Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

syska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez syska

  1. Witam! Poczytałam trochę Wasz topik, gdyż chciałabym wprowadzić ta dietę na stałe do mojego odżywiania. juz nawet tak trochę nieśmiało zaczęłam ją stosować, ale mam szereg wątpliwości. Wiem, ze to to tak głupio wchodzić w środek Waszych spraw, ale przeczytałam sporo w necie o tej diecie ( jak się zrymowało :)) i mam troche wątpliwości. Może któraś z Was życzliwie spojrzy na moje problemy i coś doradzi. 1) rosół z makaronem - czy można? To jest wywar gotowany na kurczaku. 2) majonez - uwielbiam. Z czym mogę go jeść?Tylko z białkami? 3) ser biały, wiejski itp. - gdzieś przeczytałam że to g. neutralna, ale coś mi nie pasuje. Więc jak to z nim? 4) jogurt - raz piszą że białkowa, raz że neutralna. a co Wy myślicie? 5) ser żółty - z czym? 6) czy pieczywo można z masłem, albo serkiem topionym? 7) a zupy? - jeśli to jest wywar na żeberku np. z warzywami, ze śmietaną i mąką. 8) a taki rosołek typu gorący kubek? 9 owoce - czytałam, że godzinę przed lub godzine po posiłku, ale podobno to białka. A jeśli posiłek był węglowodanowy to można te owoce-białka po godzonie spożyć? Wiem, wiem ide na łatwiznę i chce wszystko podane na tacy - całą wiedzę. Ale moje drogie nie mam aż tyle czasu, żeby spędzać duzo czasu w necie. mam dwoje małych dzieci, pracuję, prowadzimy z mężem sklep i jeszcze studiów podyplomowych mi się zachciało ;) Pomóżcie kochane bo po 2 ciążach i okresach karmienia mam pokaźną oponkę na brzuchu i parę kilo nadwagi. Chciałabym tak ok. 10 kg zrzucić bo wtedy ważyłabym 50-51 kg, a to jest waga w której czuję się dobrze. Amorki - dużo zdrówka dla męża Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie.
  2. Witajcie! niunia - dzięki ale te zdjęcia już trochę stare. Muszę coś świeżego wstawić. aneta76 a ja się trochę martwię bo natalka wciąż samodzielnie nie chodzi. Stoi pięknie a kroka nie chce dać. Jak sie czegoś trzyma to zasuwa jak mały samochpdzik a sama jeszcze nie chce. Napiszcie dziewczyny czy któreś z dzieci wrześniowych jeszcze nie chodzi, czy tylo moja córcia :( Mówi już tak fajnie, taka jest sprytna a do chodzenia daleko. A może któraś wie jaki jest limit wieku gdy dziecko powinno już samodzielnie chodzić. Odezwijcie się! Komputery Wam zamarzły czy co ;)
  3. Witajcie! niunia - ja cię pamiętam. Witaj ponownie anetka - no i co Ci tu napisać. Wczoraj jak przeczytałąm Twój wpis to normalnie nie mogłam odbyc popołudniowej drzemki. Az się z chłopem prawie pokłóciłam, bo się go pytałam jak mężczyźni mogą tak łatwo zniszczyć wszystko. Jak można prowadzić takie podwójne zycie, krzywdząc kochana osobę. Zebrało mu się za całe męskie plemię... to tak na przyszłość, żeby nie próbował takich numerów ;) A tak w ogóle to strasznie ci współczuję. Kurczę, ciężko pewnie coś takiego przezyć. Ja Ci poradzę jedno, piszesz,że nie wybaczysz mu ale dasz mu szansę. A będziesz mogła z nim żyć normalnie jak mąż z żoną mając cały czas w sercu żal za to co zrobił? Bo ja sobie takiego życia nie wyobrażam - oboje będziecie nieszczęsliwi.ja bym na przykład nie mogła przytulic się do niego, kochać się z nim wiedząc, że z kims robił to samo. Ale to jest moje podejście. Jesli ty potrafisz sie od tego odciąć, przeboleć to jakoś i zacząć od nowa, to z całego serca życzę Ci wszystkiego najlepszego. jesli ta Twoja miłość jest w stanie przezwyciężyć urazę to dacie radę. Na pewno jest ciężko z dala od rodziny, ale ty tez byłaś sama z dziećmi i nie raz pewnie miałaś dość i też by ktoś mógł cię "pocieszyć" ale takjie rzeczy nie przyszły ci do głowy - zresztą, nie ma usprawiedliwienia zdrada to zdrada. Życzę Ci dużo wyrozumiałości, cierpliwości i żeby wszystko Ci się ułożyło tak jak chcesz. W Nowym Roku dużo radości i miłości. Trzymaj się kochana. Masz tu na Cafe dużo życzliwych duszyczek, które trzymaja za Ciebie kciuki.
