Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

demiluna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez demiluna

  1. tak bądźmy dobrej myśli, ale od miesiące przeterminowania obawiałam się najbardziej, też się boję wywoływania, a najbliższą wizytę mam za tydzień. Teraz chwilę dopoczywam i dalej do roboty. Pożytek z tego taki że mieszkanie lśni
  2. hej to znowu ja malwina ja juz od 2 tygodni na najwyższych obrotach, kilkugodzinne spacerki, sprzatanie, właśnie teraz skończyłam myć okna a wczoraj to nawet grałam z córką w piłkę i nic nie rusza tego małego łobuza. Taki mały uparciuch. biegne dalej porządki robić
  3. hej zaglądam na chwilkę w przerwie. Właśnie umyłm okna i wyprałam firany, właśnie zabieram się za prasowanie zasłonek i poczekam aż ktoś mi je zawiesi. Ja właśnie rano dowiedziałam się że koleżanka która miała termin rano urodziła synka. Ja też już chcę... No dobra nie marudze wracam do pracy, może mnie wieczorem coś ruszy.
  4. hej hej melduje się. Nadal jestem w dwupaku i nadal się nic nie zapowiada. Obca więc jak widzisz nie jesteś sama ja w dodatku jestem przeterminowana.
  5. hej hej melduję się nadal 2w1, widać dzidzi się nie śpieszy. Pozdrowieni
  6. hej dziewczyny melduję tylko że jestem przeterminowana i nic sie narazie nie zapowiada by cos się miało zmienić. Nie mam zabardzo siły pisać więc pozdrawiam tylko i uciekam. Do wieczora
  7. hej dziewczyny melduję że jestem przeterminowana i nic się nie zapowiada żeby coś się zmieniło
  8. dzień dobry u mnie mija dziś termin, a nic sie nie zapowiada, jedyne co to spędzm całe dnie w łazience i nie mam wogóle apetytu. beja co u ciebie-chyba nic nie przeoczyłam ale dawno się nie odzywałaś-może już tulisz swoje maleństwo.
  9. hej hej ja nadal w dwupaku fisu widzę że miałaś super zabawę. kurde no po porodzie wszysko powinno stopniowo ustąpić, im bliżej porodu tym więcej hormonów buzuje w organiźmie. Głowa do góry bedzie dobrze
  10. hej hej ja nadal w dwupaku fisu widzę że miałaś super zabawę. kurde no po porodzie wszysko powinno stopniowo ustąpić, im bliżej porodu tym więcej hormonów buzuje w organiźmie. Głowa do góry bedzie dobrze
  11. Dzień dobry ja nadal 2w1 i nic specjalnego się nie dzieje, wczoraj wieczorem mały tak strasznie się wiercił że aż mnie bolało, dzisiaj znowu nic(no może poza jednym mocniejszym skurczem), tak więc na nic dzisiaj nie liczę. Zaraz wybieram się na zakupy bo mężuś ma dzisiaj wolne(co ostatnio w weekend dawno się nie zdarzyło). Chcę jeszcze kupić karuzelke nad łóżeczko i jakies drobiazgi do domu, bo po tym jak sie przeprowadziliśmy do większego domu mam pustki na półkach i ścianach, a chcę żeby przytulniej było. Ok uciekam. Będę później
  12. beja ja dopiero poczuję się przeterminowana we wtorek, Już wcześniej pisałam że ja co badanie usg miałam wyznaczony inny termin i ten 23 to ten ostatni (ale w tabelce już nie zmieniałam). No zobaczymy. Moją Wiki urodziłam dzień przed terminem więc jakby i tym razem tak miało być to wypadałoby na jutro-i trzymam się tej myśli. Następną wizytę u położnej mam dopiero 2 lipca, więc mam nadzieję że do tego czasu już urodzę.
  13. hej hej agula gratulacje U mnie dziewczyny coraz częstsze bóle brzucha takie jak przy okresie promieniujące do pleców, jak narazie nie sa regularne. Mam nadzieję że się coś zaczyna dziać. Dzisiaj znowu zaliczyłam spacerek, ale tylko 2 godzinki. teraz siedzę i odpoczywam.
  14. dzień dobry melduję się. Goba nareszce- gratulacje W nocy już myślałam że się cos zaczyna, miałam dosyć mocne bóle pormieniujące od pleców, ale nie były regularne, Trwało to ponad 1,5 godziny, momentami nie mogłam nawet ruszyć się na łóżku. Już myślałam że będe dzwonić po mężą(ma teraz nocną zmianę), ale wszystko przeszło. Dzisiaj jakos nic się nie dzieje, chyba znowu wybiorę się na spacerek-może wczoraj cos te 5 godzin spacerowania coś pomogło.
  15. dobry wieczór dobrze że goba już pod opieką i że się nią w końcu zajęli. U mnie nic się nie dzieje, nawet 5 godzin spcerowania nie podziałało, no cóż maluszek ma tu najwięcej do powiedzenia, to on decyduje. Więc trzeba czekać. ale powiem wam że strasznie leniwy się zrobił, czasem muszę leciutko pouciskać brzuch żeby dal znać że wwszystko Ok. Czyżby zbierał siły na wielką przeprawę?? Czystm o znieczuleniu , i tym jaka to ulga i coraz bardziej się nad tym zastanawiam, chociaż wciąż mam obawy.
