-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez OneWish
-
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dla zainteresowanych... we wtorek byam w nOvum. wiesci sa w sumie beznadzieje,wiec nic nie pisalam.ale teraz juz na chodno moge sie z Wami podzielic moimi wrazeniami i moja niestety nierokująca dobrze diagnoza... klinika bardzo przyjazna,atmosfera mila,wszyscy zyczliwi,usmiechnieci.panie recepcjonistki maja wspołczucie w oczach od progu dr Czerkwinski zrobil na mnie wrazenie jak najbardziej pozytywne-cieply,charyzmatyczny,konkretny,widac,ze facet wie co tam robi i jaka jest jego rola.wizyta przebiegla w atmosferze wielkiej do nas zyczliwosci i jak najwiekszej checi niesienia nam pomocy. jednak lekarz z Łodzi sie nie pomylil.konczy mi sie rezerwa jajnikowa,czy jak to sie tam nazywa.mimo,ze w drugim cyklu wynik wyszedl ladny bo 5,05 (poprzedni 31,7) to nie jest to w zaden sposob dobra wiadomosc.po prostu fsh skacze co tydzien \"góra, dół\" i niestety gdyby to byly skoki w granicach normy to byloby super,ale 31,7 mowi samo za siebie.zbadal mnie i okazalo sie,ze mam niewielka torbiel. powiedzial,ze teraz sztucznie wstrzyma mi @ poprzez podawanie przez 15 dni na noc 2 tabletek Orgametrilu,dodatkowo przepisal mi ponowanie Bromergon,ktory niepotrzbnie odstawilam,vitamine E,folik i Biosteron. powiedzial,ze wszystko oprocz orgametrliu mam brac do odwolania,non stop. jak wybire ogr.i dostane @ to mam w 3 dniu cyklu powtorzyc fsh i jesli spadnie jakims cudem do maksymalnie 14 to od razu zaleci mi stymulacje hormonalna i bedzie szansa.ale na to,ze fsh spadnie dal tylko 5%...gdyby to bylo 15 albo 20% ,ale 5..... jesli nie spadnie to juz nic nie zrobi. nie ma leku na obnizenie fsh,bo nie jest zbadana przyczyna tego,ze u kobiet jak ja 29lat nastepuje po prostu menopazua wtedy zostaje mi in vitro komorka dawczyni jesli moj maz ma dobre wyniki, a ich nie robil bo teraz trzeba sie zapisac,a jesli okaza sie zle to tylko adopcja embrionow.rokowania nie sa dobre,ale na razie jestem spokojna. moje nerwy nic nie zmienia. poczekam na @ zrobie badania i niech sie dzieje wola nieba. nie wyszlam zalamana,ale dziwnie spokojna,ze wreszczie jestem traktowana jako indywidualny przypadek,a nie jedna z wielu,na ktorej mozna zarobic i \"nastepna prosze\" co ma byc to bedzie. dopoki starczy mi sil,mozliwosci finansowych i cierpliwosci bede walczyc do konca. znikam juz z forum,przerasta mnie to wszystko. zycze Wam powodzenia,zycze zeby spelnily sie Wasze marzenie-te o których mówicie głosno i te, o których boicie sie nawet pomyslec.sciskam Was wszystkie i kazda z osobna bardzo serdecznie. moze jeszcze kiedys do Was zajrze. pozdrawiam,paulina -
xxmadziaraxx - dziekuje Ci za cieple slowa i za link do siostr,plus historie tej kobiety. owszem,jestem wierzaca i zamierzam jeszcze dzis napisac do tych siostr maila.jak trwoga to do Boga i cos w tym jest. dzieki serdeczne bo to co czytalam o tej kobiecie jest bardzo krzepiace i podnioslo mnie na duchu :)
-
