Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

demiluna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez demiluna

  1. Witajcie Na początku gratuluję wszystkim nowozaciążonym. U nas w porządeczku, mamy 4 ząbki a od 3 dni Juleczek sam chodzi, narazie są to nieporadne kroczki ale z dnia na dzień coraz dłuższe dystanse sam pokonuje i coraz pewniejsze kroczki stawia. Teraz ciągle trzeba za nim biegać, bo czasami wydaje mu się że potrafi więcej niż naprawdę umie. Jak pierwszy raz ruszył po mieszkaniu to mnie zamurowało i zamiast go łapac to siedziałam i patrzyłam przerażona z myślami że zaraz upadnie. W niedzielę mieliśmy chrzciny, mały był bardzo grzeczny a ksiądz wody nie oszczędzał i polała się równo tak że główka cała mokra i uszka też zalane ale małemu się podobało bo on uwielbia wodę. Bardzo się stresowałam, bo chcrzciny na angielskiej mszy, ale daliśmy radę, było bardzo uroczyście, mały był jedynym chrzczonym dzieckiem w tym dniu. Ksiądz zarezerwował ławki dla całej rodzinki, a po całej ceremonii nawet obcy ludzie składali nam życzenia. Pozdrawiam
  2. Witajcie Tituś ja nie mam cie w kontaktach na n-k, może wyślesz mi zdjęcia na maila?? demiluna@interia.pl. Bardzo chciałabym zobaczyc twoją królewnę. Ania-k właśnie czytałam że powódź twoje miasto nawiedziła, mam nadzieję że wszystko u was w porządku. Melduj sie tu szybciutko. A u nas ok, powoli szykujemy się do chrzcin, to już w niedzielę. Trochę się stresuję bo chrzcimy małego w trakcie angielskiej mszy i będzie tylko nasz Juleczek chrzczony w ten dzień.
  3. Witajcie Urodzinki urodzinki i już po urodzinkach. Ale 5 lipca powtórka bo mamy chrzciny. A jak narazie zapraszamy na torcik jak narazie wirtualny mam nadzieję że wyjdzie. …………… () --- () --- () --- () …………… || -— || — || — || ………… .{*~*~*~~*~*~*~*~*~*} ……… @@@@@@@@@@@@@ …… { ~*~*~*~**~*~*~***~*~*~*~ } … . @@@@@@@@@@@@@@@ … .{*~*~*~* W DNIU *~*~*~~*~**} …{ *~*~ URODZIN 100 LAT ~*~*~*} …{ ~*~*~*~*~*~ *~*~*~*~*~ ~*~*~*} …@@@@@@@@@@@@@@@@@ ……………… … )---------( ………… ____ ,-----------, ___ …… … /_________________\ Pozdrawiam
  4. Witajcie Kubusiu wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i uśmiechu na buzi. Kingusiu dla ciebie też dużo zdrówka i uśmiechu zagladam codziennie ale jakoś nie mam czasu pisać. Ja właśnie baloniki rozwieszam w mieszkaniu, czapeczki urodzinowe już czekają, torcik sama zrobię(bardzo lubie pieczenie ciast i zawsze sama torty robię), bedzie tort z bitą śmietaną. Agula ja też rozglądam sie z jakąś pracą w weekendy, może jutro sie czegos dowiem może narazie na 3 weekendy cos bedzie ale to zawsze jakaś kaska wpadnie na konto a i do ludzi wyjde bo tak tylko dom i dzieci. Mam okzaję wykorzystać że mama jest u nas i będzie kto miał się dzieciaczkami zając bo M pracuje na zmiany i róznie ma wolne. No zobaczymy. A u nas z nowości to to że Wiki coraz lepiej idzie pływanie, mamy duży basen rozłożony w ogródku i jest w stanie kawałeczek przepłynąć, Aha a Julek coraz częściej stawia pojedyńcze samodzielne kroczki, wczoraj stał przy basenie, odwrócił się i zrobił 6 kroczków do mnie i coraz lepiej utrzymuje równowagę. Nie można jeszcze powiedzieć że chodzi, ale jest postęp. Teraz uciekam i pozdrawiam
