Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

badeve

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez badeve

  1. ps. molinezja nie przejmuj się siusianiem, jak ci pisałam u nas było tak samo, w końcu się przekona, zobaczysz !
  2. Nooooooooooo !!!!! Ja tu wchodzę, patrzę, chciałam poczytać, powspominać....a tu gwarno jak na bazarku ! :) Widzę że formu nadal istnieje, z czego badzo się cieszę ! Przeczytałam zaległości i wszystkim mamusiom serdecznie gratuluję wszelkich postępów !!! Przede wszystkim Mama i ja ! Wielkie gratulacje- to na prawdę wspaniała nowinka, nowy cud, takie maleństwo...powiem wam szczerze, ze jak czasami mam możliwość potrzymac takie maleństwo na rączkach to mi serce mięknie, też choruję na drugie, ale powolutku, czas pokaże, na razie bunt mojego Kubusia jest dla mnie za silny, muszę sie najpierw z tym uporać...ale wiecie z dugiej strony jak to jest z tymi planami..czasami biorą w łeb :) Uffff co tam u nas...no więc Kuba na wakajach miał naukę sikania, mój dywan przeżył to badzo boleśnie, nawet jak go zwijałam pod okno, Kuba siadał na niego i tam sikał :( Tydzień czasu miał 20 razy na dzień mokre spodenki, niestety nie udało się, dopiero jak dałam sobie spokój i powiedziałam spokojnie,że jak nie chce siusiać do nocnika to rtudno- i rozwinęłam dywan- wtedy zaczął nagle wołać....a potem to róznie bywało w kratkę, pamiętam że miał nawet taki zwrot że przestał w ogóle wołać i tak przez tydzień a potem znowu łądnie wołał :) na dzień dzisiajesz zawsze woła siusiu i kupkę, u znajomych lubi zapominać, na polku też woła ale też lubi zapomnieć w takcie zabawy. A w nocy ma pieluszkę, ale jak wysiusia sie do nocniczka przed snem, rano zawsze ma sucho. Co do mówienia jest już lepiej, mówi coraz wiecej, a powtarza prawie wszystko, fajnie jak już widać jego inicjatywę, jak czasami aż sie jąka, zeby coś powiedzień i sklecić zdanie . No, to czekam na wasze wieści
  3. cześć mamusie ! Agudnia 81 napisała mi o reaktywacji, wiec i ja się dołączę mama i ja, mojemu Kube też barkuje jednej trójki i 4 piątek, w ogóle z tymi ząbkami to katastrofa, każdy ząbek to 3 tygodnie płaczu i chyba twarde ma te dziąsełka Kuba do mówienia takie jak ja do do joggingu :) nie chce mu się, mówi po swojemu, oczywiście, nie pisząc o nazwach domowników i najbliższych, bo to- to łatwizna. Czasami mówię mu, \"nie rozumiem cie Kubusiu, powiedz mi o co chodzi?- to zaczyna gadać po swojemu , przy tym pociesznie gestykulując, jakby to miało coś ułatwić, hihi fascynuje sie cieżarówkami, autobusami*( wyraża to głośnym krzykiem !!!) uwielbia swoją kuzynkę oliwię ( 2 lata starsza od niego- to tak jak u ciebie Sol :)bawi sie z nią najczęściej w najbardziej niebezpieczne zabawy typu skakanie po łóżkach, bieganie między firankami , w berka itp dzis jestem na etapie wychodzenia ostatniej trójki, jeszcze kupska brzydkie i dzis np zostałam ugryziona ok 5 razy( a tatus na dzień ojca dostał laurkę ręcznie malowaną z podpisem i został ugryziony) kary na razie go nie straszą, uważa to za zabawę, jak ma siedzieć w kącie to po 2 sekundach wstaje i śmieje sie ze zaraz bedę go spowrotem goniła do kąta...ręce mi przy tym opadaja co do nocnika jeszcze sie nie podjełam nauki, jak latał na wczasach golutki, to nie sikał w ogóle, też hamuje się, ale jak tylko założyłam mu pieluchę to po 2 minutach miał pełną..tak biedaczek trzymał- czyli potrafi jednak gagatek!! no to na tyke dzisiaj pzdrawiam cieplutko