xxmadziaraxx - wiesci sa w sumie beznadzieje,wiec nic nie pisalam.ale teraz juz na chodno moge sie z Wami podzielic moimi wrazeniami i moja niestety nierokująca dobrze diagnoza... klinika bardzo przyjazna,atmosfera mila,wszyscy zyczliwi,usmiechnieci.panie recepcjonistki maja wspołczucie w oczach od progu :) dr Czerkwinski zrobil na mnie wrazenie jak najbardziej pozytywne-cieply,charyzmatyczny,konkretny,widac,ze facet wie co tam robi i jaka jest jego rola.wizyta przebiegla w atmosferze wielkiej do nas zyczliwosci i jak najwiekszej checi niesienia nam pomocy. jednak lekarz z Łodzi sie nie pomylil.konczy mi sie rezerwa jajnikowa,czy jak to sie tam nazywa.mimo,ze w drugim cyklu wynik wyszedl ladny bo 5,05 (poprzedni 31,7) to nie jest to w zaden sposob dobra wiadomosc.po prostu fsh skacze co tydzien \"góra, dół\" i niestety gdyby to byly skoki w granicach normy to byloby super,ale 31,7 mowi samo za siebie.zbadal mnie i okazalo sie,ze mam niewielka torbiel. powiedzial,ze teraz sztucznie wstrzyma mi @ poprzez podawanie przez 15 dni na noc 2 tabletek Orgametrilu,dodatkowo przepisal mi ponowanie Bromergon,ktory niepotrzbnie odstawilam,vitamine E,folik i Biosteron. powiedzial,ze wszystko oprocz orgametrliu mam brac do odwolania,non stop. jak wybire ogr.i dostane @ to mam w 3 dniu cyklu powtorzyc fsh i jesli spadnie jakims cudem do maksymalnie 14 to od razu zaleci mi stymulacje hormonalna i bedzie szansa.ale na to,ze fsh spadnie dal tylko 5%...gdyby to bylo 15 albo 20% ,ale 5..... :( jesli nie spadnie to juz nic nie zrobi. nie ma leku na obnizenie fsh,bo nie jest zbadana przyczyna tego,ze u kobiet jak ja 29lat nastepuje po prostu menopazua :(:(:(:( wtedy zostaje mi in vitro komorka dawczyni jesli moj maz ma dobre wyniki, a ich nie robil bo teraz trzeba sie zapisac,a jesli okaza sie zle to tylko adopcja embrionow.rokowania nie sa dobre,ale na razie jestem spokojna. moje nerwy nic nie zmienia. poczekam na @ zrobie badania i niech sie dzieje wola nieba. nie wyszlam zalamana,ale dziwnie spokojna,ze wreszczie jestem traktowana jako indywidualny przypadek,a nie jedna z wielu,na ktorej mozna zarobic i \"nastepna prosze\" co ma byc to bedzie. dopoki starczy mi sil,mozliwosci finansowych i cierpliwosci bede walczyc do konca. pozdrawiam,sciskam Was babeczki
-
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej babeczki, trzymajcie za mnie kciuki-jade jutro do novum. jestem w takie stresie,ze serce mam w zoladku i boje sie bardzo.... -
dzieki za olanie mnie :) bardzo mi to pomoglo na dzien przed wizyta w novum kiedy mam cieplo w gaciach i zerce w zoladku ;))
-
hej babeczki :) jade do novum we wtorek do dr Czerkwinskiego-jakies opinie na jego temat znacie?? bede wdzieczna :)
-
dtr - jade samochodem,mam 150km bo mieszkam w Lodzi,jak chcesz pogadac to podaje Ci moje gg 2882525- jestem dostepna :)
-
dtr - ja mam wizyte we wtorek 29 lipca u dr czerkwinskiego,czekam do piatku na Twoje wrazenia i dobre,mam nadzieje,wiesci :)
-
