Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

badeve

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez badeve

  1. kochane co do książki \"jezyk niemowląt\" przeczytałam ją wczoraj( to co dla mnie najważniejsze) i zaczęłam od wczoraj stosować.........i coż moge powiedzieć- dla mnie REWELACJA!!! Jakbym wczesniej wiedziała, że taki system trzeba prowadzić to od samego początku by tak było, swietnie opisany świat niemowlaka, rodzaje płaczu, jak ma wyglądać jego dzień......mały przespał noc z 2 karmieniami ale spał do 7- jak nigdy... zaczęłam oduczać małego zasypiania przy piersi, nie powiem- krzyk jest straszny, ale dzięki radom z tej książki daję sobie radę..płacz nie trwa zazwyczaj dłużej jak 20 minut..najperw mąż patrzył na mnie z wyrzutem, że męczę kubusia, ale potem mu wyjaśniłam, że ja bym tak długo nie pociągneła, a potem z oduczaniem byłoby coraz gorzej wg tej książki mój kubuś jest typem wrażliwca- pasuje jak ulał..pisza tam o fajny sposobie uspokajania- który działa nawet na mojego małego terrorystę- zresztą ktonie czytał- to polecam moj kuba też tak rekordowo nie przybiera na wadze..po jego 2 miesiącu( w nastepnym tygodniu) ide do lekarza na kontrolę więc się okaże co i jak...ale myśle że ok 6 kg bedzie mam wielką nadzieję ,że ta księżka mi pomoże kubuś zasnął po 15 min płaczu....ale najważniejsze, że śpi
  2. witam, mam parę aktualnych zdęć kubusia na marginesie dodam, że całą noc spałam z tym płaczkiem...nie dał się położyć do łóżeczka a zasnął dopiero po 24....ja mam noc nie przespaną :( http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4612130a6bd8d8cf.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c64610d540526589.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/61f8f2d9ab1dfde2.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c32eef65eb034e32.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a74ab91c6c15bd5.html
  3. marlencia, myszka, agnieszka...czytam wasze opisy sny maluszków z niedowierzaniem...ile bym dała za takie wytchnienie...moj kubus nigdy w życiu nie zająłby się sam sobą przez 2 godziny... on 20 minut wytrzymuje- jak ja go czymś zainteresuje, a tak to zaraz płacz i cycek..bo nic innego nie działa kuba idzie spać tak ok 21:30, wstaje na karmienie o 1, potem o ok 2 idzie spać i spi do 4 a potem to jak mu sie zachce...spi 1h, czasem łącznie 2 ale to już tylko ze mną..nie wiem dlaczego nie chce spać od tej 4...ale taki to już moj kubuś jest i nie zmienie tego gadaniem :) a w dzień hihi zasnie jak baaaardzo go do tego zmuszę najczesciej na spacerze.. jurto przychodzą mi drzwi wejściowe zakaądać, bedzie huk, zimno ja nie wiem jak z maluszkiem to wytrzymamy..bo mezus nie ma jak sie urwać z pracy, a mieszkanko 50 m wiec schowac sie za bardzo nie ma jak dzis pracowałam jak tylko kubus zasnął, ale to było tak godzinka zasypiania, spi ja do pracy za 15 pobudka i taka wariacja, ale już obliczyłam wynik finansowy, jeszcze tylko vat i wolne na jakiś czas..ja na prawde nie wiem jak mi się to udaje..moj duży pokoj wygląda jak wieelkie biuro....:) moj kubuś juz taki kochany smieje się bardzo czesto, a najbardzeij lubie jak tak z nienacka zazcnie się smiac pijąc mleko z piersi, taki jego usmiech jest najszczerszy pod słoncem, ani ja go nie rozmieszam..po prostu się nagle usmiecha i patrzy w oczy- to chyba swego rodzaju podziekowanie za to, że poswiecam mu cały swój czas i przyjemności.....moge powiedzieć, że na prawde warto przez to wszystko przechodzic dla takiego usmiechu
  4. soldeluna nie ma sprawy, mi jest cięzko pisać na dwóch forach, więc pozostaję przy tym :) kubuś dziś znowu przy cycku...a teraz siedzi w bujaczku i szczesliwy, że hej zona mundurowego, zazdroszcze ci morza...też bym pojechała,....my zawsze z mezusiem w niechorzu \"wakacjowaliśmy\", w rewalu też czasami aneta ale się oczekałaś-ale masz wreszcie ukochaną córcie przy sobie