  4. cześć mamusie u nas niedawno była grypa w domu, ja najpierw się rozchrowałam, a po kilku dniach dopadło też Kubusia, silnie gorączkował przez pierwszą noc i dzień następny, do 40 stopni, a już na drugi dzień było prawie dobrze..teraz pozostał mu katar i kaszel od czasu do czasu...w tym czasie też przebiła mu się 4 czwórka, zostały mu jeszcze 3 trójki i piątki.. u nas z zębami jest cieżko, Kuba marudzi w czasie ząbkowania, a czasem nawet cały dzień przylepia sie do mojej nogi i wydziwia:) no ale przecież go to boli, więc trzymam nerwy na wodzy ja na razie jeszcze czekam z ostanim szczepieniem, aż wyzdrowieje...a potem moze i ta paskudna pogoda się polepszy ostatnio kompletnie nie wiem czym zająć kubę ,wsyztsko jest na 3 minutki..a zabawek stosu nie mam...przydałaby się jakaś siostrzyczka hihi..nie nie nie, jeszcze nie teraz :) pozdrawiam was
  5. noooooooooooo ale mnie tu już nie było !!! ale jestem i przeczytałąm wszytskie zaległości fajnie dziewczyny, ze siuę jeszcze odzywacie :) po krótce napiszę co u nas słychać.............. Zacznę może od mówienia...Kubuś nie mówi zbyt wiele, tak jak molinezji,..tata, mama...baba- to ciagle mówi ,cici przez zaciśnięte zęby to ciocia, ..prawdę mówiąc to nie naciskam, bo wiem, ze nic na siłę..mój brat ponoc do 2 roku nic nie mówił tylko yyyyyyyyyyyyyyy ( jak to w przypadku Kubusia) a potem stara śpiewka, jak sie rozgadał, tak koniec hehe...na razie, zeby nam było łątwiej sie porozumić, uczę go bobo migów, od kilku dni..na razie umie pokazać jabłko, kocham cię, i teraz książka go uczę...to taka zabawa można powiedzieć, bo prawda jest taka,ze rozumiemy sie bez słów, jak tylko Kuba zczerwienieje i pokaże na coś paluszkiem to ja od razu wiem o co mu chodzi, hehe,mały buntownik mi rośnie Obecnie przechodzi cieżki okres, wychodzą mu czwórki, niektóre z waszych pociech na pewno mają już komplet ząbków, Kuba poźno zaczął ząbkować, ale etraz w jednym miesiący 3 czwórki...do tego doszły gorączki po 39 stopni, biegunki, odparzone pupsko...zresztą wiecie jak to jest...miał przez ostatni tydzień katar, ale odpukać na tym sie skończyło...taki to okres przeziębień teraz panuje.....Z cieżkim okresem wiążą sie cieżki humorki, jak nigdy nie stosuję krzyków, tak wczoraj nie wytrzymałam, Kuba nie chciał spać w dzień, chociaż padał ze zmeczenia, ale wrzaski i krzyki..pomyślałam ok...niestety już o 15 był tak wymeczony, ale ni mógł zasnąć, bawiłam sie z nim w co popadło..wieczorem wykonczyły mi się pomysły i znalazłam: chowanego....skryłam sie do pokoju..a kiedy Kubuś mnie odnalał, przywalił mi z banki, dostałam w zęba, na szczęście kubie nic sie nie stało, ani śladu, mnie za to polałą się krew:) i napuchła warga.....miała dość....łzy w oczach, i chcociaż wiecm, ze Kuba nic nie jest temu winny, to nie mogłam sobie tego wytłumaczyć...wyszłam z pokoju i musiałam się uspokoić, Kubę czasami sadzam za karę w pokoju,tak wczoraj sam usiadł i czekał na mnie aż przyszłam..tak mi się go żal zrobiło..bo dobre z niego \"chłopisko\" jest tylko mi czasami nerwy siadają ehhh ale sie spisałam
  6. gosiu, dużo sto latek !!! i zdrówka dla dzieciaczków!!! \"mama\" to nie było pierwsze słowo Kuby, od dawna mówił już tata, baba itd...ale mama nie przechodziłlo mu przez gardło :) dopiero teraz sie złamał :) Kuba przechodzi bunt i nie chhce spać wpołudnie..a dla mnie ta drzemka jest takim wytchnieniem..mam nadzieję że to przejsciowe
