Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

badeve

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez badeve

  1. ze słodyczy to najbardziej lubie lody czekoladowe, budyń, draze kokosowe i cukiereczki w stylu malaga, kasztanki, michaszki ehhh mój lekarz też patrzy na przyrost mojej wagi spod byka, na pewno dla naszego dobra, bo ciężko nam będzie z dodatkowymi kilogramami w te upały, ale jeśli ja sobie czegoś odmówię, to od razu dopada mnie nostalgia, że niczego mi nie wolno: szklaneczki piwka zimnego nie wolno, imprez nie wolno, długich spacerów nie wolno...i jeszcze słodyczy mi zabraniają??? o nie...tego byłoby za dużo :.))) mój malec kopie dzisiaj niesamowicie
  2. słyszałam, że nie powinno być więcej takich skurczy jak 4 na godzinę, a u mnie to non stop jutro idę na kolejną wizytę( znów mnie skasuje), ale lekarz kazał, zobaczy czy się nie pogorszyło, bo ostatnio szyjka macicy była trochę skrócona... myszka, mówię ci jak co do twarzy z ciążą, wczoraj przyjaciólka ze stanów do mnie zawitała i tak mnie chwaliła, że ślicznie wyglądam że w ogóle jej się podobają kobiety w ciąży, mi też się podobają, ale jakoś jak tak na siebie patrzę, to hipopotam- ale to chyba przez to że coraz ciężej jest mi żyć, oddech coraz płytszy, zadyszki i dlatego pewnie się tak czuję..no bo jak się tak patrzy, to wszystko wygląda fajnie ale przeżyć ciąże- to zupełnie inna bajka, no nie?? ja przytyłam ok 10-11 kg, ale na wdze u lekarza pewnie wyjdzie jeszcze więcej!!! a co mi tam
  3. cześć dziewczyny, dziś pierwszy dzień pracy po przerwie, miałąm jeszcze poczekać do poniedziałku, ale musiałam coś pilnie zrobić, skurcze mi tak jakby się zmniejszyły smiglo, więc co do tych skurczy, to pojawiały się one wówczas, gdy np wstawałam, chodziłam i najgorsze było to że tak trzymały przez cały czas, pytałąm się lekarza czy dobrze interpretuje te skurcze, że może to skurcze nie są...czyli że brzuszek mi twardnieje, czasem jest mi ciężko się wyprostować, ale to wszystko jest bezbolesne, lekarz odparł, że właśnie to są skurcze, zbadał mnie w środku, ponaciskał macicę( jak dotykam brzuch w czasie skurczy, to można powiedzieć że trochę tak boli.... tak normalnie się tym nie przejęłam ale jak w nocy zaczęły mnie budzić to się pzestraszyłam... po tych tabletkach tak trochę jakby puściły, ale podejżewam że będę je już miała do końca ciąży... kazał mi zmienić tryb życia, bo ja rzeczywiście mimo brzucha wszystko chciałąm robić sprzątać, pracować, gotować a tak się po prostu nie da... chodzę teraz jak żółw, ale jak trzeba to trzeba :.)) truskawki są przepyszne ale zgaga po nich nie z tej zieni, wczoraj to się mało nie popłakałąm przez zgagę, nie miałam reni, więc leczyłam się miętą
  4. ehh zła jestem bo jak zwykle mam pecha, przyszłąm do mamy na kompa a tu pustki! co jeszcze chciałam powiedzieć, do toaletki biegam co 15 minut( fakt ze ciągle piję wodę) ale zcasami lecę, bo wydaje m,i się że bardzo mi się chce, siadam na tron, a tu dwie kropelki ....bratowa mkówi że tak to już będzie...dobrze że w nocy jeszcze tak nie latam mój maluch przez te dni jak leżę strasznie bryka, jest taki kochany, mówię do niego z mężem żeby tak się nie spieszył z wyjściem na świat, niech jeszcze poczeka, ciekawe czy nas posłucha..a dziś śniła mi się malutka dziewczyneczka,że ją niby urodziłam, ale ja widziała pisiorka na 100% ina pewno nie będzie żadnej nieposdzianki hi hi
  5. jezuśku, jak mnie plecy bolą....normalnie dzisiaj to masakra!!!, praktycznie leżę od soboty a plecy jak bolą tak bolą...czy któraś z was chodzi może na basen, ja chcę pojść ale niew iem w co się zmieszczę , ale wiem że to byłaby ulga dla moich pleców ...i jak już pójdę to o 6:00 rano, żeby nikt nie widział u nas upały jak były tak są, ani kropelka deszczu nie spadła...zazdroszczę wam zmiany pogody
