Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tacomanadzieje

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. może i problem jest we mnie,bardzo chciałam akceptacji ,miłości,wierności,lojalności a ten człowiek nie umiał mi tego dać teraz już nie będzie łatwo zaufać komukolwiek dlaczego pozwalałam?bo nie miałam dokąd pójść,bo się bałam teraz poczyniłam ogromne postępy i jestem z siebie dumna,nikt mi już nigdy nie powie ,że jestem zero
  2. mój do tego chyba miał straszne kompleksy i musiał siać strach ,żeby inni się go bali-krzyczał na wspólpracowników,na nas w domu,wtedy czuł się wieeelki
  3. kurcze trafnie to okresliłaś-chorych podniet dla swej agresji jak tak sobie pomyslę to on właśnie charakteryzuje się najbardziej tym ,że szukał podniet,obojetnie czy w kupowaniu,motoryzacji ,seksie,jedzeniu,on musiał mieć podniety,spokojna stabilizacja to dla niego nuda a jak tak potrzebowałam spokoju
  4. mój tez tak powiedział-że dla mnie nie opłaca się zmieniać, że ja go prowokuję,cały czas się zastanawiam czy dla nowej kobiety będzie dobry ,bez wrzasków i kłamstw.Na pewno w pierwszym okresie zakochania tak.Zła jestem bo rzadko widuje się z dziećmi ,płaci jakieś marne grosze ale nie dąży doo spotkania.Olał nas po tylu latach.Muszę wziąć się w garść.Myślenie o tym co było mi nie służy,czuję się jak okradziona,czuję się wykorzystana i wypluta.
  5. Poruszyłaś nurtujące mnie ostatnio w myślach pytanie-czy mój mąż dla następnej kobiety będzie tez taki czy tylko dla mnie przez parenaście lat był?czy dlatego taki był bo mu się znudziłam ,sprzykrzyłam ,byłam słabsza ,wrażliwsza a może przy innej atrakcyjniejszej i bardziej wyszczekanej będzie inny? Ja już kwartał bez męża po parunastu latach szarpaniny i 2010 szczególnie koszmarnym roku.Żyję z dziećmi skromniej ,ale spokojniej.Oczywiście odbieram multum smsów z różnimi pogróżkami,wyzwiskami ,drwinami i kpinami.Ale idąc do pracy cieszę się z padającego śniegu i uśmiecham częściej.A jak przeżyję sprawę rozwodową to się upiję.Pozdrawiam wszystkie Dziewczęta.
  6. W tym tygodniu składam pozew.Mam tak dość,że zahaczam chyba o zakład dla psychicznie chorych.Mój mąż na przemian straszy smsami ,telefonami w nocy albo udaje skrzywdzonego ,zbitego psa.Jak przejdę to wszystko to będę żyć.Boję się co się zacznie ,gdy dostanie pozew i przeczyta co napisałam w uzasadnieniu.I tak jest lepiej bo niedawno bałam się wszystkiego ,teraz już mniej,już oddycham nieco lżej.Tak jak mówiłyście należało poprostu od niego odejść.Żal czasem tych sprzętów,mebli ,dobytku tym bardziej ,że on straszy ,że nie da mi nic.Ale spokój jest cenniejszy.A ja kiedyś go będę miała.
  7. Jesienna Różo napisalaś pieeęknie.Tak jakby o mnie i tak jak o wielu z nas.Ja napisałam pozew,prawnik sprawdził.Pewnie będę żyć skromniej ,ale spokojniej.Ja i moje dzieci.Ale naście lat mi zabrał.Pozdrawiam Was.
  8. Dziewczyny kochane pomóżcie bo z miejsca nie ruszę-jak nazywać w pozwie męża-mąż czy pozwany??Wiem ,wiem w necie sa wzory ,ale tam wszyscy pisza strony ,a ja chce napisać od siebie ,że robił to a to ,że postępował tak a tak.
  9. pozdrawiam Cię vierko, wzruszyłam się czytajac Twój post
  10. Ja bym chyba powiedziała wprost ,że nie dam się już nigdy wrobić w sytuację ,w której czuję się niekomfortowo,że poczułam sie wykorzystywana dlatego mówie wprost a nie jak narosna złe emocje.Chyba u ludzi po przejściach szczera rozmowa i okreslenie oczekiwań nie powinno być zaskoczeniem bo raz się juz człowiek sparzył to teraz chucha.
  11. orange sun jak ja Ci zazdroszczę :-))))) ,pozdrawiam serdecznie,dla mnie też kiedyś będzie świeciło słońce zobaczycie ,ja w to święcie wierzę
  12. Obie napisałyście wszystko to ,co sama bym napisała. Gdybym teraz wybierała to wiadomo inaczej ,ale kiedyś? Chyba tylko tak mało dowartościowany człowiek jak ja mógł się wpakować w takie g,dlatego moje dzieci wychowuję( staram się) w przekonaniu ,że są cudowne ,mądre i piękne i zapowiedziałam ,że jak przyprowadzi córka nerwowego gnojka to go osobiście wykopię i niech nie ma do mnie pretensji,pozdrawiam Was mocno i uciekam bo pan i władca wraca a za nic nie chcę by wiedział ,gdzie i co piszę.
  13. jest taka reklama-najlepszy zestaw dla mojej Krysi a ta Krysia tylko wygląda,ma mini ,kozaczki,zrobiony włos,może o to chodzi,zbednie nie dyskutować ,piszczeć Misiuuu i nic nie wymagać ale ja tak nie umiem,nie umiem patrzeć na 4 piwo ,palenie przy dziecku,przekleństwa,chamskie zachowanie,może gdybym była prostsza w obsłudze Misiuuu by był w 7 niebie,a ja nie umiem...
  14. tak sobie pomyślałam -cechuje Was wszystkie bardzo rzeczowy,merytoryczny ,inteligentny styl pisania,macie dar oceniania rzeczywistości ,wysuwania wniosków,jestescie poprostu fajnymi ,mądrymi kobietami do czego zmierzam -może to zachowanie niektórych panów bierze się z kompleksów?źle niektórym z inteligentną kobietą ,trzeba ją stłamsić,trzeba podporządkować sobie. mój uważa mnie za rozsądnego sztywniaka,czy taka kobieta może być pociągająca? nie,jest nudna i zyje w innym świecie zamiast udzielać się w łóżku i nie dyskutować za dużo,nie wymagać.
×