  7. mama i ja , sol - życzę duuuuuuuużo zdrówka dla maluszków dzieciaczki przepiękne nam rosną :) a Kubuś od niedawna zaćzął mówić wreszcie mama, a robi to tak słodko, że się roztapiam warto było czekać
  8. mama i ja, u nas Kubuś swoje NIE pokazuje już od dość dawna, jeśli weźmiemy mu cokolwiek z łapek, to płacz i wymuszanie...czytałam,że to normalne zwykle zaczyna sie to ok 15 miesiąca, ale jak widać wcześniej także...ponoć to bardzo ważny okres w życiu małęgo człowieczka, uczy się wtedy przez to jak sobie radzić w grupie- a fajtłapki, której egoistyczne jednostki zabierałyby wsyztsko- na pewno nie chciałbyśmy mieć..więc musiszy wytrzymać :) wczoraj kuba zbuntował sie i nie spał przez cały dzień..ale wieczorem był padniety dzis z wielkim trudem ale usnął pozdrawiam was wszystkie
  9. widzicie, teraz to chyba nikt nie jest zdrowy:( zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka !!!
  10. witam mamusie :) ja tylko wpadłam napisać, że "melania" leży przykuta do łóżka, przy podnoszeniu Mikołajka coś jej gruchnęło, i zdążyła tylko położyć maluszka na wersalce, sama jak padła na łóżko , tak już nie wstała :( to stało się na weekendzie, wczoraj był lekarz , stwierdził korzonki, gdzieś musiała je przeziebić, leków nie mogą jej dać, bo karmi piersią., jedynie jakieś zastrzyki witaminowe....i meczy sie biedna, ból niesamowity, mówi, że drugi poród, nawet nie może wstać..ehhhhh dobrze, ze mikołajek zdrowy i grzeczniutki :) to pozdrawiam was wszystkie
  11. mama i ja trzymam kciuki, oby obeszło się bez zastrzyków :(
  12. u nas sytuacja opanowana...Kuba jeszcze robi ze 3/4 kupki ale są już normalne...jednak najbardziej pomogła marchwianka- polecam w razie czego Kubuś też biega już po całym domku, praktycznie od urodzinek, ale u nas wypadków jest mniej jak raczkował, jak upada to łądnie na pupkę, albo opiera sie z przodu rączkami, na gorsze upadki przyjdzie pewnie jeszcze czas pocieszmy się, ze idzie zima i nie bedzie asfaltów, tylko śnieg, a on bedzie amortyzował upadki buziaczki dla maluszków!!! ps. sol, do bardzo dobrze, ze dawidek polubił żłobek, cieszę sie, że się udało :)
  13. a ja padnięta, co zresztą widać bo moich ykach, z góry za nie przepraszam :p no to dobrej nocki
  14. kochane, wasze dzieciaczki na pewno się w końcu zaklimatyzują, są w takim wieku, ze szybko się przyzwyczajają do nowej sytuacji smiglo 12 osób to tez wielki wyczyn dla pani domu :) a u nas niestety złe wieści, Kubusia zaatakował jakiś wirus,od wczoraj ma ostrą biegunkę i powiem wam szczerze że niest to dla nas przykra sprawa...w pierwszy dzień kuba o 2 w nocy zrobił kuke , dośc rzadką, i nie spał prawie do rana, a w dzień to kupka co chwila, i to brzydka, zielona ze śluzem i krwią, do tego po drzemce dopadła go gorączka 39, 3 stopnie, więc od razu do lekarza, swteierdził wirusa, chociaż oni do konca tez nie mogą powiedzieć co to jest, kuba może zczyna ząbkowac, on zawsze cieżko znosił ząbkowanie, ale fakt faktem, ze trzeba było to jakoś zatrzymać...i tak od wczoraj latam za nim,żeby pił mi leki, wodę, herbatki, średnio co 1 minute. podaję mu to wszytsko w mi smectenimalnych ilościach bo nic z tego nie chce pić..jest to meczące.. dzis wieczorem już kupki niby nie zrobił,w ięc moze ebdzie dobrze lekarz przepisał mu orsalit, jakiś mega zółty lek na bakterie zołądkowe, probiotyki i smecte trzymajcie sie mamuśki !!! życzę dużo zdrówka dla waszych pociech agunia81, a co z tobą???
