Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

demiluna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hej witajcie zaglądam do was co jakiś czas i kilka razy nawet odpisałam ale post nie przechodził u nas wszystko ok, ja niedawno miałam wycicany wyrostek i powoli dochodzę do siebie -mąz musiał wziać urlop żeby zając się dzieciakami bo trudno mi było nawet z łóżka wstać. a tak pozatym to ok, moje łobuziaki rosną, wiki właśnie dzisiaj skończyły się wakacje więc jest w szkole. Julcio już ładnie woła siku ale tylko w domu - jak jesteśmy poza domem to mamy problem ale jak tylko całkiem wrócę do formy to i za to się bierzemy żeby przed zimą zdążyć. Z mówieniem tez u Julcia coraz lepiej, dużo więcej teraz mówi, ładnie powtarza ale poprostu to leniuszek straszny do mówienia jest bo do innych rzeczy jest pierwszy - skakanie na trampolinie, fikołki czy jazda na hulajnodze to dla niego pestka ale mówić to mu się poprostu nie chce. Dziewczyny jak z piątkami u Waszych maluchów bo zastanawiam się kiedy się pojawią
  2. witajcie tak jakoś mnie na sentymenty naszło i znalazłam Was, miło widzieć że znowu coś ruszyło U nas wszystko ok, mały powoli zaczyna mówić , wiele powtarza, a tak się martwiłam tym że nie mówi. Moja wiki już 3 rok szkoły we wrześniu zaczyna- duża dziewczyna już z niej i taka dorosła się wydaje mimo że ma dopiero 6 lat - zaczyna się marudzenie przy ubieraniu o to jej się nie podoba albo tamto jest ładniejsze i wogóle spodnie są okropne i tylko sukienki sukienki sukienki. U nas wakacje też powoli dobiegają końca, mąż już po urlopie wrócił do pracy, na szczęście urlopik w miarę się udał, zaliczyliśmy super wyprawę do legolandu i fajnie było tak pobyć wszyscy razem przez kilka dni. też ostatnio robiłam teścik bo okres mi się spóźniał kilka długich dni, wyszła jedna kreseczka a po 2 godzinach pojawił się okres, nie planujemy trzeo dzidziusia ale jak przyszedł @ to jakoś tak żal nam się zrobiło Anika ja też wpadłam w nałóg - odlotowa farma- polecam Pozdrawiam dziewczynki
  3. witajcie jak miło widać że ktoś tu jeszcze zagląda, ja jednak mam sentyment do tego topiku, i zawsze chętnie zagladam, choć z pisaniem bywa ciężko. U nas ok, czas leci szybko, Wiki skończyła w maju 6 lat a Juleczek już drugie urodzinki świętował. Takie duże dzieciaczki już mam że trudno mi w to uwierzyć. Wiki to już duża dziewczyna i pierwsze sympatie w szkole ma już za sobą, a Julcio to też już duży chłopczyk - korzysta z ubikacji, biega jak szalony, jest mistrzem w skokach na trampolinie i właśnie nauczył się jeździć na hulajnodze. Jedynie z mówieniem u niego kiepsko ale mam nadzieję że jest to spowodowane tym że całą swoją uwagę i energię poświęca na rozwój fizyczny, rozumie wszystko co do niego mówimy, zrobi o co go prosimy ale na mówienie nie ma ochoty. My raczej nie planujemy trzeciego maluszka, ale zycie lubi zaskakiwać więc nie mówię stanowczo nie. Pozdrawiam gorąco.
