Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

badeve

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez badeve

  1. smiglo, z tego względu, że podwoił mi dawkę tardyferonu- mam jeść 2 tabletki a nie jedną, a z tego względu, że w feminatalu jest też żelazo, a to byłoby już za dużo- kazał mi odstawić...osobiście lepiej się czułam jak je łykałąm, bo to w końcu witaminki a to końcówka ciąży i teraz dzidzi najwięcej potrzebuję, ale jak kazał..to się zastosuję
  2. dzisiaj na podkarpaciu zaczynają się dni naszego Miasta...są koncerty dziś chyba sumptuastic czy jakoś tam..poszłabym ,ale ja dłużej jak 15 min nie wystoję, zaraz zacznie mi się brzuchol spinać,a po drugie że to wieczorem....będę zmęczona, więc chyba nie pójdę...
  3. smiglo7 ja ostatnio pilnowałam chrześnicy...prawda jest taka, że jak w nocy się obudzi.ła( 2 latka) to ja nic nie słyszałam, tylko mój mąż wstał- fakt że oliwka śpi już samam w zamkniętym pokoju...ale tak sobie pomyślałam...że niezła ze mnie opiekunka!!!
  4. no, ja już po wizycie...ledwo doszła, taka duchota..jak siedzę w domu , to można wytrzymać, ale jak wsiadłam do naszego dusznego fordzika....nie mogłam złapać powietrza... lekarz obejżał dzidziusia, na razie położenie pośladkowe :.((, kubus waży 1963 gr (to przecież prawie 2 KG!!!!), ale kolosik mi się udał...dlatego boję się, że może już się nie przekręcić, po pierwsze że duży, a po drugie moja spięta macica....ale cuda się zdarzają..a tak się wczoraj cieszyłam... hemoglobina spada...podwoił mi dawkę tardyfenolu..za to nie mogę jeść witaminek fenatal N- także ankakoza- zostają mi witaminki w soczkach marchwiowych- od jutra zaczynam...spróbuję z tymi skórkami :.)) gosiafrancja, przesyłam ci mój brzuchol !!!
  5. ankakoza masz rację, powinnam jeść więcej owoców a nie te bezwartościowe czekoladki...kupiłam sobie dziś marchew żeby zrobić soczek marchewkowy, ale obierak zniszczyłam i nici z tego...za dużo do obierania ręcznie
  6. jedno mnie przeraża,...na razie przytyłam ok 11 kg, ale ostatnio non stop jem coś słodkiego...uda mi rosną, pupa to już nie powiem...po prostu coraz ciężej mi..i teraz ponoć dzidziuś przybiera coraz więcej...a ja jeszcze sobie dogadzam....czy macie jakieś sposoby na niejedzenie słodkiego??poratujcie!!!
  7. anusiek, super że nie musisz siedzieć w szpitalu..tam to na pewno upały
  8. mi też się wydaje że rodzenie naturalne jest niesamowicie bolesne i skomplikowane...wczoraj na szkole rodzenia pokazywali, ile razy dziecko musi się przekręcić wychodząc z kobiety, to nie tak, że sobie wycgodzi, ono musi najperw \"wkręcić \"się główką - i to odpowiednio zgiąć główkę, bo może się zakleszczyć, a potem się obraca tak, żeby mu barki przeszły...mówię wam...stwierdziłam, że natura jest niesamowita!!!tak to wszystko jest obmyślone i że dzidziuś wie co robić, no nie??
  9. dzięki smiglo! zazdrowsna to ja jestem, ale nie o takie równe babeczki jak wy :.))) ja też już mam wizyty co 2 tygodnie
  10. dzidzia kopie słodko, wczoraj byłam w szkole rodzenia, było o porodzie...powiem wam ,że dużo mi ta wiedza dała....trochę mi otworzyła oczy( na początku przeraziła) ale wiem już przynajmniej jakie reczy mnie czakają i jak sobie w miarę możliwości z nimi radzić... potem położna słuchała tetna maluszka..ja też słyszałam, w pewnym momencie się wkurzył i serducho zaczęło mocniej bić...z tego co mówiła położna dzidziuś się już obrócił i ma główkę u dołu..ale dziś mam wizytę i lekarz ewentualnie potwierdzi...ciekawe jaki jest już duży....:.)
