Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

badeve

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez badeve

  1. dragonka- kochane dzieciaczki!!!!!! urodę mają po mamie!!!
  2. dziewczyny- tu badeve..ponoć zmieniamy loginy na nasze imona..ja jestem w takim razie ewa :) będę musiała się od nowa przayzwyczajać do was..bo znam was raczej po starych loginach..ale nauczymy się ale nie wiem dlaczego nie chce mi wczytać nowego loginu...solde luna ratuj!
  3. grunt to się nie załamywać......ale jeśli słyszę płacz mojego maleństwa prze kilka godzin dziennie..to mnie przerasta.a wczoraj wieczorem to tak biedny płakał, ze aż się zapominał...i jak go potem usypiałam, to jeszcze się zrywał, bo sobi przypominał ten cholerny dzień do tego moja lekarka kazała mi odginać napletek malucha w wanienceprzy kąpieli 10 ruchów, przerwa i kolejne 10 ruchw... a mały tak przy tym płacze jedni mówia, żeby do 3 roku nie ruszać, drudzy że trzeba od razu, bo będa problemy...jak można mieć tak skrajne poglądy w tak ważnej sprawie? żyjemy przecież w 21 wieku a nie w średniowieczu dzwoniłam do przychodni kolejnej o te masaże- grafik mają zajęty do końca roku, ale dostałą namiar do proywatnego masażysty, który może zgodzi się wymasować mojego kubusia...takiemu maleństwu nie powinno się odmawiać:( mały cudem mi zasnął, ale były płacze, w końcu przy piersi mi usnął i leży w moim łóżku....a mnie k****ca bierze, bo ktoś na zewnątrz jakby kamień łupał..takie huki..i ja wiem ,że zaraz mały się obudzi..zaraz wyjdę z siebie i o*****lę tego kogoś.........same widzicie, ze ze mną nienajlepiej ehhhh ciekawe co z zoną mundurowego...nie pisze na forum, na sms-ki też na razie nie odpisuje...mam nadzieję że wszystko ok
  4. cześć dzieczyny.....ehhh mam dość na poczatek gosiu- przeszłaś już swoje z maluszkiem..ja tego nie potrafię zrozumieć, że takiemaleństwa dotyka taka krzywda..nie mogłoby ich przynajmniej ominąć?? ale dobrze że jest juz ok ankakoza, mój maluch też uśmiecha się tylko wtedy- kiey on tego chce...na mnie patrzy, owszem...ale zero entuzjazmu...czasami jak go przeberam, to tak fajnie gaworzy i się uśmiechnie do mnie...z czase bedą się nazawołanie uśmiechały arbuzka, nie podawaj się...uwierz mi albo nie- ale mój kuba wczoraj nie spał w dzeń ciurkiem 12 godzin!!!! i płakał...ja juz nie wiem co robić, kolka to jest....wydaje mi się po tym co czytałąm, że ukłąd nerwowy jest jeszcze nierozwinięty do końca i nie radzą sobie nasze maluchy ze światłem, z odgłosami, z emocjami..za dużo dla nich tego wszystkego i śą po prostu przemęczone...a jak już nie śpią pół dnia- to pźniej są za bardzo zmęczone, żeby zasnąć...mój do tego je, bo jedynie tym go mogę uciszyć a co za tym idzie- przejada się i do tego dochodzą ulewania- koszmar!!! czekaM KIEDY TO SIE skonczy....i jakoś nie mogę się doczekać i mam jeszcze jedno zmartwienie...pamiętacie jak pisałam o wzmożonym napięcui mięśniowym- podejżewała ta dolegliwość i poszłam do pediatry..on go zbadał pod tym kątem i wykluczył WNM, ale za to stwierdził, że mały ma KRĘCZ !!!! jestem załamana...z tego co wstępnie wiem, to jest to skróćenie mięsinia barkowo-obojczykowo-sutkowego...i powoduje, że mały cały czasprzechyla główkę w lewą stronę..potrzebna jest rehabilitacja...a oczywiście będąc wczoraj w ośrodku rehabiiltacji stwierdzili, że nie mają czasu i trzeba czekać...pytałam się czy ktoraś z dziewczyn nie chciałaby prywatnie go rehabilitować, to wszystkie