  6. kika31.... Monika ......30....woj.zach-pom.....28...02.08...+6.syn moonisia....Monika......21....Poznań..............28.... 04.08...+8...córeczka Limetka82...Danka.....25....Wolsztyn...........30.....04 .08....+8,5 ponoć synek sokratynka....Ola........24....Trójmiasto........30... .05.08...+10...synek mama-i-ja...Aga....27.....Białystok.....28....07.08.07.. ...+9...KUBUŚ Dżiska.....................24....woj.lubelskie.........2 1....12.08...+5... Kasiaka....................28....wielkopolskie.......26. ....11.08...powrot do wagi wyjsciowej...Inga Barbara -dziki storczyk-.Maja...25....Śląsk............24.....10.08... +3,5..Zosia SoldeLuna...Marta.......28.5..Warszawa........29.....11. 08...+2,5..DAWIDEK NovemberRain...Paulina...22..Warszawa.......28....11-12. 08...+10... synuś Mysza30 ..Joanna..30...woj.podlaskie....27.....13.08....+12..na 99%synuś Olinka76......Ola.........30....Trójmiasto..........20.. ....15.08...+3...synek badeve....Ewa Badeve. 26....podkarpackie.......28......19.08...+10...SYNEK Agunia81 ..................26....małopolska.........28.....19.08...+6 ..synek myszka24....Ewelina....24....Łódź..................28... ..20.08...+7KG.. julianna29.............29....warszawa............28. ....21.08...+2...dz dragonka73.......33....Wroclaw/usa........26.... .22.08...+4...synek gokata...........26.....kuj.-pom.............26......22 .08.....+4...Synuś Agnieszka31..............31....podkarpackie........27... ...26.08...+7synek Halinamalina........31....dolnośląskie......2 5.... .26.08...+4 SYNEK!!! smiglo7......Asia..........28....Wrocław.... .....27......26.08...+13,6...Dominika lacertaa.............27...Katowice..............25.....2 7.08....... córcia ankakoza...Anka.......30.....Wrocław...........27....... 2 8.08......+13...synek Kubuś Anuśka2007............24....zach-pom.............26.. ..29.08...+15 syn Catrina33........Śrem............25...........26.08.2007 __.....+7 córka Gabrysia ____________________________________________________ __ __ Suri.....Żaneta.....24..woj.kuj.-pom.....21....... ..01 .08.07....+2 syn Molinezja...............28.....Kraków...............16.. ...01.08.07.....+2 a_ga2.....Agnieszka....27.....Starogard Gdański.22....02.08.07....+4 pluszka... Beata .......31 ...woj.kuj-pom ......29......03.08.07..+9 syn enais..................24...małopolskie..........22. ......03.08.07..+5 syn Magduśka.................29....Kraków..............16. ...06.08.. oliwka2 - Magda - 31 - Trójmiasto - 19tc - 12.08.07(+4kg) - 99% synek slonko26....Joanna......26.....warm-mazur....20... ..12.08.07..+4 syn dominika-80.......27......małopolska.......21.... ...13.08.07..+4 córa gosiafrancja.............27.......Francja.............8. .....14.08.2007.. doti....Dorota...........28......opolskie.......19 .....15.08.07...+9 syn? jaga77.................29.......woj.lubelskie........1 6......15.08.07...+4 betika...Beata..........30.......Toruń..............17.0 8.07 SYNEK nati83 ...Natalia.....24......... Śrem ............27.......18.08.07.+12, SYNEK
  7. cześć dziewczyny, no i mnie w końcu maluch uziemił, nie wiem czy pamiętacie, ale ostatnio pisałam o tych moich skurczach, lekarz kazał mi przyjść do siebie w ten sam dzień...i rzeczywiście stwierdził, że macica jest bardzo wrażliwa na dotyk, od razu sztywnieje, przepisał mi leki min, nospę, magnez i coś przeciwko przedwczesnemu porodowi, ehhh i muszę leżeć tydzień czasu żeby się skurcze uspokoiły..niby nic takiego, bo mnie nie bolało, ale brzuch jednak się spinał i to dość często... teraz muszę uważać na siebie , do pracy chcę wrócić( muszę!!!) ale będę już ostrożniejsza, nie będę już tak brykać, ruszam się teraz jak żółw...ale to wszystko przecież dla dzidziusa
  8. to fajny miałą poród, taki szybki i po sprwaie, ale gratulacje dla jej męża odważny facet!!