  5. Witajcie Dawno nie zagladałam a tu takie wieści. Tituś GRATULACJE, życzę malutkiej zdrówka i niech szybo przybiera na wadze a ty szybko wracaj do formy. Majek tobie gratuluję dwuch kreseczek, dbaj teraz o Was. U nas w porządku, mamy 3 ząbki i kolejne w drodze, mały coraz lepiej to znosi. Zdarza mu się zrobić kilka kroczków, tzn robi 3-4 kroczki między mną a tatusiem, ale ostatnio zdarza mu sie stać przy czymś i jak wyciągne ręce do nieg to zaraz idzie do mnie- 3-4 kroczki i już się chwieje i musze go łapać.Za jedną rączkę już super chodzi, ale i tak najlepiej mu się raczkuje. Julek je prawie wszystko, narazie nie jadł tylko kapusty, a tak pozatym wszystko nawet próbował placki ziemniaczane z gulaszem -on woli konkretne jedzenie, kaszka to nie dla niego. Niektórzy mają problem bo dzieciaczki nie chcą jeść a ja mam z Julkiem odwrotnie- chyba je za dużo aż sie boję iść z nim na ważenie, on nigdy nie odmawia jedzenia, zjada wszystko do końca, a jak chciałam mu dać mniejszą porcję to płacze bo nie jest najedzony. A tak pozatym to szykujemy się powoli do urodzinek, a tydzień po urodzinach mamy chrzciny - Teraz już uciekam. Pozdrawiam gorąco.
  6. Witajcie dawno nie zaglądałam więc najpierw chciałam złożyć życzenia naszym małym jubilatom - kochane dzieciaczki życzymy Wam z uleczkiem dużo zdrówka i uśmiechu na buzi Gratuluję również pierwszych kroczków i nowych umiejętności, U nas w porządku, mamy 3 ząbki i kolejne w drodze, mały coraz lepiej to znosi. Zdarza mu się zrobić kilka kroczków, tzn robi 3-4 kroczki między mną a tatusiem, ale ostatnio zdarza mu sie stać przy czymś i jak wyciągne ręce do nieg to zaraz idzie do mnie- 3-4 kroczki i już się chwieje i musze go łapać.Za jedną rączkę już super chodzi, ale i tak najlepiej mu się raczkuje. Julek je prawie wszystko, narazie nie jadł tylko kapusty, a tak pozatym wszystko nawet próbował placki ziemniaczane z gulaszem -on woli konkretne jedzenie, kaszka to nie dla niego. Niektórzy mają problem bo dzieciaczki nie chcą jeść a ja mam z Julkiem odwrotnie- chyba je za dużo aż sie boję iść z nim na ważenie, on nigdy nie odmawia jedzenia, zjada wszystko do końca, a jak chciałam mu dać mniejszą porcję to płacze bo nie jest najedzony. A tak pozatym to szykujemy się powoli do urodzinek, a tydzień po urodzinach mamy chrzciny - będzie 8 dorosłych plus dzieci. Teraz już uciekam. Pozdrawiam gorąco.
  7. witajcie Julek jeszcze nie wstaje gdy nie ma sie czego przytrzymać, czesto podnosi pupe do góry rekami opiera sie o podłoge i tak stoi. Julkowi nie wystarcza mleko jako posiłek, rano zjada normalne śniadanie i potem przed drzemką pije mleko, potem wieczorem po kolacji tez wypija mleko przed spaniem i niestety raz w nocy tez pije, w sumie jakieś 500 ml na dobę, czasem mniej. Julek zrobił 2 razy po 4 samodzielne kroczki, i na tym koniec, widac ze sie boi jeszcze, sam ładnie stoi ale do chodzenia jeszcze mu daleko. Teraz spi w ogrodzie a ja ide poprzesadzać kwiatki bo mi slimaki je zjadają, mam nadzieje że jak przesadzę to sie od nich odczepią.