się wykrzywiły.........jestem bezradna, bo tu każdy dzień jest ważny ale znowu moja ciotka pytałą się neurologa w szpitalu i powiedział jej, że jeśli byłby to kręcz, to mały nie potrafiłby odwrócić główki w drugą stronę, a nasz odwraca..więc modlę się, żeby był to jakiś przykurcz po prostu......muszę iść chyba prywatnie do jakiegoś neurologa dziecięcego, bo się nie obejdzie dla małego jest to bezbolesne, ale w przyszłości jeśli nie będzie ćwiczył może mieć przez to skolioze, zniekształcenie twarzy itd.... ja czekam jeszcze co nas się czepi więcej..ręce mi opadają
  5. mojego teraz położyłam do wózeczka, jak zasnął mi przy piersi i powiem wam że spido teraz..gdzies słyszałam,że niektore dzieci budzą się bo im się pokarm cofa...i że powinno się przód łóżeczka na czymś podwyższyć, żeby był\\o pod lekkim kątem...i śpi mi odpukać od 14
  6. ankakoza, kawał chłopa z twojego synka..mój w miesiąc zdążył przybrać mierne 700 gram a twój w 2 tygodnie 1 kg!!! wow, ale ma apetyt...mój też je na okrągło, ale może mam mniej pokarmu albo problem bezseności dziennej :) śliczny chłopczyk!!!
  7. ankakoza...raz lepiej, raz gorzej..ja te kropelki miałam stosować tylko 5 dni no i od poniedziałku już nie zakrapiam..ale widzę że czasami ropka się pojawia..a w jednym dniu powróciła nawet opuchlizna...boję się, że te krople nic maluszkowi nie dadzą... a tobie te krople przepisuje pediatra, czy okulsta? bo mi kazała iść z tymi oczkami do okulisty..ciekawe czy jak juto pójdę do pediatry, to czy cos mi jeszcze przepisze... cholera, tak się tucze ktoś u mnie pod blokiem że zaraz kuba się obudzi..my z męże się już smiejemy, bo kuba na byle hałasik reaguje przez sen...mamy taką sąsiadkę na górze co ciągle szura krzesłami...ja jej chyba filc kupię pod te krzesła...a pod anmi pies ciągle ujada..zostawiają psinkę na cały dzień i rano tylko pod blok z nim wyjdą, a pies typowo na polowania, to głos ma konkretny.... a jak mąż przy usypianiu małego mocniej zamknie drzwi, albo talerzem stuknie to mu grożę, że jak się kkuba obudzi- to będziego nosił..... nie myslałąm,że mi się taki wrażliwiec urodzi!!! my już szeptem móimy do siebie
  8. mój kubuś za to uwielbia mieć zlą minkę...ale jak się wreszcie uśmiechnie to uśmech aniołka....nie zauważyłam ,żeby na mój widok jakoś tak radośnie machał rączkami i nóżkami ( cholera0 następny obiaw WNM) ale myślę że z czasem wszystko przyjdzie..jutro idę do lekarza spytac się czy możliwe żeby miał to napięcie, i żeby dała mi skierowanie do neurologa...a i muszę spytać się o szczepienie bo tow tym tygodniu nas czeka!!! dziewczyny, wy szczepiłyście tymi skojażonymi? ja się nad tym zastanawiam novemberrain, piękny synek a jaki silny..wiecie co..mój to tak głowę wysoko podnosi i nie to, żeby trzymał przez 5 sekund..on po prostu trzyma ją tak non stop a jak go noszę na rękach to odchyla się do tyłu i ogląda wszystko....ale nie wiem, czy to nie za wcxześnie dlatego chcę te badania zrobić a ja nie wiem czy nie mam znowu za mało pokarmu..ale kuba je mi z piersipraktycznie przez cały czas, no bo cały czas go uspypiam, a robię to przy piersi...eraz zasnął 20minut temu a podejść było od 9:00 chyba z 10...ehhhh i nie wiem czy znowu mi się nie obudzi mam nadzieję, że kubuś nie będzie miał tego napięcia mięśni...on już tyle przeszedł..nie śpi, męczy się biedny wiecie co, jak mnie tak kuba obudzi o 5,6 to mi się tak nie chce wstawać, biorę go do siebie do łóżka daję cyca i zaraz zasypiam..a on mi tak marudzi do 7:00...mąż zły, bo nie chce żebym przez sen czegoś mu nie zrobiła...ale to chyba niemożliwe..przeciez matki śpią z pociechami w łózku czasami od urodzenia