Stokrotka80 - bylam na wizycie sama,bo moj maz tego dnia byl na wyjezdzie sluzbowym a i tak bym sama pojechala bo nie pojechalam do lekarza po tak zle wiesci,mialam mu tylko pokazac badania. teraz oczywiscie jedziemy razem,ale wyznam Ci szczerze,ze wolalabym wejsc na wizyte sama. wiem,ze to dziwne,ale jak mam przed dwoma facetami opowiadac o swoich perypetiach to juz wolalabym przed jednym,zwlaszcza,ze ten pierwszy wie o wszystkim i zna sprawe od podszewski. nie bedziemy jednak robic cyrku iw chodzimy oboje. juz sie nieco uspokoilam,bo co ma b yc to bedzie.dziekuje Ci za cieple slowa otuchy,mam nadzieje,ze bedzie jednak dobrze mimo wszystko :) dziekuje wszystkim za zyczenia :) dtr-kiedy masz wizyte?? moze sie tam spotkamy?? :) jesli ktoras z Was byla juz w novum i moze opowiedziec po krotce jak tam jest to bede wdzieczna i na pewno jeszcze bardziej sie uspokoje :)
-
dziekuje wszystkim za cieple,piekne zyczenia i rownie cieple przyjecie na tym topiku :) dtr - 29 lipca mam wizyte w novum. nie mam za soba tak dramatycznych przezyc jak Ty,ale czeka mnie to samo-leczenie i wielka niewiadoma,bo mnie juz ktos szanse odebral. bardzo sie boje.wszystkiego. jak mysle o nastepnym wtorku to az mnie mierzi. czlowiek boi sie zlych wiesi i tego,co jest mu nieznane-w moim przypadku jedno i drugie powoduje aki stres,ze nie moge spac. moj maz tego nie okazuje,ale wiem,ze tez ma swoje obawy - powiedzial,ze jak mu kaza oddac nasienie to pojdzie do samochodu. mowi,ze se wstydzi,ze to jest nieludzkie. nie mam mu tego za zle,bo kazde z nas te wizyte przezywa na swoj sposob. boje sie jak cholera - normalnie,az mi cieplo jak o tym pisze. jesli mi powiedza,ze nie mam szans to nie wiem jak sie pozbieram.ale dodam Ci otuchy tym,ze jest wiele dziewczyn,ktore sa mamami dzieki lekorzom w novum i maja jak najlepsze wspomnienia i doswiadczenia.to mnie jakos uspokaja i daje sile. agniecha z chorzowa - uwazaj na slowa,bo nie wiesz co Cie w zyciu moze spotkac. nie daj Boze,to nas na tym topiku,ale licz sie ze slowami. gdyby wszyscy byli chamscy wobec siebie,niemili i podli to by nam wszystkim bardzo zle bylo. wejdz sobie na forum \"gotowanie\" albo \"moda\" i zajmij sie czyms kobiecym,co nie dotyczy :) albo zrob sobie manicure :) pozdrawiam wszystkie babeczki :)
-
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello :) wlasnie upijam sie szampanem i pomyslalam o Was,ze jakbysmy sie tak razem spotkaly to by byla fajna imprezka.nadwislanka pisze,ze spotkala sie z agus-zajac,ja znam osobiscie pania-inke,ale bardzo chcialabym poznac kazda z Was :) jak bede dmuchac siewczki na torcie to pomsle o tym jednym marzeniu, chociaz kiedys mialam ich pelna glowe. i pomysle tez Was,zeby nam wszystkim sie ualo,zeby ten topik popadl w niepamiec i zebysmy spotkaly sie kiedys na innym - dla mlodych mam :) -
wiosna6,limako - bardzo Wam dziekuje za cieple slowa,otuche i nie wiecie nawet jak Wasze sowa mnie uspokoily. moja nadzieja wraca po kazdym takim poscie.juz to pisalam,ale napisze jeszcze raz-tyle serdecznosci i ciepla ile dostalam od obcych,nieznanych mi osob nie spotkalo mnie ze strony moich przyjaciol. moze dlatego,ze oni tego nie rozumieja,nie ogranija ogromu mojego problemu. dziekuje Wam dziewczyny,bo jestem tu \"nowa\",a Wy przyjelyscie mnie do siebie z takim cieplem i serdecznoscia,ze az mam ochote Was wysciskac :) limako - serdecznie Ci gratuluje :):):)pamietam Cie z forum \"clo i bromegron\"ciesze sie,ze sie udalo :)bardzo sie ciesze!! dzis moje urodziny, kiedys mialam w glowie mnostwo marzen,chcialam zobayczc swiat i poznac nowe kultury.dzis marzenie mam juz tylko jedno.jedno jedyne i wlasnie o nim pomysle kiedy bede dmuchac swieczki.. pozdrawiam,zycze powodzenia kazdej z Was:)
