Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

całkiem czarny nick

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez całkiem czarny nick

  1. całkiem czarny nick

    FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

    Jak rozwija się sytuacja? Jak rozwijają się niewinne, podszyte niewypowiedzianym pożądaniem przygody, znajomości?
  2. całkiem czarny nick

    FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

    Chyba muszę Was moi mili rozmówcy pożegnać. Zaplanowałem mycie samochodu, bo bardzo już brudny Być może do następnego razu - choć rzadko tu ostatnio zaglądam.
  3. całkiem czarny nick

    FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

    To ja zacytuję skądinąd: \"Kobiety są dla mnie jak żyrafy. Bardzo miło jest na nie popatrzeć, ale ich posiadanie to zbyt duży kłopot\".
  4. całkiem czarny nick

    FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

    Znawcę kobiet? Wolne żarty... Mężczyzna który rozumie kobietę jest jak potwór z Loch Ness - wszyscy o nim mówią, ale tak naprawdę to nikt nie może udowodnić, że go spotkał :D Jestem mężczyzną, więc nie rozumiem kobiet. Nauczyłem się tylko jak pies Pawłowa (dzwoni dzwonek - leci ślina), że pewne działania wywołują pewne reakcje. Jaki jest ich mechanizm - nie mam pojęcia :-) Zresztą i tak nie zawsze działa. A ja rzadko sprawdzam. Za rzadko, żeby formułować statystycznie istotne wnioski.
  5. całkiem czarny nick

    FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

    ;-) Też nie wiem. Nie pytałem :-) Ale umiem mówić \"dziękuję\", \"proszę\", \"przepraszam\" oraz podać jej w szatni płaszcz, kiedy wychodzimy z eleganckiej restauracji. Kiedyś myślałem że to naturalne; okazało się jednak, że potrafi zdziałać cuda :D
  6. całkiem czarny nick

    FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

    Dosia to taki proszek do prania :P Tak, jak się chce... Widocznie się nie chciało. Nie szukałem sobie w necie żony :D Szukałem niezobowiązujących znajomości. Czasem to ja nie chciałem kontynuować, czasem druga strona. W każdym razie nie zachował mi się już numer telefonu do żadnej z tych kobiet. Minęła mi już fascynacja zjawiskiem polegającym na tym, że można kogoś \"spotkać\" w necie a po kilku godzinach (bo taki był rekord) miec go pod swoją kołdrą na golasa :-)
  7. całkiem czarny nick

    FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

    Ano jakoś tak... nie przetrwała. Cel miałem zasadniczo raczej towarzyski. Real albo eskalował do takiego stanu, żeśmy się pozbywali ubrań i robili najprzyjemniejszą rzecz jaką można robić we dwoje, albo jakoś tak się po pewnym czasie rozmywało. Nie bez znaczenia też było co najmniej w jednym przypadku że kobieta znalazła sobie innego znajomego, który najwyraźniej inwestował w znajomość więcej emocji, czasu czy też czegoś jeszcze - bo skąd mam wiedzieć :-) Raz się zdarzyło, że spotkana w realu kobieta okazała się być nie za specjalnie atrakcyjną (tj. w mojej subiektywnej ocenie, bo o gustach - jak wiadomo - nie dyskutuje się). Pomimo jednorazowego aktu spółkowania nie za bardzo chciałem kontynuować tę znajomość (może dlatego, że panna bardzo mi podrapała plecy ;-) ). W sumie szkoda, bo dziewczyna była na poziomie. Ale się rozminęliśmy oczekiwaniami - jej chodziło o kogoś w rodzaju \"mężczyzny do towarzystwa\" (w szerokim pojęciu), ja zaś nie za bardzo paliłem się do kontynuowania znajomości w takim formacie.
  8. całkiem czarny nick

    FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

    Kiedyś kilkakrotnie przeniosłem znajomości z netu w rzeczywistość. Czasem było z tego nic, czasem seks. Żadna z tych znajomości (urealnionych) nie przetrwała próby czasu. Po części była chyba temu winna geografia (zawsze się tak składało, że znajomość była z innego miasta). Teraz już nie przenoszę, a i netowych znajomości zawieram bardzo mało.
  9. całkiem czarny nick

    FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

    To topik o mnie. A kolega \"kiedyś czarny\" swoją wypowiedzią o 16:09 trafił nawet nie w dziesiątkę, ale w jedenastkę.
×