  9. ankakoza, spróbuj kupić ten specyfik sab simplex, ja go stosuję i jem na prawdę dużo rzeczy i nic kubusiowi nie jest.( odpukać!!!)..podaje się go regularnie co 4 godziny..jest niegroźny dla malca- nie wchłania się do przewodu pokarmowego
  10. arbuzka twoja mała to sobowtór mojego...usypia przy cycku, a jak kładę do łóżeczka to od razu oczy szeroko twarte
  11. czesć dziewczyny, na początek napiszę wam o moich wątpliwościach co do kubusia...nie wiem, czy nie ma wzmożonego napiecia mięśniowego tu jest coś na ten temat To, że dziecko mało śpi, a gdy czuwa, często zachowuje się niespokojnie, może być po prostu kwestią temperamentu. Ale jeśli płacze całymi godzinami, pręży nóżki i nawet przy piersi nie potrafi się uspokoić (jest zbyt pobudzone, by nasycić głód, odgina ciało do tyłu, często puszcza brodawkę, przestaje ssać, a potem nie potrafi ponownie jej uchwycić), nie można tego ignorować. Takie zachowanie może być wynikiem zaburzeń pracy układu nerwowego. Warto zgłosić się z maluszkiem na kontrolę do neurologa. Niepokojący spokój Może też być odwrotnie: malec właściwie zachowuje się tak, jakby nie było go w domu. Rzadko płacze, niczego się nie domaga, nie unosi do góry nóżek, nie okazuje radości na widok mamy. Jest bardzo spokojny, ale tylko do chwili, gdy chcemy zmienić jego pozycję, unieść go, przewinąć - wtedy zaczyna głośno krzyczeć. Gdy kładziesz go na brzuszku, nie próbuje nawet unieść główki. Sprawdź sama Już w pierwszych trzech miesiącach można sprawdzić, czy niemowlę ma prawidłowe napięcie mięśniowe. Przede wszystkim sama uważnie obserwuj maluszka. Warto porozmawiać z lekarzem, jeśli: - Dziecko, leżąc na plecach, często odgina do tyłu główkę i tułów (niemal tak, jakby na główce robiło mostek). Ma mocno napięte mięśnie grzbietu. Jeśli bardziej napięta jest jedna strona ciała, maluszek nie leży prosto. - Ssąc pierś, często pręży się i denerwuje, przyjmuje niewygodne pozycje. - Ma przez cały czas mocno zaciśnięte piąstki, wyprostowane i wyprężone rączki i nóżki (w pierwszych tygodniach życia powinien leżeć w pozycji \"żabki\"). - W pozycji na brzuchu nienaturalnie wysoko podnosi główkę, mocno odginając kręgosłup i układając ręce wzdłuż tułowia. - Nie zwraca uwagi i nie cieszy się, gdy podchodzi do niego mama i go zagaduje (powinien radość wyrażać ruchem). - Nie stawia żadnego oporu, gdy go przekręcasz lub bierzesz na ręce. Jest całkowicie bierny, a jednocześnie często ogarnia go lęk i głośno płacze, gdyż ma utrudnioną kontrolę nad swoim ciałem. Zapytaj pediatrę Diagnoza o nieprawidłowym napięciu mięśniowym nie oznacza bardzo poważnej choroby. Często konieczna jest jednak rehabilitacja, gdyż nawet niewielkie zmiany w układzie nerwowym mogą niekorzystnie wpłynąć na rozwój dziecka w późniejszych latach. Maluszek wiotki, ze zbyt słabym napięciem, może później niż rówieśnicy zacząć wstawać, gorzej niż koledzy biegać, z trudem uczyć się jazdy na rowerku. Dziecko ze zbyt dużym napięciem mięśniowym miewa kłopoty z koncentracją uwagi. Również niektóre wady ortopedyczne, jak np. płaskostopie czy skrzywienie kręgosłupa, mają właśnie neurologiczne podłoże. Jeżeli odpowiednio wcześnie podejmie się rehabilitację, można im zapobiec i zapewnić dziecku szansę jak najlepszego rozwoju. Dlaczego tak się dzieje? Nieprawidłowe napięcie mięśni często jest spowodowane niewielkimi urazami podczas porodu, np. niedotlenieniem (dziecko mogło być np. okręcone pępowiną lub zbyt długo przeciskało się przez kanał rodny) albo niewielkim krwawieniem. Tego typu zmiany można zaobserwować na podstawie przezciemiączkowego USG. Jeżeli istnieją jakiekolwiek podejrzenia, warto takie badanie wykonać. Nieprawidłowe napięcie mięśniowe mogą mieć też dzieci z przedłużającą się żółtaczką, a także wcześniaki. Powrót do góry