  8. hej hej witajcie tituś ja miałam sporo ubranek na 0-3 M ale miałam tez na N/B i mimo że julek urodził się 3840 i dośc duży to te na NB były dobre, maluszek na początku ma podkurczone nóżki i jak dla mnie te małe rozmiary się sprawdziły super (ale wiadomo nie za dużo bo szybciutko maluszki z nich wyrastają) bo przynajmniej nic się nie plątało, w tych większych pajacykach i spodenkach to nóżki się chowały i mały sie denerwował bo miał skrępowane ruchy. Większe bodziaki rolowały sie i nie chciałam żeby uwierały w plecki. Juleczek teraz śpi więc mam troche czasu. Pozdrawiam
  9. Witajcie Życzenia dla wszystkich solenizantów. mamy drugiego ząbka, a chyba niedługo pojawi się górna prawa jedynka, bo już ją widać. Jak nie było nic tak nie było a teraz lawinowo idą. A ja w końcu załatwiłam chrzciny, mamy date na 5 lipca, normalnie w angielskim kosciele na angielskiej mszy św. Będzie tylko 11 osób bo reszta rodzinki w Polsce i nie mają jak przyjechać. Tak więc tydzien po tygodniu świętujemy. Najpierw 27 czerwca urodzinki a potem 5 chrzciny (niestety wcześniej się chrzcin nie dało zrobić bo chrzestny nie dostałby urlopu) Na urodzinkach będzie tylko kawa torcik i ciasta, a na chrzciny robimy obiad itd. Co do jedzonka to Julek tez często je oviadki razem z nami, zjada zupy, ziemniaczki,kluski mięso z pieczeni, rolady czasem trochę sosiku też dostanie, jak coś mamy w panierce to zdejmuję panierke i też dostaje, na śniadanie zjada jajecznicę lub kanapki z szynką, dżemem lub białym serem, masełko dostaje na chlebie od dawna i oczywiście kaszki tez zjada, na kolacje też raczej jakieś kanaki na zmianę z kaszką. W dzień pije herbatkę, wodę albo rozcieńczony sok. Mleko pije 2-3 razy na dobę, w sumie ok 500 ml. Jak narazie nic mu ni zaszkodziło, a ostatnio podprowadził Wiktorii frytke z talerza i też nic. Pozdrawiam i do jutra.
  10. hej hej Dafi gratulacje!!!!!! A u nas drugi ząbek się wczoraj pojawił i chyba kolejny niedługo też będzie. A tak pozatym bez zmian, żadnych nowości Pozdrawiam.
  11. Witajcie dziubassku my też mamy chrzest 5 lipca, aż wstyd się przyznać że dopiero teraz robimy, ale najważniejsze że data już ustalona. A tak pozatym żadnych nowości. że już niedługo roczek Aniu naprawdę trudno mi w to uwierzy że już niedługo roczek. Pozdrawiam.papa
  12. hej hej sama nie wiem jak to jest możliwe ale im więcej mam pomocy ze strony rodziców tym mniej mam czasu i nie mam nawet kiedy do was napisać. Chciałam jeszcze złożyć życzenia dla naszych solenizantów, spóźnione ale szczere -dużosłonka i uśmiechu na buzi. U nas ok, mały szaleje nadal na czworakach, ochodzeniu narazie nie ma mowy, ale corazwięcej i coraz dłużej sam stoi i ma niesamowita radochę z tego. Na jedzenie nie mam co narzekać, czasem to nawet zastanawiam się czy nie je za dużo. Mleczko pije 2 razy dziennie. Julek juz od ponad miesiąca zajada się kaszką manną na normalnym mleku, za radą health visitor mam podawać mu normalne mleko odkąd skończy rok a narazie zastąpić jedno mleczko w ciągu dnia tym zwykłym, ale mały nie chce go pić. ja z dziecięcych słoiczkówto podaję deserki i wtedy kiedy nasz obiad nie jest dla Julka odpowiedni(placki itp).podaję mu obiadek ze słoiczka - on je bardzo lubi. Aha powoli przebija sie drugi ząbek, już go widać ale jeszcze się nie przebił, a górne jedynki też są blisko. Przez te ząbki nie chciał w dzień spać i niestety nauczył sie spać w wóżku w ogródku, ale przynajmniej w nocy śpi w swoim łózeczku z jedną pobudka na mleko i śpi do 6 rano, o dłuższym spaniu nie ma mowy. W nocy śpi 10 godzin a w dzień nawet 3 - 4(czasem mniej