  9. dzowniłam do mojego lekarza, kazał mi wziąść nospę, i przyjechać do niego popołudniu.... a ja tak chciałam pojść z mężulkiem na wizytę,ehhhh
  10. smiglo to gratulacje !!! fajnie, wreszcie jakaś dziewczyna! ojj będzie miała branie w przyszłości jak tylu chłopaków się rodzi :.)) hi hi masz już imie?
  11. ok jadę do domuku, poodpoczywać trochę, bo też praktycznie cały tydzień w pracy od 8 do 16 na nogach, a potem sprzątanie i gotowanie.... smiglo, bardzo się cieszę że już wyszłaś z tego szpitala, ehh przeżyłaś na pewno trochę..teraz mi się masz trzymać i w szpitalu- tylko rodzić pozdrawiam was dziewczyny i wasze pociechy( też obżeram się truskawkami ,ale słodyczki muszą być- przynajmniej raz dziennie, nie sposób mi sobie odmówić) niedługo mój marcin założy w domu internet to więcej z wami pogadam..
  12. dzięki anuśka, uspokoiłaś mnie trochę, a fakt, że głaskam za dużo, to też może dlatego te skurcze
  13. cześć dziewczyny, miała w połowie nieprzespaną nockę, brzuszek mi twardniał, miałam bezbolesne skurcze, a i od rana dają mi one o sobie znać, nie są regularne ale dość częste...jak wstaję to mnie chwytają, a wczoraj mnie przeczyściło...mam nadzieję że to nie oznaki przedwczesnego porodu :.((( poradźcie mi coś
  14. JA JAK ZWYKLE WPADAM KIEDY NIEKOGO NIE MA, NO CÓŻ POZDRAIWAM WAS WSZYSTKIE DZIEWCZYNY I MOŻE WRESZCIE TRAFIĘ NA WAS!!! CAŁUSKI DLA WASZYCH MALUSZKÓW
  15. i najgorsze jest to że mój mężulek robi to wszystko sam, dlatego to tak powoli idzie( jakbym czekałą na fachowców, to pewnie jeszcze dłuzej by mi to zajęło... ale już mam pomysł na pokoik..więc do połowy będzie tapeta niebieska z niebieskimi chmurkami i żółtymi gwiazdkami, potem pasek z misiami, góra ściany żółta, łądne zasłonki, zdjęcia, łóżeczko..ehhhh ja już chcę go urządzać!!! w ogóle to od roku mieszkam w \"remocie\" cały rok robimy mieszkanie od podstaw, ale jest efekt, został tylko pokoik!!! ach zapomniałąbym... SMIGLO...WRACAJ DO ZROWIA, TRZYMAM KCIUKI I WIERZĘ ŻE NIEDŁUGO DO NAS WRÓCISZ
  16. i najgorsze jest to że mój mężulek robi to wszystko sam, dlatego to tak powoli idzie( jakbym czekałą na fachowców, to pewnie jeszcze dłuzej by mi to zajęło... ale już mam pomysł na pokoik..więc do połowy będzie tapeta niebieska z niebieskimi chmurkami i żółtymi gwiazdkami, potem pasek z misiami, góra ściany żółta, łądne zasłonki, zdjęcia, łóżeczko..ehhhh ja już chcę go urządzać!!! w ogóle to od roku mieszkam w \"remocie\" cały rok robimy mieszkanie od podstaw, ale jest efekt, został tylko pokoik!!!
