badeve

cześć, czasami was podczytuję, i widzę w was samą siebie sprzed roku czasu ;) jestem siostrzyczką melani z tego topiku i mamą 5,5 miesiecznego Kubusia.... piszę w sprawie pieksa..ja też mam suczkę, mieszaniec z amstafem( ale wbrew pozorom bardzo przyjazną) jest z nami praktycznie od urodzenia kubusia, myślę, ze powinno trzymać się pieska od początku( mniejsze prawdopodobieństwo alergii), tylko wiadomo, na poczatku raczej nie wpuszczać pieska do pokoju maluszka, tak po miesiącu , dwóch cały dom może być już dla pupila :) jeśli chodzi o zachowanie psiaka- to rzeczywiście, jest na początku zagubiony, -musisz uważać, bo jak to mówi mój mąż- tajga( moja psina) robiła często "zamachy", a wygląda to tak, że kłądła się cichaczem pod nogami jak stałam z maleństwem, albo po prostu chodziła krok w krok za nami, nie raz się o nią potykałam..teraz jest już wszystko ok, Kuba próbuje ją nawet zaczepiać, a ona liże go po rączkach :) a tu zdjęcia kuby z tajgą, żeby nie było, że wymyslam :) http://picasaweb.google.com/badeve.one/SzStyMiesiC/photo#5160136971678699714 pozdrawiam wszystkie mamuśki brzuchate

a kuba dziś zjadł cały słoiczek gerbera zupka z cielęcinką od 6 miesiąca, a był to słoiczek mega duży: 190 ml !!! chyba mu smakowało agunia,a i ty ucałuj tomusia :)

poczytałam trochę na necie, i powiem wam, ze przeważa opinia,zeby nic nie ruszać- takie są zalecenia książkowe...że sklejony napletek to normalna rzecz itd. ale jeśli poczyta się wypowiedzi matek na forum, a szczególnie tych, które miały przejścia już operacyjne z siusiakami synków, to włos się jeży, ogólnie piszą, ze jak jest podejżenie sklejonego napletka albo stulejki, to żeby koniecznie go odlkeić u lekarza, póki mały... ja to już nie mam wyboru, lekarz odkleił, kubuś musi się nacierpieć trochę, trudno..mam tylko nadzieję, ze mu to nie zaszkodzi spał tradycyjnie, jedynie od 1 do 3 ciurkiem przespał, a tak to ciągłe budzenie( mimo viburcolu), taki to rozrabiaka.. ja dziś się już lepiej czuje, a doły miałąm prawdopodobnie przez napięcie mieisaczkowe-bo to cholerstwo dziś się pojawiło :( a jak tak popatrzeć na wszystkie maluchy, to każdy przeszedł swoje, mało jest takich dziecieczków co nic nie przeszły, ...

agnieszka, mojemu też nie wyszedł ani jeden ząbek, a budzi się 5,6 razy

dziewczyny, przy myciu siusiaka jets taki krzyk, przy smarowaniu to samo( dostał jakąś maść)..i za 2 tygodnie to samo?.....nie wiem co robić, bo nie mogę doczyścić sie ropki, a jego to boli.... poszłam do prywatnego lekarza, bo komu mam wierzyć..jetem miedzy młotem a kowadłem...idę spać...papa

nieświadoma, wydaje mi sie, ze jednak jesteś w ciąży, raczej testy 2 razy by się nie myliły....ale wszystko okaże sie u lekarza a w 8 tygodniu powinien już coś zobaczyć pozdrawiam :)

agunia81, tomuś śliczny chłopak..oczka niebieskie jak lazur :)

znów dzień pełen wrazeń pojechałam sama do dwóch lekarzy,najpierw z bioderkami( na szczęście to coś już sie powoli wykształca, ale za 3 miechy znowu mam się pojawić... a potem pojechałam na ściąganie napletka..bo ostatni lekarz( a było już ich wielu) stwierdził, ze kuba ma stulejkę mówię wam- znowu szok....lekarz ściągnął go szybko( szarpnął) a kubuś w płacz!!!! boże jak to okropnie pękło! ehh lepiej nie mówić..okazało się, że pod napletkiem zebrało się mnóstwo ropy, takie cholerstwo, a inni lekarze tego nie widzieli...muszę teraz przez 2 tygoodnie smarować jakimjiś kroplami,...i za 2 tygodnie 2 podejście- bo do końca się nie zsunął...już samam za chiny tam nie pójdę!!!!!!tylko z mężem biedny opłakał się u jednego lekarza- była podkóka- u drugiego jak już opisałam lament.......i zasnął mi w samochodzie, dałam go teraz do łóżeczka, śpi kochane moje słoneczko..jak mi go szkoda :>( jak ja bede tak podchodzić do tego wszystkiego tak emocjonalnie, to osiwieję wkrótce dziewczyny

ja mam chrześnice (2,5 roku) i przechodzi teraz przez trudny okres, bunt, nikogo nie słucha, robi wszystko na przekór, prawdopodobnie maciuś też robi to co chce, -tak wykształca się ich charakterek :)

