Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jacaranda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jacaranda

  1. jacaranda

    Cambridge-czy ktos stosował?

    madziar30, nie wolno tak myslec! Zadne 3 kawaleczki czekolady czy kilka delicji! Dieta sie skonczy - to zapanuje inny, nowy i zdrowy sposob odzywiania. Slodycze sa niepotrzebne i NIESMACZNE! Smaczne jest to, co jest niskokaloryczne i zdrowe. o! I tej wersji bede sie trzymac!
  2. jacaranda

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Aha... jesli chodzi o \"grzeszenie\", czyli oszukiwanie i podjadanie - to sprawa wyglada tak, ze nawet jesli zjadla tego tlustego kurczaka z frytkami (fuj!) ktory mial z 1000 kcal, to nie mozliwe jest, zeby przytyla w zauwazalny sposob. Kilogram tluszczu ma okolo 6000 kcal, wiec musialaby chyba zjesc z kilka takich kurczakow i fure frytek - a wtedy na bank watroba by jej wysiadla. Ale w tym podjadaniu jest inna pulapka.Jesli raz sobie na to pozwole - to co sie stanie a moja silna wola i determinacja w stosowaniu diety? Nadarzy sie nastepna okazja - to znowu zgrzesze. Po takiej wpadce trzeba sie pilnowac ze zdwojona uwaga. Oczywiscie, diety szlag nie trafi - moze bedzie jakas dwu-, trzy-dniowa zwloka w chudnieciu... ale to walka psychologiczna z sama soba. Wiem co pisze, bo jestem dietetyczna weteranka. Od jednego kawaleczka czekolady sie zaczyna... a w koncu konczy na dwoch tabliczkach. A pozniej to sie tlumaczy \"no to i tak juz po diecie, zawalilam... ech, co tam, kupie sobie chipsy, i tak jestem gruba i taka pozostane\". Na to tzreba uwazac!
  3. jacaranda

    Cambridge-czy ktos stosował?

    No mam z jakies 15 kg do zrzucenia... ale nie wszystko na raz. Poki co wyjechalam sobie na 2.5 tygodnia i uznalam, ze to fantastyczna okazja zeby sobie diete zrobic. Tym bardziej, ze nie musze sie martwic o zarcie i nie mam zadnej stycznosci z pokusami. Wiem, ze nie mozna podjadac, ale tak wyszlo. Zaprosili mnie do knajpy, wiec wzielam to co najmniej kaloryczne - surowe warzywa. Nie licze, ze w czasie tych 2.5 tyg zrzuce wiecej niz jakies 5 kg, ale to juz bedzie dobry poczatek. Cala jazda zacznie sie jak wroce do domu... Panicznie boje sie tego wychodzenia z diety. To dla mnie zawsze konczylo sie tragicznie. Tyle ze na CD jestem pierwszy raz. Do tej pory najlepiej wspominam sobie diete beztluszczowa - duzo bialka i warzyw. Pol roku ja stosowalam bez zadnej ujmy na zdrowiu. No ale... teraz potrzebowalam silnych efektow, bo przytylam jak slonisko, a jak nie zobacze, ze sie mieszcze w spodnie - to mi motywacje szlag trafi. Wiecie co...? Ja nie sadzilam, ze te torebkowe zarcie mi bedzie tak smakowac! Normalnie rozkszuje sie smakiem jakiegos zurka, ktorego bym w zyciu nie tknela... Ech! Glod -najlepsza przyprawa :) Dzisiaj 4 dzien - i wcale nie jest dla mnie dramatyczny. Nie wiecie, czy mozna sobie dodatkowo brac tabletki z blonnikiem? Na zaparcia i... w razie wilczego glodu? Trzymajcie sie!
×