  11. cześć mamuśki :.)) ja dzisiaj za bardzo humoru nie mam, mój mąż ma probemy zdowotne..jak na 26 faceta za dużo mi choruje....w następnym tygodniu idzie do szpiatala na bardzo bolesny i nieprzyjemny zabieg...boi się tego i wyników badań...ja też odchodzę od zmysłów....powiem tylko tyle, że ma objawy zapalenia jelita albo guza jelita..i to i to jest dla mnie przerażające...jest taki młody ...i ten strajk lekarzy...nikt go nie przyjął w państwowych przychodniach, nawet jednego dnia był w szpitalu na pogotowiu...oni stwierdzili ,że nie umiera i wysłali do domu...dopiero musiał słono zapłacić za prywatną wizytę u odrynatora chirurgii, i lekarz stwierdził, że konieczne są niezwłoczne badania w szpitalu...że w takim stanie nie można pacjęta zostawić...cholernie się boję o niego..tak bardzo jesteśmy zżyci...
  12. w badaniach moczu wyszedł mi ślad białka..wyczytałam,że to może oznaczać iż w moczu są bakterie...czy tylko takie zagrożenia z tego płyną?
  13. prawda jest taka, że w badania usg zawsze są odchylenia...dzieci się różnie rozwijają ...pomylenie się o milimetr czasami powoduje dość duże błędy w pomiarach...ja na przykład byłam w klinice na połówkowym i tam wyszło, że tak jakby jedna nóżka była krótsza od drugiej, ale lekarz powiedział ,że mógł zaznaczyć milimetr dalej i wyszłoby że jest ok...ja wiem, że my mamusie zawsze się będziemy martwić o nasze maleństwa i może dobrze, że trzymamy rękę na pulsie...taka nasza rola życiowa się zaczęła....ale nie zamartwiajmy się za bardzo ,bo to właśnie my musimy mieć siły ,żeby dbać o te kruszynki...czeka nas duuuuuuużo pracy :.))
  14. NovemberRain nie przejmuj się, uwierz mi że ja przez to przechodziłam na początku ciąży, główka zawsze była większa od reszty ciała, teraz takie dzieciaczki się rodzą, duże, dorodne...mój lekarz raz mi powiedział, że różnicca między wielkością główki a brzuszka jest ok 1,5 tygodnia i tak się wtedy nakreciłam, płakałam, obawiałam się najgorszego, od tej pory lekarz powiedział ,że jeśli będą różnice w normie to nic mi nie powie, bo ja od razu myślę o najgorszym....moja koleżanka od początku ciąży była kierowana na badania w kierunku wodogłowia, chłopczyk miał nieproporcjonalnie dużą główkę...urodziła chłopczyka zdrowego, chociaż nawet po narodzinach lekarze bali się wodogłowia...co ona przeszła...dziś jest zdrowym chłopakiem, mądrym i śmieje się z tego co przeszła...grunt to myśleć pozytywnie...nasze skarby będą najzdrowszymi dziećmi na świecie!!! zobaczycie..i musimy byc silne, bo nie raz nas jeszcze spotkastrach o zdrowie maluszka... pozdrawiam was wszytskie...lekarz nas dziś olał na szkole rodzenia...nie przyszedł..powiedział że zapomniał i właśnie robi zakupy...phi .uczyłam się oddychać...kurcze-to nie jest takie łatwe, mówię wam...ponoć kobiety normalnie oddychają górą a brzuchem jest na prawdę ciężko...a oddychanie \"pieskiem\" jest strasznie śmiesze....