  4. Witajcie! ja oczywiście w pracy :( ale kończę wcześniej :) Sylwestra spędzam w domu z rodzinką, może siostra ze szwagrem wpadną. Życzę Wam udanej zabawy i duuuuużo szczęścia w Nowym Roku. Tym planującym życzę slicznych brzuszków, tym będącym w ciąży zdrowych bobasków, a tym unikającym ( tak jak ja ;)) dużo szczęścia i braku wpadek. Pozdrawiam. Pa!Pa! Do \"zobaczenia\" w nowym 2009 roku.
  5. Witajcie kochane! ja jak zwykle cierpię na chroniczny brak czasu. Kuchcic za bardzo nie kuchce, bo spedzam czas w pracy a potem w sklepie. Troche mnie ominęło. mam teściową w domu to kobieta wypieka, gotuje i przyrzadza wszystko co lubimy. A ja tylko posprzątałam i mogę świetować. ewciau - krótko podawałam te granulki, bo jakoś wydawało mi się, że nie bardzo skutkuja na Natalkę. Miałam wrażenie że jest przeciwnie.samo sie wszystko uregulowało. Przyczyną był oczywiście taki sliczny duży ząbek, którego cztery czubki wreszcie sie przebiły przez biedne dziąsełko. aneta76- życzę Ci spokojnego lotu i miłego pobytu u mężulka ;) A dla Was wszystkich kochane wrzesnióweczki i dla Wazsych rodzin: Wesołych, szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia Zdrówka, miłości i wiele , wiele radości. Spełnienia najskrytszych marzeń i błogosławieństwa bożego na cały następny rok. Pozdrawiam Was serdecznie! p.s. Miał być śnieg.... U mnie słońce jak w maju :)
  6. Cześć! ja się nie odzywałam bo Norbercik mi się pochorował - krtań. Więc muszę pilnować Natalkę, żeby się nie zaraziła. Trzymajcie się zdrowo. Pa!
  7. Witajcie! Ja jak zwykle w pracy, a więc przerwa na relax ;) tofikowa - ale fajna ta Domisia. Żywe srebro. Moja Natalka też chętnie myje zęby. sama pokazuje na ząbki i mówi buuu, chodzi jej o moja elektryczną szczoteczkę. Bo ona ma swoją, taką malutką. Kamyczku - co u Ciebie? ewciau - u nas też Teletubisie to hicior. siedzi z rozdziawioną paszczą i nie reaguje na otoczenie :) fabia - śliczna, słodka dziewczynka z twojej córci. daria123 - strasznie sie cieszę. Miło jak się czyta takie wiadomości. Powodzenia i duzo zdrówka dla WAS. No i życzę córeczki. A ja miałam w ten weekend robic cyckowy odwyk i ........ zapomniałam :) Niedługo głowę zgubię w tym pospiechu dnia codziennego. Peppetti - zdrowiej szybciutko i nie daj się choróbsku. A Twoi chłopcy są świetni i na moje oko bardzo do ciebie podobni. A te 16 zębów, o matko skąd tyle??? U nas tylko 8. lea ksemma ewciau aneta76 Bużka
  8. Cześć dziewczyny! Aniołek - duzo zdrówka dla Basi i przy okazji szystkiego najlepszego bo dzisiaj jej imieniny ksemma - dla Twojej Basi też 100 lat jak słysze o katarze u dziecka to mam dreszcze...brr Nie dajcie sie choróbskom i trzymajcie sie cieplutko. Pa!