-
stokrotka 80 - dziekuje za cieple słowa,wsparcie zyczliwosc :) witam nadwislanke :):) dzis odebralam wyniki hormonow,ktore powotrzylam i wiecie co?? zglupialam.poniewaz wyszly idealnie FSH 5,05 a LH 2,47. czyli jak sie okazuje lekarz sie pomylil.nie wiem jak jest mozliwe,zeby jeszcze 2 tygodnie temu FSH wynosilo 31,7.babeczka w laboratorium powiedziala mi,ze przyczyna tamtego wyniku mogl byc wplyw lekow,czyli bromergonu i duphastonu. poza tym nawet jesli ten okres,ktory mam teraz nie jest okresem tylko jakims krwawieniem miedzy okresami to jakim cudem hormony tak skoczyly?? lekarz powiedzial mi,ze moje hormony sa jak u kobiety po menopauzie i tak tez sie dzieje w sprawach plodnosci,wiec nie uwazacie,ze nie powinny sie one zmienic az tak w tak krotkim czasie?? nadzieja wrocila,jeszcze bardzo slaby jej cien,ale wrocila... :) aha a do novum jade do czerkwinskiego.wie ktoras z Was cos o nim??
-
czesc Dziewczyny, jestm tu \"nowa\",przeskoczyłam z forum \"clostilbegyt i bromefgon moze sie uda\"-nie udalo sie,wiec jestem tutaj bo widze,ze macie spora wiedze i doswiadczenie w temacie :) moze ktoras z Was mi odpowie?? oto moja krótka historia... zawsze mialam niregeularne cykle,pewnie kazdy bezowulacyjny.bralm clo i duphaston,wreszcie bromergon na obnizenie poziomu prl.bormergon wyregulowal mi cykle,ale ostatni @ mialam w lutym tego roku.poczatkowo myslalam,ze to moze przez stres,moze przez klopoty rodzinne,potem wzielam to na kanwe majowego wyjazdu do egiptu.wreszcie w czerwcu za namowa m.in.pani-inki trafilam do bardzo dobrego lodzkiego specjalisty,ktory leczy nieplodnosc i on przepisal mi duphaston na wywolanie @ i wykonanie wszystkich badan w 3 dniu cyklu. zlecil mi do wykonania wszystkie mozliwe hormony,antygeny,wirusy,lacznie z cukrzyca,zoltaczka i nawet kila. juz jak dzwonilam do laboratorium spytac o wyniki babeczka powiedziala mi,ze mam hormony jak kobieta po menopauzie. tak sie wystraszylam,ze jeszcze tego samego dnia pojechalam z nimi do tego specjalisty a on tylko rzucil okiem i powiedzial,ze w moim przypadku szanse na naturalne poczecie sa zerowe...ze jest jakas nieprawidlosc na linii jajniki-przyadka i ze za wysokie FSH jest nie do zbicia. powiedzial,ze \"tego\" sie nie leczy bo leczenie jest kosztowne ok 12 tys.zl a szanse w moim przypadku sa bliskie zeru. nie wiem w ktorym momencie zaczely mi leciec lzy,w kazdym razie mialam cala mokra koszulke i doslownie z kapalo mi z nosa na biurko.w pewnej chwili juz nie wiedzialam co on o mnie mowi.wspomnial cos na temat \"innych mozliwosci\" mowil,ze jesli chce urodzic dziecko to mam dwie szanse - zaplodnienie komorki jajowej dawczyni nasieniem mojego meza z szansa na 40% powodzenia i danie mozliwosci bycia biologicznym ojcem mojemu mezowi i co za tym idzie to podobienstwo genetyczne do niego,albo adopcje embrionalna (dla tych,co nie wiedza - chodzi o zagniezdzenie w macicy zaplodnionej