  4. Hej witajcie wszystkiego najlepszego dla naszych kochanych topikówych dzieciaczków z okazji ich drugich urodzinek - słoneczka życzymy wam z Julciem duzo uśmiechu na buzi, dużo radości i zdrówka. Widzę dziewczyny że wszystkie robimy tak samo, zaglądamy a jak nikt nie pisze to i my nic nie piszemy i topik zamiera. U nas ok, Julek łobuzuje, urwis z niego kochany i taki synuś mamusi. Od jakiegoś czasu w dzień sam biegnie na nocnik jak chce siusiu i potem woła jak już nasiusia albo przynosi nocnik=powiem wam że u nas fajnie sprawdziły się naklejki - z każde siusiu na nocnik dostawał naklejkę na nocnik i sobie na niego naklejał. Kupka niestety tylko do pieluszki i jak chce kupkę to przynosi pieluszkę a na nocnik za nic wtedy nie siądzie - ale narazie daję mu z tym spokój bo dopiero od kilku dni robi kupkę bez bólu - w końcu leki zaczały działać. Ostatnio zdarza się że w dzień nie kładę małego spać bo nie za bardzo chce ale jak już uśnie to śpi nawet 4 godziny a potem wieczorem jest wojna przy zasypianiu, a jak nie idzie spać to spokojnie jest cały dzień a za to wieczorem zasypia w 5-10 minut i dużo lepiej śpi. teraz poprostu jak widzę że chce spać to idzie spać koło południa a jak nie to sobie biega. ostatnio u nas była bardzo ładna pogoda i kilka dni z rzędu byliśmy na plaży, Julek super się bawił w piasku, budował z Wiki zamki, ale troche w tym roku boi się wody(na basenie nie ma problemu)/ Dzieci oczywiście wysmarowałam kremem z filtrem a że ja nie lubię żadnych kremów i olejków to spiekłam się jak rak ale teraz fajnie czerwień zeszła i chyba jeszcze nigdy nie byłam opalona jak teraz. Pozdrawiam i postaram się dzisiaj lub jutro wysłać zdjęcia na pocztę.
  5. 31 kasia ja podaję Lactulosum w trakcie posiłku tak mam na ulotce, wcześniej podawałam różnie ale dopiero jak mały dostaje syropek zaraz przed lub zaraz po posiłku(rano i wieczorem) to widzę poprawę
  6. Witajcie u nas czas gna jak szalony, nawet nie zauważyłam kiedy a tu już maj i Wiki skończyła 6 lat, a niedługo urodzinki Juleczka, pewnie zleci nie wiadomo kiedy. My kupiliśmy Wiki i Julkowi trampolinę z siatką i mają super zabawę, Julcio mógłby z niej wcale nie wychodzić. Wcześniej mieli taką mała z uchwytem i juz było fajnie ale teraz to jest radocha. U nas niestety małe problemy zdrowotne, Julcio ma problemy z zatwardzeniami i musi dostawać regularnie leki, nawet przez kilka następnych miesięcy. Ma bardzo duże problemy z robieniem kupki i strasznie jest to bolesne dla niego, płacze pręży się, aż żal na to patrzeć. Wszelkie zmiany w dzicie nie pomogły więc poszłam z nim do lekarza i przepisał syrop i musimy poczekać aż się polepszy. U nas z mówieniem tak sobie, niby cos tam zaczyna, do perfekcji ma opanowane mama we wszystkich tonacjach, mówi tata, tak, daj mi, co to, kot i czasem zdarza mu się coś więcej ale to jednorazowo(np samolot, daj tosta, dog,) Z nocnikiem już było dobrze, pewnego dnia biegał bez pieluszki i tak ni z tego ni z owego siadł i zrobił siku i tak przez 2 dni i mu przeszło. Ale już powoli łapie o co chodzi więc byle do przodu. Teraz Julcio śpi (codziennie w dzień jakieś 2 godzinki), a wieczorem idzie spać koło 21 i budzi się raz w nocy i tak spi do 7-8 więc jest dobrze. Pozdrawiam
  7. Witajcie oj dawno tu nie zaglądałam więc gorąco Was pozdrawiam. Katrina gratuluję maluszka i życzę dużo zdrówka. A u nas czas biegnie niesamowicie szybko, właśnie wczoraj uświadomiłam sobie że Julcio ma już prawie 2 lata i za 2 lata pójdzie do szkoły (a za rok do przedszkola). U nas wszystko w porządku, Julcio to niesamowity ale słodki łobuz. W końcu miesiąc temu wyszły mu wszystkie trójki naraz i teraz mamy trochę spokoju(aż do piątek). Muszę pochwalić mojego urwisa - od ponad 2 tygodni nie mamy jż smoka i nawet się już o niego nie upomina i co najważniejsze nadal spi ładnie w dzień, a obawiałam się że jak nie będzie smokusia to nie będzie spał albo o wiele krócej - a tak śpi od 2 do 