  9. Witam! aniołek - chyba tylko my surfujemy ostatnio. Porządki przedświąteczne już robią kobiety czy co? Zajrzę później bo jestem w pracy :) Pa!
  10. No co jest, znowu ja tylko na topicu? A jak sie oszukałam naszego wątku. Dziewczyny ale mam pogodę dzisiaj piękną. Normalnie na dworze można sie spocić. jesli u was tak samo to rozumie tę absencje na cafe. Ale jestem leń, zamiast pracowac to byczę się niemilosiernie i wykorzystuje słuzbowy komputer ;) Pozdrawiam. Pa!
  11. Hej, hej juz grudzień! Niedługo Mikołaj , święta, Sylwester i tym podobne przyjemności. ja w weekend kiblowałam w szkole (podyplomówka ). Dzieci stesknione za mną, mąż też :) Aneta76 - trzymam kciuki. Jedź tam kurde i zrób porządek. Teraz jestes laska, przypomnij mu jak to było cudownie razem. ja nie wyobrażam sobie, że mogłabym sie rozstać z moim mężem. W nastepny weekend robię porzadek z tym karmieniem cycowym. Juz się boje .... Piozdrawiam Was serdecznie.
  12. cześć! Aneta - wygladasz bosko kobieto! Marzę żeby tez troche schudnąć. Może jak przestanę karmić to jakoś to zrobię. ewciau - jakas tam poprawa jest po tych granulkach, bo przynajmniej jak sie obudzi nie chodzę z nia po domu tylko zasnie po jakims czasie. Wiem, też ze homeopatia to długotrwała kuracja i trzeba cierpliwości. ziarnko_piasku - tez muszę skończyć z tym karmieniem. W zasadzie karmię tylko w nocy. Ale ja nie jestem jeszcze chyba gotowa na ten krok. Boję się tego płaczu :( Pozdrawiam Was cieplutko
  13. cześć! Aneta - ale przy karmieniu to pewnie nie można tego zażywać. ja też chciałabym trochę zejść z wagi, ale najpierw muszę przestać karmić. ewciau - granulki na razie nie działąją, ale czekam cierpliwie. Ile razy dziennie je podajesz bo ja tylko raz wieczorem 8 granulek i nie wiem czy to dobrze. zasób słownictwa mojego dziecka sie poszerza :) pięknie mówi dzidzia jak zobaczy małe dziecko, oko - i od razu palcem celuje w oko, więc tzreba uważać ;P , i miniu na misia. To tyle co mi sie przypomniało. I oczywiście najczęstsze słowo - NIE. Pozdrawiam Pa!
  14. Witam Aneteczka - co to za tabletki, powiedz proszę, ja też chcę schudnąc :( U nas była zima i zniknęła. ja nie mam szans pojeździc po śniegu bo wracam do domu o 16 a wtedy juz jest za późno na spacery. Tatus jakoś sobie radzi. Pozdrawiam Was serdecznie!
