Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Seria

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja tez juz wybrałam... koniec ze słodka idiotką! :)
  2. Paula witaj! Ja Ciebie pamietam :) Gratuluje ze znowu jestescie razem i ze Twoj wojak poszedł po rozum do glowy hehe :P
  3. Witajcie!! :) Paulunia gratuluje! zawsze się zastanawiałam jakie to uczucie nosić w sobie mała istotkę, miejmy nadzieje ze kiedys bede się mogła o tym przekonac ;) A moj wojak przyjezdza w sobote wieczorem i zostaje do srody wieczora, zatem troszke czasu bedziemy miec dla siebie. A i całkiem możliwe ze sylwestra tez spędzimy razem :) Pozdrawiam przed światecznie !:)
  4. Tak, przeszedł komisje lekarska, jest na szkoleniu od połowy listopada. A w marcu wylot. Oczywiscie jest jeszcze szansa ze nie przejdzie szkolenia, ale nie łudze się tym.
  5. Andzelina zostaw swojego maila, to sie do Ciebie odezwe. Widze, ze mamy podobna sytuacje bo Twoj rowniez podjął się egoistycznego planu..
  6. Witajcie, dawno nic nie pisałam, ale nie układało mi się z zolnierzem. Mielismy sie rozstac, rozmawialismy o tym w sobote, bo sie w koncu spotkalismy. To byłoby łatwiejsze gdybyśmy zrobili to przez telefon,ale nie zrobimy. Gdy jestesmy obok siebie to nie potrafimy powiedziec ze to koniec, bo gdy jestesmy razem to na wszystko patrzymy pozytywnie. Anioleczek... masz racje po wojsku bedzie jeszcze gorzej, moj by pod koniec stycznia juz wychodzil, ale nie... jedzie na misje... przez najblizsze 8-9 miesięcy zobaczymy się dwa razy.... na sylwestra i w lutym...super! :( Stad temat rozstania... nie wiem czy potrafie być kobietą mundurowego, taka rozłaka, a wiadomo ze po takim czasu to emocje opadają i uczucie juz nie jest takie gdy normalnie się ludzie ze sobą spotykaja.... ajjj zle mi
  7. Aniu... kurcze trohe dziwny ten pomysl z wyjazdem, w dodatku z byla... ojjj nie bylabym az taka tolerancyjna :) Masz dosc czekania? Ja tez. MOj po wojsku, w marcu na pol roku jedzie do Kosowa... przystalam na to, chociaz nie wiem czy do tego czasu bedziemy tworzyc pare. Tak czy siak na dzien dzisiejszy chcialabym zeby juz wyjechal!
  8. Czesc dziewczyny :) Ojj ciezki poranek, wczoraj mialam babski wieczor i sie zasiedzialysmy z kolezankami co za tym idzie troche % poszlo :) Troszke sie rozerwalam, ale nie moglam przestac myslec o moim wojaku i tym jak sie zachowuje. Oczywiscie temat facetow byl szeroko poruszony i uswiadomilam sobie ze nie wyobrazam sobie zeby moj A. byl z kims innym, dotykal innej, calowal, przytulal... wszystko tak jak mnie :( U nas dalej jest zawieszenie, za kilka dni on odzyska humor i wroci wszystko do normy, ale ja nie chce takich hustawek, chce w zwiazku czuc sie bezpiecznie a przy tych jego humorach trace pewnosc :(
  9. Rozmowa tu nie pomoze... ale dziekuje Carlain za zainteresowanie. Niestety chyba bedzie trzeba podjac ostre kroki :( To jest jedna jedyna rzecz ktora mi w nim nie pasuje, ale niestety nie do przeskoczenia. Ciezko rozstac sie kiedy wszystko inne jest jak najlepsze :( Ah juz nie smece, pa milego dnia
  10. Hej! Jestem wsciekla na zolnierza ehh kiedy on zacznie patrzec troche dalej niz na koniec wlasnego nosa!! Czasami wychodzi z niego mega egoista...oczywiscie on tak nie uwaza. Strzela fochy o nic, robi sie drazliwy bez powodu, z dnia na dzien potrafi mnie zaskoczyc pogorszeniem jego nastroju a co za tym idzie naszych relacji - bez powodu! Takie zachowanie bardziej pasuje mi do opisu kobietek. Mam dosc :(
  11. Wiajcie :) Wczoraj bylam zmeczona jak nigdy, wiec darowalam sobie surfowanie po necie i odwiedzenie naszego forum :) Dis tez zapowiada sie ciezki dzien, zaraz wyruszam w podroz autkiem po mechanikach. Moj wojak stwierdzil, ze ktorys musial mi wpasc w oko bo moje pielgrzymki ciagna sie od zeszlego tygodnia :D
  12. Juz to kiedys pisalam, ale uwazam ze to iz wojsko stanelo nam na drodze.. nie jest czyms zlym. Traktujemy to jako sprawdzian. Byly naprawde rozne momenty, ostatnio doszlo do tego ze myslelismy OBOJE o rozstaniu ( wiesz dla mnie wojsko prawdopodobnie nigdy sie nie skonczy jezeli bede z moim zolnierzem ) przetrwalismy... udalo nam sie :) Bo silna milosc wszystko przetrwa. Chociaz bywaja sytuacje, gdzie milosc nie wystarczy, no ale nie o tym chcialam :) Ciesze sie z tego wojska bo na kazdej przepustce cieszymy sie z czasu spedzonego ze soba jak dzieci! Teraz doceniamy to co kiedys mielismy na codzien ( nie mowie ze nie docenialismy, ale obecnie to jest inaczej ). Tracimy to ze nie mozemy sie w siebie wtulic spontanicznie kiedy tego oboje chcemy, nie ma kontaktu fizycznego-buziakow, trzymania za lapki...patrzenia w oczy. Ciezko bez tego, ale rekompensuja mi to smsy, telefony, zdjecia :) Da sie wytrzymac!! Zreszta przykladem na to sa dziewczyny ktore od niedawna maja swoich chlopakow spowrotem :)
  13. CARLAIN.... spokojnie... nie panikuj :) Heh pamietam jak ja 10 maja panikowałam i nie wyobrazałam sobie jak zniose czas do przysiegi. Udalo sie :) tesknilam, myslalam,ale zylam swoim zyciem. Pamietaj ze mu tez nie jest latwo, wiec staraj sie mu pokazac ze jestes twarda i byle wojsko nie bedzie doprowadzalo Cie do tragedii bo wierzysz w Wasza milosc :) A to ze mowia ze po przysiedze nie dostana przepustek bo ktos narozrabial... ja z perspektywy czasu wiem, ze wiele slow wypowiadanych przez kadre wojskowa jest tylko na pokaz i po to by nastraszyc naszych wojakow. W gruncie rzeczy zazwyczaj konczy sie na tym straszeniu :) Pewnie tak samo bedzie w Twoim przypadku. Nie zamartwiaj sie na zapas bo naprawde nie ma o co :) Aa co do odwiedzin to sadze ze przed przysiega jest to mozliwem tylko niech Twoj wojak powie Ci w jakie dni i w jakich godzinach. U mojego z tym bylo roznie. Pozdrawiam i sciskam mocno dodajac troche otuchy!!
  14. Pozdrawiam! stałe forumowiczki i te nowe :) Moje kochanie od wczoraj zaczeło szkolenie na wyjazd. Oboje sie napalilismy na ten weekend, ze przyjedzie, ale niestety to nic pewnego. A tak nam siebie brakuje ....
×