juz komorki jajowej od pary,ktora miala in vitro,najczesciej pobiera sie kobiecie 3 komorki,zapladnia nasieniem partnera i wprowadza sie jedno a reszta jest zamrozona \"na pozniej\",ale czesc par przekazuje je takim przypadkom jak moj,czyli kiedy kobieta nie ma swoich komorek )tu szanse wynosza 60% ale wiadomo,ze bez szansy na podobienstwo genetyczne.w obu przypadkach jest o tyle dobrze,ze moge nosic to dziecko 9 miesiecy,urodzic je i karmic.o kosztach nie wspomne,bo kojarza mi sie z zakupem komorki badz embrionu. powiedzial jeszcze,ze skoro FSH jest wysokie to stad te przewy w @ na kilka miesiecy i nalepiej jesli bede brac do 55roku zycia pigulki antykoncepcyjne bo nie bede miec okresu i zaczne starzec sie wczesniej niz moi rowiesnicy...wyszlam zalamana.chyba z godzine blakalam sie po parkingu szukajac auta,ktore stalo pod drzwiami kliniki.jakis facet sie ulitowal i przyniosl mi jakas wode i dal cos na uspokojenie.rozmawialam z nim w samochodzie-przyjecha z ciezarna zona na badania...wracalam do domu (odcinek 25km) 3,5 godziny.zatrzymala mnie policja i chyba chcieli dac mi mandat ale jak zobaczyli jak wygladam to tylko zyczyli szerokiej drogi.nie chcialam wracac do domu,mialam juz najgorsze mysli..moj maz przyjal to hmm na lekko...to znaczy dla niego najwaziejsze jest to,ze jestesmy szczesliwym malzenstwem i ze sie kochamy,a dziecka nie musimy miec i ze swiat sie nam nie zawalil. dzis myse,ze to byla jego \"reakcja obronna\", bo wiem,ze chce miec dziecko,moze nie teraz,ale chce.cala noc przeplakalam,nie poszlam o pracy.przez tydzien nic nie jadlam,nie mylam sie,spalam w tym w czym chodzilam.popadlam w taki marazm,ze zapomnialam o bozym swiecie.moje przyjaciolki przyszly do mnie kotregos razu i postawily na nogi mowiac,ze nie mozna opierac sie na opinii jednego lekarza,ze trzeba walczyc do konca i namowily mnie na wyjazd do novum.jestesmy umowieni na 29 lipca,ale ja juz nie mam nadziei. mowi sie,ze ona umiera ostatnia,wiec moja umarla 3 lipca kiedy to uslyszalam...tym bardziej,ze czytalam,ze tego faktycznie sie nie leczy teraz znow rewolucja bo dostalam @ w 16 dniu cyklu dostalam nastepny @,nie wiem czy to jakies krwawienie miedzy czy co to w ogole jest.mysle,ze to moze po tym duphastonie,ale zamierzam we wtorek powtorzyc to FSH bo tylko ono nie gra.. a wiecie co jest w tym wszystkim najsmieszniejsze?? to,ze jestem psychologiem a sama sobie nie moge pomoc. jestem w proszku, w totalnej rozsypce. i wiem,ze nigdy nie bede mama bo nie poradze sobie nawet z tym,co zaproponowal mi lekarz-z zadna z tych opcji... dziewczyny,czy wiecie cos na temat obnizania FSH??czy w novum tez powiedza,ze nie ma szans i odjade z niczym??moze ktoras z Was wie cos na ten temat??jutro odbieram wyniki zrobionych w tym \"dziwnym\" cyklu hormonow i zobaczymy,czy beda nizsze,na pewno Wam o tym napisze.. dziekuje jesli ktoras z Was chociaz przeczytala to,co napisalam...dajcie mi troche nadziei bo moja juz zgasla :( pozdrawiam serdecznie
-
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