  15. cześć! ewciau - granulki już mam w garści he,he. Zobaczymy jak podziałaja na małą okrutnicę. dzisiaj znowu poniedziałek, więc nie mam zbyt dobrego humoru. Pozdrowiaski
  16. Witojcie! tak trochę po góralsku bo u mnie za oknem halny :) kamyczek 80 - gratuluję serdecznie, trzymaj się dzielnie i melduj szybko jak już niunia się urodzi. Moja kochana Natalcia tez fajnie mówi: mama, tata, dziadzia, baba, a kuku, cieś (cześć) , ala ( to moja mama), ajta ( spacerek), cyca (wiadomo co chce :) ), no mi zwierzątka, piesek jest hau, kotek - kiki, krowa - muuuu, kura - koko, rybka - pum,pum (plum), kozia - to pluszowa koza. a jeszcze jedno słowo to album - uwielbia oglądać zdjęcia. Ale najfajniej jest jak zrobi kupsztala. Ponieważ zostaje z tatusiem jak ja jestem w pracy, a tatuś cierpi katusze jak musi ją przebrać w takim stanie, to zawsze robi sobie żarty i z synkiem lecą jak na sygnale i krzyczą AKCJA. czyli akcja specjalna dla prawdziwych twardzieli :) No i teraz natalka jak robi kupę to krzyczy akćja. Można się uśmiać. martwi mnie trochę, że jeszcze nie chodzi no ale nic nie przyspieszę. Za to świetnie wchodzi na pietro i schodzi po schodach, na raczkach pod naszą kontrolą. czasem spędzamy na tych schodach godzinę - taka ma zabawę. żadnej nocy całej nie przespalam, mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej. Pozdrawiam Was cieplutko Pa!
  17. Oj dziewczyny, bo nas usuną. piszcie coś. U nas po staremu, czyli trudne dni i trudne noce z łobuzem Natalką :) Pozdrowiaski
  18. No proszę jak ładnie podniosłam, aż się stronka zmieniła.
  19. Cześć! ewciau - życie mi ratujesz kobieto. wezmękażdą ilość tego cudownego środka :) dziasiaj znowu spacerowałam po nocy z moim dziecięciem na rękach. A 5.30 pobudka , nie ma przeproś i do pracy. Potem sklep, zamówienia , formalności. W weekendy studia. No przeciez muszę spać bo wykituję. Podaje maila sylwiaduma@op.pl Ja standardowo - jestem w pracy i kradne każdą chwilę służbowego czasu, żeby wskoczyć na cafe. Pozdrawiam was cieplutko bo u nas juz zaczęło mrozić.
  20. Cześć dziewczyny! ja też się zbytnio nie przykładam do frekwencji na forum - obiecuję poprawę. daria - gratuluję. Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa greta - tobie również gratuluję wspaniałej decyzji. Miłego staranka i szybkiego sukcesu :) ewciau - ratuj mnie. weź mi jakoś załatw te granulki bo ja już nie wytrzymam. Mam fatalne noce z natalką, w dzień też nie jest lepsza. Czasem to mi się płakać chce. Kocham ją najbardziej na świecie ale już siły brak. Fakt, że za dużo obowiązków wzięłam sobie na głowę. Ale cóż jest jak jest. Mam do Ciebie prośbę, jeśli masz możliwość to jakoś kupić to ja ci wyślę pieniążki. bardzo cie proszę. Aneteczka - ja też już mam komplet dzieci i więcej nie planuję. Też się boję wkładki. Pozostaje kalendarzyk wspierany prezerwatywą :( Pozdrawiam Was serdecznie i do \"zobaczenia\"
  21. A jeszcze jedno. Dużo zdrówka dla zasmarkanych dzieciaczków. Nienawidze kataru ! To jest gorsze niz cokolwiek, ani jeść , ani spać, nosa nie wydmucha. Ale teraz mi sie przypomniało, że moja znajoma stosuje u dziecka taki sposób na katar: naciera piersi dziecka i stopki masłem, takim normalnym prawdziwym masłem.Robi to na noc i podobno rano dziecko ma prawie katar z głowy. Spróbujcie, na pewno nie zaszkodzi. Pa