  16. basiuniu kochana trzymaj się A ja dziewczyny nadal nierozpakowana, no fakt termin dopiero na poniedziałek(ten najpóźniejszy, bo jak wam już kiedyś pisałam terminów kilka miałam wyznaczonych z usg, no ale ten najwcześniejszy też już poszedł w zapomnienie-z OM miałam na 13) Teraz tylko marzę by się nie przeterminować, spaceruję ile się da i na ile siły pozwolą, dzisiaj np byłam na spacerze 5 godzin(z godzinną przerwą na ławeczce) i też nic nie podziałało. Mówię wam takie czekanie jest straszne, do tego maleństwo zrobiło się strasznie leniwe-raz na jakiś czas muszę lekko pouciskać brzuch żeby się obudził i dał znać kopniakiem że wszystko w porządku. Na szczęście jakiś czas temu dostałam urządzenie do słuchania serduszka więc czasem podsłuchuę maluszka żeby być spokojną. Mam nadzieję ża jak już zdecyduje się wyjść nadal będzie taki spokojny, no chyba że teraz zbiera siły żeby potem dać nam popalić. Moja Wiki też już się bardzo niecierpliwi i gada do brzucha-\"dzidziusiu wychodź już\" Ale ten bąbel nikogo nie słucha. Pozdrawiam was wszystkie, zajrzę tu jutro-choć w sumie mam nadzieję że coś się ruszy i odezwę się po wszystkim.
  17. dobry wieczór oliwka ja też ciągle chodzę poddenerwowana i niespokojna. Nie potrafię sobie wymyślić żadnego zajęcia ani usiedzieć w jednym miejscu. Ciągle mnie nosi. Nie mam cierpliwości do książek a nawet do internetu. Momentami mam wrażenie że zaczynam wariować. Myślę że to normalne i niedługo przejdzie :-). Na szczęście przechodzi mi trochę przeziębienie, właśnie wzięłam ciepłą kąpiel i wskakuję do łóżka. Do jutra
  18. hej fisiu właśnie oglądałam zdjęcie na nk. Śliczna fisiunia mała rośnie. I jak super macha rączką. Cudo.
  19. dzień dobry i ja się melduję. U mnie bez zmian, gardło nadal dokucza, a od kaszlu boli cały brzuch. Nie będę wam sie tu użalać. Uciekam wyszykować małą do przedszkola.
  20. jotka to trzymam kciuki aby szybko poszło
  21. hej hej melduje się nadal 2w1. Byłam dzisiaj na wizycie u położnej, maluszek niziutko siedzi, od głowy do pupy ma ok 40 cm.Następną wizytę mam za 2 tygodnie-ale mam nadzieję że już się na niej nie pojawie-zresztą położna też stwierdziła że raczej do tego czasu urodzę-no chyba bo za 2 tygodnie będzie 41 tygodni i 2 dni. Mam tylko nadzieję że się nie przeterminuję. Pozdrawiam
  22. hej dzień dobry właśnie wróciłam od położnej, tak jak pisałam skończyło sie na posłuchaniu serduszka, obmacaniu brzucha i zmierzeniu ciśnienia. Następną wizytę wyznaczyła mi za 2 tygodnie-ale jak stwierdziła wg niej do tego czasu urodzę.Maluszek jest bardzo niziutko i wg jej pomiarów od głowy do pupy ma 40 cm. Niestety nadal nie czuję się najlepiej, ale co zrobić-muszę się leczyć naturalnie. Mam nadzieję że do porodu wyjdę z tego. teraz uciekam odpocząć troszkę i potem małą z przedszkola odebrać.
  23. dobry wieczór Ja dziewczyny leżę w łóżku bo choroba mnie powala-tzn czuję sie bardzo słaba. Chciałam kupić dziś w aptece coś na kaszel, ale nic mi nie sprzedali bo w ciąży to oni nie mogą i mam iść do lekarza, a tam rano się nie da dodzwonić a później to już nie chcą rejestrować. I tak kółko się zamyka. Jutro mam wizytę u położnej, ale pewnie na badaniu moczu i zmierzeniu ciśnienia się skończy. No w sumie dobre i to bo ostatnio nogi mam ciągle opuchnięte, w żadne buty mi się stopy nie mieszczą. A nie zgadniecie co mi mąż powiedział, że musi się umówić z małym żeby przypadkiem na wyjście nie upatrzył sobie soboty lub niedzieli bo Kubica jedzie i on musi koniecznie oglądać, a najlepiej by było żeby kubicę już z synem oglądał. Żartowniś jeden.
  24. hej hej ja nadal w dwupaku. Jutro zaczynam 40 tydzień. Narazie nic się nie dzieje. Ciekawe co u Sylwii, może już tuli swoje maleństwo. Koug Fisia wszystkiego naj naj...... Fisiuniu wracaj do zdrowia.
  25. ja również życzę dobrej nocki, oby jutro były jakieś nowe wieści od was, szczególnie tych przeterminowanych
×