  15. dziewczyny, to jakiś cholerny wirus..u nas w domu już wszyscy chorzy, łącznie z moją mamą...... ja już tydzieńm mam katar i kaszel, Kuba od wtorku a wózeczek opanowanym skłąda sie elegancko :)
  16. dziewczyny, kupiłam spacerówkę- parasolkę coneco joker...ale po rozłozeniu nie wiem jak sie go składa :p, może któaś pomoze, mężuś w domku wieczorkiem to tez pomoze albo ejstem taka tępa, albo to troszke skomplikowane :) pozrdawiam was papa
  17. a u nas panuje choróbsko, ja chora i maluszek chory... mówiłam, że jak Kubuś się nie rozchoruje, to będzie cud.... niestety :(
  18. http://picasaweb.google.pl/badeve.one/ImprezaUrodzinowa1Roczek#
  19. witam kochane na początku życzę zdrówka dla chorych maluszków, niech szybciutko zdrowieją a my mamy za sobą imprezkę urodzinową, 20 osób ,ufffffffff ciężko było, w dodatku w przeddzień lekko się rozchorowałam i nie miałam na nic sił...ale jakoś podołałam kubus zadowolony, cieszył się z prezentów i z odwiedzin wszystkich gości na chwilę obecną jestem padnięta i przydałby mi sie tygodniowy pobyt w SPA..no cóż :) przesyłam link ze zdjęciami z urodzin lecę ,papa
  20. NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ molinezja 22.07.2007.....2700 (8)....53(70)....Kraków.......Bartek moonisia...26.07.07.........3420.....53.......Poznań.... ...Zuzanna mama-i-ja..28.07.07...3400(10800)..54(73)...Białystok.. .. Kubuś NovemberRain...29.0707...3190(ok. 9,5kg)......54(75)......Warszawa... Cyryl SoldeLuna.....30.07.07(13 miesięcy).....2890(11700)......53(79).... Warszawa....Dawid Józef pluszka.....31.07.2007.......3500 (6,9kg)..60 (65) ...Rypin..... Szymon gosiafrancja 03.08.2007......4.570(12,300kg)..54.5(78cm)...Francja.....N icolas Andrè arbuzka1.... 09 08 2007 ......2800(7.500kg)....... 54 ...Gdańsk ......Wiktoria Agnieszka31..17.08.2007....3600 (10kg).......54.(78cm).......Leżajsk. .....Marcel Agunia81......19.08.2007r ...........4.000 (10360).....57 (80 )....Kraków.. .....Tomasz Dragonka73..19.08.2007r...4.100 (6kg)..52 (62)...Wroclaw/usa...Kacper marlencia26..20.08.2007...4070..(6600)...53(66)...Niemcy .. ...EMILY myszka83 21.08.2007 3600 (8250)....56.(78).....Łódź...Beniamin Katasha23 22.08.2007.....3750 (ok.6500).....57.....Rzeszów....Wiktor ankakoza.....24.08.2007......3685(11.400)....53....Wroc ław . .....Jakub Monia260807...26.08.2007...3200......55................. .....Wiktor. badeve..... 27.08.2007.......4050(ok 11.150 )........(58) ?.......Jasło.. .......Jakub zona_mundurowego....27.08.2007....3200 (ok. 10 kg).....51 (75).....Łobez........Filip misiakówna.... 29. 08. 2007.....4250(ok 6700)........60.....Szczecin.......Ola julianna29.....30.08.2007...3150(4,5).....55..Warszawa ..Michalina halinamalina..30.08.2007....3490 4,6...............Hubert mamuska201...01.09.2007....3150.(5000.)...54...Krapkowic e....Kinga smiglo7...... 05.09.2007......4150(8360)......59(69).......Wrocław......Do minika