4 godzin - idzie spać zawsze ok 12-12:30 i na szczęście zasypia w 10 minut, niestety wieczorem nie jest tak kolorowo i czasami zajmuje mu to nawet godzinę i niestety nadal budzi się w nocy i niestety poddałam się i w nocy jak się obudzi idę spać do niego bo inaczej oboje jesteśmy niewyspani. Przyjdzie czas to nauczy się sam spać. A jest to 3 punkt mojego planu na najbliższy czas. Punkt pierwszy to było odstawienie smoka, punkt drugi w trakcie realizacji, czyli odstawienie pieluszek a punkt 3 to samodzielne zasypianie i spanie(narazie muszę siedzieć przy nim aż zaśnie).A tak pozatym to jest fajnie, Julcio to mały akrobata wszędzie wejdzie, skacze na trampolinie, uczy się jeździć na rowerku trójkołowym ciągle podskakuje biega kręci się i tak cały dzień. Jedyne co nie daje nam spokoju to to że nadal nie mówi, potrafi powiedzieć jedynie mama, tata, tak, daj mi i ma kilka swoich określeń na kilka rzeczy czy czynności. Lekarz kazał czekać do 2 urodzin więc czekamy ale widzę że od czasu jak nie mamy już smoczka zaczyna coś tam więcej po swojemu mówić. Dziewczyny u nas odstawienie smoka trwało 1 dzień, a zapomniał o nim po kilku dniach, Mój sposób to obcięcie tej gumowej części smoczka tak że nie da się go utrzymać w buzi nawet ząbkami. Powiedziałam Julkowi że ząbki już smoka nie chcą i go odgryzły. Przez 2 dni zasypiał z tym obciętym smokiem w rączce a potem zrezygnował. Ten sam sposób poskutkował u Wiki. U nas od kilku dni piękna pogoda więc cały dzień spędzamy w ogrodzie, Julcio nie chce ani chwilkę posiedzieć w domu, wieczorem dopiero jak podleje swoje kwiatki to wie że trzeba iśc spać a tak to nie ma mowy. Ok dziewczyny już kończe moje wypracowanie, mam nadzieję że was nie zanudziłam. Pozdrawiam jeszcze raz.
  8. dobry wieczór u niestety Juleczek zakatarzony i ma lekko podwyższoną temperaturę,mam nadzieję że na tym się skończy i szybko mu przejdzie. Niestety ostatnio każdy katar trwa u niego 2-3 tygodnie. Boję się żeby znowu nie przeszło mu to na uszka. Teraz śpi i ja też idę spaćbo dzisiejsza noc nie była lekka i nie wiem jaka będzie dzisiejsza. Dobranoc i kolorowych snów
  9. Ewcia niestety nie jest aż ta dobrze, muszę z Juleczkiem poleżeć aż zaśnie, ale i tak jest dużo lepiej niż wtedy kiedy spałw naszej sypialni. Agula Julek zWiki mają łóżko piętrowe.Wcześniej Wiki miała metalowe łóżko piętrowe- u góry spała a na dole miała kanapę, ale Julcio szyko opanował wchodzenie po drabince na górę więc nie mógłbyś samw pokoju bo zaraz się wspinał. Teraz kupiliśmy łózko drewniane i wymontowaliśmy najniższy szczebelek z drabinki i jest spokój - Wiki wejdzie bez problemu a Julcio na szczęście nie. Naprawdę mam teraz dużo wolnego czasu, Julcio bawi się sam, a jak ma ochotę pobawić się ze mną to przychodzi i bierze mnie za rękę i prowadzi do pokoju albo przynosi swoje ulubione książeczki i wdrapuje mi się na kolana. Czasem aż mi głupio że on tyle czasu sam się bawi więcwtedy idędo niego. A on poprostu wyciągaswoje zabawki, bawi się chwilkę, przychodzi do salonu albo kuchni pogada poswojemu, powygłupia się czy pośpiewa i znowu idzie się bawić, a jak Wiki wraca ze szkoły to już radocha na całego. U nas też bez smoczka nie ma szans na spanie, postanowiłam oduczyć go od smoczka jak wrócimy z urlopu bo nie chcę mu zabierać smoczka a potem zaraz fundowaćmu tyle zmian- tzn podróż, 2 tygodnie w innym miejscu i z nowymi ludźmi. A tak sobie przypomniałam i nie wiem czy wam pisałam, ale jak bedziemy w Polsce to jeszcze na wesele idziemy bo moja przyjaciółka ustaliła datę slubu pod nasz przyjazd - kurcze bardzo to miłe z jej strony. Hanio ale z Rubenka gadułka mała,mój nadal nic nie mówi, tzn prawie nic bo jak chce to potrafi powiedzieć mama, tatuś dziadziuś, a ostatnio na topie jest babu do babci, a wczoraj nawet ładnie powiedział babciu i to tak wyraźnie żemyślałam że to Wiki.I jeszcze mówi po swojemu pasta jak idziemy myć ząbki- ale to tylko ja wiem o co mu chodzi.