  12. ankakoza, co do pokarmu, to gdzieś słyszałam,że ok 1 miesiąca dziecko znowu zaczyna jeść co pół godziny, żeby zwiększyć sobie dawkę pokarmu..więc karm na żądanie ja też tak zrobię..powienno się niedlugo polepszyć.u mnie w nocy to samo, jak śpi mi 3-4 godziny to całe prześcieradło i koszulę nocną mam mokre, a w dzień jak tak je to cyce miękkie i puste!!! ale widocznie tam coś cycka i tym samym powoduje, że laktacja będzie się normować.. gosiafrancja, jeszcze raz dziękuję za pocieszenie!!! :) z rańca jakoś tak mam dobry humor, poprosiłam męża żeby nie jechał na uczelnię tylko został ze mną.......i został poszedł teraz z małym na spacer...a ja musze sie sobą zająć i domem...bo sajgon straszny
  13. ankakoza, mój mąż też nie wstaje w nocy, jedynie nad ranem jak już ma dość to na chama go wołam..ja wiem że onpracuje- ale ja tez pracuję, nie dość że zajmuję się marudnym kubą, sprzątam, gotuję, i pracuję jak mam czas.........to jeszcze niewyspanie...a szkoda gadać kuba znowu płacze.........
  14. dziewczyny, ja już mam dość tych wszystkich iternetowych bzdur..ja już sama nie wiem co mam robić, jak się zajmować kubą, co jest dobre a co nie.....tu piszą, żeby nie kłaść dziecka na brzuchu, bo śmierć łóżeczkowa, tam piszą, żeby nie kłaść na plecach bo jak się uleje to się dziecko zadławi..a dzisiaj przeczytałam, żeby nie kłaść na boku, bo bioderka......i do cholery co ja mam zrobić??? w ogóle przechodzę doła........wszyscy z rodzinki gdzieś wyjechali, nawet mąż cały dzień na uczelni, a ja z tym szystkim sama..kuba nie śpi cały dzień, ja już nie wiem, czy co 10 minut karmię..bo tak mi się wydaję, a jemu ciągle coś nie pasuje..... moja mama dzwoni do mnie, bo jej znajoma powiedziała, żebym dokarmiała butelką....ale znowu doktorka mówi, że jak przybrał dobrze i śp w nocy to znaczy że pokarm mam dobry i wystarczająco, a jak bedę dokarmiała sztucznym , to mój pokarm z czasem zaniknie...:(leżę na dywanie i ryczę ze zmęczenia, z nadmiaru tych wszystkich informacji a kuba leży w łóżeczku i o dziwo nie płacze tylko coś sobie gada.....ale zaraz zacznie płakać.. dół, dół i jeszcze raz dół
  15. witam was dziewczyny myszka, benjamin rozkoszny, a jaki uśmiechnięty!!! te jego włoski to rzeczywiście chyba farbowane!!! :) u mnie nie ma zmian..kuba noce przesypia a dzień przepłakuje..dziś znowu od rana nie chiał mi zasnąć..i jeszcze mąż jadąc na studia zakomunikował mi, że się samochód zepsół....chcemy zmieniać na nowy..czekam na męża, aż weźmie kredyt teraz mały mi usnął..to cud, bo miałam wątpliwosci..a śpi od 14...tylko szkoda, że nic nie mogę porobić, bo zaraz by mi się obudził byłam dzisiaj na spacerze i znowu płakał, ale potem zasnął i spał jakieś 40 minut...jestem dumna z takiego postępu...a jaki wiatr był- u was też wieje??? ja myslałam że mi wózek porwie muszę mu kupić dobry smoczek,żeby wreszcie załapał..w internecie kupiłam z firmy nuby..ponoć imituje ruchy sutka....no zobaczymy...
