Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

OneWish

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez OneWish

  1. Pipi- nie był Ciebie wart. Padalec. A "przyjaciółce", tylko współczuć bo może kiedyś spotkać ją to samo :)
  2. Monalisa- Twoja historia przypomina nieco moją. Tylko z tą różnicą, że mnie wyniósł z domu coś ktoś bliski. Rok temu impreza w moim domu. 18 osób, sami znajomi. "paczka". Tańce, hulańce, balet, ze hej. Impreza kończy się o 8 rano. O 20:00 gdy już kończyłam sprzątac dostaję sms o tresci "to bylo epic party". Godzinę później orientuję się, że ze szkatułki w mojej sypialni zginął wartosciowy pierścionek- pamiątka po mojej Mamie. Szukałam do 5 rano. Przewaliłam wszystko. Przepadł. Wyłam miesiąc, schudłam 4 kg. Byłam tak rozżalona, że koniec świata. Za czas jakis babska impreza u kolezanki. Tej od sms'a. Siedzimy w "salonie" a na pólce stoi taka porcelanowa dłon (na pewno każda z Was kojarzy taką, wiesza sie na jje palcach pierścionki i bransoletki). Na jednym palcu mój pierścionek. Sparaliżowało mnie. W sekunde byłam w toalecie, było mi tak niedobrze, ze musiałam zwymiotowac. Wrócilam. Posiedzialam chwile i wyszłam. Od tamtej pory minęly 3 miesiące a jeszcze nie wpadłam na pomysl jak go odzyskac. Myślę o rozmowie, choć mój mąż uważa, ze powinnam go byla zwyczajnie wziąć. Boję się spotkac z nią przy okazji bo boję się, ze nie wyrrzymam i że powiem coś czego nie chcę. Pierścionek to unikat. Mama dostała go od swojej cioci, której mąż pracowal przed wojną u Tiffany'ego. Stary, złoty z szafirami. Dla mnie bezcenny bo po Mamie. Powiedziałam kolzance, poszła do tamtej na zwiady. Potwierdziła, ze to ten.... Są ludzie i ludziska. Przykre, ale prawdziwe. Nigdy nie wiadomo jak straszny jest czlowiek, który wydaje się nam być bliskim i dobrym...
  3. Czasem stawiamy nie na tego konia. Podajemy telefon, naziwsko niewłasciwej osobie, niewłaściwą osobę obdarzamy zaufaniem, opowiadamy o swoim życiu. A potem ktoś jednym telefonem burzy życie spokojnie żyjącej rodziny i sprzedaje największą tajemnicę naszego zycia... X Pipi- kochana.. Miało być inaczej.. Pamiętaj jednak,że wciąż Ktoś na Ciebie czeka na Szparaowej w łodzi. Pozbieraj się i wracaj po kolejnego maluszka. X Gość Domi- czy ja mogę znać skądś Twój nick?? Może stąd, ale dawno Cię nie było?? :) Jagoda, Monika-Dziewczyny- chciałam poruszyć kwestię dawczyń. Mnie nie przeszkadza, że dawczynie biorą pieniadze za komórki. Jest transakcja wiązana w świecie konsumpcjonizmu. Ja potrzebuję od dawczyni jej komórek, ona moich pieniędzy. Moja poprzednia dawczyni była samotną matką. Zrobiła to dla pieniędzy. Uważam,że to,ze w Bocianie dawczynie oddają komórki za darmo to niezwykle szlachetne choc nie ozancza to,że są dobrymi ludzmi. Tak samo nie oznacza, że złymi są dawczynie, które biorą za to pieniądze... Ostatnio lekarz mi powiedzial,ze przyszla do niego dapziewczyna chcąca zostac dawczynią. Powiedział, ze to taka "bida, mizerotka" spytał dlazego chce to zrobic a ona odpowiedziala, ze dla pieniędzy, aby młodszemu bratu buty kupić na zimę.... X Dobranoc Kadetki, życzę Wam udanego tygodnia :)