  13. hej hej wpadłam tylko na chwilke zameldować że mamy pierwszy ząbek i niestety strasznie marudny jest mój Juleczek. A tak pozatym mały jest przesłodki, raczkuje z prędkością światła i coraz lepiej sam stoi. W niedzielę zaliczył pierwszą kąpiel w morzu i był przeszczęśliwy, a na codzień pluska się w basenie w ogródku - uwielbia to, a pozatym na czworaka odkrywa każdy zakątek ogródka. Nie zagądam teraz zbyt często bo przylecieli moi rodzice i oprostu nie mam kiedy, ale pamiętam o was i gorąco pozdrawiam. Już niedługo będziemy was częstować torcikiem urodzinowym - ale ten czas zleciał, Julek jest juz taki duży i tyle rozumie a niedawno był taka malutka kruszynką - aż dziw bierze że dzieci tak szybko rosna - teraz mamy porównanie bo 2 tygodnie temu urodził się mój bratanek - malutki sliczny okruszek.
  14. hej hej u nas marudny i płaczliwy dzien, zębulki dokuczają. Gosiek moja wiki była tydzień temu u dentysty miała leczony ząbek bez znieczulenia, szybciutko kilka minut i po robocie, małamnawardzo sieet nie zauważyła kiedy, dzielnie siedziała, współpracowała z dentystka. Jestem z niej super dumna a bardzo sie obawiałam tej wizyty. Wiki powiedziała że nic a nic jej nie bolało. Ja osobiście nie zgodziłabym się na narkozę do leczenia zębów. A mleczaki zawsze wrato leczyć i może zrobią to bez narkozy - może będzie potrzebne więcej wizyt ale chyba bezpieczniej.
  15. Witajcie na początek spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe dla Eryczka. Ostatnio nie mam nawet czasu tutaj zaglądać więc szybciutko zdaję relację : po pierwsze dzisiaj pojawił się pierwszy ząbek - było trochę marudzenia ale już się doczekaliśmy. A tak pozatym to nocki nadal ciężkie i pobudki ok 5-6 rano. Julek nadal nie myśli o chodzeniu ale coraz częściej stoi samodzielnie bez trzymanki.A teraz niestety muszę uciekać pozdrawiam
  16. Witajcie Ewcia DUŻO ZDRÓWKA DLA OSKARKA. Ja na jedzenie Julka nie mogę narzekać, zjada dosłownie wszystko co dostanie , no może z wyjątkiem obiadku ze słoiczka-indyk z żurawinami tego zje tylko kila łyżeczek i więcej nie chce. Mięsko uwielbia pod każdą postacią (normalnie gotowane, jadł już pieczeń a ostatnio kosztował schabowego - ale po ściągnięciu panierki), do chlebka daję mu normalną wędlinkę tylko staram się kupować taka lepszgo gatunku - dostaje i szyneczkę i kurczaka pieczonego i indyka pieczonego. Dostaje też biały serek i sporadycznie żółty serek i dżem z obniżoną zawartością cukru. A najbardziej lubi jeść tosty z siostrą i jajecznicę. Oczywiście chętnie zjada też wszelkie kaszki i deserki owocowe. Mam nadzieje że nie wyrośnie z niego taki niejadek jak z Wiki bo ona niby je ale ma bardzo monotonną dietę, nie chce żadnych nowości a jak była malutka to jadła chętnie wszystkie nowości- ach szkoda gadać. Teraz idę obudzić Wiki bo trzeba sie powoli do szkoły zbierać a ona jeszcze śpi.