  17. ja na nieszczęście nic jeszcze nie kupuję poza paroma ubrankami, a tak już bym chciała...mamy cały pokoik dziecięcy do remontu, wymiana okna, niszczenie pleśni na jednym kawałku, i boję się że nie zdążymy, mój mąż mnie pociesza że już pod koniec czerwca będzie wszystko zrobione, ale ja mam stracha, na razie ten pokój wygląda jak graciarnia.. chciałabym już mieć to gniazdko uwite...taki instynkt matki...a tu ciągle nic
  18. a ty agnieszko nie martw się sesją, wszystko pójdzie dobrze, ja miałąm na studiach przyjaciółkę w ciąży i przeszła przez to wszystko, potem nawet nie brała dziekanki tylko indywidualny system nauczania ale nie wiem czy na wszystkich uczelniach tak jest
  19. ankakoza, widzę że mamy podobny gust co do imienia dzieciaczk, MÓJ TEŻ KUBUŚ :.)) ja jak codzień siedzę w pracy, chociaż ostatnio wzięłam sobie dzień wolnego, bo się źle czułam, plecy mnie bolały od tego siedzenia, jestem księgową, więc praca przy biurku mnie nie oszczędza wczoraj cały dzień moje maleństwo jakieś takie ciche było, mało co kopało, prawię że w ogóle, ja jak zwykle się tym martwię, do wizyty jeszcze ok 10 dni....ten miesiąc się za mną wlecze, mówię wam dziewczyny, ale jak tak popatrzę to już czerwiec niedługo...i potem tylko 2 miesiące z haczykiem..ale ten czas leci, no nie dziewczyny ?
  20. a propo\'s tych szkodliwych składników, to sprawdzałam i niestety nie większość moich kosmetyków takie skłądniki posiada, ale obiecałam sobie, że do ciała kupię sobie balsam bez tych składników, to jest jednak duża powierzchnia..tak dla świętego spokoju...może oliwkę dla dzieci kupię i się będę nią smarować, zobaczymy..ja wiem ,że tych paskództw się nie uchronimy, ale jak mam już taką świadomość, to zrobię wszystko żeby to niebezpieczeństwo zminimalizować... myszka, zrobiłam sobie dziś sok z buraków...wycisnęłam sok z jednej pomaranczy..i powiem ci, że jakoś udało mi się to \"połknąć\" :.))) będę go piła do następnej wizyty a jak wyniki się nie zmienią to już załamię ręcę !!!! a wczoraj makabra!!!! mój mąż kupił mi cukierki na wagę typu malaga, tiki taki..... i myślał, że będę je sobie wydzielać( po prosiłam go żeby mi nic nie kupował)...i wiecie co? zżarłam wszystkie, jednego mu zostawiłam!!! a potem się poryczałam, bo się żle czułam...mówię wam komedia, potem sama z siebie się śmieje, a na koniec dnia mój mężulek zrobił sobie frytki na meczyk z czego ja połowę zjadłam..nieźle się ta moja dieta zapowiada...nie spałam od 3:30 rano, siedziało mi to wszystko na żołądku..ehhh jak ciężko jest się powstrzymać :.((
  21. faktycznie trzebaby było wszystkiego się wyrzec..... :.))) musimy przyznać, że teraz we wszystkim są świństwa..w jedzeniu, w kosmetykach..ehhh coż zrobić
×