  10. Witajcie U nas po staremu, mały teżsię trochę buntuje i na zakazy reaguje biciem, nie wiemskąd mu się to wzięło, ale mam nadzieje żeminie i do tego teatralny płacz jak sie mu zwraca stanowczym głosem uwagę. U nas ze spaniem nienajgorzej, w dzień śpi od 1,5h do nawet 3, a wieczorem chwilęmu zajmuje zasypianie bo od 3 tygodni śpią zWiki w jednym pokoju i zanim zasną to 30 min śmiechu jest, bo julek to prowokator - śmieje się i czeka ażWiki też zacznie. Jak już zaśnie to budzi się ok 4 w nocy i wtedy idę do niego i śpimy sobie do 7-8. Za 2 tygodnie lecimy do Polski i trochę się boję czy znowu nie poprzestawia mu się z tym spaniem. No zobaczymy. A tak pozatym to jest grzeczny, dużo bawi się sam albo z Wiki, czasami łaskawie wpuszczą mnie do pokoju. Plus tego taki że teraz nie mamy zabawek porozrzucanych po całym domku tylko w pokoju dzieciaków. Ok dziewczyny pozdrawiam i uciekam.
  11. mierzejka ja od wiosny też zaczynam chodzić na zajęcia dla maluszków, a co do mówienia tochyba coś w tym jest - moja Wiki mając 18 miesięcy sporo już mówiła a Julek tak jak pisałam tylko 2 słowa
  12. Witajcie Dziewczyny muszę Wam się pochwalić że dzisiejsząnocJulciopo raz pierwszy spał z Wiki w pokoju i ładnie spał do rana. Dotychczas spał z nami w sypialni i też w środku nocy lądował w naszym łóżku, a do tego przebudzał się zaraz jak wchodziliśmy do sypialni. A wczoraj długo nie chciał zasnąćwięc wyszliśmy z sypialni i poszłam do Wiki przeczytać bajkę na dobranoc i po skończonej bajce mówię "dzieciaczki już trzeba spać " a Julek hop na łóżko u Wiki w pokoju i leży i tak już został do rana, 15 minut trwało jego zasypianie. Kasiu wiem co przeżywasz bo ja z Julkiemteżmiałam takie przeboje-budził się ok 1 w nocy i czasem nie spał nawet do 5 rano. Na szczęście jakoś mu samo przeszło- zdarza się jeszcze raz na jakiś czas ale da się wytrzymać. A tak pozatym to wszystko po staremu. Pogoda nie za dobra na spacery więc dużo teraz siedzimy w domu, no ale corobić - byle do wiosny.Zastanawiam się jak nakłonić Julka do siadania na nocnik -nie ma szans żeby usiadł a widać że przeszkadza mu pieluszka i często pokazuje że robi lub zrobił siusiu. Nie pomaga pokazywanie że miś siedzi na nocniczku, nakładka na ubikację też nie zdała egzaminu. Nie usiądzie i koniec. Aisha alez Oli aparatka i tak ładnie już mówi. Ja nadal nie mogę się doczekać pierwszych słów Julka, marazie tylko zdarza mu się powiedzieć tatuś i dziadziuś i nic więcej. Dziewczyny pozdrawiam i wysyłamfotki na interię.