  15. kika31.... ..Monika ...30....woj.zach-pom...34...02.08..+7,5 kg...syn moonisia....Monika......21....Poznań.............32...04 .08...+10...córeczka (Zuzia) Limetka82...Danka......25....Wolsztyn...........32... 04 .08...+10...ponoć synek sokratynka....Ola........24....Trójmiasto.........32...0 5.08...+14...synek mama-i-ja....Aga....27.....Białystok.....28...........07 .08...+9...KUBUŚ Dżiska................24....woj.lubelskie.........31.... 12.08...+14... Kasiaka............28....wielkopolskie.......30......... 11.08 /04.08...+4kg...Inga Barbara -dziki storczyk-.Maja...25....Śląsk............24.....10.08... +3,5..Zosia SoldeLuna...Marta.......28.5..Warszawa........31.....11. 08...+1,5..DAWIDEK NovemberRain...Paulina...22..Warszawa.......31....11-12. 08...+12... synuś Mysza30 ..Joanna..30...woj.podlaskie....27.....13.08....+12..na 99%synuś Kasia_22.....Kasia...22....Rzeszów....29.....14.08.2007. ...+5.....Wiktor Olinka76......Ola.........30....Trójmiasto..........20.. ....15.08...+3...synek badeve....Ewa_.26....podkarpackie.......31......19.08... +11,4...SYNEK-kuba Agunia81 ..................26....małopolska.........30.....19.08...+7 ..synek myszka24....Ewelina....24....Łódź......28... ..20.08...+8KG.. SYNEK julianna29.............29....warszawa............28. ....21.08...+2...dz dragonka73.......33....Wroclaw/usa........26.... .22.08...+4...synek gokata...........26.....kuj.-pom.............26......22 .08.....+4...Synuś misiakówna.....Basia...24 ....Szczecin....28........23.08...+10 Agnieszka31.........31....podkarpackie........29.. ...26.08...+7synek Halinamalina........31....dolnośląskie......27.... .26.08...+5 SYNEK!!! smiglo7......Asia..........29....Wrocław.... .....28......26.08...+15...Dominika lacertaa.............27...Katowice..............25.....2 7.08....... córcia ankakoza...Anka.......30.....Wrocław.....29....... 28.08......+13...synek Kubuś Anuśka2007............24....zach-pom.............26.. ..29.08...+15 syn Catrina33........Śrem............25...........26.08.2007 __.....+7 córka Gabrysia gosiafrancja....28...Francja....14.08.2007....+13.....sy nek Nicolas ____________________________________________________ __ __ Koleżanki z drugiego forum: Suri.....Żaneta.....24..woj.kuj.-pom.....21....... ..01 .08.07....+2 syn Molinezja...............28.....Kraków...............16.. ...01.08.07.....+2 a_ga2.....Agnieszka....27.....Starogard Gdański.22....02.08.07....+4 pluszka... Beata .......31 ...woj.kuj-pom ......32......03.08.07..+9 syn enais..................24...małopolskie..........22. ......03.08.07..+5 syn Magduśka.................29....Kraków..............16. ...06.08.. oliwka2 - Magda - 31 - Trójmiasto - 19tc - 12.08.07(+4kg) - 99% synek slonko26....Joanna......26.....warm-mazur....20... ..12.08.07..+4 syn dominika-80.......27......małopolska.......21.... ...13.08.07..+4 córa doti....Dorota...........28......opolskie.......19 .....15.08.07...+9 syn? jaga77.................29.......woj.lubelskie........1 6......15.08.07...+4 betika...Beata..........30.......Toruń..............17.0 8.07 SYNEK nati83 ...Natalia.....24......... Śrem ............30.......18.08.07.+12
  16. dzęki soldeluna, niestety hemoglobina leci na łeb na szyję..ehh mimo tardyferonu....to juz nie wiem co robić...w piątek wizyta to się dowiem
  17. ach powiem wam jeszcze o jednym śmiesznym zdarzeniu... wyobraźcie sobie ,że poszłam dzis na badania moczu i krwi, ładnie się wysiusiałam, ZJADŁAM ŚNIADANKO !!!!! i poszłam oddać krew,...ale ze mnie gapa nie wiem czy teraz muszę te badania powtarzać, jak myślicie???