  4. Ktos dobrze radził by szła do psychiatry . Jesli ta ciąża to nie kolejne urojenie to moze sie od nas odpieprzy X Jagoda- zastrzeż, prosze, forum
  5. Dreamer- jak sie czujesz? X Agusia13- :)
  6. Agusia13- trafiłaś w punkt :) miłego dnia kochana X Wam wszystkim takze- dzis juz weekend :)
  7. Goście, żmije i inne- zachodze w głowę jak sie komus chce mącić pisząc jako gosc swoje zdanie bez zalogowania sie swoim nickiem a potem jako inny gosc sobie przytakiwac. Potem logować sie jako "żmija" tylko po to zeby przytaknąć sobie znowu. Wez sie dziewczyno ogarnij, zaloguj jako Ty i bedzie jasne wszystko bo sie w końcu pogubisz odpowiesz sobie na wcześniej napisanego posta jako nie Żmija a ktos inny kim jestes i bedzie kwas i jeszcze wiekszy kwas jak sie w końcu wyda kim jestes.Zjechać kogoś, w tym wypadku Pipi, ze jest słodka, jako gosc moze kazdy ale podpisać sie pod swoimi słowami SWOIM nickiem to juz trzeba miec to czego nie masz-jaja.
  8. Dreamer-ja coś o tym wiem..Podczas wtorkowego zabiegu zrozumiałam co znaczy opieka nad pacjentem. W takim razie połóż się, odpoczywaj i może być właśnie tak jak piszesz, że to po prostu takie plamienie. Trzymaj się cieplutko i dzielnie,głowa do góry! :)
  9. Dreamer-zadzwoń do dr P. masz prywatny tel??
  10. Dreamer-może zadzwoń do lekarza... albo najlepiej pojedź do szpitala by sprawdzić co się dzieje. Trzymaj się!
  11. Gość Lenka, Z917,Taida, Róża7- dziękuję Wam. Nie ma nic wspanialszego ponad świadomość, że ktoś zupelnie obcy wspiera zagubionego człowieka tak bardzo. Uspokiłyście mnie, będę silniejsza i postaram się być spokojna i podejść do tematu zadaniowo. Dziękuję bardzo każdej z Was. X Taida- masz jakieś wieści o Stefani?? X Dobranoc kadetki, pozdrawiam wszystkie :)
  12. Maja, Dreamer- z całego Wam dziękuję :)
  13. Gość Lenka- dziekuje za wsparcie.czy miałas te polipy wysłane do badań histopatologicznych?? Jesli tak, czego sie o nich dowiedziałaś?? Jestem jakos niespokojna... :(
  14. Dreamer- pierwszy moj post był oczywiscie do Ciebie :)
  15. Bharat- dziękuję Ci :) pomogłaś na lekko skołatane mam nadzieję, że histerioskopia rozwieje wątpliwości dot.macicy, a polil zostanie usunięty. Dziękuję :) X Kasja- ja doskonale Ciebie pamiętam :) nie dalej, niż wczoraj wspominałam Ciebie z Jagodą. Bardzo ciepło zresztą :) powodzenia, trzymaj się!!
  16. Dziewczyny, niech mi ktos mądry wytłumaczy czy wymaz z szyjki a posiew to to samo badanie? :)
  17. Pandora- gratuluje Ci bardzo!! Brałas jakies leki dodatkowo, oprocz Luteiny i Estrofemu?? Miałas endoscratching czy skorzystałaś z Embryo Glue??