  5. witam was kochane!!! na początku dziękuję wszystkim za zdjęcia...dzieciaczki takie kochane ,że można oglądać bez końca...ciągle mi się wydaje że mój kubuś taki malutki przy waszych..ale jak patrzę na wagę to widać że wasze przybierają sporo!!! u mnie chyba ok z wagą, kuba śpi w nocy, dzisiaj 4h, potem 2 i nad ranem takie szczątkowe przysypianie ze mną w łóżku...ale nad ranem mam żal do siebie, bo boję się, że mogłabym go przydusiać np. piersią, bo on je a ja już zasypiam...muszę z tym skonczyć, albo przynajmniej poczekać aż zje i wtedy zasypiać anusiek...nie bez powodu tyle się pisze i mówi o kłopotach małżeńskich po porodzie..i nawet najbardziej zżyci ludzie mają takie problemy..ja to czasem nawet rozwodem zagroże( ale to tak tylko dla otrzeźwienia:.) ) Jedynie denerwuje mnie fakt, że faceci mimo choroby dziecka potrafią odejść sobie w bok i tam to wszystko przeczekać zostawiając kobietę z tym wszystkim samą...Jak to moja mama mówi \"takie to wredne nasienie-\" bo tez przeszła swoje z moim ojcem) Najważniejsze to to, że twój maluszek jest już w domku i że mu nic nie grozi..boże ile ty musiałaś wycierpieć, ta niepewność o zdrowie dzieciaczka musiała być wyczerpująca..jak czytałam o tym, to aż łzy się zakręciły w oku, bo wyobraziłam sobie bezradność matki, która tyle przeszła..ehh nie ma na świecie nic bardziej niesprawiedliwego jak choroba dziecka :( póki co życzę tobie kochana wytrwałości...i jeśli na razie twój fcet nie dorósł do prawdziwego związku- toz ajmij się maluszkiem i staraj się nie denerwować- bo wiesz że to wszystko przelewa się na naze kruszynki....na koniec kwiatuszek ode mnie ach.....moja ukochana siostra jest w ciąży!!!!!!!!!!! cholernie się z tego cieszę!!!!
  6. witam, ale dzisiaj piekny dzien się zapowiada..i słoneczko świeci, synek spał mi w nocy ładnie- pierwsza tura nawet 6 godzin!!! wyobrażacie to sobie? A rano z jednej piersi normalnie mi kapało, tak jak mówiłaś sol- ty to jednak masz doświadczenie w tych sprawach synuś pojadł i teraz urządza sobie lekką drzemkę, bo wiem, że długo nie pośpi...potem na masaż i na spacerek gosiafrancja, ten twój bąbelek na prawdę nie wygląda na tyle ile ma...taki już duży, jakby miał pół roczku!!! mój maluszek tak pięknie się już do mnie uśmiecha, a jak pięknie gaworzy :), mówi \"ajj\" \"ach\" a najczęsciej \"ghhhhhhhh...\" to mówią chyba wszystkie maleństwa
  7. sol, dzięki za słowa wsparcia gosiafrancja a jak ty oduczasz małego rączek, może jak u mnie kryzys laktacyjny minie to jateż uducze małego zasypiania przy piersi.......
  8. dziewczyny, cieszcie się przespanymi 3 godzinami...bo ja przez ostatnie noce wstaje co godzina...nie wiem, chyba mam kolejny kryzys laktacyjny, kubuś przy piersi się wierci, i wiem, że tam nic w nich juz nie ma...wczoraj go dokarmiłam wieczorem...po godzinie karmienia zjadł jeszcze 60 ml......biedny taki głodny musi być...ale zrobiłam to po raz ostatni, bo to błędne koło...muszę go po prostu często przystawiać...musimy być dzielni..bo od załamania krok :( jestem taka niewyspana, w dzień kuba śpi mi tylko na spacerze...a zimnica jak nie wiem, to tez długo nie pochodzę, zresztą te masaże w ciągu dnia rozbijają mi cały system myslę, że niektóre z was mają raj macierzynski..myszka, taki wyjazd to dla mnie marzenie- bo podejżewam, że zostawiłaś benjaminka z mamą....ehh mi pozostają tylko marzenia a co do seksu...heh...nieciekawie..kłócę się często z marcinkiem, zmeczenie daje nam w kość, on też przychodzi zmeczony z pracy,ma do mnie żal, że tak długo już \"na czczo...\" ale jak on mnie nie wyręczy, to ja się zamęczę na amen...na siłe nie będę pchać się do łóżka, bo to jeszcze wszystko pogmatwa tak zwierzę wam się, że czuję się fatalnie..nie chodzi nawet o zmęczenie fizyczne...tylko czuję się jak cycek i nic więcej...zagubiła się we mnie gdzieś kobieta, kochanka, pani domu, przyjaciółka, koleżanka...tyle ról do niedawna spełniałam, a teraz jestem tylko cyckiem..no i może trochę mamą..ale jednak jeszcze dla kubusia jedzenie jest najważniejsze...ja wiem,, że to minie i to ode mnie bedzie w dużej mierze zależało..ale na razie nie mam siły na uniesienie tego wszystkiego.. dobra...wyżaliłam się wam karmienie piersią to duże wyrzeczenie i męka na początku...nie mogła tego natura jakoś prościej wykombinować??? czy poród by nie wystarczył, żeby nas wymęczyć?