K***, augs_zajac, nadwislanka - bardzo Wam dziekuje za tyle ciepla i serdecznosci. to jest niezwykle jak nieznajace sie osoby sa w stanie sobie pomoc w takich trudnych chwilach. Bardzo Wam dziekuje. Jutro ponawiam FSH i LH i czekam na wizyte w novum, dzis ktos bliski powiedzial mi,ze moze nie wszystko jeszcze stracone..nie wiem,ale jeszcze powalcze.choc nadziei mi brak to jednak bede walczyc dalej. jestescie nieocenione!! gnieszka-dopiero dzis przeczytalam Twojego posta. bardzo mi przykro zpowodu zaniedbania ze strony lekarza jakie Cie spotkalo. jesli to Cie jakos pocieszy to moja tesciowa beda w ciazy z bratem mojego meza miala usuniety jajnik. a potem zaszla na tym jednym jajniku w ciaze i dzieki temu mam meza. glowa do gory!! kiedys slyszalam,ze nawet lepiej miec jeden jajnik-bo nie bedzie sie blokowal z drugim.trzymaj sie cieplo :) -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
CZESC DZIEWCZYNY,pisze tego posta z mysla o moich \"starych\"kolezankach,gdyz dawno mnie tu nie bylo i \"nowe\" moga mnie nie kojrzarzyc,ale ten post jest do kazdej z Was... w moim przypadku szansy na dziecko juz nie ma.po krotce opisze Wam moja sytuacje-a wiec zawsze mialam niregeularne cykle,pewnie kazdy bezowulacyjny.bralm clo i duphaston,wreszcie bromergon na obnizenie poziomu prl.bormergon wyregulowal mi cykle,ale ostatni @ mialam w lutym tego roku.poczatkowo myslalam,ze to moze przez stres,moze przez klopoty rodzinne,potem wzielam to na kanwe majowego wyjazdu do egiptu.wreszcie w czerwcu za namowa m.in.pani-inki trafilam do bardzo dobrego lodzkiego specjalisty,ktory leczy nieplodnosc i on przepisal mi duphaston na wywolanie @ i wykonanie wszystkich badan w 3 dniu cyklu. zlecil mi do wykonania wszystkie mozliwe hormony,antygeny,wirusy,lacznie z cukrzyca,zoltaczka i nawet kila. juz jak dzwonilam do laboratorium spytac o wyniki babeczka powiedziala mi,ze mam hormony jak kobieta po menopauzie. tak sie wystraszylam,ze jeszcze tego samego dnia pojechalam z nimi do tego specjalisty a on tylko rzucil okiem i powiedzial,ze w moim przypadku szanse na naturalne poczecie sa zerowe...ze jest jakas nieprawidlosc na linii jajniki-przyadka i ze za wysokie FSH jest nie do zbicia. powiedzial,ze \"tego\" sie nie leczy bo leczenie jest kosztowne ok 12 tys.zl a szanse w moim przypadku sa bliskie zeru. nie wiem w ktorym momencie zaczely mi leciec lzy,w kazdym razie mialam cala mokra koszulke i doslownie z kapalo mi z nosa na biurko.w pewnej chwili juz nie wiedzialam co on o mnie mowi.wspomnial cos na temat \"innych mozliwosci\" mowil,ze jesli chce urodzic dziecko to mam dwie szanse - zaplodnienie komorki jajowej dawczyni nasieniem mojego meza z szansa na 40% powodzenia i danie mozliwosci bycia biologicznym ojcem mojemu mezowi i co za tym idzie to podobienstwo genetyczne do niego,albo adopcje embrionalna (dla tych,co nie wiedza - chodzi o zagniezdzenie w macicy zaplodnionej juz komorki jajowej od pary,ktora miala in vitro,najczesciej pobiera sie kobiecie 3 komorki,zapladnia nasieniem partnera i wprowadza sie jedno a reszta jest zamrozona \"na pozniej\",ale czesc par przekazuje je takim przypadkom jak moj,czyli kiedy kobieta nie ma swoich komorek )tu szanse wynosza 60% ale wiadomo,ze bez szansy na podobienstwo genetyczne.w