzie takie mocne napinanie... Ogólnie to czasami brzuszek mi twardnieje, ale to tak jak przez całą ciążę delikatnie i rzadko... ehhh...laik ze mnie w tych sprawch... Dzięki kochana za odpowiedź :)
  22. hiva No a u tutaj jest tak, że nawet jak Ci odeszły wody płodowe, ale nie ma rozwarcia i nie jesteś gotowa do porodu jeszcze to odsyłają do domu. Znajoma pojechała rano, kazali jej wrócić wieczorem. Normalne, ze się wykąpała, bo przecież przez cały dzień by taka nie chodziła. Z tego co wiem, to jest jakiś dopuszczalny czas, ze nic się nie stanie po odejściu wód. Potem jak jest już ryzyko to dają kroplówkę żeby zapobiec infekcji. Moja mama jak jej odeszły wody to też pierwsze co to wskakiwała pod prysznic. Mówi, że w życiu nie pojechała by \"taka\" do szpitala...a urodziła nas czwóreczkę i cieszy się dobrym zdrowiem :) No ale wszędzie inne zasady...
  23. Vanilam - to fajny dzionek Ci się zapowiada...szanty słyszałam tylko na festiwalach w tv...chętnie też bym poszła :) Zabierzecie mnie ? ;) Mój maluch też odstawia jakieś akrobacje i buzia wtedy sama się uśmiecha :D Już niedługą będą sobie ćwiczyć na zewnątrz :) Peppetti - aleś się musiała namęczyć na tym blogu. No ale warto było bo wygląda rewelacyjnie Anja - super, że mężuś cały i zdrowy dotarł do domku!!! No a Ty mi jeszcze raz cokolwiek dzwignij to na gołą dupę dostaniesz....zobaczysz!!!!! Ja nie dźwigam nic co jest cięższe od takich zakupów śniadaniowych (chlebek, mleczko i jakiś tam serek itp.) i Ty też się tego trzymaj!!!! Katusia - świrrrrrku nasz kochany!!! Nie możesz tak bez zapowiedzi nam wsiąkać, bo co jak co ale Twoją nieobecność na kafe to każdy zauważy!!!! No i Ty mi tu bez sprzątania....bo zacznę gryźć :P Magda a to ciekawa sytuacja...też bym się głowiła...albo i pewnie nie, bo znając moje wścibstwo to bym go zmolestowała żeby mi powiedział o co chodzi :P A masz już wszystko dla siebie i dla dzidziolka?? Torba spoakowana?? Misia - i ja poród SN, więc jest nas więcej. No ale podobne wrażenie miałam do Ciebie, że same CC u nas...:) Co do strachu...oj i mnie zaczyna łapać momentami ogromny stresior, no i zaczynam nieźle cykorzyć :P Też tak sobie gadam, że wolałabym CC, ale jak pisze To tylko ja - ból po, ciągnięcie rany itd jest okropne. Ja miałam wycinany wyrostek i niby prosty i mało skomplikowany zabieg, ale sporo czasu po nim chodziłam wygięta jak staruszka, wszystko mnie bolało, kichnięcie i śmiech to była masakra, a co dopiero pielęgnacja maluszka,branie na rączki itp....ale pogadać sobie można :P Gdybyśmy miały ustalone CC to pewnie gadałybyśmy odwrotnie :P Irysek To tylko ja - jak już napisałam do Misi - zgadzam się z Tobą całkowicie!!! Możesz napisać jak czujesz te skurcze?? Piszecie o nich wszytskie a ja ich chyba nie mam...albo nie wiem, że mam :P Malagocha - u mnie dylematy podobne do Twoich i nie mam pojęcia jak to jest... Dzidzia skarbie odpoczywaj ile wlezie i nie przemęczaj się. Czasem tylko skrobnij czy jesteś jeszcze w dwupaku czy już nie :) Ja dziewczynki wczoraj miałam spotkanie (nieobowiązkowe) w takim stowarzyszeniu położnych. Powiem Wam, że ogólnie było ciekawie poprowadzone, tylko ja nie skorzystałam ze wszystkich jego dobrodziejstw, bo mój angielski jest za słaby...:( Trwało prawie trzy godziny. Położna opowiadała o porodzie, o rodzajach znieczulenia, pokazała film z porodu w wodzie (bardzo ładny - tzn żadnych drastycznych rzeczy, zero krzyków itd.). Omawiała co zabrać i do jakiego (mamy 2) szpitala, i wszystkie takie sprawy organizacyjne. Nie martwię się, że niektórych rzeczy nie zrozumiałam, bo dostaliśmy taki mały poradniczek i tam wszystko jest napisane, więc zamierzam przysiąść ze słownikiem i poczytać. Opisywała fazy porodu itd., zalety karmienia piersią i mnóstwo przydatnych i ciekawych rzeczy. Pokazała jak mężowie mają nas masować, jak załagodzić bóle itd. Ogólnie to jestem zadowolona, ze tam poszłam. Ziarnko piasku - to nie było w mojej przychodni ani w szpitalu. No i moja położna też sama mi tego spotkania nie zaproponowała... Jakiś czas temu smęciłam jej głowę na temat szkoły rodzenia i wtedy ona dała mi tą ulotkę. Kurcze tak sobie myślę, że jak byś chciała to możemy sie spotkać (byle szybko żeby zdążyć przed porodem :P ) i chętnie powiedziałabym Ci wszystko co nam tam mówili i mogłabyś odkserować sobie tą książeczkę. Bardzo przydatne to będzie na pewno! Daj znać czy jesteś zainteresowana. No a do połóżnej ja chodzę do przychodni niedaleko Narborough, ale jest do bani i wkurza mnie. Więc nie myśl, że ona taka kochana... Sama muszę się o wszystko dopominać i prosić. Jeszcze kochane chciałam się z Wami podzielić moimi bolączkami i obawami. Od jakiś 3-4 tygodni boli mnie spojenie łonowe. Na początku ból był nieznaczny. Ciągle się jednak nasilał... W obecnej chwili jest baaardzo mocny i dokuczliwy (podobny do tego co opisuje To tylko ja). Kiedy wstaję z łóżka lub z kanapy to strasznie boli, każda moja zmiana pozycji podczas snu sprawia mi mnóstwo bólu, wchodzenie po schodach - ból. Myślę, że to normalne, bo przecież maluszki wpychają nam się coraz niżej. Chodzi mi tylko o to, czy myślicie, że to oznaki zbliżąjącego się szybko porodu, czy raczej nie?? Bo ja mam jeszcze 30 dni, dlatego pytam. Please o odpowiedź :) Z góry dziękuję No i jeszcze jedno. Piszecie ciągle o jakiejś wodzie morskiej - po co ona jest?? Bo pierwsze słyszę o czymś takim. No i w jakim celu kupuje się te osłonki silikonowe na sutki?? Żeby podczas karmienia nakładać, aby nas sutki nie bolały??? Pytania banalne, ale jakoś te rzeczy przegapiłam...:P
  24. Karinella - co do badania na glukozę - ja nie miałam tego badania, w moim mieście nie robią wcale. Chyba, że jest się w grupie ryzyka - czyli jesteś otyła lub Twoja mama lub ktoś z najbliższej rodziny ma cukrzycę. No i jeszcze w przypadku gdy wykryją cukier w moczu.
×