  9. ale cissssssza.....szkoda że nie u mnie w domu..kubuś dał mi dziś popalić..czyżby odczuwał brak masaży???? hehe
  10. mama i ja, co do masażu, to mojemu jedynie pan masuje ten mięsień, ponoć krećz jest bardzo słabiutki....ale szczerze mówiac nie widzę poprawy, mały jak trzymał główkę na boku tak nadal trzyma...zobaczymy bo jestem dopiero na półmetku....
  11. ja też poproszę \"Jezyk niemowląt i język dwulatka\" dziekuę ślicznie z góry :)
  12. cxzesc kochane...ja mało piszę bo zabegana jestem i te masaże, praca, kubuś grzeczniejszy ale jak to taki dzidziuś wymaga dużo opieki ja też zakładam pampersy 2 bo to niby do 6 kg, a mój jeszcze tylke nie ma....ogólnie tak średnio przybiera- nie za duż -nie za mało misiakówna- nie przejmuj się piersiami, to że są flaczki nie znaczy że nie ma w nich pokarmu, laktacja sie wyrównuje i takie te nasze piersi będą a dokarmiając jeszcze pogorszysz sytuację...ja nieraz mam taki sam dylemat czy dokarmić- ale uwierz mi, że dzieciątko nie jest głodne, jakby było, to by wisiało cły czas przy cycku, a jeśli płącze- to znaczy że ma zły dzień..zauważ czu ssie piąstki...i takie tam...trzymaj się i nie poddawaj, bo początek był najgorszy, szkda żeby to wszystko poszło na marne :) jeszcze jeden tydzień masażu...dziś był taki spokojniutki...istny aniołek :.) ja nie wiem kiedy dostane okres, na razie jak karmię to chyba nie w następnym tygodniu idę do ginka :.) ja już sama nie wiem jak się zabezpieczę
  13. agunia, kubuś tak płacze chyba dla zasady...on ogólnie nie portafi leżeć dłużej jak minutę w jednym miejscu, stąd te krzyki jaka jestem wściekła...bo na bioderka i tak wyląduję prywatnie, bo pewna osoba, którami \"załatwiała\" szybszy termin żle mnie zrozumiała, i zapisała mnie na usg bioderek, a ja mam skierowanie do poradni specjalistycznej, a nie na usg........wrrrrrrrr następna stówka do tyłu
  14. a co do kupek to moj mały od niedzielnej nocy nie robił kupy, spatałam się lekarki, a ona na to że czasem i tydzien moze nie robić i to jest ok...ale po przyjsciu kuba zeby mnie chyba uspokoic zrobił taaaaakie kupsko, że aż strach !!! :)
  15. jestem przerażona tymi szczepionkami...dziewczyny, ja dzisiaj szczepiłam kubusia, ale nie wiem jaka to seria tej szczepionki i nie mam nigdzie zapisane...nie zapisały mi pindy!! a co się moze stać jeśli zaszczepiłam niewłaściwą szczepionką? co grozi mojemu kubusiowi?? ja dzisiaj na szczepieniu, potem na masażach, a potem na 2 godzinny spacer..moj kuba teraz tak łądnie śpi na tych spacerkach, że aż szkoda mi do domu wracać jutro idę na bioderka , ale nie wiem dokładnie jak to wszystko wygląda? czy któraś z dziewczyn mogłaby mi zrelacjonować??
  16. :) masażystka dzisiaj powiedziała, że kubuś bedzie wysokim facetem...bo może szczuplutki to on jest( wszyscy co go widzą -mówią\"..o jaki on malutki, jaka kruszynka....\" ale on już am prawie 5 kg!!! tyle że długi jest i śpioszki muszę zmienić na większy rozmiar hehe
  17. agunia, ja też czasami biore małego do łóżka, ale ostatnio przestałąm, bo ja się nie wysypiam...jestem w takim pół snie i czuwam, więc wolę go nakarmić a potem położć do łóżeczka raz moj marcin smiał się, ze chciał sie kolo mnie polożyć( bo spie w pokoiku kubusia) a ja przez sen krzyknęłam żeby uważał, bo kubuś ze mną śpi...a marcin wziął go wcześniej położył do łóżeczka- i powiem wam że nie pamietam tego, żebym tak mowiła- to swiadczy o tym jaki mam sen jak z nim spie...