  18. ja tydzień temu wzięłam sobie słuchawki i próbowałam znaleźć puls dzieciaczka i szukałąm ok dodziny i powiem wam że znalazłam, naliczyłam ok 160 udeżeń na minutę..a potem chyba się przekręcił i nic już nie słyszałam...nie wydaje mi się żebym to sobie sama wyobrażała...może miałam farta..ale na pewno bardzo trudno jest znaleźć puls... wydaje mi się, że musimy liczyć na swój instynkt, jeśli ruchy będą za mocne, to będziemy o tym wiedziały....przecież to nasze maleństwa ja jeszcze nie piorę, bo ostatni remont pokoiku przede mną więc na pewno wszystko zdąży się ubrudzić..ja też czuję że szybciej urodzę,przez moje skurcze ale z drugiej strony moja koleżanka też miała te skurcze, a maluszek w terinie nie chciał wyjść, więc różnie to bywa.. śmiglo cieszę się że wyszłaś ze szpitala...!!! pozdrawiam was gorąco..idę dzisiaj do szkoły rodzenia, wizyta z lekarzem..zobaczymy
  19. cześć dziewczyny...bardzo smutna ta opowieść Smutnej....życie jest okrutne, ile to młoda mama musiała pielęgnowac brzuszek, tyle misięcy już minęło, rozumiem cie Smutna, chociaż sama tego nie przeszłam, to wystarczy, że sobie wyobrażę, że miałabym stracić naszego maluszka...ale nie poddawaj się, to najważniejsze dziewczyny, ja tak samo czasami panikuję z ruchami...wiecie jak nie ma ruchów to żle, jak sa silne to też się teraz boję..najgorsze jest to, że ja nie wiem co to znaczy \"silne ruchy\" a jeśli mi się będzie wydawało, że to typowe ruchy,... prawda jest taka,że co ma być to będzie, czasami zdarzają mi się mocniejsze ruchy, ale jakbym miała za każdym razem uciekać do lekarza....nie wiem...
  20. macro- co do ruchów to rzeczywiście był taki okres że maluszek tak fajnie kopał, bardzo mocno , a teraz nawet mój mąż zauważył, że ruchy maleństwa nie są już takie \"pewne\" owszem, obraca się, wierci, czasami kopnie, ale widać wyraźnie że nie ma już miejsca , poza tym wydaje mi się że jest obrócony pleckami do brzucha( czyli buźką do kręgosłupa) jego kopnięcia są takie przytłumione....to znak że rośnie, więc nie ma co się martwić słabszymi kopnięciami... mój maluch ma swoją ulubiona porę do wiercenia się to jest od 21 :00 wzwyż, czasem jest to dla mnie męczące, szczególnie wtedy, gdy czuję skurcze brzuszka, wtenczas kopanie czuję podwójnie silniej, a przez to skurcze się nasilają...mimo to cieszę się z każdego kopniaczka malucha
  21. w sobotę miałam znowu przeboje ze skurczami, przesiliłam się znowu...bo tak sięłatwo mówi, leż i odpoczywaj, ale ja mam tyle roboty w domu, nawet głupie garnki umyś to już muszę trochę postać..mąż mi pomaga, ale same wiecie ile jest do roboty... na szczęście przeżyła tą okropną sobotę, do szpitala nie chciałam jechać , bo wiem że by mnie tam zostawili, a tego nie chcę, jem tabletki, dzidziuś się rusza, więc to jest dla mnie najważniejsze ciekawe jak tam myszka po ślubie, na pewno odpoczywa.. ja później się odezwę na razie ide zapłacić za kredyt do banku
  22. czesc dziewczyny!!! u mniekolejny tydzień, i o dziwo schudłam???więc zmieniam tabelkę kika31.... ..Monika ...30....woj.zach-pom...34...02.08..+7,5 kg...syn moonisia....Monika......21....Poznań.............30...04 .08...+10...córeczka (Zuzia)Limetka82...Danka......25....Wolsztyn...........31... 04 .08...+10...ponoć synek sokratynka....Ola........24....Trójmiasto.........31...0 5.08...+14...synek mama-i-ja....Aga....27.....Białystok.....28...........07 .08...+9...KUBUŚ Dżiska................24....woj.lubelskie.........31.... 