obu przypadkach jest o tyle dobrze,ze moge nosic to dziecko 9 miesiecy,urodzic je i karmic.o kosztach nie wspomne,bo kojarza mi sie z zakupem komorki badz embrionu. powiedzial jeszcze,ze skoro FSH jest wysokie to stad te przewy w @ na kilka miesiecy i nalepiej jesli bede brac do 55roku zycia pigulki antykoncepcyjne bo nie bede miec okresu i zaczne starzec sie wczesniej niz moi rowiesnicy...wyszlam zalamana.chyba z godzine blakalam sie po parkingu szukajac auta,ktore stalo pod drzwiami kliniki.jakis facet sie ulitowal i przyniosl mi jakas wode i dal cos na uspokojenie.rozmawialam z nim w samochodzie-przyjecha z ciezarna zona na badania...wracalam do domu (odcinek 25km) 3,5 godziny.zatrzymala mnie policja i chyba chcieli dac mi mandat ale jak zobaczyli jak wygladam to tylko zyczyli szerokiej drogi.nie chcialam wracac do domu,mialam juz najgorsze mysli..moj maz przyjal to hmm na lekko...to znaczy dla niego najwaziejsze jest to,ze jestesmy szczesliwym malzenstwem i ze sie kochamy,a dziecka nie musimy miec i ze swiat sie nam nie zawalil. dzis myse,ze to byla jego \"reakcja obronna\", bo wiem,ze chce miec dziecko,moze nie teraz,ale chce.cala noc przeplakalam,nie poszlam o pracy.przez tydzien nic nie jadlam,nie mylam sie,spalam w tym w czym chodzilam.popadlam w taki marazm,ze zapomnialam o bozym swiecie.moje przyjaciolki przyszly do mnie kotregos razu i postawily na nogi mowiac,ze nie mozna opierac sie na opinii jednego lekarza,ze trzeba walczyc do konca i namowily mnie na wyjazd do novum.jestesmy umowieni na 29 lipca,ale ja juz nie mam nadziei. mowi sie,ze ona umiera ostatnia,wiec moja umarla 3 lipca kiedy to uslyszalam...tym bardziej,ze czytalam,ze tego faktycznie sie nie leczy :(:(:( dzis znow rewolucja bo dostalam @ w 16 dniu cyklu dostalam nastepny @,nie wiem czy to jakies krwawienie miedzy czy co to w ogole jest.mysle,ze to moze po tym duphastonie,ale zamierzam we wtorek powtorzyc to FSH bo tylko ono nie gra.. a wiecie co jest w tym wszystkim najsmieszniejsze?? to,ze jestem psychologiem a sama sobie nie moge pomoc. jestem w proszku, w totalnej rozsypce. i wiem,ze nigdy nie bede mama bo nie poradze sobie nawet z tym,co zaproponowal mi lekarz-z zadna z tych opcji... pozdrawiam Was wszystkie,gratuluje tym,ktore zaraz zostana Mamami i tym,ktore walcza o to aby nia byc. Zycze Wam wszystkim naprawde bardzo dobrze. -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc wszystkim, dawno mnie tu nie bylo bo raz,ze urlop,dwa,ze w sumie nic ciekawego w moim przypadku nie zaistnialo. moze tylko to,ze trafilam do kiliniki nieplodnosci - co predzej czy pozniej musialo nastapic i jestem pod opieka swietnego specjalisty. ciesze sie tez,ze w lodzi powstala tak swietna klinika i nie musze jezdzic do wawy.moj nowy ginekolog powiedzial,ze za pewne wynikiem moich problemow sa jakies zmiany hormonalne i zlecil mi wykonanie bez mala wszystkich jaki tylko sa. powiedzial tez,ze powodzenie leczenia zalezac bedzie od tego,czy zmiany hormonalne sa odwracalne,czy tez nieodracalne. to drugie mnie nieco martwi bo brzmi jak jaki wyrok.ale wiecie co?? nigdzie nie moge znalezc informacji na temat nieodwracalnych zmian horm. dotycza one tylko mezczyzn...ma ktos pomysl co on mial na mysli?? cieplo i serdecznie pozdrawiam wszystkie kolezanki,te z ktorymi znam sie juz dlugo,dlugo i te,ktore moj nick widza po raz pierwszy :) -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