  18. Agusia- bede sie uśmiechać, choć powodów brak, będę się starać. Wszystkiego dobrego, uważaj na siebie :) X Trzymajcie sie dziewczyny, wszystkiego dobrego dla każdej z Was
  19. Dziewczyny!! W imieniu Gabi mam przyjemność Wam przekazać, że Gabi jest w ciąży :) !!!!!!!!!!!!!!!
  20. Gabi- dziękuję... Czerwona będę do jutra ;)
  21. Pati-pięknie piszesz :) Twoje przemyślenia, są dla mnie przynajmniej, budujące... Bardzo Ci gratuluję,szczerze. Z całego serca. Wiem, jaką drogę masz za sobą. Przed Tobą wiele wspaniałych miesięcy takich uniesień i tego piękna, które dostrzegasz teraz wyraźniej wokół. Ciesz się tym wyjątkowym stanem, to nagroda za te wszystkie niepowodzenia. Nie odpowiem na Twoje pytanie, bo nigdy nie bylam w ciąży, ale są tu doświadczone mamy i mamy "za chwilę" więc na pewno ktoś mądrzejszy Ci odpowie. Dbaj o siebie bardzo i uważaj :) x Dziewczyny - tak to jest z ludźmi. NIe wiem dlaczego ktoś to zrobił. Logicznym jest, że chciał mi "napsuć" krwi. Udało się, przechorowałam cały wrzesień. Teściowie zdezorientowani, skołowani. Zachowali się z klasą. Bardziej byli zasmuceni, niż źli. Bo na co by mieli byc?? Czy to moja wina, że najpewniej w wieku 16 lat przeszłam menopauzę?? Czy ja tego chciałam?? Gdy wychodziłam za mojego męża wiedział, że ja nie mogę mieć dzieci. Byliśmy parą gdy to było jasne. Także moi teściowie wyrazili chęć pomocy nam (pewnie chodziło im o pieniądze) i jedyne czego nie rozumieli to "z komórki innej kobiety"...Ale nie pytali. Są nam najnormalniej w świecie dalej życzliwi, jest ok. Ale wyobraźcie sobie. Ktoś wieczorem dzowni do Was i mówi "dzien dobry pani X, chciałam pani donieść,że pani synowa jest bezpłodna i przez nią robią in vitro. w dodatku z obcej komórki"... :( albo mnie ktoś niezrównoważony widział w Gamecie, a aptece usłyszał,że kupuję jakiś lek związany z tematem, albo powiedziałam nieodpowiedniej osobie, która ma kłopoty z głową i zrobiła co zrobiła. Było nie było, teraz jestem ostrożniejsza. Może się dowiem kto to, a może nie. X Trzymajcie sie dziewczyny. Miałam tu być na chwilę i wrócić za jakiś czas ale ciągle tu zaglądam. Wrócę w poniedziałek, sprawdzić betę Agi - Wam wszystkim, wszystkim na tym forum życzę ciepłego, udanego weekendu
  22. 75Aga - zatem wejdę na forum w poniedziałek w sprawie Twojej bety. Wierz mocno!! Co do mojej sytuacji to po prostu gdzieś ktoś uśpił moją czujność i otwartość i teraz wiem,że zanim podzielę się z kimś moimi sprawami osobistymi, ugryzę się w język...Mam kilku kandydatów i pomysły kto to mógł być... Teściowie uspokojeni, ja już nieco też. Postaraj się do poniedziałku nie denerwować i jakoś wytrzymać napięcie :)
  23. 75Aga- ja w testy domowe nie wierzę. Kto mnie jeszcze z tego forum pamięta dobrze o tym wie :) po żadnym z moich transferów nie robiłam testu płytkowego. Wiarygodna jest na tym etapie beta. JEszcze nic straconego, głowa do góry. Trzymam kciuki
  24. Pati-glowa do góry, "coś" jest na rzeczy :) trzymam kciuki i wierzę!!
  25. Jagoda- dziękuję, zawstydziłaś mnie na forum ;) plan jest taki, ze jak zajdę w ciążę to założę bloga by miec zajęcie na 9m-cy między czytaniem książek a oglądaniem starych filmów :) miłego dnia dla Was wszystkich i dobrego tygodnia :)
×