Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ziazik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ziazik

  1. witam o poranku;) Nimfa, Emmi, Gargamelka - popołudniowo-wieczorne skowronki:D No u mnie wczoraj pogoda tez nie była zbyt fajna, popadywało:( a ja spedziłam 2,5 godziny u ginekologa, bo zaczęli umawiać pacjentki co 10 min. (kiedyś było co 20 min) i oczywiście zrobił się poślizg, bo co można zbadać w 10 minut? Zwłaszcza, jak są ciężarki;) potem jeszcze z teściową na zakupy, a wieczorem padłam na twarz i nie wstałam aż do rana. Dobrze, że się zaraz po powrocie umyłam, bo po tym padnięciu, to już szans nie było;)
  2. gargamelka, chatka dla wieczornych i nocnych marków:) a ja żałuję, że nie poczytałam pomarańczki, bo jak piszecie, że takie profile psychologiczne potworzyła, to jestem ciekawa;) mamy w popołudniowej pracy nowe dziewczyny, wczoraj je trochę szkoliłyśmy, a po powrocie czekała na mnie świeżo zamówiona pizza:D MM specjalnie dzwonił do mnie, o której będę i był bardzo tajemniczy:D dziś idę do ginia, tak na kontrolę i cytologię zrobić. w ostatniej chwili przypomniało mi się, że musze wziąć wyniki badań krwi i nieco nerwowo dojechałam do pracy, bojąc się, że się spóźnie, ale na szczęście ominęły mnie dziś wszystkie korki:) także u mnie dzień rozpoczęty pozytywnie:)
  3. po pierwsze: ziazik po drugie: kto mówi? po trzecie: skąd wiesz, że słodkie? Trzeba było nie otwierać
  4. a teraz tradycyjnie zdjęcie dnia: gdzie jestem? http://www.tapety-na-pulpit.org.pl/tapety1024x768.php?k=zwierzeta&g=male&nr=4
  5. Dziusiek, mam 26 lat, jesteśmy małżeństwem rok i 4 miesiące. Sama nie wiem, czemu nie jestem gotowa? chyba z wygodnictwa, dobrze mi z takim życiem, jakie mam teraz...może boję się utraty niezależności?
  6. Kochana, tylko nie pchaj się w ciąże, jeśli czujesz, że coś tam szwankuje:( Zwłaszcza, że on nie bardzo chce...można tylko wszystko pogorszyć. Faktycznie z ta pracą niezbyt wesoło macie, to pewnie przez to masz to wrażenie oddalenia:( a propos dzieci. Leczę się teraz na trądzik i nie mogę zajść w ciążę, gdyż groziłoby to powikłaniami (jakiś taki lek mam). MM ostatnio powiedział, że te moje leki popsuły mu trochę plany, bo chciał ze mną w najbliższym czasie porozmawiać, żebym odstawiła tabletki i żebyśmy zobaczyli, co nam z tego wyjdzie. przestraszyłam się własnej reakcji, bo... zabrakło mi powietrza! Wpadłam w panikę na myśl o porodzie! To mój główny strach, poza tym jakoś ciężko mi sobie siebie wyobrazić, jako matkę:o wszystko musiałoby się zmienić, a ja chyba nie jestem jeszcze gotowa...