  18. smiglo to witaj w klubie, moj mały tez tak właśnie zasypia..wczoraj to wisiał na cycu, pił, lekko usypiał, a jak go kładliśmy do łóżeczko to od razu się budzi...a potem jeszcze moje zdenerwowanie, bo tato do mnie zadzwonił po 22 i obudził mi kubusia- bo chiał się zapytacz o coś z księgowości..zero wyobraźni...jak go opieprzyłam, że o której to niby do mnie dzwoni..nie mógł poczekać do rana??? on to tylko tą firmą żyje...ma już te swoje 62 lata ale powiem wam, że zazwyczaj nie pomyśli o mnie kubusiu- tylko firma najważniejsza, bo jak to on mówi- nas żywi...i moj mąż też wraca z pracy o19 ( firma rodzinna hehe) a wychodzi przed 8..i w soboty pracuje także powiem wam że czasami mam dość tego wszystkiego jestem na siebie zła, ze podjełam się pracy dalszej na macierzynskiem..ja dla siebie czasu nie mam a muszę jeszcze prowadzi ksiegowość...ehhhhh
  19. NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ molinezja 22.07.2007.......4800?....56........Kraków.......Bartek SoldeLuna.....29.07.07.....2890(ok.7)......53(58).... Warszawa....Dawid Józef pluszka.....31.07.2007.......3500 (ok6,5kg)..60 ...Rypin..... Szymon gosiafrancja 03.08.2007......4.570(7.33kg)..54.5(63cm)...Francja.....Nico las Andrè arbuzka1.... 09 08 2007 ......2800(4600)....... 54 ...Gdańsk ......Wiktoria Agnieszka31..17.08.2007....3600 (6kg).......54.(62).......Leżajsk. .....Marcel Agunia81......19.08.2007r....4.000........57....Kraków.. .....Tomasz Dragonka73..19.08.2007r...4.100 (6kg)..52 (62)...Wroclaw/usa...Kacper marlencia26..20.08.2007...4070..(5500)...53(57)...Niemcy .. ...EMILY myszka24 21.08.2007.....3600 (5100)....56........Łódź......Beniamin ankakoza.....24.08.2007......3680.........53....Wrocław. .....Jakub badeve..... 27.08.2007.......4050(ok 5kg)........58.......Jasło.. .......Jakub zona_mundurowego....27.08.2007....3200.....51.....Łobe z........Filip karneolka.... 29. 08. 2007.....4250........60.....Szczecin.......Ola julianna29.....30.08.2007...3150(3880).....50..Warszawa ..Michalina smiglo7...... 05.09.2007......4150......59.......Wrocław......Dominika pluszka.....31.07.2007.......3500 (ok6,5kg)..60 ...Rypin..... Szymo sol, bardzo mi przykro ,że masz takie zmartwienia, ale najważniejsze, ze tato bedzie przy was...a reszta jakoś się ułoży...też sie tego obawiam, że kiedyś przyjdzie czas kiedy moi rodzice zaczną chorować...na razie mam wrażenie ,że oni zawsze będą..takie myślenie dziecka, ale tak jest..dopóki coś się nie stanie wydaje się nam że jesteśmy wieczni......bedzie dobrze, zobaczysz u mnie kubuś drugi dzień na masażach, drze się jak cholera jakby mu niewiadomo co robili...a jak wychodzę to starsze panie patrzą z politowaniem na niego, że taki malutki a musi tak cierpieć..a on ma tyko delikatnie szyjkę masowaną hihi nie zapeszam ale coś się mój kubuś uspokoił i to tak od razu- od niedzieli...śpi 2 razy dziennie( jeszcze niedawno w ogóle nie spał) usypia tylko przy cycu,.... arbuzka- czasami daję mu herbatkę uspokajająco z hipp( melisa, lipa i cos tam jeszcze) bo ty też miałąś przeboje z małym..i nie wiem czy nadal nie masz na spacerku o dziwo śpi jak aniołek..jestem w ciężkim szoku bo nigdy mi nie spał...więc chodzę i nabijam kilometry..bo nie moge się nacieszyć jak mi łądnie śpi........ale nie chwalę :) ale wieczory stają się ciężki...wczoraj zasnął o ok 22:30 i rzucał się jakby coś mu nie pasowało..też tak mają wasze niunie?