  13. witajcie i ja o Was pamietam, czasami tu zaglądam ale czasu na pisanie niestety brak.Pozdrawiam goraco
  14. hej hej witajcie dziewczyny ostatnio nie mam czasu bo zaganiana jestem ale w sumie to na własne zyczenie,rano odprowadzamy z Julkiem młodą do szkoły potem wracamy biorę rower i przyczepkę i jedziemy z małym na wycieczkę(o ile pogoda pozwoli) i tak ok1-2godzin sobie jeździmy.Julekjak wdzi kask to już się cieszy. Potem ok 12 mały idzie spaća jabiorę się za obiad o15 odbieram Wiki i tak do wieczora to wiadomo jak jest, a wieczorem uczę siędotestów na prawo jazdy. Wczoraj byliśmy na badaniu słuchu, lekarz zadowolony ale zlecił jeszcze badania jak mały skończy 3,5 roku bo wtedy dziecko bardziej rozumne jest i badanie można dokładniej zrobić. Mówiłam że mały nic nie mówi (poza mamama tattata abu i takie tam) i nawet nie próbuje powtarzać za nami i lekarz powiedział żeby zbytnio się nie martwić, bo chłopcy często później zaczynają i żeby dać małemu czas do drugich urodzin i w razie czego wtedy zaczniemy działać bo i tak nie podejmują terapi z dziećmi poniżej 2-go roku życia. Pisałyście o szczepionkach na pneumokoki i meningokoki - Julek jest zaszczepiony zarówno na jedno jak i na drugie. A co do szczepionki na świńską grypę to my się raczej szczepić nie bedziemy - mam obawy co do tego. Aha i jeszcze sprawa nocnikowa-Julkowi ani w głowie nocnik- nie usiedzi dłużej niż 3 sekundy, nakładeczka też się nie sprawdza - boi się siedzieć na niej.A co najgorsze małemu nie przeszkadzają mokre majteczki a nawet kupka w pieluszce . A było już tak pięknie - zawsze po przebudzeniu siusiał na nocnik i jak zauważyłamże robi kupkę to zaraz sadzałam go na nocnik a teraz jak chcę go posadzić jak już zacznie to przerywa a potem boli go brzuszek. Z jedzeniem nie mamy problemów, ze spaniem też nie nie jest najgorzej za to wspina się gdzie popadnie i nie ma ani grama strachu w sobie więc trzeba ciągle mieć go na oku. teraz już idę spać pozdrawiam goraco.
  15. Witajcie dziewczyny. zaglądam tu prawie codziennie więc w miarę na bierząco jestem ale jakoś pisać nie ma kiedy. W dzień to nie bardzo a wieczorem jak dzieci idą spać to ja już nie mam na nic siły a jeszcze uczę się teorii na prawo jazdy i ciągle tylko testy robię. A u nas żadnych rewelacji ani większych nowości. No może taka że Julek ostatnio trochę lepiej śpi, budzi się nadal 2-3 razy w nocy ale śpi do 7-8 rano więc ok acha i w końcu nie pije mleka w nocy dopiero rano jak wstanie czasem ok 5-6 rano a potem jeszcze sobie dosypia. Co do jedzenia to nie mam z Juleczkiem problemów, zjada wszystko co tylko mu dam(no z wyjątkiem lodów i kaszek- nie lubi), na śniadanko zjada na przemian kanapki, tosty, jajecznicę, płatki z mlekiem albo czasami paróweczkę, na obiad je to co my(jeśli może jeśc widelcem to je sam, ale zupke jeszcze ja mu podaję) z owoców i warzyw to zjada wszystko co gotowane a na surowo jabłka banany gruszki i marchewkę. na deser jakiś serek, budyń czasem jakieś ciasteczko i obowiązkowo codziennie kinderka, na kolację je kanapki albo płatki na mleku. Może nie uwierzycie ale w związku z tym że moja Wiki to straszny niejadek to Julek zjada porcje 2x wieksze od niej. 4 listopada jedziemy na badanie słuchu, mam nadzieję że wszystko ok, tzn nie widzę żadnych prolemów z jego słuchem ale skoro zalecali to badanie po 16 miesiącu to jedziemy. U nas z nocnikiem porażka - jak był młodszy to ładnie siedział na nocniku a teraz nie ma mowy żeby posiedział chwilkę. Poczekam jakiś czas i kupimy nakładeczkę na ubikację. Co do opiek i na dziećmi to róznie to bywa, M pomoże jak mu powiem ale sam ze własnej inicjatywy to raczej ma ciężko. teraz juz uciekam bo późno się zrobiło pozdrawiam gorąco.
×