Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ziazik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Przeczytałam kilka pierwszych stron tematu i bardzo mi się spodobał:) Mogę podać mój studencki sposób na makaron z sosem;) pewnie się przerazicie, ale wbrew pozorom smaczne to jest;) główkę czosnku kroję na plasterki i podsmażam na patelni na maśle lub oleju (robi się taki słodkawy) i dodaję keczup (najbardziej lubię pudliszki) i chwilkę podgrzewam:) do tego obojętnie jaki makaron. Sam sos to 5 minut. Uwielbiam to danie, ale ja przepadam za czosnkiem smażonym w ogóle Mam nadzieję, ze nie wcięłam się jakoś w inną dyskusję, ale powtarzam, że zdążyłam na razie kilka stron przeczytać dopiero
  2. Edytkuś my mamy bezworkowy:) bardzo ładnie ciągnie (wykładzinę podnosi do góry, łatwo go opróżnić i przepłukać, tylko jest jeden problem, co takie większe odkurzanie trzeba wypłukać dokładnie filtr, żeby lepiej ciągnął, a to trochę trwa i trzeba mieć trochę cierpliwości ( u nas takie większe odkurzanie, to cały dom, ok. 150m2, z tym, ze my mamy wykładziny i kota, który zostawia wszędzie kłaczki). Najlepsze są te wodne, ale z nimi strasznie dużo zabawy, żeby uruchomić i jak dla mnie ciężko się później myje elementy i wnętrze takiego odkurzacza:)
  3. macham :) zimno, a ja się od świąt doleczyć nie mogę. MM wyjechał na cztery dni, więc popołudniami chowam się z książka pod kocykiem i regenurę siły. Znów natchnienia do pisania nie mam, ale podczytuje, przez święta mniej regularnie, teraz bardziej:)
  4. przeleciałam kilka stron topiku w poszukiwaniu moich wpisów z leczeniem i muszę powiedzieć, że bardzo mi się myliło z Zuzak:D Ciągle się zatrzymywałam, a to nie moje wpisy:D
  5. Dziewczynka, zapomniałam Ci odpisać, że ja kupowałam na ruskiej we Wrocławiu ten stanik:) ja kiedyś powiedziałam mamie i siostrze, że chciałabym być małą zieloną włochatą kulką - tak sobie walnęłam. a one: mama - czemu małą? siostra - czemu zieloną? :D
  6. totalny OT, ale poczytajcie sobie:) http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=50580&w=80316287&a=80316287
  7. uśmiałam się z tego wychowawcy:D Quleczka, ja dopiero zaczynam, ale jak mi biust pomigruje to Cię jeszcze dogonię:D;) prawda, że czasem zmiana tematu pozwala zapomnieć o pryszczach? ja np. dziś siedzę w nowym staniku i ciągle sprawdzam ten ciaśniejszy obwód i ani razu twarzy nie dotknęłam:D a zwykle w pracy bezwiednie coś macam i drapię
  8. Włosy codziennie, na drugi dzień po spaniu mam już strąki:o jeszcze mam krótkie, wiec odkształcają się i przyklepują - dlatego chce zapuścic, bo może uda się na drugi dzień związywac w kitkę i właśnie opaskę załozyć?
  9. wszystkiego dobrego w Nowym Roku:) Pozdrawiam wszystkich:)
  10. cześć wszystkim w nowym roku:D trochę nadrobiłam zaległości na topiku:) jeśli o mnie chodzi to w tej chwili nie mam ani jednego pryszcza, ani jednego strupka, kilka wągrów na nosie i kilka bladych śladów. od paru dniu strasznie łuszczy mi się skóra, może dlatego, że byłam na pokazie kosmetyków herbalife, na którym kosmetyczka potraktowała mnie pilingiem i maseczką oczyszczającą i chyba w połączeniu z moją pielegnacją dało to efekt jaszczurki, ale jestem zadowolona, bo ślady mi schodzą:) było pytanie o differin. ja używam co drugą noc od połowy września + sebium AKN co drugą noc, przez 3 miesiące łykałam tetralysal, który skończyłam 3 tygodnie temu i clindacne punktowo na wypryski. o jedzeniu i podkładach też już pisałam. przed świętami zaczęłam używać pudru mineralnego isadory i mimo zawartości talku mnie nie zapycha, a wręcz od tego czasu skóra zaczęła mi się widocznie poprawiać w tej chwili moja twarz wygląda tak dobrze, że nie mogę w to uwierzyć, zupełnie nie sięgam już paluchami do twarzy, bo nie mam do czego, zresztą, jak pisałam wcześniej, u mnie pomogło zapuszczenie paznokci;) mam nadzieję, że poprawa nie jest tylko tymczasowa:o
  11. masakra, jak to wpływa na psychikę, prawda? :o Quleczko, ale ja pościel piorę w 60 stopniach, więc do niczego jej nie dołożę, a nie będę prała jednej poszewki w pralce na 6 kilo:) jeszcze mam taki problem, że musimy robić pranie raz a porządnie, bo nie bardzo mamy gdzie rozstawiać suszarkę. musimy u nas w pokoju, bo w całym domu teściowie palą, więc tylko u nas pranie nie śmierdzi po wyschnięciu. A że u nas mało miejsca i z suszarką można się zabić, to staramy się robić pranie jak najrzadziej, tzn. wtedy kiedy już się naprawdę dużo nazbiera. Żebyście mnie źle nie zrozumiały, nie unikam prania rzeczy, ale staram się wykorzystać maksymalnie pojemność suszarki:D nic, po nowym roku po prostu zakupię większe ilości poszewek i postaram się wprowadzić plan w życie:) a ja się rozchorowałam i źle się czuję, ale przynajmniej jutro i we wtorek do pracy nie muszę iść
  12. ja się niby dobrze w miarę odżywiam i regularnie, a i tak pryszcze są:o pytam o tą pościel, bo usłyszałam, ze powinno się poszewkę na poduszkę zmieniać codziennie, żeby było higienicznie i twarz nie miała styczności z bakteriami:o ale dla mnie to niewykonalne... ja mam ręcznik osobny do twarzy i włosów i osobny do ciała i zmieniam raz w tygodniu, czasem się zapomnę to np. po półtora tygodnia. A pościel raz w miesiącu lub raz na półtora miesiąca... ale chyba zacznę system ręcznik raz w tygodniu, pościel raz na 3 tygodnie, a poszewkę na poduszkę raz w tygodniu. tylko skąd tyle tego nabiorę? wczoraj czwartek, czyli ziazik się powyciskała:o nie wiem, co z tymi czwartkami mam...
×