  7. Dziusiek, spokojnie, kawałek po kawałku wszystko z Ciebie wyciągniemy:D witaj:)
  8. ja na razie sie trzymam jakoś, choć wczoraj usunęłam trzy gule, bo wiem, że byłyby na mojej twarzy przez miesiąc lub dłużej:( teraz mam strupki, reszty twarzy nie ruszyłam... dziewczyny, równie dobrze, jak bibułki matujace działa papier toaletowy (nie chusteczki higieniczne, tylko własnie papier). Spróbujcie i zobaczycie jaka to oszczędność:)
  9. Z chatki za wsią - serdecznie Cię witamy, nic sie nie martw o przyjęcie na topik, ja jestem tu od całkiem niedawna(kilka miesięcy, w porównaniu z całym topikiem to niedużo) na przykład, a dziewczyny mnie bardzo miło przyjęły:) nie zniechęcaj się, ze nikt teraz nie pisze, ale w weekend często takie pustki;) każy zajmuje się domem i swoim życiem;) ja zwykle jestem przedpołudniami, bo piszę z pracy, a najlepiej mi się pisze rano, kiedy jeszcze spokój w miarę i wszyscy w pracy dopiero się budzą:D Do popisania w takim razie:)
  10. ooooo, coś na dzisiaj, ze szczególnym uwzględnieniem niewysypiającego się ostatnio Dziubaska: http://icanhascheezburger.com/2007/02/06/hide-n-seek/
  11. zdjęcie na dziś: http://www.tapety-na-pulpit.org.pl/tapety1024x768.php?k=swieta&g=walentynki&nr=14 :)
  12. Emmi, te swoje hektary okien? to chyba dziś nie zdążysz;)
  13. :) dla wirtualnych kochanków i nie tylko ;)
  14. zdjęcie na dziś: http://icanhascheezburger.com/2008/10/01/funny-pictures-side-wuznt-so-comferbul/ :D (tłumaczenie: druga strona nie była tak wygodna)
  15. A idźżesz ty - nie denerwuj się i spróbuj sama, to fajna zabawa;) http://forum.o2.pl/emotikony.php :D nie ma się o co boczyć...
  16. Axxk, a ten grzejnik, który zamówiłaś nie przyszedł jeszcze? Może nim podsuszyc trochę rzeczy? tzn. ustawic go w pomieszczeniu, w którym schnie pranie?
  17. dodatkowa praca będzie nadal, była wielka afera, grożono zerwaniem umowy między instytucją a firmą archiwistyczną, a skończyło się na tym, że tak naprawdę nic nie ustalono i jest po staremu:( także praca jest, ale atmosfera napieta...dobrze, ze ja przychodze na popołudnia, to nie siedzę z babką, która cały ten kocioł zaczeła:)
  18. i Emmi i Axxk nie lubią swoich domów:( ja tego teściów, w którym mieszkamy też nie lubię, jest taki ciemny, ponury, zaniedbany:( Słońca w nim prawie nie ma, a ja usycham bez słońca:( ale jest na to rada: pracować 12 godzin na dobę i wracać do ciepełka, po takiej tułaczce nawet ten dom wydaje się znośny;)
  19. chyba pomyliła topik, też mam takie wrażenie:) a u mnie pada też i jakoś tak nieprzyjemnie jest, zawiewa... axxk jak nie musisz, to nie wychodź:) Edytkuś dziękuję:D
  20. Gargamelko, dziękuję za zaproszenie na łączkę, Edytkuś mi nawet małego serduszka kolorowego nie przesłała, tylko uśmieszek, a on tak skromnie tam pod spodem wyglądał Edytkuś, proszę się rehabilitować i nam wszystkim coś miłego przysłać:D Dziubasku, niby mogę mieć przerwę, ale wiesz, jestem tam na godziny, to szkoda mi czasu na przerwy. Tak to szybciej o parę minut wracam do domu i w domu jem:) zresztą, ja tak strasznie nie lubię mysleć o przygotowywaniu jedzenia do pracy:o Przedpołudniem robię sobie kanapki na miejscu, mamy lodówkę, więc raz w tyg robię sobie zakupy, tylko pieczywo dokupuję:) nie umiem np. robić przed wyjściem kanapek:o
  21. Gargamelka, Ty to zarażasz wręcz optymizmem:D zadowolona małżonka w gratisie - podoba mi się, muszę wypróbować:D
  22. w tej pierwszej pracy mam na tyle spokój, że sobie mogę spokojnie jeść, tylko chciałabym tak ok. 14, żeby na dłużej starczyło:) a do drugiej pracy pędzę od razu o 15, żeby korki na ulicach ominąć (zaczynają się ok. 15.30). Zwykle wszystko jest fajnie, tylko dziś jakiś taki głodomór ze mnie;)
×