12.08...+14... Kasiaka............28....wielkopolskie.......30......... 11.08 /04.08...+4kg...Inga Barbara -dziki storczyk-.Maja...25....Śląsk............24.....10.08... +3,5..Zosia SoldeLuna...Marta.......28.5..Warszawa........31.....11. 08...+1,5..DAWIDEK NovemberRain...Paulina...22..Warszawa.......30....11-12. 08...+12... synuś Mysza30 ..Joanna..30...woj.podlaskie....27.....13.08....+12..na 99%synuś Kasia_22.....Kasia...22....Rzeszów....29.....14.08.2007. ...+5.....Wiktor Olinka76......Ola.........30....Trójmiasto..........20.. ....15.08...+3...synek badeve....Ewa_.26....podkarpackie.......31......19.08...+10,3...SYNEK Agunia81 ..................26....małopolska.........30.....19.08...+7 ..synek myszka24....Ewelina....24....Łódź......28... ..20.08...+8KG.. SYNEK julianna29.............29....warszawa............28. ....21.08...+2...dz dragonka73.......33....Wroclaw/usa........26.... .22.08...+4...synek gokata...........26.....kuj.-pom.............26......22 .08.....+4...Synuś misiakówna.....Basia...24 ....Szczecin....28........23.08...+10 Agnieszka31.........31....podkarpackie........29.. ...26.08...+7synek Halinamalina........31....dolnośląskie......27.... .26.08...+5 SYNEK!!! smiglo7......Asia..........28....Wrocław.... .....28......26.08...+13,6...Dominika lacertaa.............27...Katowice..............25.....2 7.08....... córcia ankakoza...Anka.......30.....Wrocław.....28....... 28.08......+13...synek Kubuś Anuśka2007............24....zach-pom.............26.. ..29.08...+15 syn Catrina33........Śrem............25...........26.08.2007 __.....+7 córka Gabrysia gosiafrancja....28...Francja....14.08.2007....+13.....sy nek Nicolas ____________________________________________________ __ __ Koleżanki z drugiego forum: Suri.....Żaneta.....24..woj.kuj.-pom.....21....... ..01 .08.07....+2 syn Molinezja...............28.....Kraków...............16.. ...01.08.07.....+2 a_ga2.....Agnieszka....27.....Starogard Gdański.22....02.08.07....+4 pluszka... Beata .......31 ...woj.kuj-pom ......29......03.08.07..+9 syn enais..................24...małopolskie..........22. ......03.08.07..+5 syn Magduśka.................29....Kraków..............16. ...06.08.. oliwka2 - Magda - 31 - Trójmiasto - 19tc - 12.08.07(+4kg) - 99% synek slonko26....Joanna......26.....warm-mazur....20... ..12.08.07..+4 syn dominika-80.......27......małopolska.......21.... ...13.08.07..+4 córa doti....Dorota...........28......opolskie.......19 .....15.08.07...+9 syn? jaga77.................29.......woj.lubelskie........1 6......15.08.07...+4 betika...Beata..........30.......Toruń..............17.0 8.07 SYNEK nati83 ...Natalia.....24......... Śrem ............27.......18.08.07.+12,
  23. misiakówna, mój mały znowu lubi deszcz, tak wtedy bryka :.)) zjadłam właśnie kinder czekoladki i tak się rozkopał maluszek i tak mówię mężowi...jak tu nie jeść słodyczy...to właśnie po nich maluch taki pocieszny
  24. cześć mamuśki!!! :.)) u nas na podkarpaciu też skwar, ja siedzę w domu, bo wiem że takie upały mnie męczą..więc wolę przeczekać w domku gosiafrancja, napisz jak przeszłaś pierwszą ciążę, gdzie rodziłaś i najważniejsze jak kobiety sobie dają radę z pielęgnacją maluszka..to mnie najbardziej przeraża, przecież ja zostanę na cały dzień z maleństwem i boję się, czy sobie dam radę..myślę o tym gdy się budzę w nocy, i spać mi to nie daje...tak bardzo już kocham mojego kubusia i przeraża mnie myśl, że mogłabym czegoś niedopatrzyć...
×