  20. witam, dawno nie pisałam ale całkowity brak czasu byłam dzisiaj z małym na masażu, nie było tak xle...ale oczywiście kuba płakał ile sił w płucach...pani go pomasowała kolo szyjki( mi taki masaż by się przydał) a potem poszliśmy na spacerek i mi ładnie spal maluszek moj kuba dławi się zmoczkiem, a ja go tak bardzo chcę nauczyć...rece opadają :( jutro odbieram szczepionkę skojażoną hexa, lakarka powiedziała, żeby się nie zastanawiać...wiem że to w cholere kasy, ale na takie rzeczy nigdy mi nie zabraknie pieniedzy, wolę ja chodzić jak bieda :) kuba teraz zasnął, a u nas ziąb..brrrrrrrrrrr chrzest 28....ja zapraszam tylko rodziców i rodzenwtso...za dużo mam na głwie , więc wilka uroczystość odpada ..
  21. witam, dawno nie pisałam ale całkowity brak czasu byłam dzisiaj z małym na masażu, nie było tak xle...ale oczywiście kuba płakał ile sił w płucach...pani go pomasowała kolo szyjki( mi taki masaż by się przydał) a potem poszliśmy na spacerek i mi ładnie spal maluszek moj kuba dławi się zmoczkiem, a ja go tak bardzo chcę nauczyć...rece opadają :( jutro odbieram szczepionkę skojażoną hexa, lakarka powiedziała, żeby się nie zastanawiać...wiem że to w cholere kasy, ale na takie rzeczy nigdy mi nie zabraknie pieniedzy, wolę ja chodzić jak bieda :) kuba teraz zasnął, a u nas ziąb..brrrrrrrrrrr chrzest 28....ja zapraszam tylko rodziców i rodzenwtso...za dużo mam na głwie , więc wilka uroczystość odpada ..
  22. witam, dawno nie pisałam ale całkowity brak czasu byłam dzisiaj z małym na masażu, nie było tak xle...ale oczywiście kuba płakał ile sił w płucach...pani go pomasowała kolo szyjki( mi taki masaż by się przydał) a potem poszliśmy na spacerek i mi ładnie spal maluszek moj kuba dławi się zmoczkiem, a ja go tak bardzo chcę nauczyć...rece opadają :( jutro odbieram szczepionkę skojażoną hexa, lakarka powiedziała, żeby się nie zastanawiać...wiem że to w cholere kasy, ale na takie rzeczy nigdy mi nie zabraknie pieniedzy, wolę ja chodzić jak bieda :) kuba teraz zasnął, a u nas ziąb..brrrrrrrrrrr chrzest 28....ja zapraszam tylko rodziców i rodzenwtso...za dużo mam na głwie , więc wilka uroczystość odpada ..
  23. witam, dawno nie pisałam ale całkowity brak czasu byłam dzisiaj z małym na masażu, nie było tak xle...ale oczywiście kuba płakał ile sił w płucach...pani go pomasowała kolo szyjki( mi taki masaż by się przydał) a potem poszliśmy na spacerek i mi ładnie spal maluszek moj kuba dławi się zmoczkiem, a ja go tak bardzo chcę nauczyć...rece opadają :( jutro odbieram szczepionkę skojażoną hexa, lakarka powiedziała, żeby się nie zastanawiać...wiem że to w cholere kasy, ale na takie rzeczy nigdy mi nie zabraknie pieniedzy, wolę ja chodzić jak bieda :) kuba teraz zasnął, a u nas ziąb..brrrrrrrrrrr chrzest 28....ja zapraszam tylko rodziców i rodzenwtso...za dużo mam na głwie , więc wilka uroczystość odpada ..
  24. NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ gosiafrancja 03.08.2007......4.570.......54.5...Francja.....Nicolas arbuzka1.... 09 08 2007 ......2800....... 54 ...Gdańsk ......Wiktoria Agunia81......19.08.2007r....4.000........57....Kraków.. .....Tomasz marlencia26..20.08.2007......4070........53.....Niemcy.. ...EMILY karneolka.... 29. 08. 2007.....4250........60.......Szczecin...Ola smiglo7......05.09.2007......4150........59.......Wrocła w......Dominika badeve.....27.08.2007.......4050........58.......Jasło.........Jakub
  25. witam nocka minęła dobvrze, ale kolejny dzień zapowiada się męczący..mały od 8:00 marudzi i nie wiadomo znowu o co mu chodzi cya daję, chociaz nie powinnam, dalam już mu butlę z sztucznym mlekem ,o moze niedojedzony, owszem wypił, ale dalej marudzi.... idę do niego, bo gotów mi jest znowu awanture zrobić
×