49 - bromergon nie jest hormonem. po drugie jest lekiem bezinwazyjnym. nie powoduje wad plodu. -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nadwislanka - robilam tylko raz badanie prl-wtedy mialam zawyzona 26 razy. teraz mialam zrobic wlasnie w 12 dniu cyklu,ale od marca nie mam @ i nie moge zrobic nic.. -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam, najpierw gratuluje wszystkim swiezo upieczonym Mamom :):):) i wszystkim tym, ktore Mamami beda-Szacha ja Ciebie tez pamietam i bardzo sie ciesze!!! nie udzielam sie na forum bo postanowilam nieco odpoczac. ale problem z ktorym sie zmagam nie pozwolil mi nie zabrac w koncu glosu...od marca nie mam @ bylam u gina,powiedzial,ze nie ma torbieli,cyst,polipow-niczego.jajniki zdrowe-niezaziebione,ale powiedzial,ze @ dlugo nie bedzie bo endo cieniutkie...dal mi luteine na wywolanie i po wybraniu calego opakowania w dalszym ciagu cisza... na poczatku gdy zaczelam brac bromergon mialam cykle regularne jak w zegarku,a teraz takie anomalia.czy mysliscie,ze to moze byc wynik obnizenia prl przez bromergon?? teraz ja prosze o pomoc.. pozdrawiam wszystkie nowe i stare kolezanki :) -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
asiunia27-przepraszam za aniusie :):):) -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc Wam... :( dzis mija miesiac odkad spoznia mi sie @ gin wykluczyl ciaze,kazal od nastepnego cyklu brac clo.ale tego cyklu nie ma :( znow czas leci i znow dupa zbita. dziewczyny czy bioraz bromergon moge brac luteine na wywolanie @?? jak sie maja do siebie te dwa leki?? pierwszy raz od dluzszegvo czasu czuje,ze totalnie sie rozsypuje i wszystko zaczyna mnie dobijac :(:(:( -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
AGGI78 - gratuluję Ci z całego serca :) cieszę się, że Ci się udało. Bardzo się cieszę!!!!! -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wasiulka - i to jest dobra wiadomosc podnoszaca na duchu :):):) serdeczne GRATULACJE!!!! -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
OneWish odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karolinaaaa - usg wykazalo,ze \"nic sie nie dzieje\".ciazy nie ma. owulacji nie ma. jajniki zdrowe.nic nie jest zle tylko,ze nic sie TAM nie dzieje.endometrium waskie, do @ daleko. mam czakac i brac bromergon dalej a w 5 dniu cyklu dodatkowo clostilbegyt.to przedluzenie cyklu moze byc spowodowane stresem, pogoda,czymkolwiek ale jest ono skutkiem przede wsyztskim tego,ze prl jeszcze nie jest zbita do odpowiedniego poziomu by regulowac cykl. no wiec czekam i zobaczymy ci bedzie dalej. widzisz Karolcia tak to jest-moja przyjaciolka zbila prl w 3 m-ce w 4 cyklu juz byla w ciazy i wczoraj urodzila chlopca. a moj oporny organizm bedzie zbijal te prl cholerna tak dlugo,ze w koncu strace cierpliwosc i wbije sie w lata i bedzie po baletach. w lipcu koncze 29 lat i mam juz dosc.