  22. Cześć dziewczyny! Chciałam sie pochwalić, że od poniedziałku wróciłam do pracy w Urzedzie Pracy po urlopie wychowawczym. No nie jest różowo. Przeniesli nas do innego pokoju, nowi ludzie doszli. jakoś tak inaczej i obco. Nie moge sie w tym wszystkim odnależć. Ale mam nadzieję, że z czasem bedzie lepiej. Aneteczka1976 - ja tez zappisałam sie na studia podyplomowe. Właśnie wróciłam do pracy i prowadzimy jeszcze z mężem sklep, a że branża odziez dziecięca to wiadomo że tez na mojej głowie. on tylko zarządza ;) damy rade kochana.trzymaj sie dzielnie. Byleby dzieci nie chorowały to jakoś bedzie. grako96 - życze miłego weekendu, zwłaszcza w obecnej sytuacji. Przykra sprawa, ale to jest samo życie. ja kocham mojego męża bardzo, ale też mamy gorsze momenty. najlepsza byłaby szczera rozmowa, nic tak nie wyjasni nieporozumień między Wami. Spróbuj powiedziec mu co czujesz, jak ci przykro - okazja będzie dobra. Może to rzeczywiście problem tego ,że jesteś przełożoną męża. Niektórzy mężczyźni są wyczuleni na takie sytuacje i nie umia się w tym odnaleźć. jemu tez pewnie jest ciężko. Powodzenia i duża buźka dla Was. Ksemma katusia Aneta76 Peppetti ewciau U nas jakoś leci. dzieci zostają z tatusiem jak ja jestem w pracy. Tatuś jest regularnie ujeżdżany, docierany, poniewierany i maltretowany - głownie przez Natalkę. Starszy jest ogólnie dosyc grzecznym dzieckiem. natalka je wszystko co sie nie rusza, chociaz nie mam pewności czy czegoś ruchliwego tez nie próbowałaby zjeść ;P jest kochana, zaczyna chodzić przy meblach, ale bardzo niepewnie i ostrożnie.jeszcze trochę zejdzie zanim ruszy sama. Już nie mogę sie doczekać. Chciałabym, żeby już chodziła. Spanie tez nie rewelacja. Usypianie na rękach i kilka pobudek w nocy, przewaznie na cyca. Czy któraś jeszcze karmi piersią? Czy tylko ja się uchowałam? Z tym usypianiem musze coś zrobić, ale nie mam za bardzo siły na to, żeby wyćwiczyć samodzielne usypianie. Myslę, że to trwa kilka dni aby sie dziecko przestawiło. Pozdrawiam Was cieplutko. Pracującym życzę miłej pracy, będacym w domku - miłego dnia i w ogóle trzymajcie sie zdrowo.
  23. Cześć! Widze że ja zakończyłam dzień na cafe i ja zaczynam. Ksemma - zazdroszcze tego usypiania Basi. U nas to jest cały cyrk, a przewaznie na rękach. Wiem, wiem to nasza wina bo tak nauczyliśmy, ale co było zrobić jak się darła. najlepsze jest spiewanie. Ja albo mąż śpiewamy la,la,la kotki dwa ... a Natalka śpiewa po swojemu la,la,pa,pa,itp. ale tak się drze że wszystkich zagłusza.Dopiero jak się zmeczy tym śpiewaniem to zasypia. Normalnie komedia. Chodzić nie chce, uczy się wstawania i przesuwania przy meblach. Jeszcze trochę to potrwa. Uwielbia oglądać zdjęcia tak bardzo, że nauczyła się mówić słowo album. Chociaż u niej to brzmi jak \"abum\", ale dokladnie wie co chce. W ogóle to fajnie mówi: mama, tata, dziadzia, baba, mniam,koko,kiki - czyli kiciuś, ajta - czyli na spacer. A w ogóle z tymi spacerami to sajgon, 3,4 razy dziennie jest na spacerze bo się strasznie dopomina. Jak zobaczy buty, albo kurtkę to zakłada sobie na głowę i drze się \"ajtaaaaa\".nawet polubiła wózek z tego powodu, a kiedyś to nie dała się w nim posadzić. Zaczęłam podawac jej tran bo bardzo chciałabym ja uodpornić, żeby nie chorowała. Już zaczyna się robić paskudnie, u nas pada, szaro i ponuro. Az się boję jak Natalka powie \"ajta\" :( Pozdrawiam Was.Pa! A poza tym to jest słodka i kochana, tak samo jak Wasze słoneczka.
  24. Dziewczynynapisze jutro bo mi wszystko wcięło. szlag może człowieka trafić. Nie spię, piszę a tu d*pa. buźka.
×