  17. Witajcie U nas dalszy ciąg walki z katarem, niby lepiej ale ciągle z noska leci, mały marudny i strasznie się odemnie uzależnił, płacze nawet gdy jest u tatusia na rękach lub gdy się bawią a ja wychodzę z pokoju. W dodatku przestał się sam soba zajmować, kiedyś potrafił chwilkę się sam pobawić a teraz o taką chwilkę trudno, wiem w czym problem - odkąd przemieszcza się sam po mieszkaniu i chodzi przy meblach stale jestem przy nim (bo wiadomo jeszcze nie jest to chodzenie takie pewne) więc mały uważa że muszę być ciągle przy nim, od wczoraj wkładam go do kojca daję zabawki i nawet jak marudzi(dopuki nie płacze) to zostawiam go tam(kojec mam w kuchni połączonej z salonem więc ciągle mnie widzi) i tak się sprawa ma że po 5-10 minutach marudzenia, piszczenia i złości wkońcu zaczyna się bawić i bawi się przez jakiś czas(wczoraj 30 minut- to sukces) Ze spaniem u nas różnie, minimum jeden raz budzi się na mleko i oczywiście ok 6 pobudka, ale powoli się przyzwyczajam. Na szczęście chodzi wcześnie spać(ok 19:30) bo nawet jak kładłam go spac później to i tak wstawał o 6. Apetyt Juleczkowi dopisuje a najbardziej ostatnio lubi zupkę którą mu gotuję na kurczaczku z marchewki, ziemniaków groszku, kukurydzy i fasoli szparagowej. Niedawno chwaliłam mojego krasnalaże tak ładnie załatwia się na nocniczek więc mały zbojkotował nocnik i nie chce siedzieć ani minutki, musimy chyba przeczekac bo nie chcę go zniechęcać. Co do chodzenia to nie wydaje mi się żeby Julek podeptał roczek bo woli raczkować, nie lubi za ręce chodzić więc go nie zmuszam, nie próbuje nawet sam stawać bez trzymanki, za to opanował do perfekcji klęczenie bez trzymanki. Wiki już w tym wieku chodziła całkiem pewnie, ale nauczyłam się jakiś czas temu że nie można porównywać dzieci bo naprawdę rozwój jest sprawą indywidualną. Ale się rozpisałam. Idę teraz spać bo juz późno, Życzę kolorowych snów. Dobranoc
  18. Witam, melduję że żyję ale muszę uciekać bo mały śpi więc obowiązki domowe wzywają. Pozdrawiam
  19. hej hej witajcie u nas zębów narazie nie ma i nic się nie zapowiada żeby cos się pokazało, Wiki pierwszy zabek wyszedł jak miała ponad 12 miesięcy, pamiętam nawet dokładnie datę bo był to dzień matki, nie wiem czy uwierzycie ale drugi pokazał się w czerwcu dokładnie w dzień ojca. Może Julek też chce mamusi taką niespodziankę zrobić. A tak pozatym w porządku, choc mały nadal zakatarzony juz ponad tydzień ale juz lepiej bo przynjamniej w spaniu mu to juz nie przeszkadza. ozbrykał się na całego, wszędzie go pełno i ciągle muszę za nim biegać bo uwielbia łapki w szuflady pchać i potem płacze, chyba trzeba pomyśleć o jakiś zabezpieczeniach. Pozdrawiam i uciekam.
  20. elmirka moja Wiki dopiero poszła spać a ja muszę jeszcze trochę ogarnąć kuchnię bo nawet po obiedzie nie posprzątałam bo wolałam wyjść na spacer niż słuchać tego marudzenia.
