Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jacaranda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jacaranda

  1. jacaranda

    Cambridge-czy ktos stosował?

    madziarko, jasne. jesli masz wytyczne od lekarza to sie tego trzymaj. Ja wole nie jesc slodyczy, nie tylko ze wzgledu na to ze sa tuczace, ale glownie ze wzgledu na to, ze sa niepotrzebne. Wiem jednak z doswiadczenia, ze jak sie nie je slodyczy, to przestaje sie miec ciagoty na nie. Z drugiej strony (przynajmniej tak jest w moim przypadku) kawaleczek czekolady to tylko pobudza kubki smakowe i powoduje niemozliwa do powstrzymania chec zjedzenia nastepnych kilku (nastu) kawaleczkow. Dlatego - abstynencja. Wierze, ze sa tacy, ktorzy sie zadowola jedna kosteczka czekolady. Ja, mimo wszystko wole salatke. Przy stosowaniu diety oczywiste jest, ze trzeba uwazac co sie je. W CD problem odpada, bo je sie tylko te torebki. Jak sie skonczy CD to sie zaczyna cos, co normalnie jest przy innych dietach - histeria na punkcie kalorii. Rozumiem, trzeba stopniowo podnosic liczbe kalorii, ale dzieczyny, bez paniki! Jeden batonik zastepujacy posilek w CD ma 217 kcal, a jedna zupka 130. Odejmijcie sobie to i przeliczcie na inne produkty spozywcze! Nie mowie, ze mozna sobie to zastepowac, ale ze jest pewna rozpietosc nawet w czasie scislej diety. Osobiscie po zakonczeniu diety mam zamiar BYC SZCZESLIWA. Nie byc niewolnikiem tabelek z kaloriami, tylko NATURALNIE zdrowo sie odzywiac. Ojej, przeciez to na oko widac, co jest kaloryczne a co nie. A z drugiej strony... ja na przyklad bede sie musiala nauczyc jesc tluszcze. Roslinne ma sie rozumiec. Nie znosze tluszczu, ale teraz widze, ze to one pozwalaja rzeczywiscie wytrzymac przy 3 posilkach dziennie bez potrzeby ciaglego podjadania. W tych produktach CD jest spora ilosc tluszczu. O ile w zupkach jakos to ujdzie, to w tych koktailach tluszcz po prostu przeszkadza! No coz, zdecydowalam sie na te diete, to musze wytrzymac.
  2. jacaranda

    Cambridge-czy ktos stosował?

    madziar30, nie wolno tak myslec! Zadne 3 kawaleczki czekolady czy kilka delicji! Dieta sie skonczy - to zapanuje inny, nowy i zdrowy sposob odzywiania. Slodycze sa niepotrzebne i NIESMACZNE! Smaczne jest to, co jest niskokaloryczne i zdrowe. o! I tej wersji bede sie trzymac!
  3. jacaranda

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Aha... jesli chodzi o \"grzeszenie\", czyli oszukiwanie i podjadanie - to sprawa wyglada tak, ze nawet jesli zjadla tego tlustego kurczaka z frytkami (fuj!) ktory mial z 1000 kcal, to nie mozliwe jest, zeby przytyla w zauwazalny sposob. Kilogram tluszczu ma okolo 6000 kcal, wiec musialaby chyba zjesc z kilka takich kurczakow i fure frytek - a wtedy na bank watroba by jej wysiadla. Ale w tym podjadaniu jest inna pulapka.Jesli raz sobie na to pozwole - to co sie stanie a moja silna wola i determinacja w stosowaniu diety? Nadarzy sie nastepna okazja - to znowu zgrzesze. Po takiej wpadce trzeba sie pilnowac ze zdwojona uwaga. Oczywiscie, diety szlag nie trafi - moze bedzie jakas dwu-, trzy-dniowa zwloka w chudnieciu... ale to walka psychologiczna z sama soba. Wiem co pisze, bo jestem dietetyczna weteranka. Od jednego kawaleczka czekolady sie zaczyna... a w koncu konczy na dwoch tabliczkach. A pozniej to sie tlumaczy \"no to i tak juz po diecie, zawalilam... ech, co tam, kupie sobie chipsy, i tak jestem gruba i taka pozostane\". Na to tzreba uwazac!
  4. jacaranda

    Cambridge-czy ktos stosował?

    No mam z jakies 15 kg do zrzucenia... ale nie wszystko na raz. Poki co wyjechalam sobie na 2.5 tygodnia i uznalam, ze to fantastyczna okazja zeby sobie diete zrobic. Tym bardziej, ze nie musze sie martwic o zarcie i nie mam zadnej stycznosci z pokusami. Wiem, ze nie mozna podjadac, ale tak wyszlo. Zaprosili mnie do knajpy, wiec wzielam to co najmniej kaloryczne - surowe warzywa. Nie licze, ze w czasie tych 2.5 tyg zrzuce wiecej niz jakies 5 kg, ale to juz bedzie dobry poczatek. Cala jazda zacznie sie jak wroce do domu... Panicznie boje sie tego wychodzenia z diety. To dla mnie zawsze konczylo sie tragicznie. Tyle ze na CD jestem pierwszy raz. Do tej pory najlepiej wspominam sobie diete beztluszczowa - duzo bialka i warzyw. Pol roku ja stosowalam bez zadnej ujmy na zdrowiu. No ale... teraz potrzebowalam silnych efektow, bo przytylam jak slonisko, a jak nie zobacze, ze sie mieszcze w spodnie - to mi motywacje szlag trafi. Wiecie co...? Ja nie sadzilam, ze te torebkowe zarcie mi bedzie tak smakowac! Normalnie rozkszuje sie smakiem jakiegos zurka, ktorego bym w zyciu nie tknela... Ech! Glod -najlepsza przyprawa :) Dzisiaj 4 dzien - i wcale nie jest dla mnie dramatyczny. Nie wiecie, czy mozna sobie dodatkowo brac tabletki z blonnikiem? Na zaparcia i... w razie wilczego glodu? Trzymajcie sie!
×