  16. co do chusty to mój mały dzisiaj w niej usnął...ale nie mam do niej przekonania, bo jakoś tak dziwnie wykrzywiony jest w niej :( a jak zasnął i próbowałam go wyciągnąć do łóżeczka to się oczywiście przebudził...w ogóle nie chce spać dzisiaj( a kiedy chciał???)
  17. soldeluna, ale te twoje dzieciaczki rozkoszne...a ty chybanowa fryzurkai ten kolor włosów- muszę wybrać się do fryzjera i też coś ze sobą zrobić :)? super wyglądasz...
  18. głodna jestem ale boję się iść do kuchni, bo małego uspypiałąm chyba z 2 godziny..a i tak śpi na słowo honoru....wolę głodować
  19. novemberrain, mam nadzieję, że z tatusiem już dobrze..ja mówię, że zawsze jakaś troska dochodzi..nie może byc idealnie :(
  20. ankakoza, mój ma prawdopodobne wodniaczka, lewe jajeczko ma większe od drugiego..mi tez kazali podnosic do góry, ale miałam to samo, cały zsikany a i tak mu to wszysto opadało...w końcu przeczytałam w gazecie\"twoje dziecko\" że to normalna rzecz i powinno zniknąć samo do roku czasu,a tym podnoszeniem można jedynie przyspieszyć to zanikanie..ja jak na razie dałam sobie spokój z tym podnoszeniem...jak bedzie większy to bedę działać..także nie przejmuj się kochana :)
  21. myszka ja tez tak mam z tym sikaniem, akurat na mnie pada, a w przychodni to centralnie na sweter i spodnie poszło...cała mokra byłam :)
  22. witam mój maluszek kończy dzisiaj miesiąc niby mówią, że zleciało, ale dla mnie to był cięęęężki miesiąc, dla maluszka też... noc spokojna, jedynieobudził się z płaczem o 6:00 i tak do 7 płakał niemiłosiernie,bolał go brzuszek, suszarka to jestjednak dobra rzecz- od razu przestał płakać..masaże brzuszka mało pomoagają..o 7 dostał cyca i od 7:30 śpi...moja kruszynka, tak bardzo płącze jak go boli...... mój mały przybywa ok 20 gram na dzień, ale jedną rzecz źle robiłam...karmiłam z jednej piersi 20 minut a potem z drugiej 20, a powinnam tylko z jednej, bo ten pokarm na samym końcu jest najbardziej kaloryczny...od dzisiaj zaczynam tak karmić
  23. ankakoza, więc mój maluch ma problem z oczkami od początku...już w szpitalu dostał infekcji, leczyli go tam jakimś antybiotykiem, ale nie wiem jakim..i to oczko od początku miał opuchnięte..... a od jakiegoś 3 tygodnia zaczęło mu ropieć jedno oczko( właśnie to opuchnięte) , potem drugie oczko...potem znów się polepszyło, ale to jedno ma nadal mniejsze...co do łez, to mój jak płacze- to normalnie lecą mu takie grochy....nie wiem, czy to przez ten kanalik-bo lecą mu z obudwu... co do wizyty, to ja poszłam normalnie do lekarza okulisty, który ma umowę z NFZ i nie trzeba do tego skierowania- przyjęła mnie nawet bez kolejki...powiedziała, żebym masowała kąciki oczu od kącika oka- w kierunku nosa...i zakraplać 5 razy dziennie po jednej kropelce kroplami chibroxin- jest napisane że wydaje się tylko z przepisu lekarza...ale może kupisz .....
  24. misiakówna- u mojego wygląda to tak...buźka, plecki i góra brzuszką są obsypane takimi małymi krostkami- niektóre z nich mają w środku ropkę...i jak śpi na przykład- to one bledną, a jak jest obudzony to są zaodnione- jest ich dużo i rzeczywiście wyglada to jak młodzieńczy trądzik- tylko w wersji mini..smieją się wszyscy, że kuba zaczął dojrzewać już w 3 tygodni swojego życia heh
×