  21. mama i ja, rozczuliło mnie twoje opowiadanie o Kubusiu, jak cię szukał koło materaca..kochane szkrabki, tak bardzo są za nami trzymam za was kciuki , kochane, na pewno pobyt w złobku wypali u nas już lepiej, odetchnełam, Kubuś teraz jest radosny( chociaż ząbki mu nie wyszły) bawi sie jak kiedyś, jest radosny, śmieje sie do mnie i nigdy nie dokucza...odpukać...... uwielbia wchodzić na nasz materac( łóżko ostatnio zdemontowaliśmy, bo nie można było spać- tak skrzypiało!!!) i teraz Kubuś uwielbia się tam wylegiwać jak sie zmeczy ;) i jeszcze jedno co lubi, to wchodzić na nowo pościelony kocyk, np na dywanie, wasze maluszki też tak mają?? siada wtedy na środku i jest taki dumny...jak zmieniam mu pościel w łóżeczku, jest też jest to dla niego \"wielka rzecz\" od razu chce wejść do środka :)
  22. molinezja, głowa do góry...na razie zajmiesz się maluszkiem, a praca nie zając...wszystko się jeszcze poukłada, zobaczysz więc goraczka minęła, ale jako takiej wysypki nie było, doszukiwaliśmy się z mężem, były lekkie czerwone plamki ba buźce i tyłowiu, i przez jeden dzień taka delikatniutka kaszka na buzi....ale samam nie wiem czy to z tej gorączki, czy z jedzonka :) dobrze że już zdrów ale za to wielki ból zębów mu doskwiera, dziewczyny, już pisałam aguni, że to masakra...z jednej strony go rozumiem,że cierpi, ale z drugiej takie diablisko :) z niego wychodzi, ze szok...gryzienie, drapanie, rzucanie ze złości czym popadnie..dobrze, ze to nienbędzie trwać wiecznie, bo troszke z sił opadłam i podupadłam psychicznie :(.daję od czasu do czasu syrop, ale w końcy przez cały czas nie będę go podawać..nie wiem, chyba kły idą i stąd ten ból..biedaczek, tak mi go szkoda co tam u was, spokojniej jak u mnie :P?
  23. dziekuję kochane :) Sil, trzymam kciuki za pracę, na pewno coś ci sie trafi, madra kobitka w końcu jesteś:) gosiu, to z jednej strony dobrze, że tak szybko przeszedł trzydniówkę, masz to z głowy/.... bo u nas ostatnia noc nieciekawa, Kuba wieczorem gorączkował znowu, ale podałam syropek, o 22 zaczął kaszleć, potem płącz i zwymiotował na mnie obiadkiem i kolacją :( po jakiejś godzinie zasnął..o 24 mierzyłam temp. było ok więc nie podawałam syropu, w nocy budził się jeszcze kilka razy ale zaraz zasypiał....cały dzień gorączki już nie było, więc czekam na wysypkę, w poniedziałek jak nie bedzie gorączki idę do lekarza, ogólnie tak zbadać na roczek i sprawdzic oskrzela i płucka.. Kuba ma 7 ząbków, czekam na 8, zeby tak było parzyscie :) zawsze przy ząbkowaniu łapał kaszel, więc moze i tym razem z tą trzydniówką ząbkuje :( ojjjj przejda te mamy, ja jestem już zmęczona tymi chorobami, za każdym razem serce mi sie kraje jak widzę, ze moje dziecko cierpi...... jeszcze jak na spacerek można wychodzić, to fajnie czas leci, Kubuś radosny, bo uwielbia oglądać gołębie w parku i fontannę, no i spacerować z mamą za rączkę sol, mój kuba też raczej jeszcze nie biega sam :) jest bardzo ostrożny, jak już idzie sam, to ręce ma wyciagnięte do przodu, i trzęsie sie jak galaretka, pociesznie to wygląda,...a mina jaka skupiona to papa kochane
  24. mama i japisałaś że twoj synuś przechodził trzydniówkę...jak to u niego wygladało?
  25. jejku...u nas to już pustkowie :) mały ma nadal wysoką gorączkę, cały czas syropek przeciwgorączkowy..liczę na to ze to trzydniówka, bo innych objawów na razie nie ma
×