gosiu, ja jak chodzę z kubusiem na zakupy to najczesciej ląduje mi na rękach, bo od razu płącz, jak stanę na chwilkę...a maciuś w jaki sposób ci przeszkadza? :) pewnie biega wszędzie!!! mój kuba jeszcze nie siedzi, leci prosto do przodu, na niego jeszcze czas...a gadać uwielbia, szczególnie jak jest sam....ma, ba jeszcze nie mói, ciągle mówi łuuuuuu, achh, raczej samogłoski :) ale za to śmieje się w głos, jak go gilgam po boczkach albo po udkach :) ja też nie powinnam narzekać, bo kubuś przede wszystkim zdrowy chłopak...ale jakoś tak mnie dzisiaj to wszystko zdołowało

marzę o takim spani........kurde ja to jakaś pechowa jestem...najpierw płącz przez 3 miesiące (pamiętacie?!? :)), potem przebijanie kanalika, ciemieniucha, wysypki, ciągłe budzenie.....i jeszcze z mężem się wczoraj pokłóciłam, ryczałam do 24 :( szlak mnie trafia jak widzę go przed tym komputerem, jak ciupie w te gierki....a gdzie czas dla mnie?????????

kuba poszedł spać o 19, obudził się o 21, a potem co 2h nie chciałybyście mnie dzisiaj widzieć!! oczy podkrążone, ledwo widzę...:( kupiłam spiworek do spania, moze to coś pomoże i mam do was pytanko, czy oprócz tego spiworka, przykrywa sie maleństwo kołderką?

agunia, a ja nie mam zdjęć:(

ehh a ja dzisiaj zaszalałam kupiłam ciuszki dla kuby: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=304039682 ale warto, jak w sklepie kupuję 2 pary śpioszków za 50 zeta, a tu mam tyle ubranek..i do tego super kurteczka

coś w tym jest pewnie, katasha, ale w takim razie to my klienci powinniśmy się bać, że nas coś spadnie (żart :.)) a zmaluszkami słyszałam,żeby lepiej nie chodzić do takich skupisk ludzi..hmmm łatwo powiedzieć, ja od czasu do czasu chodze po jedzonko..ale ograniczam do minimum ja też czekam na zdjęcia od was....jak oglądam wasze maluchy to zawsze mam wrażenie ,że wasze dzieciaczki to już tak wyrosły..:)

agunia, zdjeciamałemu robię, bo któaś z koleżanek powiedziała mi :\" eewka, rób zdjęcia bo dzieci tak szybko rosną..\" no to robię :.)) wasze maluszki też truskaweczki, malinki :)

ojjjjj pozazdrościć tego spania..........kuba niestety je butle np. o 19 a budzi się już o 22:30 ale to już niedługo, jak nauczę go spania w dzień o nowych godzinach przyjdzie i czas na nockę..hehe wczoraj wieczorem zorientowałam sie, ze pierś twarda jak kamień...i ściągnęłam z niej 200 ml mleka...tego jeszcze nie było :)

to byłam ja :)

november, ehhh biedny twoj maluszek, ale dacie sobie radę , najważniejsze żebyś ty się trzymała...

choroba, choroba........i po chorobie... ale teraz czeka mnie i kubę odwyk...od zasypiania przy piersi..w czasie choroby tylko tak zasypiał, a muszę powiedzieć że jest to uciążliwe...i od wczoraj kuba uczy sie na nowo samodzielnie zasypiać...oczywiście płacz przy tym jest nieziemski...jestem cały czas przy nim, nie zostawiam go samego, ale serce mi się kraje prawdopodonie nie odmówiłabym mu cyca, ale on nawet przy piersi nerwowo zasypiał, jak go przenosiłam to czasami potrafił się rozbudzić i na nowo usypianie....... ja wiem, ze jak zacznie się ząbkowanie, to będzie znowu to samo.........ale może maści pomogą..tak na zapas sie zapytam- macie dziewczyny jakies maści na żąbkowanie sprawdzone- , które waszy maluszkom pomogły?

przesyłam zdjęcia kuby w czasie choroby http://picasaweb.google.pl/badeve.one/SzStyMiesiCChorobaKubusia kurcze gdzie wy się dziewczyny podziewacie?? myszka, benjaminek jak zwykle rozkoszny:)

dziewczyny, gdzie kupujecie w necie fajne i niedrogie ubranka dla dzieciaczków?

myszka, wracajcie do zdrowia...:) ja nadal na etapie choroby, z tym, że gorączka,\\ zeszła, ale po antybiotyku pojawiła się wysypka na całymm ciele..strasznie go swędzi, w nocy budził się co godzinę, a od 3 to praktycznie co 20 minut, drapie się po głowie, rzuca się po łóżku..chyba gorszej przypadłości nie może być..:( tak nie powinno byc że na jedną chorobę- druga trafia..niby mi przepisał jakiś syrop na to swędzenie, ale jak widać marny skutek..

dzieki agunia...spróbuje zrobic......:)

agunia, szybko pisz przepis na pączki i faworki..jak sprawdzony, to sama dzisiaj spróbuję zrobić