  21. Witajcie Dziewczyny jestem nieprzytomna, Julek robi sobie w nocy przerwy w spaniu , budzi się tak godzine po tym jak ja idę spać i nie śpi ok 2 godzin, a rano pobudka o 6. Mąż na nocnej zmianie więc wszystko na mojej głowie, rano zaprowadzam Wiki do szkoły a potem mały idzie spać(a ja wtedy muszę ugotować obiad itd bo potem przy Julku nic nie zrobie bo marudzi strasznie, płacze i wymaga 100% mojego czasu i mojej uwagi)M wstaje i za 2 godziny znowu wychodzi do pracy. Buuu No sorki że wam marudzę ale nie mam się komu pożalić a kto mnie zrozumie jak nie wy.
  22. hej hej nie mam ostatnio czasu bo Juleczek marudny strasznie - od kilku dni meczy go straszny katar, ale chyba juz jest lepiej. A tak wogóle to nienajgorzej, mały dokazuje, raczkuje po całym domu i ostatnio odkrył że po trawie w ogródku tez można raczkować(a jeszcze niedawno jak posadziłam go na kocu w ogródku to z niego nie zszedł bo trawa mu przeszkadzała|) Aha Aniu w wolnej chwili proszę o małą korektę w tabelce - moja Wiki niedawno obchodziła 5-te urodziny więc ta 4 już nieaktualna. Jedne urodzinki za nami a tu już niedługo drugie się szykują - już niedługo będziemy robić torcik z jedną świeczką, ale jeszcze wcześniej przywitamy na świecie mojego bratanka który na dniach ma się urodzić. A ja czekam na rodziców którzy przylatują za 6 dni i zostana u nas na całe lato. Moja Wiki jest przeszczęśliwa bo bardzo tęskni za babcia i dziadkiem, nie widziała się z nimi 7 miesięcy. Teraz uciekam do łóżka bo w nocy spałam tylko 4 godziny(Juleczek nie dał mamusi pospać). Pozdrawiam.
  23. Witajcie u nas nareszcie dzisiaj świeciło słońce i w końcu można było posiedzieć w ogródku. Juleczkowi chyba powoli mija katarek, mam nadzieję że już niedługo nie będzie po nim śladu.Katerek mija i marudzenie też powoli na szczęście mija. Ja już odliczam dni do przyjazdu moich rodziców, a Wiki co dzień rano sprawdza w kalendarzu ile jeszcze dni zostało, bo ona bardzo tęskni za babcią i dziadkiem. Tak więc jeszcze tylko 6 dni i bedą z nami. Czekamy też na narodziny bratanka, termin zbliża sie wielkimi krokami- jeszcze jakiś tydzień został tak więc brat w każdej chwili może zadzwonić z wiadomościami. Ok dziewczyny uciekam, życzę spokojnej nocki. Do jutra.
  24. Witajcie Ja dopiero teraz mam chwilkę czasu bo mały nadal ma katar i bardzo marudzi. Tak mu sieknie z noska że aż naczynka mu pękają i takie niteczki krwi w tym katarku są. Oczywiście przeszkadza mu to w spaniu i piciu mleka. Muszę pochwalić mojego smyka - jak tylko siądzie na nocniczek to zaraz siusiu robi i tak dzisiaj od 6 rano do 16 mieliśmy suchą pieluszkę, nawet po 2 godzinach spania pieluszka była sucha i jak tylko posadziłam małego na nocnik to zaraz zrobił siusiu. Sadzam go na nocnik chwilkę po przebudzeniu a potem tak co 1,5 - 2 godzinki i prawie zawsze jest sukces. A tak pozatym to bez zmian, mały w nocy śpi nienajgorzej(tylko teraz mu ten katar przeszkadza)ale codziennie o 6 pobudka i nie ma szans żeby dłużej pospał i to niezależnie od tego o której idzie spać czy o 19 czy po 20 to i tak o 6 już mnie woła z łóżeczka. Teraz idę spać bo strasznie zmęczona jestem i ledwo co siedzę. Pozdrawiam
×